18-09-2009, 15:45 | #21 | ||||||||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Secundo, zawsze znajdzie się ktoś lepszy. Czy to w SW czy w szachach. Patrząc na to z takiego punktu widzenia można swoją egzystencję od razu sprowadzić do wegetacji. Cytat:
Cytat:
Tylko, że podobno - nie wiem, nie wgłębiałem się w to zbytnio - było kilka przypadków udokumentowanych, że jedna osoba pokonała kilka. A już osobiście znam jedną personę, która przeżyła w starciu z trzema uzbrojonymi w noże przeciwnikami. Cóż, zostały szramy, ale przynajmniej uszedł z życiem. Cytat:
Cytat:
Ostatnio edytowane przez Lukadepailuka : 18-09-2009 o 15:56. | ||||||||||
18-09-2009, 16:30 | #22 |
Moderator Reputacja: 1 | Sztuki stricte przygotowane do samoobrony są dla cywili okroje i to czyni je mniej przydatnymi niżeli w pierwowzorze. Prostota wiązała się z brutalnością aby przeciwnik nie wstał po poprawnym ataku jak i abyśmy mieli szanse zastosować technikę bez praktycznego treningu – są na tyle proste, a uszkadzanie sparingpartnera mija się z celem. Cywilne techniki przeznaczone do unieszkodliwiania zagrożenia starają się tylko unieszkodliwić na czas, ogłuszyć czy zagrać ból, większość jest przy tym na tyle skomplikowana, że po jakimkolwiek kursie nie będziemy ich skutecznie i szybko wyprowadzić. Owszem, możemy wszakże trenować dłużej lecz uważam, że trenowanie tylko dla samoobrony mija się z celem, a te które można trenować z powodzeniem w celach rekreacyjnych są zwyczajnie... Mało ciekawe. Co zaś samego pobicia to trzeba tylko unikać takich sytuacji albo też uciekać. Czasem bywa to niemożliwe (np. nocny autobus, pociąg), wtedy pozostają inne metody (siadanie blisko kierowcy, innych osób, zniżenie się i zawołanie pomocy i podobne). Dopiero ostania jest walka. Co zaś sytemu to z dobrym nauczycielem i Aikido to radzę traktować to raczej jako dobry żart. Już wyjaśniam – Aikido jest skierowane głównie na owe odruchy i maksymalną szybkość reakcji oraz gotowość do działania w każdej chwili. Podczas gdy jedne sztuki wymagają odpowiedniej postawy, odruchu zbijania ciosów, charakterystycznej grupy ruchów podczas wyprowadzania ciosu to już nie wymagają abyśmy szukali okazji i wyprowadzali kopniaki odruchowo. Tak, z czasem to przyjdzie, tak miewają zawodowcy lecz brak tego nie czyni nas nieskutecznymi gdy mamy wyuczone poprzednie. Tymczasem Aikido wymaga takiego wymuszenia wszystkich technik zrazu. 15-20 lat treningu i korzystania może coś da. Wielu chwali wczesne neutralizowania wrogów. Intuicyjnie – czujesz się pewniej przyduszając nożownika przed jego atakiem czy robiąc unik o 2 cm? Kilku przeciwników? Miej ich w opięcie Wielki Kurczaku... Pamięci wszystkim pryszczatym kozakom. Nie ma istoty która potrafiłby unikać ciosów i zbijać z każdej strony, Takie coś wymaga oczu z każdej strony i komputera analizujące możliwe ułożenia ciała. Kiedy będą cię tłuc z przodu, koledzy z boku oraz jeden przyleje ci w łeb od tyłu to co? Nawet dwójka wymaga olbrzymich pokładów szczęścia. Trójka to cud, na czwórki zabieramy broń palną (chyba, że sytuacja jest walki pojedynczej która kocha każde rpgowiec tłukąc kogoś w korytarzu ). Zresztą podobnie jest z niedziamiący, zarówno nóż jak i pałka (metalowy pręt, kij czy deska) są śmiertelnie groźne. Nóż swymi pchnięciami i głębokimi cięciami wypatroszy nas jak świniaka, tymczasem palka zwiększa zasięg, gruchocze przy uderzeniu kości lecz i nie tylko. Osobiście polecam trenować to, co jest przyjemnie, a ewentualne możliwości obrony czy wyciągnięcia awanturującego się znajomego z baru – traktujmy jako okazjonalny bonus. Owszem, możemy trochę przefiltrować to pod tym względem lecz i tak tedy najlepsze będą sztuki przekrojowe lub dorwanie (podobno w Krakowie jest pewien miły instruktor Sambo wprowadzający brutalniejsze techniki, ale to zasłyszane jako plotka chociaż w internecie też o tym słyszałem). Osobiście, teraz pod kontem zabawy, mogę polecić Boks Tajski (gama technik, co prawda niektóre spychane ba ubocze to poznamy i tak elementy bokserskie czy kick-boxingu, oraz zapasy (osobiście średnio przypadły mi do gustu to jednak mają to coś).
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. |
18-09-2009, 16:58 | #23 | |||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. | |||||
18-09-2009, 18:19 | #24 | |||||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Póki co bardzo miło prowadziło mi się dyskusję z Tobą. Proszę o zejście z tonu protekcjonalnego i danie mi przyjemności porozmawiania jeszcze jakiś czas. Cytat:
Cytat:
A w boksie, Muay Thai, kick boxingu czy kilku innych stylów klasycznych nie dopatrzyłem się większego sprowadzaniu do parteru, czy uderzania w czułe punkty. To są właśnie style przystosowane bardziej do walki z jednym przeciwnikiem na macie. Cytat:
Cytat:
PS. Johan, zgodzę się prawie, że całkowicie. Ostatnio edytowane przez Lukadepailuka : 24-09-2009 o 20:01. | |||||||
18-09-2009, 19:50 | #25 |
Reputacja: 1 | Chodziłem gdzieś półtora roku na karate shotokan. Ludzie, tego się nie da traktować jako przygotowania do walki na ulicy, to jest AEROBIK. Już olać to, że ja się w ogóle do walki nie nadaję, bo na czymśtam innym też sobie nie radziłem, ale to karate (przynajmniej w tej szkółce w której ja byłem) to było machanie rękami i nogami w powietrze. |
18-09-2009, 20:41 | #26 | |||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. | |||||
20-09-2009, 18:28 | #27 |
Reputacja: 1 | No i wlasciwie sprawa sprowadzila sie do samego poczatku: jaki styl wybrac? Raz juz to pisalem i napisze jeszcze raz Sztuki walki <czyt. karate, kung fu i wiele innych> sa wspaniale, poniewaz karate czy kung fu to przede wszystkim styl zycia, droga zycia...jest tam troche walki pod koniec, ale chodzi glownie i przede wszystkim o rozwoj ducha...i zeby nie bylo, to nie sa moje slowa lecz zaslyszane w jakims programie na Discovery a wypowiadane przez mistrza kung fu...jakiego dokladnie stylu niestety nie pamietam. I wierzcie mi, sztuki walki do walki na ulicy sie po prostu nie nadaja. Jest kilkadziesiat osob na swiecie, ktorzy sobie na ulicy poradza i z 5 napastnikami, ale sa to mistrzowie swoich sztuk. Johan Watherman zapytal mnie czy moj dziwny honor i telefon jest wart zabicia napastnika. Oczywiscie nie jest tyle wart i bynajmniej nie jest dziwny. I jezeli podejdzie do mnie 3 gnojkow i beda chcieli telefon to im go prawdopodobnie dam, bo nie przywiazuje wagi do gadzetow i zwyczajnie kupie sobie drugi. I nie bede mial z tym problemu, ze oddalem telefon i nie zachowalem sie jak Chuck Norris. Ale slowo honoru, jezeli na drodze mi stanie dwoch dresow i beda mi chcieli nakopac do dupy, albo poderznac jak swiniaka, bo beda mieli akurat taka faze, to ja im po prostu lby ukrece. I wtedy to juz nie jest kwestia honoru czy pozniejszych konsekwencji, tylko jest to problem typu ja czy oni. A ja NIGDY nie wybiore oni. I tutaj znowu sprawa sie sprowadza do sedna...jezeli nie chcesz wybrac "oni" to musisz cos umiec. A tym cos jest "cos konkretnego" czyli najzwyklejszy combat bojowy i niech to bedzie wojskowa wersja sambo czy krav maga czy jakakolwiek inna "wojskowa" odmiana. - czy jest brutalna...JEST - czy jest prostacka...JEST - czy jest skuteczna...JEST!! Majac takiego asa w rekawie trzeba sie z nim odpowiednio obchodzic, wiec: - jesli ktos mi na ulicy powie, ze jestem ch** nie zrobie nic, a moze mi to prosto w twarz powiedziec - jesli 2 lub 3 gnojkow bedzie chcialo telefon to najprawdopodobniej im go oddam - ale jesli taki bydlak podejdzie i nie wypowie magicznych slow "daj telefon" lub co gorsza od razu bedzie chcial mnie huknac, to zaatakuje go z cala wsciekloscia i brutalnoscia |
20-09-2009, 20:13 | #28 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Na koniec przytoczę słowa mistrza Wong Shun Leunga - "Każdy, kto twierdzi, że broń nuklearna została stworzona dla samoobrony, powinien popatrzeć na siebie w lustrze. Albo jest kłamcą, albo oszukuje samego siebie. Podobnie jest z Ving Tsun, które jest sztuką stworzoną do walki. Jeżeli chcesz uczyć się tylko samoobrony, to już lepiej, abyś zdobył mistrzostwo w sztuce stawania się niewidzialnym."
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. | |
20-09-2009, 22:18 | #29 |
Reputacja: 1 | @Komtur OK przyznaje, ze z kung fu nigdy nic do czynienia nie mialem, widzialem kilka programow w TV i raz bylem na pokazie mnichow z klasztoru Shaolin kilka lat temu. Trenowalem natomiast karate kyokushin i nadal nie wiem co to ma wspolnego z walka na ulicy, choc styl kyokushin jest uwazany za mocny i niezwykle kontaktowy biorac pod uwage tunieje kumite. Jest tam sporo ciekawych technik, ktore dobrze wygladaja, ale maja watpliwe zastosowanie w ulicznej bojce, gdzie nie ma zasad i sedziego. Poza tym czy zastanawiales sie ile czasu potrzebuje czlowiek, zeby np uzyc kung fu czy karate w zwyklej bojce. Tam przeciwnik nie bedzie wykonywal wyuczonych technik, a po prostu wyprowadzi cios prosty lub sierpowy. Na treningach sie nie uczy jak zblokowac cios sierpowy chociaz technik blokujacych musisz umiec cale mnostwo. Zeby taki styl zastosowac w ulicznej bojce musisz znac go na wylot zeby pozniej w mgnieniu oka zadecydowac, ktora z technik bedzie najlepsza w danym momencie. Do tego trzeba wielu lat zmudnych treningow. A jezeli sadzisz, ze w sztukach walki chodzi glownie o walke, to ja nie wiem kto Cie tego uczyl...? Bo ja wiem, ze najpierw chodzi o hart ducha i kontrole nad cialem a nie walke stricte jako kumite... A co do combatu...to zdania nie zmienie i uwazam, ze w obecnych realiach na ulicy sprawdza sie najlepiej. Krav Magi nie trenowalem nigdy i niewiele o niej wiem. Moge natomiast wypowiadac sie o sambo i sistiemie, bo z tymi systemami mialem sporo do czynienia...niewazne gdzie... |
21-09-2009, 19:23 | #30 | |||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. | |||