Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > Zakątek LI-teracki > Literatura
Zarejestruj się Użytkownicy


Zobacz wyniki ankiety: Jakiego wyzwania się podejmiesz?
7 3 30.00%
12 2 20.00%
18 2 20.00%
24 1 10.00%
30 1 10.00%
36 0 0%
42 0 0%
48 1 10.00%
54 0 0%
Więcej niż 54 0 0%
Głosujących: 10. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12-01-2018, 16:04   #1
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
[Recenzje] Wyzwanie 2018 - Ponadprzeciętni

Witajcie w kontynuacji zeszłorocznego wyzwania!

Bez zbędnego przeciągania, bo przecież istnieje tyle wspaniałych książek do przeczytania, przypomnę zasady.
Liczą się wyłącznie książki, czyli przedmioty posiadające swój numer isbn przeczytane od początku do końca. Do wyzwania nie wliczają się mapy i instrukcje.

Delikatną modyfikacją związaną z wyzwaniem jest ilość książek, którą możecie wybrać z powyższej ankiety.

Niewykonanie wyzwania w żadnym wypadku nie jest wstydem. Każdy wojownik z każdą ilością trofeów jest mile widziany!
Ten temat ma być zabawą i motywacją do sięgania po kolejne pozycje książkowe oraz zbiorem inspiracji dla innych czytelniczych dla innych.

Według raportu Biblioteki Narodowej na rok 2016, 7 i więcej książek czyta tylko 10% społeczeństwa, dlatego próg dolny ustawiony jest właśnie na tyle.
Jeśli czytasz 7 książek w roku, zachęcam do ustawienia sobie wyzwania na 12 książek i tak dalej.

Dla żądnych dodatkowych wrażeń jest także misja dodatkowa z delikatną modyfikacją. Punkty: reportaż, poradnik, dziennik, pamiętnik, wojenna oraz podróżnicza można (nie trzeba) zamienić na inne znajdujące się poza działami, po które zwykle sięgamy. Jeśli czytasz głównie fantasy i science fiction, to doskonale pasuje wszystko poza tymi dwoma.

Będziemy poruszać się w 10-gwiazdkowej skali oceniania, gdzie:
* - dno i wodorosty,
***** - przeciętna,
********** - wow.

Podziękowania dla zeszłorocznej pomysłodawczyni akcji: Miry oraz znalazcy misji dodatkowej: Leoncoeura.

Zatem, co polecicie do poczytania?

---------------------------------------------------------------------------------------------


Spis Treści
  1. Wstęp
  2. Opracowanie zbiorowe - "20 lat nowej Polski w reportażach według Mariusza Szczygła" [Caleb]
  3. Bernard Cornwell - "Pieśń łuków. Azincourt" [Leoncoeur]
  4. Paweł Korzeniowski - "Flandria 1940" [Pipboy79]
    Andrzej Zieliński - "Malta 1565" [Pipboy79]
  5. Stuart Neville - "Duchy Belfastu" [Avitto]
  6. Konrad T. Lewandowski - "Utopie: Wysłanniczka bogini. Królowa Joanna d'Arc" [Leonceour]
  7. Eleanor Catton - "Wszystko, co lśni" [sunellica]
  8. Robert Siennicki, Łukasz Okólski - "Scienta Occulta" [Caleb]
  9. Przemysław Karda - "Interregnum" [Leoncoeur]
  10. Jacek Radzymiński - "Rozeznanie Duchów" [Alaron Elessedil]
  11. Cezary Łarewicz - "Żeby nie było śladów: sprawa Grzegorza Przemyka" [sunellica]
  12. Stig Dagerman - "Niemiecka jesień. Reportaż z podróży po Niemczech" [Leoncoeur]
  13. Paul Carell - "Spalona ziemia" [Pipboy79]
  14. Molier - "Szelmostwa Skapena" [Alaron Elessedil]
  15. Brandon Sanderson - "Idealny Stan" [Alaron Elessedil]
  16. Richard Preston - "Panika na poziomie 4" [sunellica]
  17. Brandon Sanderson - "Legion" [Alaron Elessedil]
  18. Maciej Kuczyński - "Gorące lata zimnej wojny 1945 - 1965" [Pipboy79]
  19. Piotr Weltrowski, Krzysztof Azarewicz - "Spowiedź heretyka. Sacum profanum" [Leoncoeur]
  20. Sahar Delijani - "Dzieci drzewa jakarandy" [sunellica]
  21. Brandon Sanderson - "Z Mgły Zrodzony" (Trylogia) [Alaron Elessedil]
  22. Brian K. Vaughan, Pia Guerra - "Y: The Last Man" [Caleb]
  23. Maria Ginter - "Ali Baba i jego pieskie życie" [Alaron Elessedil]
  24. J.R.R. Tolkien - "Hobbit" [sunellica]
  25. Remigiusz Mróz - "Behawiorysta" [Alaron Elessedil]
  26. John Tiffany i Jack Thorne - "Harry Potter i przeklęte dziecko"[sunellica]
  27. Tomasz Jarmoła - "Kreta 1941" [Pipboy79]
  28. Joanna Bator - "Japoński wachlarz. Powroty"[sunellica]
  29. Malcolm Craig - "Cold City" [Pipboy79]
  30. Krzysztof Daukszewicz - "Pamiętnik IV Rzepy" [Leoncoeur]
  31. Józef hr. Potocki - "Notatki myśliwskie z Afryki"[Leoncoeur]
  32. Corey Taylor - "Siedem grzechów głównych" [Caleb]
  33. Luca de Santis, Sara Colaone - "We Włoszech wszyscy są mężczyznami" [Caleb]
  34. Piotr Zychowicz - "Pakt Ribbentrop-Beck" [Leoncoeur]
  35. Salman Rushdie - "Wstyd" [sunellica]
    Haruki Murakami - "Na południe od granicy, na zachód od słońca" [sunellica]
    Stephen Dobyns - "Świątynia martwych dziewcząt" [sunellica]
  36. Rafał Olszak - "Afterbomb Madness" [Pipboy79]
  37. Kamil Brach - "Continuum" [Leoncoeur]
  38. Ignacy Trzewiczek - "Graj z głową" [Pipboy79]
  39. Ignacy Trzewiczek - "Graj z fabułą" [Pipboy79]
  40. Ignacy Trzewiczek - "Graj z trikiem" [Pipboy79]
  41. Garth Ennis, Steve Dillon - "Preacher" [Caleb]
  42. Andrzej Stój - "Graj fair" [Pipboy79]
  43. Terry Pratchett - "Para w ruch" [Caleb]
  44. Artiom Drabkin - "Ani kroku do tyłu" [Pipboy79]
  45. Jochen Böhler - "Najazd 1939 Niemcy przeciw Polsce" [Pipboy79]
  46. George R. R. Martin - Pieśń lodu i ognia [Caleb]
  47. Stanley Coren - "Tajemnice psiego umysłu" [Avitto]
  48. Wiktor Suworow - "Lodołamacz" [Pipboy79]
  49. Timothy Zahn - "Kobra", "Kobry Aventiny" [Leoncoeur]
  50. Jacek Piekara - "Alicja" [Leoncoeur]
  51. Wiktor Suworow - "Cień zwycięstwa" [Pipboy79]
  52. Walter Jon Williams - "Okablowani" [Pipboy79]
  53. Reed Tucker - "Mordobicie. Wojna superbohaterów. Marvel kontra DC" [Caleb]
  54. Salman Rushdie - "Ojczyzny wyobrażone" [sunellica]
  55. Grzegorz Kaliciak - "Afganistan. Odpowiedzieć ogniem" [Pipboy79]
  56. Rafał Niemczyk - "Mama umiera w sobotę" [Caleb]
  57. Dorota Masłowska - "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną" [Caleb]
  58. Janusz Zajdel - "Cylinder van Troffa" [Leoncoeur]
  59. Jarosław Rybak - "GROM.PL 2" [Pipboy79]
  60. Rafał Dębski - "Kiedy Bóg zasypia" [Leoncoeur]
  61. Arkadiusz Mielczarek - "Objawienie proroctwa" [Avitto]
  62. Jakub Kuza - "2020 bitwa o polskę" [Leoncoeur]
  63. Alan Moore, Gene Ha, Zander Cannon - "Top 10" [Caleb]
  64. Remigiusz Mróz - "Seria Joanny Chyłki" [Alaron Elessedil]
 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.

Ostatnio edytowane przez Alaron Elessedil : 14-10-2018 o 14:52.
Alaron Elessedil jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17-01-2018, 20:03   #2
 
Caleb's Avatar
 
Reputacja: 1 Caleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputację
1.

20 lat nowej Polski w reportażach według Mariusza Szczygła - opracowanie zbiorowe

Gatunek: reportaż



”Ludzie w ogóle nie rozumieją, co się do nich mówi. Geremek powiedział we ,,Wprost”, że nie dorośli do demokracji. No jasne, że nie. A ktoś im pomógł?”

Powyższy fragment antologii zdaje się uderzać w punkt problematyki związanej z przemianą ustrojową w naszym kraju. Zbiór reportaży wybranych przez Mariusza Szczygła opowiada o wchodzeniu w nowe realia lat 1989-2009. Co bardziej uczuleni na toporne meandry polityki nie powinni się jednak obawiać. Opisane historie skupiają się głównie na obyczajowej adaptacji Polaków w ,,nowej Polsce”.
Oprócz samego autora, w zbiorze pojawia się szereg postaci z czołówki nowoczesnego reportażu: Wojciech Tochman, Jacek Hugo-Bader, Lidia Ostałowska, Katarzyna Surmiak-Domańska. Łącznie ponad dwadzieścia nazwisk oraz podobna ilość tekstów. Ich selekcję przeprowadzono tak, aby tematyka była możliwie szeroka. Są tu więc relacje o muzyce chodnikowej, modzie na wirtualny seks, trendach ,,warszawki”, ale i antysemityzmie czy związkach homoseksualnych. Część reportaży udowadnia, że nie potrzeba złożonych pomysłów, aby wydobyć zajmujące historie na światło dzienne. W jednym z nich, śladem Krzysztofa Kąkolewskiego, twórca zbioru odpowiada na co bardziej osobliwe anonse w prasie. Dla przykładu, za poszukiwaniem pracy tokarza lub… jako pan do towarzystwa, kryje się ogłoszenie człowieka, który w dobie bezrobocia podejmuje nawet absurdalne szanse. Zbiór posiada również publikacje zgoła inne, gdzie piszący wchodzi w zupełnie nową rolę. Tak było w przypadku Wojciecha Bojanowskiego, który pod przykrywką studenta, ,,inwigilował” Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej, należącą do Tadeusza Rydzyka. Są wreszcie tematy naprawdę niełatwe jak spotkanie z zomowcami, strzelającymi w kopalni Wujek czy zejście do aborcyjnego podziemia. Jednym z moich faworytów pozostaje reportaż Ireny Morawskiej ,,Luiza wdowa idzie na >>Dług<<”. Jest to rzecz o młodych przedsiębiorcach, którzy dokonali samosądu na terroryzującym ich człowieku. Niejaki Gerard miał od nich egzekwować horrendalną, lecz fikcyjną wierzytelność. Całość czyta się niczym ciężki kryminał z klimatem dzikiego kapitalizmu w tle. Jednakże ta historia wydarzyła się naprawdę i poruszyła opinią publiczną na tyle, że w 1999 r. Krzysztof Krauze nakręcił na jego podstawie głośny film. To jeden z dowodów na to, jaką siłę oddziaływania potrafi mieć słowo pisane.
Szata graficzna jest dość eksperymentalna. Każdy reportaż opatrzony został rysunkiem wykonanym z liter oraz znaków interpunkcyjnych. To całkiem udana estetyka, w minimalistyczny, lecz trafny sposób nawiązująca do formy reportażu. Jeśli chodzi o jakość wydania książki, tu również nie można niczego zarzucić. Sam polecam zaopatrzyć się w pierwsze wydanie. Całość liczy sobie prawie 500 stron i zwyczajnie wygodniej jest czytać ją w twardej oprawie, z której później zrezygnowano.
,,20 lat…” to dobra i pouczająca lektura, która daje wgląd na rzeczy, o których zdążyliśmy już może zapomnieć. Szczególnie, że nadal uczymy się kwestii związanych z otwarciem na wielki świat. Gdyby wydać podobną publikację za rok, na trzydziestolecie wolnych wyborów, z całą pewnością nie zabrakłoby podobnych tematów. Proces asymilacji bowiem nadal trwa. Trudno odpowiedzieć czy zachodzi on skuteczniej, niż bohaterowi zbiorowemu, który w książce opuścił właśnie Polskę Ludową. Warto natomiast czujnie obserwować naszą rzeczywistość i wyciągać z niej wnioski. Podobna publikacja może być ku temu konstruktywnym impulsem.

Ocena: 7/10
 

Ostatnio edytowane przez Caleb : 19-02-2018 o 22:54.
Caleb jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20-01-2018, 18:11   #3
 
Leoncoeur's Avatar
 
Reputacja: 1 Leoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputację
1/24

Piesń łuków. Azincourt - Bernard Cornwell

Gatunek: wojenna, historyczna (oparta na prawdziwej historii)



Cytat:
- Macie wypruwać im flaki, wykłuwać oczy, podrzynać gardła, obcinać jaja, dźgać mieczami w zadki, rozrywać tchawice, wyrywać wątroby i dziurawić nerki. Nie obchodzi mnie zresztą, jak to zrobicie, ale macie ich pozabijać! Czy dobrze mówię, ojcze Krzysztofie?
- Nawet sam nasz Pan i Zbawiciel nie ująłby tego bardziej wymownie, sir Johnie.
Któż nie słyszał o tej bitwie, bodaj najsłynniejszym starciu średniowiecza dodatkowo wypromowanym przez Szekspira?

Cornwell wziął się za to przedstawiając losy Nicholasa Hooka*, młodego, plebejskiego łucznika, od wydarzeń w Anglii będących powodem jego wyjazdu do Francji, po powrót do Londynu. Oczywiście kulminacyjnym momentem jest sam wielki, słynny bój pomiędzy Anglikami i Francuzami.

Książka jest jak większość książek Cornwella. Fabuła (tu losy Hooka) niczego nie urywają, a główny bohater wręcz płaski i słabo przedstawiany. Wątek romansowy płytki i bez większych emocji. Brak wielkiego kunsztu w scenach batalistycznych.
Mimo to czyta się szybko, płynnie, kniha potrafi porwać.

Sporo poświęcone jest oblężeniu Harfleur, będącym jak się zdawało gwoździem do trumny inwazji Henryka V na Francję. Przedłużające się oblężenie poskutkowało wszak przetrzebieniem doskonale przygotowanej (aczkolwiek nie bardzo licznej) armii dyzenterią, a późniejszy marsz ku Calais (też mocno zaakcentowany na stronach powieści) dobił to klasycznym głodem żołnierzy. Cornwell specjalnie poświęca dużo uwagi tym motywom, bo... jest przecież Anglikiem
Mocno wyeksponowany motyw wyniszczonej chorobami i głodem, zaszczutej armii pełnej plebejuszy roznoszącej w strzępy wielką armię Francji złożoną z kwiatu rycerstwa (stosunek sił wedle badaczy nawet 1:6), tylko dodaje splendoru. No cóż, ale pisarzowi przeciez wolno
Nie wolno natomiast wypaczać historii, szczególnie jak w posłowie się mocno legitymizuje pewne rzeczy odniesieniem do badań. Mało było Cornwellowi przedstawienia jak zabiedzona była armia Anglików, to dodał od siebie, że zwyciężyli połączone siły Francji i Burgundii XD
Wprawdzie bracia Jana bez Trwogi, Antonii Brabancki i Filip hrabia Nevers byli pod Azincourt i położyli tam głowy, to on i jego wojska nie poszły w sukurs królowi, bo lider frakcji burgundzkiej był skłócony z armagnacami dzierżącymi regencję przy szalonym Karolu VI. Cornwell po prostu przesadził z klimatem gloryfikującym tę wiktorię. Podobnie nie wiem po kiego wciskał burgundczyków w rzeź Soissons.
Trochę wychodzi to tak, jakby pisarz się ogromnie przyłożył czytając wiele opracowań dot. bitwy, a o niuansach historii Francji z tego okresu bardzo bliskich tej bitwie (np. walka o władzę w królestwie burgundczyków i armagnaców) były dla niego ciemną plama. Do wybaczenia każdemu, ale nie Cornwellowi specjalizującemu się w powieści historycznej i celującemu w renomę pisarza trzymającego się faktów historycznych robiących za tło jego powieści.

Na koniec wspomnę o pewnej wyeksponowanej ciekawostce. Francuzi zdobywając na Anglikach francuskie miasto Soissons dokonali strasznej rzezi i gwałtów na francuskich mieszczanach. To wydarzenie szokowało wręcz w tamtych czasach. Patronami Soissons sa św. Kryspian i Św. Kryspinian. Bitwa pod Azincourt stoczona była 25.10. W dzień św. Kryspina i Kryspiniana.
Jak to Cornwell rozwinął?
Robiąc z Hooka prekursora Joanny d'Arc XD

Poza tymi babolami fajnie przedstawione postacie historyczne, np. Jean II Le Maingre (Boucicaut), sam Henryk V, słynny na zachodzie w tych czasach John Cornwall. Fajnie przedstawione niuanse strzelania z łuku i pewne kwestie techniczne uzbrojenia. Fajnie oddany megabrutalny klimat tamtych czasów (Sara w Londynie, rzeź Soissons, rzeź jeńców pod Azincourt).

Czyta się miło, ale wgniecienia w fotel nie zanotowano.


Ocena: 6/10

* Ciekawostka: Cornwell wziął to imie i nazwisko z list żołnierzy jakich Henryk V zabierał do Francji. Z tego wynika, że w tej kampanii naprawdę uczestniczył "Nicholas Hook"
 
__________________
"Soft kitty, warm kitty, little ball of fur...
Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur."

"za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!"

Ostatnio edytowane przez Leoncoeur : 17-02-2018 o 10:46.
Leoncoeur jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28-01-2018, 02:03   #4
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
1/12





Książka wojenna, opisująca losy kampani w Francji w 1940 r. A dokładniej jej pierwszy etap czyli najazd niemiecki na kraje Beneluksu i pn - wsch Francję, ewakuacja aliantów z Dukierki i przygotowania obu stron do kolejnej fazy kampanii francuskiej. Jedna z książek wydanej przez Bellonę z serii: "Historyczne Bitwy".

Przyjemny dla mnie, kieszonkowy format pozwalajacy dosłownie nosić przy sobie w kieszeni spodni czy kurtki. Na przykład czekając na lotnisku czy dworcu a potem w samolocie, autobusie czy pociągu Jak większość ksiązek z tej serii ma ok 200 str.

Merytorycznie książka ciekawa. Zwłaszcza, że to mój pierwszy kontakt z opisem tej kampanii. Jak w wielu ksiązkach z tego wydawnictwa i serii ładnie opisane nie tylko sama tytułowa kampania ale także przygotowania do niej, plany obydwu stron, możliwe alternatywy i popełnione błędy.

Miałbym się czegoś czepnąć to mapki. Jak w każdej niestety książce tej serii jest ich za mało. Są też ułożone na końcu książki trochę chaotycznie no ale jest ich ze 4 chyba to idzie się połapać. Ale przydałoby się trochę wiecej. No i druga sprawa, opisy strukturalne jakiejś dywizji czyta/przegląda mi się łatwiej gdy są rozpisane obrazkowo jako właśnie struktora drzewka. W jednolitym tekście jest to mniej czytelne i zlewa się z innym tekstem.

Generalnie jak ktoś by się interesował czy potrzebował wiedzy o kampanii francuskiej, o operacji "Dynamo" (ewakuacja aliantów spod Dunkierki) to mógłbym mu śmiało polecić tą książkę. Język książki mnie przypadł do gustu, jest opisane to co trzeba w zrozumiały dla mnie sposób. Więc czytało mi się całkiem przyjemnie. Ładnie jest zestawione ze sobą możliwości czołgów, lotnictwa, artylerii czy piechoty. Nie tylko armii francuskiej i niemieckiej ale także holenderskiej i belgijskiej. I ładnie wychodzi, że Niemcy wcale nie byli faworytami w przed rozpoczęciem tej kampanii a ich zwycięstwa i to w takim stylu i szybkości były zaskakujące nawet dla nich samych nie mówiąc o reszcie świata.

Ocena 7-8/10. Od kogoś kto się interesuje takimi rzeczami bo jak nie to pewnie byłaby nie lekka do przełknięcia. Ładnie wpisuje się w standard serii podobnych książek. Język strawny, bez udziwnień więc wartość merytoryczna jest łatwo przyswajalna.




2/12






Też książka z Bellony i z serii "Historyczne Bitwy". Podobny format i wielkość. W tej książce opisane jest niby obrona Malty przed najazdem muzułmańskiej armii w 1565 r. Ale tak naprawdę jest to skrócone kompedium wiedzy o zakonie jaki dziś znamy jako Kawalerów Maltańskich a wcześniej nazywany byli choćby Kawalerami z Rodos. Opis ich powstania w czasie pierwszej krucjaty, pierwotne założenia zakonu, jego rozwój i ewolucję. A także kolejne przenosiny po utracie kolejnych placówek. Najpierw w Jerozolimie, potem na Cyprze, Rodos i wreszcie Malcie. I jak to ta Malta wcale nie była taka wymarzona i wyśniona przez całkiem spory czas bo wydawała się początkowo tylko tymczasowym schronieniem a Kawalerowie zamierzali odbić Rodos z rąk muzułmanów.

Przy okazji jest więc to też skrócony opis państwa Turków Osmańskich i ich złotego wieku za czasów Sulejmana Wspaniałego który na początku panowania wypędził Kawalerów z Rodos a na koniec zamierzał ich zliwkidować ostatecznie właśnie podczas ekspedycji na Maltę. Po klęsce tej wyprawy następną zamierzał przygotować i poprowadzić osobiście ale jednak zmarł nim do niej doszło. Jego panowanie jest uznawane przez autora za właśnie szczyt potęgi tego państwa ale są opisane pokrótce także jego początki gdy jeszcze było niewiele różniącym się tworem quazipaństwowym niezbyt wyrózniajacym się wśród innych podobnych mu w okolicy.

No i sama obrona Malty. Słabe i mocne strony obydwu stron w trakcie czteromiesiecznego oblężenia. Ich błędy i trafne decyzje. Zażartość walk, w poszczególnych fortach, murach i miastach. Wreszcie wyczerpanie obydwu stron gdy tak po sapkowskiemu liczy się już kto będzie o tą minutę bardziej wytrwały. A na koniec odwrót tureckiej armady i liczenie strat u obu i konsekwencje, także dla Europy takiego a nie innego przebiegu tej bitwy.



Ocena 7-8/10. Od kogoś kto się interesuje takimi rzeczami bo jak nie to pewnie byłaby nie lekka do przełknięcia. Ładnie wpisuje się w standard serii podobnych książek. Język strawny, bez udziwnień więc wartość merytoryczna jest łatwo przyswajalna.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28-01-2018, 14:41   #5
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
"Duchy Belfastu"
Stuart Neville

1/7



Czysto sprawozdawczo, książka opowiada o relacjach prostych ludzi na niskich szczeblach polityki. Miejscem akcji jest Belfast w Irlandii i jego najbliższe okolice. Główny bohater to świeżo wypuszczony z więzienia wielokrotny morderca - żołnierz organizacji politycznej, która bardzo dynamicznie się rozwija i rozciąga strefę wpływów zachodząc za skórę nawet centralnej władzy z siedzibą w Londynie.

Wiele miejsca w książce jest poświęcone psychice głównego bohatera, która w skutek popełnionych w przeszłości przez niego czynów jest w opłakanym stanie. Gerry, bo tak ma imię, choruje psychicznie i jego działania są podyktowane niemal wyłącznie ową chorobą. Dopiero pojawienie się w powieści postaci kobiecej powiązanej z przyjacielem Gery'ego z dawnych lat pozwala głównemu bohaterowi na odnalezienie w sobie resztek człowieczeństwa i zdobycie innej motywacji niż wewnętrzna walka o wyswobodzenie z objęć obłędu.

Treść jest miejscami brutalna a opisywane w niej przestępstwa noszą na sobie piętno sadyzmu. U podstaw każdego zła stoją za każdym razem powody polityczne i ludzie trzymający władzę, którzy pod pozorem przywracania pokoju na ulice Belfastu wyrządzają co rusz więcej krzywd. Książka posiada zakończenie otwarte co utrudnia wydanie ostatecznego osądu, niemniej czytało się przyjemnie i ciesze się, że co najmniej jedna nadzieja nie została brutalnie rozszarpana.

Ocena: 5/10
 
Avitto jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 06-02-2018, 08:25   #6
 
Leoncoeur's Avatar
 
Reputacja: 1 Leoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputację
2/24

Utopie: Wysłanniczka bogini. Królowa Joanna d'Arc - Konrad T. Lewandowski

Gatunek: political fiction, historie alternatywne (jedno słowo w tytule)



Cytat:
(...) Stodoran potrafił przeniknąć spojrzeniem także pozaziemskie dziedziny. Dowiódł tego zresztą ubiegłego lata, nieomylnie wskazując zjednoczonym polańskim, wieleckim i pruskim wojskom szczęśliwe pole bitwy pod opromienioną swarożycowym blaskiem Jasną Górą, gdzie przypieczętowano triumf odrodzonej starej wiary nad łacińskim wilkołactwem.
Cytat:
Joanna energicznym kopniakiem wyłamała drzewce husyckiego sztandaru i na jego miejscu osadziła własny.
Baron von Rosinhayn wyrósł jak spod ziemi i zwinnie wdrapał się na wóz.
- Virgen Johana, sieg heil! - zakrzyknął donośnie.
- Sieg heil! - powtórzyło niemieckie rycerstwo.
To "Virgen Johana, sieg heil!" rozłożyło mnie na łopatki BTW

Dwie minipowieści ("Wysłanniczka" to nawet bardziej obszerne opowiadanie) są alternatywnymi historiami Polski.

Wysłanniczka Bogini zbudowana jest wokół historycznego buntu ludowego z roku 1038, choć autor tutaj na potrzeby fabuły uznaje to powstanie za czysty zryw pogański w celu zrzucenia siłą wprowadzonego przez Mieszka I chrześcijaństwa. Wydarzenia przedstawione w książce są po zwycięstwie reakcji nad wyprawą łacinników rozbitych pod świętą Jasną Górą ( ), podczas wielkiego wiecu we Włocławku, gdzie Polanie, Mazowszanie, Pomorzanie, Prusowie i Wieleci musza postanowić 'co dalej', aby nie było to tylko chwilowe zwycięstwo nad mocą, która w nieunikniony sposób w końcu ich zmoże. Do Włocławka przybywa też silny jarl wikingów mający swą dziedzinę na Wolinie. Z córką... no i się zaczynają kłopoty...
Dwie fajnie zarysowane pierwszoplanowe postacie historyczne (lub pseudohistoryczne), czyli Miecław i Bolesław Mieszkowic (w historiografii znany zapomnianym). Dwie ciekawe postaci ahistoryczne: wojewoda Kujaw Jaromir i jarl Haakon Trygvasson, oraz wisienka na torcie, główna postać całej tej historii: najwyższy kapłan Świętowita, żerca Stodoran. Każdy tu oprócz starego żercy patrzy tylko ku własnym profitom z tego wiecu, on chce jedności. Ale wszystko się komplikuje wraz ze zniknięciem kogoś, blisko jest rozłamu, przelewu krwi, rozpadu przymierza.

Czyta się to miło. Nie jestem specem od historii doby wczesnych Piastów, więc nie biły po oczach błędy czynione przez autora. Tu więcej mogłaby powiedzieć np. Asenat. Bo pewne błędy i nieścisłości z pewnością są, zauważyłem je tam gdzie się znam ciut lepij (ie: pięć setek wikingów na 4 łodziach, tu Lewandowski mocno popłynął...). Ogólnie jednak jest bardzo w porządku. Szkoda, że to opowiadanie tak krótkie, potencjał ma na dłuższą story, ale może wtedy paradoksalnie by to straciło? Może... Zakończenie takie, jakiego można by się spodziewać i jednocześnie trochę zaskakuje. Wątków nadnaturalnych prawie nie ma, jeżeli już to jako dyskretna manipulacja ludzkim losem przez bogów (co ciekawe... niekoniecznie tych słowiańskich ), co też mi się podoba. Sam koniec też jest miejscem potencjału na start historii alternatywnej środkowej Europy

Królowa Joanna d'Arc to już dłuższa historia, z o wiele większym rozmachem pisana. Wszystko ma swój początek w różnych od historycznych, losach dwóch kobiet. Jadwiga Andegaweńska nie umarła w połogu w 1399 i zgodnie rządziła z Jagiełłą w końcu rodząc mu syna Władysława. Joanna d'Arc nie została schwytana przez Burgundczyków i spalona na stosie, lecz po serii zwycięstw nad Anglikami i Koronacji Karola VII, uznana za niewygodną na dworze została wysłana na zorganizowaną w Rzeszy kolejną (piątą) krucjatę przeciw husytom.
Dzieje się.
O ile w "wysłanniczce" Lewandowski bardzo lekko muska historię i przedstawia wszystko w małej skali, w formie wydarzeń na wiecu, to tu płynie na szeroko. Jedzie do tego stopnia, że komuś zorientowanemu w realiach ciężko brać tę opowieść na poważnie. Jest tu czarno-biało, pozytywne postacie są lekko wyidealizowane, a negatywne mocno zaakcentowane czarnym charakterem (cesarz Zygmunt i wielki mistrz np.). Jak miłość to wielka i głęboka od pierwszego wejrzenia. Jak wydarzenia ponadnaturalne to tez grubo, jak Dziewica Moru, anioł, święci. Również przedstawianie dwóch wspomnianych kobiet przesadzone. Zarówno królowa Jadwiga jak i Joanna d'Arc były przez prostych bogobojnych ludzi wręcz czczone jeszcze za życia. Tu z grubej rury nazywa się je otwarcie żywymi świętymi. Jak polityka jest grana to na szeroko, w prosty sposób niczym upadające kostki domina kreujące losy Polski, Litwy, Czech, Węgier, Zakonu Krzyżackiego.
Z postaci mój faworyt to biskup Oleśnicki. Najbardziej niejednoznaczna persona i fajnie zarysowany mąż stanu.

Przełyka się to jednak smacznie jak nastawi się czytelnik na przymrużenie oka. Jest masa błędów związanych z realiami historycznymi. Takich, które bolą mocno. Lewandowski nie jest dobrze zorientowany i raczej nie czuje się dobrze w takich okresach historycznych. Podejrzewam, że lepiej zna się na XIX XX wieku, w realiach których pisał więcej książek. Stąd może i dobrze, że "Królowa" została napisana w ten sposób. Szybki, przejaskrawiony, z tempem i rozmachem "jak dzik w żołędzie". Ta historia ma potencjał na kilka tomów, gdyby to odjaskrawić, lekko zmniejszyć fantastyczność, ulogicznić wydarzenia, zrównoważyć tempo. Gorzej, że wtedy te błędy jakie są bardziej biły by po oczach, a i znalazło by się więcej. No a tak mamy 200 stron szybkiej, ciekawej i niezłej lektury.


Jeszcze słówko na temat tytułu. Zaiste są to dwie utopie...
"Wysłanniczka" pokazuje start alternatywnej historii w kierunku egalitarystycznej, wolnej od chrześcijaństwa rzeczpospolitej konfederacji słowian i okolicznych ludów, mającej siłę opierać się zachodowi i stworzyć coś... na wieki.
"Królowa" sugeruje ahistoryczne narodziny ogromnej potęgi, Polski 'od morza do morza', chrześcijańskiego, środkowoeuropejskiego imperium przed którym drżeć może Cesarstwo Rzymskie narodu Niemieckiego.
Oj tak, utopie różnych poglądów, nadziei i zapatrywań religijnych czy politycznych
Ocena: 6/10
 
__________________
"Soft kitty, warm kitty, little ball of fur...
Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur."

"za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!"

Ostatnio edytowane przez Leoncoeur : 30-07-2018 o 00:54.
Leoncoeur jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07-02-2018, 17:42   #7
tajniacki blep
 
sunellica's Avatar
 
Reputacja: 1 sunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputację

1/18

Wszystko co lśni - Eleanor Catton

[media]http://bi.gazeta.pl/im/f5/8d/ff/z16748021Q,Wszystko_co_lsni.jpg[/media]

Ocena: 10/10

Kiedyś kiedy byłam mała, a moja wyobraźnia nie była spięta klamrami dorosłości, zasadami decorum, ani żadną zbędną kwestią smaku, pochłaniałam książki zahipnotyzowana linijkami tekstu wijącymi się w moim umyśle na kształt opisywanych obrazów.
Nie spałam, nie jadłam, nie chodziłam nawet siku, nie mogąc się doczekać co kryły kolejne karty wszelakich opowieści. Czy bohaterowie przeżyją? Czy uda zabić się smoka? Czy morderca jest wciąż na wyspie? Czy Harry pokona Voldemorta?
Jeszcze trochę, jeszcze jedno zdanie, jeden krótki rozdział, jednak kartka, jeszcze pięć minutek… i tak, dzień zamieniał się w noc, a noc w dzień. Życie nakazywało mi iść do szkoły, a ja cierpiałam niewyobrażalne katusze z powodu rozłąki ze światem literacki.
Później… nastał czas kiedy czytać już nie mogłam.
Bo matura, bo studia, bo trzeba znaleźć pracę. Wracałam do książek coraz rzadziej i na coraz krócej, nie mogłam dać się porwać i pochłonąć bezgranicznie.
Zastanawiałam się czy taki los spotyka każdego człowieka? Że w pewnym momencie traci umiejętność odbioru wszystkimi zmysłami swojego ciała?

Tom zawiera 923 strony, które przeczytałam w kilka dni (4-5? straciłam trochę rachubę ). Nie spałam, nie jadłam, nie sikałam i mogę w pełni powiedzieć, że bardziej nie żyłam niźli prowadziłam jakąkolwiek egzystencję.
Poczułam się jak za dawnych lat, kiedy to historie porywały mnie i otumaniały. To bardzo przyjemne uczucie znaleźć się gdzieś zupełnie indziej choć leżało się w łóżku, być kimś zupełnie innym i prowadzić życie jako Iksiński lub Igrekowski. Poczuć emocje, których w normalnych warunkach nie byłabym w stanie poczuć.

Eleanor świetnie się spisała jako autorka mojej pierwszej powieści wiktoriańskiej połączonej z kryminałem i thrillerem. Dodatkowym atutem był także wybór miejsca w którym akcja się toczyła. Nowa Zelandia to piękny kraj do którego z przyjemnością wróciłam, a miasto Hokitika już zawsze będzie mi się kojarzyć z poszukiwaczami złota. Jeśli kogoś zachęciłam tym swoim uzewnętrznieniem się przy jednoczesnym niepodawaniu ani jednego szczegółu fabularnego (ale się nie da… wierzcie mi - chyba, że napiszę drugie 923 strony ) i przeczyta książkę, jestem ciekawa czy też będzie miał skojarzenia z filmem „Dwunastu gniewnych ludzi”.
 
__________________
"Sacre bleu, what is this?
How on earth, could I miss
Such a sweet, little succulent crab"
sunellica jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12-02-2018, 23:05   #8
 
Caleb's Avatar
 
Reputacja: 1 Caleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputację
2.

Scienta Occulta - Robert Siennicki, Łukasz Okólski

Gatunek: komiks


Recenzja może zawierać spoilery.

Bohaterami tej prostej historii są śledcza Kate Cooper oraz uliczny magik Clayton Howard. Podczas prowadzenia jednej ze spraw dochodzi do morderstwa małej dziewczynki, a sam brat Kate znika w niewytłumaczalnych okolicznościach. Wspomniana dwójka zawiązuje współpracę, aby wybadać sprawę. Ona ma siłę dedukcji, on wie nieco o magii. Dalej historia pędzi równie wartko. Dość szybko czytelnik dowiaduje się, że intryga ma związek z pewną frakcją magów oraz księgą, w której spisano całą ezoteryczną wiedzę świata. Rzecz jasna znajdzie się taki nicpoń, co zechce położyć na niej swoje łapy i to on staje się głównym antagonistą ,,Scientii”.
Komiks jest krótki, toteż zarysowanie świata również odbywa się błyskawicznie. Bohaterowie reprezentują oczywiste, jeśli nie toporne typy psychologiczne. Clayton to wieczny luzak i lekkoduch, który przez cały czas trwania akcji zdaje się nie doceniać skali zagrożeń. Bardziej wyrachowana Kate robi tu za jego dopełnienie i zazwyczaj sprowadza chłopaka na ziemię. Poczynania duetu śledzi się dość przyjemnie, podobnie jak szerszą fabułę, choć operuje ona bardzo utartymi schematami.
Graficznie jest w porządku i tylko tyle. Bardziej współczesny, polski komiks ma często estetyczną oraz wyrazistą kreskę i ten nie pozostaje wyjątkiem. Jedyne co mnie mierziło to przeseksualizowanie Kate, która co chwila biega niemal z cycem na wierzchu. Konwencja komiksowa ma swoje prawa i pewna przesada też do nich należy, jednak tutaj było to zwyczajnie niepotrzebne.
Lektura jest szybka i raczej sympatyczna, aczkolwiek komiks nie należy do gatunku wymagających. Ot, ekspresowy tytuł na jeden wieczór.

Ocena: 5/10
 

Ostatnio edytowane przez Caleb : 19-02-2018 o 22:55.
Caleb jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17-02-2018, 10:45   #9
 
Leoncoeur's Avatar
 
Reputacja: 1 Leoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputację
3/24

Interregnum - Przemysław Karda

Gatunek: science fiction, sensacja (napisana przed 30tką)




Dno.
Ocena: 1/10
 
__________________
"Soft kitty, warm kitty, little ball of fur...
Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur."

"za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!"
Leoncoeur jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19-02-2018, 22:41   #10
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Jacek Radzymiński - Rozeznanie Duchów

1/48




Warszawskie liceum im. Zygmunta Sierakowskiego nie jest zwyczajnym liceum ogólnokształcącym, jakie znamy. To miejsce, w którym odsetek samobójstw pośród uczniów jest największy ze wszystkich szkół stołecznych. Gnębienie ze strony kolegów, koleżanek i nauczycieli. Po wejściu w obręb murów niewiele się udaje...

Zaraz... Przecież ja opisuję moje liceum... Widzicie, ta książka jest jak Spiderman, tylko on był bohaterem z sąsiedztwa, natomiast "Rozeznanie Duchów" pasuje do wielu liceów poza faktem, iż u Radzymińskiego za wszystkim stoją siły nadprzyrodzone. I nie do końca jestem pewien co napawa mniejszym optymizmem.

W zasadzie mogę powiedzieć, iż jest to zbiór półopowiadań. Po pierwszym myślałem, że przyjdzie mi więcej poczytać o losach Klaudii, ale... nic bardziej mylnego. Zatem w zasadzie są to opowiadania powiązane ze sobą w bardzo luźny sposób jednym liceum. Ponownie: nic bardziej mylnego. Istotnie, przedstawiane są losy innych bohaterów, lecz przeplatają się one. W jednej części pojawia się młody Mikołaj ze swoją dziewczyną - Sylwią jako postać drugoplanowa, a na pierwszy plan wysuwa się Kamil. Za jakiś czas pojawiają się dokładnie te same osoby, lecz w odwrotnej konfiguracji lub jeszcze innych zależnościach. Ciekawa sprawa.

Widać ponadto doświadczenie autora w harcerstwie, zaś wszystko to żywe, plastyczne. Postacie z wadami i zaletami, każdą kupiłem.

Niemniej nie sprawdziła się jako thriller czy horror. Owszem, odcień klimatu to ciemna szarość, ale definitywnie dla mnie nie wpasowuje się w docelowy klimat. Pamiętam dosłownie dwie sceny, w których zrobiło się tak... nieswojo. Może była jeszcze jedna czy dwie, choć w tej chwili nieszczególnie mogę sobie przypomnieć własnej reakcji, co wystarczająco dobrze dowodzi, iż nie była przesadnie mocna, jeśli się pojawiła. Nawet jeśli liczyć to jako cztery, to na całą książkę jest trochę za mało.

Ostatecznie jednak polecam. Nie jako coś, po czym nie będzie można wychodzić spod kołdry przez najbliższe tygodnie, lecz jako luźne historie.

 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.

Ostatnio edytowane przez Alaron Elessedil : 25-02-2018 o 18:01.
Alaron Elessedil jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:01.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172