Konwent LIczowy?
 

Podczas zlotu w Szczecinie "wpadliśmy" na pomysł zorganizowania czegoś na kształt konwentu.

Z założenia:
- impreza kilkudniowa (powiedzmy jakiś długi weekend)
- zapowiedziana dużo (min. kwartał) wcześniej
- z noclegami, akredytacjami, etc...
- w planie typowo konwentowe atrakcje - LARPy, sesje, trójbój polski...


Jak widzi się wam pomysł takiej imprezy? Miejsce jest oczywiście do ustalenia, ale myśleliśmy o wynajęciu jakiegoś domku (niekoniecznie w górach). Chodzi głównie o to, że wyjazd "na weekend" może być kłopotliwy dla wielu osób. Ta impreza byłaby z założenia dłuższa i bardziej zformalizowana (choćby cała logistyka związana z noclegami, grupowymi zakupami, etc).

Czyli takie coś jak kiedyś w Malborku było, tylko nie u kogoś na chacie? To chyba już w przyszłe wakacje :)

Tak, jednak nie chciałem nawiązywać do Malborka, bo wiele osób nie skojarzy...

Raczej byłyby to przyszły rok - choć jest 11 listopada - poniedziałek co tworzy długi weekend. Pogoda może nie być już bajeczna (choć widząc to co się dzieje z pogodą to bym się nie zakładał)... Wakacje mogą nie być dobre z powodów wakacyjnych - wiele osób wyjeżdża na urlopy i jest zamieszanie. Celowałbym ewidentnie w długi weekend - kilka jednak ich jest w roku. Może nawet po prostu w jakiś weekend - tyle, ze trzeba będzie poświęcić dwa dni urlopu nie jeden...


Bardziej badawczo "co o tym sądzicie" niż "kiedy" w tej sondzie.


Jak ktoś dysponuje jakim rancho to mogłoby toi być u kogoś na chacie - ja niestety nie mam takich możliwosći w Polsce, więc nie proponowałem.


PS. Myślę, że można by spróbować stworzyć jakąś "strefę małego RPGowca" - bo jednak posiadanie dzieci zobowiązuje... I między innymi dlatego pomysł był na domek / daczę a nie namioty - aby mieć dostęp do jakiejś sensownej bazy sanitarnej...

To jest luźny pomysł do dyskusji...

Ja oczywiście wszystkimi mackami jestem za :) Jeśli będę wiedzieć odpowiednio wcześniej to na pewno dam radę odłożyć jakieś pieniążki specjalnie na ten cel.

Co do miejscówki, to może nawet jakaś noclegownia lub coś w tym stylu? Tak jak na przykład w Toruniu w Forcie IV, tam było klimatycznie, wieloosobowe sale ale także 1 i 2 osobowe, łazienka, kuchnia. Oczywiście nie sugeruję że to ma być właśnie tam, ale chodzi mi o przykład. I wyszło to wtedy całkiem niedrogo.

Cieszę się, że pomysł na razie wzbudza zainteresowanie.

Mam nadzieję, że się uda wcielić zamysł w czyny.

Z dziećmi to raczej plan jest inny - podrzucić na te kilka dni :) Przynajmniej ja mam taki plan. Mam nadzieję, że Ravanesh podziela taką ideę.

Ja nie mam dzieci, więc dla mnie każda idea jest dobra ;)

Pomysł z "domkiem w górach" wziął się z tego, że w takich warunkach łatwiej jest zorganizować LARPa, ale to póki co myśl nieuczesana.
Noclegownia czy jakiś ośrodek harcerski też wchodzi w grę - IMHO.


Bardziej sondujemy ile osób w ogóle na coś takiego by się pisało. Podczas rozmowy w Szczecinie wyszło nam, że weekend jest po prostu za krótki aby coś "wielkiego" organizować, a z drugiej strony - organizowanie czegoś bez infpormacji o tym ile osób jest chętnych też jest bezsensowne.


Redka, dzięki za głos - myślę, zę dobrze jak pojawiają się od razu jakieś propozycje, czy wnioski co do programu. Szybciej zacznie to nabiertać jakichś kształtów...

Popieram pomysł Redki.

Czuję ogromny sentyment za dawnymi Liczowymi spotkaniami i z wielką chęcią bym ponownie na jakiś zajrzała. Toruń nie jest zły, < ja mam rzut niedużym beretem> ale dla ludzi z południa nastręcza konieczność spędzenia sporej ilości czasu w środkach komunikacji.
Może coś bardziej pośrodku mapy?

edit.
Kiedyś miałam okazje brać udział w zlocie zorganizowanym na terenie bazy harcerskiej w Funce. To sam środek Borów Tucholskich, zakwaterowanie w sporych domkach, koszt był niewysoki, było to poza sezonem, bodajże w okolicach listopada. To dość ciekawa opcja.

ZRÓBMY Z LI MARKĘ.

Pomysł niegUpi. Sezon wiosenny. Może jakiś ośrodek, po drodze spływ kajakowy? :P

Jak w ankiecie: kwestia "dzie, kiedy i za ile" ;)

A może nie od razu konwent, ale "przytulić się" do jakiegoś większego wydarzenia ze swoją sekcją/blokiem? Jest kilka dużych i popularnych, oraz dobrze zorganizowanych konów w Polsce, a na pewno by się nie obrazili, jakbyśmy się zgłosili, zagarnęli dla siebie całą jedną salę i tam prowadzili swój blok.

Pomysł całego konwentu LI jest ciekawy, ale nie a) nie od razy Kraków zbudowano b) nie ma co wyważać otwartych drzwi c) możemy nie dać rady organizacyjnie albo liczebnościowo...