lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   LIczowe spotkania (http://lastinn.info/liczowe-spotkania/)
-   -   Zlot LI w sierpniu w Szczecinie (http://lastinn.info/liczowe-spotkania/13010-zlot-li-w-sierpniu-w-szczecinie.html)

kanna 13-07-2013 18:47

Ja nad morze (w okolice) dopiero 11 VIII jadę :/ Do Szczecina to jedna opcja sensowna jest, pociąg nocny.

Anonim 14-07-2013 09:14

Cytat:

Napisał Aschaar (Post 442946)
Troche OT, ale poważnie...
To co proponujesz? Bo wychodzi na to, że ludzie, którym się chce w organizację bawić mieszkają w takich, a nie innych miejscach...

Wychodzi na to, że masz rację. :(

Armiel 14-07-2013 10:55

Znam ten ból Aschaar.

Szczecin jest tak skomunikowany z resztą kraju, że szkoda gadać. Tylko z Warszawą i Poznaniem mamy jako tako zorganizowane połączenia.

Taki urok tego mojego miasta. W sumie to dopiero po "okrągłym stole" uznano, że jednak pozostanie Polski więc nie inwestowano za bardzo :) Ot i całe wytłumaczenie.

Jakby coś jestem gotowy odebrać każdego chętnego z dworca. Gdyby coś.

I jak już będziemy mieli listę chętnych spoza Szczecina pokombinujemy nad noclegami.

GreK 14-07-2013 11:34

Co prawda od 5 VIII będę jedyne 146km od Szczecina a spotkanie się face to face z Armielem i obce warte byłoby tej drogi ale raczej kiepsko to widzę... Musiałbym moje dziewczyny zostawić na cały dzień same. Jak one by to zniosły? :)

Aschaar 14-07-2013 12:39

@Armiel

A, to tłumaczy dlaczego szybciej jest do Szczecina dojechac z Berlina... :-) Ja chyba własnie tak pojade...

Szarlej 15-07-2013 19:57

Jeżeli coś mi nie wyskoczy w stylu robota lub praktyki (to drugie bardzo wątpliwe) to będę. Nawet jak będe pracował to myślę, że na dzień uda mi się wyrwać a z Kosowa daleko nie mam ;-)

Do tego w końcu coś w bliższych mi rejonach :-)

Campo Viejo 16-07-2013 06:20

Za daleko? Polska to jest normalnie mikrokraj... Wy chyba nie zdajecie sobie sprawy jak duże mogą być odległości, nawet nie myśląc o czymś takim jak spotkanie z przyjaciółmi z którymi piszecie od lat, spędzając niejednokrotnie więcej czasu na tym forum niż ze znajomymi z reala... ale tak zwyczajnie do pracy czy znajomych, co mieszkają nieraz koło godziny drogi dalej po autostradzie albo i lepiej. Wiem, że drogi Wam ssą, benzyna droga a z urlopami różnie bywa, ale pociągów nie ma, latem dwóch dni się nie znajdzie? Za moich czasów były, na drugi koniec kraju się na koncerty jeździło, stopem często i za granicą, a i do Częstochowy na piechotę jak zależało, żeby się z kimś na Jasnej Górze spotkać. ;) Ale marudzicie.

Za rok lub dwa, jak mnie szeryf w spódnicy puści, to będę się starał będąc w Europie, wpaść na jakiś forumowy konwent. W końcu napiję się z co poniektórymi dobrego hiszpańskiego wina :)

Neoworld 16-07-2013 07:08

Szczecin jest dla mnie do przyjęcia :) Przy okazji starych znajomych bym odwiedził :)

Aschaar 16-07-2013 08:10

Cytat:

Napisał Campo Viejo (Post 443453)
Za daleko? Polska to jest normalnie mikrokraj... Wy chyba nie zdajecie sobie sprawy jak duże mogą być odległości, nawet nie myśląc o czymś takim jak spotkanie z przyjaciółmi z którymi piszecie od lat, spędzając niejednokrotnie więcej czasu na tym forum niż ze znajomymi z reala... ale tak zwyczajnie do pracy czy znajomych, co mieszkają nieraz koło godziny drogi dalej po autostradzie albo i lepiej. Wiem, że drogi Wam ssą, benzyna droga a z urlopami różnie bywa, ale pociągów nie ma, latem dwóch dni się nie znajdzie? Za moich czasów były, na drugi koniec kraju się na koncerty jeździło, stopem często i za granicą, a i do Częstochowy na piechotę jak zależało, żeby się z kimś na Jasnej Górze spotkać. ;) Ale marudzicie.

Teraz to tyś zamarudził :jupi:

Co innego jechać 500km równą jak stół autostradą, gdzie samochodem czy motorem wbijam 200km/h na blat i 3 godziny później jestem na miejscu (robiąc z dwie przerwy na kawę). Co innego tłuc się te same 500km po dziurach z prędkością 40km/h na godzinę...

Każdemu mieszkańcowi Stanów polecam w takiej gadce przejazd przez Wielkie Jabłko ze wschodu na zachód w godzinach szczytu :)
Odległości się normują :p

Nie przeraża mnie 830km jakie będę musiał zrobić, przeraża mnie 16 godzin w pociągu... \'|

I na tym chciałem zakończyć offtopic zamierzony całkowicie. ;)

Szarlej 16-07-2013 16:49

To ja nie do końca offtopowo.

Sam przesiadek nie lubię, wolę dłużej jechać ale w jednym miejscu. Dla tych, którzy przesiadek się nie boją polecam:
Przystanek | PolskiBus

Do Gdańska a z Trójmiasta bez problemu złapiecie pociąg na Szczecin. Sam często jeżdżę relacją Olsztyn-Szczecin, można się wtedy dogadać i w PKP.
Do tego z Krakowa jest bezpośredni nocny jadący tylko 13 godzin. To serio nie jest dużo (na tych trasach potrafią jechać po wspomniane 16 godzin). Dobre dwie książki, zapasowa bateria/telefon i namiar na prysznic na miejscu i dacie rade. Wypróbowane.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:14.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172