Dziękuje za spotkanie. Miło było was zobaczyć ponownie i poznać nowych LIczów. Rudy Goblin całkiem spoko knajpka. Koniecznie napiszcie relację z sesji Yarota. |
Huehuehue hue hue hue hue hue....... Ci co byli zrozumieją. Tylko kawałek ale od razu paszcza się cieszy. :3 Huehue hue... - YouTube |
Kto napisze relację? |
Relacji pisać mi się nie chce, poza tym ciężko objąć słowami tę radochę jaka furczała przy naszym stoliku. Nie da się też opisać magii spotkania ludzi, którzy widzą się parę razy w roku/raz na kilka lat/ nigdy się nie widzieli wcześniej, a po pół godzinie są jak starzy znajomi. Osobiście na pewno zaliczę tegoroczny zlot do tych najbardziej udanych. Świetnie się z Wami bawiłam (stąd pewnie to posądzanie o patologiczne zachowania). Miejsce było super, ludzie wokół równie dziwni co my (huehuehue), browar zacny, jedzenie przyzwoite… nie ma na co narzekać! No może poza faktem, że się godzinowo trochę ekipa rozstrzeliła, ale ja tam widziałam wszystkich. ;P Tak więc wszystkim razem i każdemu z osobna dziękuję: - Milly za ciepło wełenki i chwile spisków na boczku - Yarotowi za super sesję - Nimitz za grzanie uszek - Googolplexowi (język na tym połamię) za wystąpienie na ochotnika do dyb - Adrowi za słodkie focie (następnym razem sam się staniesz obiektem upamiętniania) – już wiesz, dlaczego Mroczny Władca Cię nie lubił - Komturowi za jego zakuty, ale zaraźliwie roześmiany łeb - Bak… Araminowi za pokłady nieskończonej cierpliwości oraz ciągłe powroty - Neoworldowi za niespodziewajkę, której się spodziewałam - Aschaarowi za sam fakt przybycia mimo napiętego grafiku (no i jeszcze raz gratki z powodu jubileuszu) - Nassairowi za uważne przestudiowanie zakładek Książkożercy ;) oraz powrót do nas Niech żałują ci, którzy nie dotarli, bo to naprawdę było świetne spotkanie. PS. Macie pozdrowienia od Usera. :) |
Pic or it didnt happen. W tłumaczeniu: Obr albo to się nie stao. |
It didn't happen, ryly :D Masons are everywhere 8-) Edit/Edytuje Z powodów takich a nie innych dorzucam tłumaczenie, wersja artystyczna. Zaprawdę powiadam ja Tobie, wydarzenie to miejsca nie miało. Albowiem ludzie straszni, Masonami zwani, zdają się przebywać wszędzie. :D 8-) |
"Tu nie ma żadnej mafii"- powiedziała kura, a inne zrozumiały, i zaczęły się bać :) |
Post Miry mnie rozczulił :oops: Też uważam, że wczorajszy zlot był najlepszy, a na pewno najbardziej wyjątkowy (mimo spędzenia z Wami tylko kilku godzin). Czuję niedosyt i chcę więcej! Wrzucam kilka zdjęć - dla potomnych i dla wzruszeń, do których będzie można wrócić za parę lat ;) Zaczęło się niewinnie - kilka macek na słodko Potem było już tylko groźniej - Mira robi groźną minę, tzw. "na moda", aż ucięło Adra ;) A dalej już z górki - narzędzia tortur, dyby i pierwsze ofiary. Czyli to co macki lubią najbardziej Dokarmianie Owiec i Owieczek :p Loża szyderców - Komtur, Yarot i Googlebot ;) Goo i Nimitz <3 Niewinnie wyglądający Bak...eee znaczy Aramin i Nass promuje Książkożercę Debaty nad goblinowym menu - lembasy czy elfie uszka? Goo, Nimitz, wyjątkowo niewinna Mira i User "Tamta" część stolika w komplecie Mroczny Władca paczy i żąda wyjaśnień! Kto się dał zwieść na tę minkę? Oto właśnie prawdziwe oblicze Miry i Usera! :p Tajemniczy Nass Przyczajona Milly A na koniec słitfocia w rodzinnym klimacie ;) A reszta... reszta jest milczeniem ;) |
Cytat:
|
Eh, straszny żal, że się z Milly i Adrem rozminąłem… Jednak świetnie było zobaczyć pozostałą cześć i nowych użytkowników. Ha, nie ma mnie na żadnym zdjęciu :) Hue. Hue. Hue. Hue. Hue. Hue. :diabol: $%+ J= |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:59. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0