Ja nad morze (w okolice) dopiero 11 VIII jadę :/ Do Szczecina to jedna opcja sensowna jest, pociąg nocny. |
Cytat:
|
Znam ten ból Aschaar. Szczecin jest tak skomunikowany z resztą kraju, że szkoda gadać. Tylko z Warszawą i Poznaniem mamy jako tako zorganizowane połączenia. Taki urok tego mojego miasta. W sumie to dopiero po "okrągłym stole" uznano, że jednak pozostanie Polski więc nie inwestowano za bardzo :) Ot i całe wytłumaczenie. Jakby coś jestem gotowy odebrać każdego chętnego z dworca. Gdyby coś. I jak już będziemy mieli listę chętnych spoza Szczecina pokombinujemy nad noclegami. |
Co prawda od 5 VIII będę jedyne 146km od Szczecina a spotkanie się face to face z Armielem i obce warte byłoby tej drogi ale raczej kiepsko to widzę... Musiałbym moje dziewczyny zostawić na cały dzień same. Jak one by to zniosły? :) |
@Armiel A, to tłumaczy dlaczego szybciej jest do Szczecina dojechac z Berlina... :-) Ja chyba własnie tak pojade... |
Jeżeli coś mi nie wyskoczy w stylu robota lub praktyki (to drugie bardzo wątpliwe) to będę. Nawet jak będe pracował to myślę, że na dzień uda mi się wyrwać a z Kosowa daleko nie mam ;-) Do tego w końcu coś w bliższych mi rejonach :-) |
Za daleko? Polska to jest normalnie mikrokraj... Wy chyba nie zdajecie sobie sprawy jak duże mogą być odległości, nawet nie myśląc o czymś takim jak spotkanie z przyjaciółmi z którymi piszecie od lat, spędzając niejednokrotnie więcej czasu na tym forum niż ze znajomymi z reala... ale tak zwyczajnie do pracy czy znajomych, co mieszkają nieraz koło godziny drogi dalej po autostradzie albo i lepiej. Wiem, że drogi Wam ssą, benzyna droga a z urlopami różnie bywa, ale pociągów nie ma, latem dwóch dni się nie znajdzie? Za moich czasów były, na drugi koniec kraju się na koncerty jeździło, stopem często i za granicą, a i do Częstochowy na piechotę jak zależało, żeby się z kimś na Jasnej Górze spotkać. ;) Ale marudzicie. Za rok lub dwa, jak mnie szeryf w spódnicy puści, to będę się starał będąc w Europie, wpaść na jakiś forumowy konwent. W końcu napiję się z co poniektórymi dobrego hiszpańskiego wina :) |
Szczecin jest dla mnie do przyjęcia :) Przy okazji starych znajomych bym odwiedził :) |
Cytat:
Co innego jechać 500km równą jak stół autostradą, gdzie samochodem czy motorem wbijam 200km/h na blat i 3 godziny później jestem na miejscu (robiąc z dwie przerwy na kawę). Co innego tłuc się te same 500km po dziurach z prędkością 40km/h na godzinę... Każdemu mieszkańcowi Stanów polecam w takiej gadce przejazd przez Wielkie Jabłko ze wschodu na zachód w godzinach szczytu :) Odległości się normują :p Nie przeraża mnie 830km jakie będę musiał zrobić, przeraża mnie 16 godzin w pociągu... \'| I na tym chciałem zakończyć offtopic zamierzony całkowicie. ;) |
To ja nie do końca offtopowo. Sam przesiadek nie lubię, wolę dłużej jechać ale w jednym miejscu. Dla tych, którzy przesiadek się nie boją polecam: Przystanek | PolskiBus Do Gdańska a z Trójmiasta bez problemu złapiecie pociąg na Szczecin. Sam często jeżdżę relacją Olsztyn-Szczecin, można się wtedy dogadać i w PKP. Do tego z Krakowa jest bezpośredni nocny jadący tylko 13 godzin. To serio nie jest dużo (na tych trasach potrafią jechać po wspomniane 16 godzin). Dobre dwie książki, zapasowa bateria/telefon i namiar na prysznic na miejscu i dacie rade. Wypróbowane. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:14. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0