Piszę się ;)
Jestem w trakcie drugiego tomu "Pamięć, Smutek i Cierń", więc żeby tak nie zaczynać od 2, to wrzucę też 1. Jak dla mnie może to być traktowane jako jedna pozycja. Nie ma problemu :)

wyścig szczurów w czytaniu książek rozpocznie się już 3 dni :D

Wchodzę w to.
Liczą się książki zaczęte w tym momencie które skończymy po 1.1.2017?

Yep :)

PS. Uroczy avek

Dzięki.

Od razu mogę powiedzieć, że na tą chwilę plany czytelnicze na najbliższy czas mam takie:
- skończyć "Wedle Zasług" czyli ostatniego swojskiego stalkera
- 2 i 3 tom trylogi Mela Odoma z uniwersum Androida.
- "Człowieka obiecanego" bo Metro2033 i patriotyzm lokalny ;
- Nowego Grzędowycza jak już sie pojawi
- Nowego stalkera od Lewickiego
- 7 czy tam 8 tom zaginionej floty Cambella

Może nadrobie też Komornika Gołkowskiego i trzeci tom trylogi Kovacs'a od Richarda Morgana. Może też wyjdzie ciąg dalszy "Czerwieni" od Lindy Nagaty. Także jest co czytać.
A Wy? Macie jakieś ciekawostki postapo albo cyberpunkowe na celowniku? Można by potem porównać oceny i recenzje ;)

To i ja się dołączę do wyzwania, jako iż jestem potwornym leniem kiedy chodzi o czytanie książków, a mam naprawdę wiele ciekawych pozycji na półce. Aktualne moje pozycje do przeczytania to:
1/12: Szubienicznik - Falsum Et Verum Jacka Piekary
2/12: Ja, Inwkizytor - Kościany Galeon Jacka Piekary
3/12: Najprawdopodobniej któraś nieczytana jeszcze powieść ze Świata Dysku pióra sir Terry'ego Pratchetta (ewentualnie Metro 2034)

"Recenzje" pisać na bieżąco jak się coś przeczyta, czy trzymać podsumowanie i na koniec roku wkleić jako całość?

Czy podręcznik do DnD można tu uwzględnić jeśli zamierzam go przeczytać w całości?

No ja zamierzam przeczytać podręcznik zasad do 3 edycji Infinity - systemu bitewnego którego podstawy liznąłem, figurki zacząłem malować i wydaje mi się cholernie ciekawy. Także pewno i to wrzucę do recenzji. Chociaż myślę że prócz tego 12 książek i tak jeszcze przeczytam.

Tak, takie podręczniki mogą być. :)

Patrzcie na 1 post wątku:

Może chociaż będzie wymóg jeszcze w ilości stron na książkę :) w wesołych czasach LO/studiów to spokojnie 3-4 miesięcznie się pochłaniało. Teraz może być problem, mało ciekawych nowości w bibliotece ^^'

pi0t zabawne, że o tym piszesz, bo właśnie dzisiaj z kolegą z pracy o tym dyskutowałem jak mu przedstawiłem ten pomysł na "wyzwanie 2017". Doszliśmy w końcu do dość logicznego (moim zdaniem) kompromisu, że jeśli na koniec wyszłaby średnia liczba stron na książkę mniejsza niż 200 (2400 stron na przestrzeni 12 książek) to trzeba doczytać nieco więcej, żeby dobić do tego "minimum przyzwoitości" ;)