Jeny... po prostu zróbcie kilka fotek i napiszcie potem czy Wam się podobało - nie tylko na zlocie, ale i na konwencie. Wierzę, że ogarniecie ;P

Kto ogarnie jak nie my?

taa... tamten zlot zmienił moje życie :P

Zastrzegam sobie prawo wykorzystywania mojej podobizny w memach!

Jest pierwsza informacja od organizatorów na temat gości konwentu:

Tak w ogóle macie jakieś pomysły na Liczowy zlot? Coś chcielibyście konkretnego porobić poza siedzeniem w knajpie?
Czy miejscówka w Dworku Artystycznym Wam pasowała? A jeśli nie, to czego Wam zabrakło? (to pytanie oczywiście do tych, którzy byli w zeszłym roku)


Macie okazję pomarudzić/powspominać, bo za miesiąc robię już konkretny plan i rezerwacje na zlot. Reklamacji nie uwzględniam. ;)

Ja mam nadzieję, że na miejscu też będzie można pomarudzić/powspominać :D

Co się zaś tyczy dodatkowych atrakcji, to chętnie bym zobaczył LIczowe kalambury. Jeśli byliby chętny to mogę nawet takowe przygotować.

Miejsce jest w pytę i już umiem tam trafić. :D A co byśmy chcieli? To co zawsze. Wino. Kobiety. Śpiew...

Przyniosę karty, to może ktoś porżnie w pokerka? Albo kupie jakąś gierę? Hmm...

Kalambury - ja, ja, ja! (szykuj pan! I bier Igranie z gruzem :cool:)
Pokerek - jaaaaaa! :whoaaa: (mam żetony jak coś, choć mały zestaw)

No i jak zwykle oferuję Munchnkina i Karty Dżentelmeńskie (doszła mi 3 edycja do kolekcji).

A o czym jeszcze pomyślałam... pomyślałam o piątku, jeśli ktoś przyjedzie na całe 3 dni konwentu. W piątek wieczorem pewnie nie będę tak długo z Wami siedziała jak w sobotę, ale też możemy coś pomyśleć w mniejszym gronie - może kręgle? Może pokój zagadek? A może po prostu sesja/planszóweczki? :)

Bilardy!

Nie grajcie z nią w Munchkina!!!