|
Zobacz wyniki ankiety: Jakiego wyzwania się podejmiesz? | |||
7 | 2 | 28.57% | |
12 | 1 | 14.29% | |
18 | 2 | 28.57% | |
24 | 1 | 14.29% | |
30 | 0 | 0% | |
36 | 0 | 0% | |
42 | 0 | 0% | |
48 | 1 | 14.29% | |
54 | 0 | 0% | |
Powyżej 54 | 0 | 0% | |
Głosujących: 7. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
25-09-2019, 00:49 | #31 |
Reputacja: 1 | 7/7 SHADOWS OF EUROPE Wydawnictwo: FanPro Data wydania: 2003 Ilość stron: 240 ISBN-10: 1932564101 ISBN-13: 978-1932564105 Gatunek: podręcznik RPG Na tapecie kolejne erpegowe suple. Kontynuując ostatnią tematykę, czyli Shadowruna, do rąk wpadło mi to cudo - raczej z musu, aniżeli z chęci; wszak prowadzę tutaj na Lastinn sesję w tych klimatach i "Shadows of Europe" było mi niezbędną podstawą materiałową. I to grubą, solidną, stabilną podstawą, która w zasadzie zrodziła tą sesję. Ale, do rzeczy. SoE to splatbook wydany do trzeciej edycji Shadowruna i traktuje, jakżeby inaczej, o Europie. Budowa knigi jest podzielona na trzy części - wstępniaka z ogólnikowym zarysem teamtu / wstawką in universe, skróconą historią Europy w czasach tzw. Szóstego Świata, opisem reaktywacji UE, opisem naczelnych Eurocorps (w sensie tych paskudnych megakorporacji, wszak to cyberpunk), opisem głównych syndykatów przestępczych, specyfiki magii na Starym Kontynencie oraz minimalistyczne wzmianki o krajach Europy Wschodniej. Na to poświęca 42 strony. Druga, najtęższa, najobszerniejsza i najbardziej rozbuchana część produktu to 177 stron opisu głównych krajów Europy, przede wszystkim szeroko rozumianego Zachodu. Czytelnik znajdzie tu obecną iterację Niemiec - Allianz Deutscher Laender, Austrię, Czechy, Francję, zdecentralizowane Włochy - Konfederację Italską, rozdartą wojną domową Polskę (!), Portugalię, związek krajów Północy - Unię Skandynawską, Hiszpanię i niezależny kraj Basków - Euskal Herria, Szwajcarię, byłą Irlandię - Tir Na Nog, Wielką Brytanię, kończąc na Zjednoczonych Niderlandach - związku Holandii z Flandrią. To jest, drodzy państwo, gwóźdź programu. Każdy z tych krajów/związków jest opisany w podobnym stylu - nieco historii najnowszej, opisówa najważniejszych graczy, najciekawszych miejsców i najbardziej "sesjogennych" kwasów między grubymi rybami i nie tylko. Trzecią i ostatnią część publikacji zapełniają zakulisowe informacje tyczące się poszczególnych krajów, uchylające rąbka tajemnicy, rozwiewające wątpliwości i przewidujące najbliższe zdarzenia/trendy - w sam raz dla Mistrza Gry (i wyłącznie do jego dyspozycji). Jest to najchudszy element, zapełniajacy raptem 23 strony. Wad publikacji jest... mało. Jeśli mam się czepiać, to w zasadzie najpoważniejszą jest totalne olanie Europy Wschodniej, Bałkanów/byłej Jugosławii, Nadbałtyki, a nawet Słowacji. O takich krajach jak Ukraina, niezależny (i tajemniczy) Koenigsberg czy nawet Grecja dostajemy max pół akapitu, a zazwyczaj... pół jednej sentencji. Ot, że takie coś istnieje. Drażni, tym bardziej, jeśli ktoś chce prowadzić sesje w historycznym kotle czy na naszych lokalnych bloodlands. Dobrze, że przynajmniej jesteśmy my i Czesi. Druga wada tylko podkręca ciśnienie zw. z pierwszą - problemy niektórych krajów są powtarzalne. Szczególnie dylematy zw. z Kościołem i jego wewnętrznymi tarciami, korporacyjne wojny cieni, mafijne porachunki etc. albo magiczne fenomeny. Jedynym krajem który się tutaj mocno odkształca jest nasza Rzplita - a raczej to, co z niej zostało. Ponadto, w tekście jest masa różnych informacji, wymaga skupienia i uwagi przy czytaniu - a najlepiej robienia notatek i rozrysowania mapy myśli/powiązań. Jednocześnie dla "hardkorowych" MG-analityków materiały te są dość płytkie, dotykające wyłącznie powierzchni. Każda "poważna" sesja/kampania będzie wymagała od MG obycia, ostukania, ogarnięcia i łba jak sklep, by dobrze to wszystko podopychać. Stara szkoła intryganctwa, geopolityki i rozbudowanych, logicznych wątków fabularnych. Nie każdy jest w stanie to przełknąć, z obydwu stron stołu. Ale to akurat nie tyle wada, co cecha. Dalszych wad nie stwierdziłem, bo ich nie ma. Tekst jest dobry, nadźgany masą przydatnych informacji. I to biorąc pod uwagę, że autorów było mnóstwo. Spójność, stylówa i klimat są stabilne pomimo teoretycznie odmiennych piór. Duży szacunek dla edytorów. I ekstra plus za zaciągnięcie kumatych ludzi pochodzących z poszczególnych, opisywanych krajów, którzy mieli wkład w strony opisujące ich rodzime grajdołki. To wszystko trzyma się kupy. No i mnogość materiału. Ogarniętemu i kreatywnemu MG starczy na lata gry. Co tu więcej słodzić. Dawno nie czytałem tak dobrze sporządzonego materiału i na tyle dobrego supla do... w zasadzie do jakiegokolwiek cybera czy tam near future. Z czystym sercem polecam nie tylko ludziom zainteresowanym Shadowrunem, ale też do dowolnego cyberpunka, moderna czy innego sci-fi jako inspirację lub materiały do przeróbek. Dałbym dychę na dychę... ale cholery zabrały mi moją Europę Wschodnią. Ocena: 9/10
__________________ Dorosłość to ściema dla dzieci. |
21-10-2019, 18:52 | #32 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | 8/12 Łukasz Kamieński - "Farmakologizacja wojny. Historia narkotyków na polu bitwy" Gatunek: historyczna/dokumentalna Ilość str.: ok 450 Pierwsze wydanie: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagielońskiego; Kraków 2012 - Książka którą przywiozłem sobie z letniego urlopu, rok temu. Ale dopiero teraz trafiła na czytanie w kolejce książek do przeczytania. Szczerze mówiąc spodziewałem się trochę innej tematyki, raczej tego jak działają poszczególne narkotyki albo gdzie i kiedy były używane. Właściwie ta druga część oczekiwań okazała się jak najbardziej trafna. Chociaż o tym jak działają narkotyki (z punktu widzenia wykorzystania tego w sesji) jest względnie mało. - Mimo więc tego, że tematyka książki poszła rykoszetem od moich oczekiwań nadal jestem bardzo z niej zadowolony, że ją kupiłem i przeczytałem. Książka składa się z rozdziałów w jakich omówione są poszczególne epoki historyczne pod kątem zażywania w armiach narkotyków, podowdów, dawkowania, tradycji w tym również legalnych w danym okresie środków farmakologicznych. Najbardziej jednak koncentruje się na XX wieku i omawia II WŚ, wojnę w Wietnamie, Afganistanie (tą sowiecką). Te wcześniejsze jak tradycje zażywania haszyszu czy opium w XIX wieku czy późniejsze jak wojna w Zatoce Perskiej i konflikty z przełomu XX i XXI wieku już wyraźnie skromniej są omówione. - Są też "przy okazji" wyśmienicie omówione tajne operacje wywiadów, głównie CIA w latach zimnej wojny, gdzie badano możliwości użycia środków farmakologicznych jako "broni nieletalnej". Dla każdego kogo interesują ciemne sprawki różnych armii i wywiadów to na pewno powinien być wyśmienity kąsek do przeczytania. - Pod koniec książki jest też dość przygnębiający ale raczej wydaje mi się rzetelny obraz dzieci - żołnierzy. Czyli zjawisko powszedniejące coraz częściej a bardzo często jest powiązane z narkotyzowaniem tych młodocianych i nieletnich żołnierzy, bojowników i partyzantów. - Ciekawie jest przedstawione zagadnienie dobrowolności i przymusu stosowania różnych narkotyków, alkoholu czy środków farmakologicznych przez całe armie, społeczeństwa jakie ich wydały, dowódców jak i pojedynczych żołnierzy. Czasami jest to komiczne, ironiczne albo tragiczne. Dajmy na to jak we współczesnych konfliktach niby piloci wojskowi mają wolną rękę w braniu lub nie pobudzaczy przy długotrwałych lotach ale prikaz i praktyka jest taka, że kto ich nie bierze może ponieść przykre konsekwencje. I tak dalej przez te kilka wojen i konfliktów zbrojnych omówionych w tej książce. --- Ocena 8-9/10. Pozycja bardzo specjalistyczna. Więc jeśli kogoś interesują takie zagadnienia czy jest potrzebne do napisania jakiejś pracy na podobny temat to jest to książka jak najbardziej korzystna. A jeśli nie to jest to prawie 500- stronicowa książka (prawie 50 str. przypisów z fachowej literatury) w jakiej brak obazków i porywającej fabuły. Ja jednak się interesuję taką tematyką więc mnie czytało się tą książkę bardzo przyjemnie i z zapartym tchem.
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić Ostatnio edytowane przez Pipboy79 : 21-10-2019 o 19:05. Powód: Skasowanie zbędnego, przeklejonego tekstu. |
21-10-2019, 20:04 | #33 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | No dobrze, czas zacząć odrabiać zaległości, bo chyba już z pół roku zwlekam. Mam nadzieję, że wybaczycie hurtowy styl postów i niekoniecznie chronologiczną kolejność przedstawiania tytułów. 3/24 Terry Pratchett - Potworny regiment (org. Monstrous Regiment) Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Data wydania: 2003 Ilość stron: 427 ISBN: 978-83-8069-122-3 Okładka tej książki wpadła mi w oko już wiele lat temu w księgarni i od tamtej pory chciałem ją przeczytać, ale ponieważ jestem sobą, musiałem najpierw nadrobić zaległości w serii Świata Dysku. Wreszcie się udało i mogłem wziąć się za książkę, po której nie do końca wiedziałem czego się spodziewać. Po okładce można było przypuszczać, że mistrz Pratchett wziął tym razem na warsztat zjawisko wojny, ale przecież temu poświęcił jedną z poprzednich swoich książek (Bogowie, honor, Ankh-Morpork). I jak się okazało Potworny regiment rzeczywiście wojny dotyczy tylko pośrednio, podczas gdy najważniejszą sprawą jest... emancypacja kobiet. Ocena: 8,5/10 4/24 Terry Pratchett - Kapelusz pełen nieba (org. A Hat Full of Sky) Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Data wydania: 2004 Ilość stron: 301 ISBN: 978-83-8069-128-5 Druga część przygód Tiffany Obolałej. Przyznam się, że nie przepadam, albo raczej nie przepadałem, ale o tym później, za tą bohaterką i cyklem jej poświęconym. Brakuje mi w nim wielu rzeczy, które zachwycają mnie w innych książkach Terry'ego Pratchetta, chociaż sama bohaterka, przyznaję, potrafi bywać intrygująca. Ale o to bywanie właśnie chodzi, nie zawsze taka jest. Ocena: 7/10 5/24 Terry Pratchett - Piekło pocztowe (org. Going Postal) Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Data wydania: 2004 Ilość stron: 473 ISBN: 978-83-8069-123-0 Pierwsza część cyklu o Moiście von Lipwigu. Ludzie mówili mi, że cykl o nim jest po prostu świetny, ale starałem się nie nastawiać za bardzo, żeby się potem nie rozczarować. Hamowałem swoje oczekiwania żeby potem nie wyszło, że przeczytałem naprawdę dobrą książkę, ale poczułem się zawiedziony. I wiecie co? Zupełnie niepotrzebnie! Książka jest naprawdę znakomita. Ot trochę klasyczna historia o odkupieniu, a przy okazji Pratchett po raz pierwszy porusza temat świata biznesu. Pomijając jednak przesłanie. Fabuła jest naprawdę świetna, główny bohater jednym z najlepszych stworzonych przez mistrza, a to mówi dużo. Nie tylko czyta się płynnie, ale wręcz ciężko się oderwać. Przyszło mi ją czytać w okresie, w którym nie narzekałem na nadmiar wolnego czasu. W zasadzie ograniczało się to do 10-20 stron dziennie. A potem przez cały dzień rozmyślałem co wydarzy się potem i wyczekiwałem chwili, by dorwać się znów do książki i posunąć fabułę odrobinę naprzód. Gorąco polecam. Ocena: 9,5/10 6/24 Terry Pratchett - Łups! (org. Thud!) Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Data wydania: 2005 Ilość stron: 413 ISBN: 978-83-8069-090-5 I znów wojna, do której tym razem zachęca ideologia, czy wręcz fanatyzm. Z tym zmierzyć się musi w kolejnej (która to już?) książce o swoich przygodach komendant Vimes i jego straż. Oczywiście nie obywa się bez przestępstwa i pościgu za winnym. W zasadzie klasyczna opowieść z cyklu o Straży i być może to właśnie jest jej mocnym punktem. Chociaż w Nocnej straży, która jednak mocno odbiega od innych książek o Vimesie, po prostu się zakochałem. Ale i Łups jest naprawdę świetną pozycją. Jako ciekawostkę dodam, że tytuł jest nazwą gry planszowej popularnej w Świecie Dysku. Dodam również, że taka gra powstała również w naszym świecie. Ocena: 9/10 7/24 Terry Pratchett - Zimistrz (org. Wintersmith) Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Data wydania: 2006 Ilość stron: 334 ISBN: 978-83-8069-129-2 Kolejna książka, kolejny problem Tiffany Obolałej. Tym razem (prócz kolejnego magicznego stwora) zmierzy się z porywami własnego serca. Wciąż bowiem jest nastolatką, ale już nieco starszą. I znów pomagać jej będą Feeglowie, niewątpliwie chluba książek jej poświęconych. Tyle powiem, w zasadzie nie różni się zbytnio od poprzednich tytułów z cyklu. Ocena: 7/10
__________________ Ostatnio edytowane przez Col Frost : 22-10-2019 o 00:38. |
22-10-2019, 00:30 | #34 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | 8/24 Terry Pratchett - Świat finansjery (org. Making Money) Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Data wydania: 2007 Ilość stron: 451 ISBN: 978-83-8069-124-7 Ach, kolejna okazja do spotkania Moista von Lipwiga i spojrzenia na Świat Dysku (pod wieloma względami jakże podobnego do naszego) z jego niezwykłej perspektywy. Znów będzie o pieniądzach, ale ponownie w naprawdę zachwycający sposób. Kolejne śmiałe pomysły i idee, a Świat Dysku znów zmieni się (nie taką znowu) odrobinę. No i jest jeszcze pan prezes. Po prostu godna kontynuatorka Piekła pocztowego. Polecam. Ocena: 9/10 9/24 Terry Pratchett - Niewidoczni Akademicy (org. Uneseen Academicals) Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Data wydania: 2009 Ilość stron: 519 ISBN: 978-83-8069-106-3 Ostatnia już książka nienależąca do żadnego z głównych cyklów serii Świata Dysku. Tym razem po raz kolejny spotykamy zacne grono pedagogiczne Niewidocznego Uniwersytetu, chociaż to nie jego członkowie będą głównymi bohaterami tej opowieści (jak zwykle zresztą). Tym razem bohaterów będzie kilkoro. Będzie o tym, że uroda to nie wszystko, ale to też nic złego. Będzie o nadopiekuńczości, będzie o miłości, będzie o rasizmie i społecznej akceptacji, ale przede wszystkim będzie o... piłce nożnej. Ocena: 8,5/10 10/24 Terry Pratchett - W północ się odzieję (org. I Shall Wear Midnight) Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Data wydania: 2010 Ilość stron: 378 ISBN: 978-83-8069-130-8 I kolejna książka o Tiffany Obolałej. I wiecie co? Nie uwierzycie, ale autentycznie mi się spodobała. Nasza młoda czarownica zdążyła już dorosnąć, ale oto zaczaił się na nią kolejny magiczny stwór, z którym znów musi walczyć. Typowe dla niej? Jak najbardziej, ale tym razem jest jednak troszeczkę inaczej. Ocena: 8,5/10 11/24 Terry Pratchett - Niuch (org. Snuff) Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Data wydania: 2011 Ilość stron: 466 ISBN: 978-83-8069-130-8 Kolejna, tym razem jednak już ostatnia, książka cyklu o straży. Choć w tym wypadku powinienem raczej napisać o Vimesie, bo koncentruje się ona głównie na postaci komendanta i podobnie jak w Nocnej straży, nie pozostawia zbyt wiele miejsca dla innych bohaterów (chociaż oczywiście nie zabraknie Colona, Nobby'ego, Tyłeczek, Angui, czy Marchewy). I właśnie to skoncentrowanie jest chyba tym co najbardziej odróżnia ten tytuł od innych z cyklu. Ocena: 8,5/10 12/24 Terry Pratchett - Para w ruch (org. Raising Steam) Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Data wydania: 2013 Ilość stron: 428 ISBN: 978-83-8069-125-4 Trzecia odsłona przygód Moista von Lipwiga, ale jednak trochę inna od dwóch poprzednich. Przede wszystkim Moistowi nie jest już poświęcone tyle miejsca, co zwykle. Oczywiście nadal jest głównym bohaterem, ale szacowałbym, że w około 1/4 książki w ogóle się nie pojawia. Po drugie do tej pory to on był panem sytuacji, on kreował otaczający go świat, a teraz jakby dawał się ponieść prądowi. Nadal ma genialne pomysły i nadal napędza koniunkturę, ale jakby nie wszystko od niego zależało. Ocena: 8,5/10
__________________ |
22-10-2019, 20:23 | #35 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | 13/24 A. Dębska, M. Markowska, M. Kudosz - Rok 1939. Rozbiór Polski Wydawnictwo: Dom Spotkań z Historią, Ośrodek Karta Data wydania: 2009 Ilość stron: 196 ISBN: 978-83-61283-30-0 Bardziej album niż książka. Album, który zawiera całą masę wycinków ze wspomnień znanych i nieznanych osób żyjących w owym czasie, a także artykułów polskiej prasy i czasopism oraz raportów politycznych np. polskiego MSZ. Wszystkie te fragmenty ułożone są w sposób chronologiczny. Podróż przez pamiętny rok 1939 zaczynamy z dniem 1 stycznia, a kończymy z końcem października. Ocena: 8,5/10 14/24 P. Derdej - Westerplatte-Oksywie-Hel 1939 Wydawnictwo: Bellona Data wydania: 2009 Ilość stron: 204 ISBN: 978-83-11-11585-9 Małe kompedium wiedzy o walka na wybrzeżu we wrześniu 1939 roku. Generalnie ciekawe, napisane w dobrym stylu, można się czegoś nowego dowiedzieć. Jedyne co mnie podczas lektury irytowało to fakt, że autor potrafił zapędzić się w (w sumie słusznej) krytyce niektórych osób i często wchodził im do głów, a potem referował co myśleli w danej chwili. Wchodził nawet na zamknięte spotkania i doskonale wiedział co na nich mówiono, choć nie ocalały żadne ich relacje. Osobiście nie przepadam za takimi zgadywankami, zwłaszcza że zwykle służą one utrwaleniu czytelnika w przedstawianych tezach. Gdyby nie to, ocena byłaby o stopień wyższa. Ocena: 7/10 15/24 T. Jurga - Bzura 1939 Wydawnictwo: Bellona Data wydania: 2013 Ilość stron: 216 ISBN: 978-83-11-12606-0 Opowieść o jednej z najważniejszych bitew polskiego września. Przedstawia cały szlak bojowy Armii Poznań, a od momentu rozpoczęcia zwrotu zaczepnego również Armii Pomorze. Książka napisana poprawnie, szczegółowo i rzetelnie, autor nie bawi się w jakieś domysły, tylko zasypuje czytelnika faktami, choć zaserwowanymi w delikatnym sosie ideologicznym (naprawdę delikatnym). Ocena: 7/10 16/24 A. Lorbiecki, M. Wałdoch - Chojnice 1939 Wydawnictwo: Bellona Data wydania: 2014 Ilość stron: 285 ISBN: 978-83-11-14060-8 Bitwa, czy w zasadzie walki pod Chojnicami we wrześniu 1939 roku to epizod tak niewielki wobec całości kampanii, że pewnie niewielu o nim słyszało. Więcej osób mogło słyszeć o szarży pod Krojantami, która była elementem tych walk. W każdym razie po książkę sięgnąłem z chęci dowiedzenia się czegoś o starciu, o którym wiedziałem naprawdę niewiele. Ocena: 5,5/10
__________________ |
23-10-2019, 19:24 | #36 |
tajniacki blep Reputacja: 1 |
__________________ "Sacre bleu, what is this? How on earth, could I miss Such a sweet, little succulent crab" |
25-10-2019, 19:09 | #37 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | 17/24 Spowiedź Śmigłego. Szczera rozmowa z piłsudczykiem - opr. S. Koper Wydawnictwo: Bellona Data wydania: 2019 Ilość stron: 294 ISBN: 978-83-11-15793-4 Książka w formie wywiadu, jaki przeprowadził z Edwardem Śmigłym-Rydzem, w trakcie ostatniego miesiąca życia marszałka i na jego własną prośbę, Julian Piasecki (ps. Wiktor, Bogusław - zginął na początku powstania warszawskiego). Notatki Piaseckiego, przypadkiem odnalezione, pozostały ukryte w prywatnych rękach, aż wreszcie niedawno ich właściciel podarował je Sławomirowi Koprowi, który zajął się ich opracowaniem (m.in. dostosował język do nam współczesnego) i wydaniem. Chociaż trzeba chyba założyć, że jest to synteza wywiadu, bo kilkugodzinne rozmowy mieszczą się na paru zaledwie stronach i chociaż Rydz był znany z małomówności, to jednak bez przesady. Ocena: 8/10
__________________ |
29-10-2019, 20:25 | #38 | |
tajniacki blep Reputacja: 1 |
__________________ "Sacre bleu, what is this? How on earth, could I miss Such a sweet, little succulent crab" | |
30-10-2019, 13:53 | #39 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | 9/12 Andrzej Perepeczko i Wawrzyniec Markowski - "Burza nad Atlantykiem Tom 1" Gatunek: historyczna/dokumentalna Ilość str.: ok 500 Pierwsze wydanie: Wydawnictwo Oskar sp.z o.o. Grańsk 2014. - Książka którą dostałem w prezencie od Zombi na urodziny więc mam związane z nią miłe wspomnienia - Solidna, porcja dokumentalnej marynistyki. Opisana schludnym, rzeczowym językiem. Więc raczej nie jest to porywająca powieść. Opisuje wydarzenia na morzach okalających Europę północną, głównie Bałtyk i Morze Północne oraz wody wokół Wlk. Brytani w początkowym okresie wojny. Dokładniej to od IX.39-go aż do końca kampanii norweskiej czyli VI.40-go. - Każda kampania, polska, Wojna Zimowa czy norweska stanowi osobny rozdział i jest solidnie omówiony. Ciekawie wyglądał dla mnie opis zmagań morskich podczas wojny sowiecko - fińskiej w zimie 39/40 bo ten temat dotąd był dla mnie w ogóle dziewiczy. Chociaż pisany głównie był z perspektywy sowietów i o ile okręt z czerwoną banderą nie spotkał jakiejeś jednostki przeciwnika czy innej no to właściwie nie wiadomo co robiła fińska flota w tym czasie. Brakuje więc punktu widzenia Finów. Trochę tak jakby autorzy mieli do dyspozycji tylko materiały źródłowe jednej ze stron konfliktu. Co prawda podczas kampani polskiej też można im to zarzucić bo pisane jest głównie z polskiego punktu widzenia no ale tak wydaje mi się tych źródeł niemieckich korzystano mimo wszystko więcej i częściej więc może to tylko taka narracja sprawia takie wrażenie. - Najciekawszy wydaje mi się rozdział o kampanii norweskiej. Ładnie są pokazane decyzje i manewry obu stron rozłożone na prawie dwa miesiące. W tym ładnie jest odzwierciedlony udział polskiej marynarki wojennej i pasażerskiej. Zwłaszcza początkowy etap gdy ważyły się losy tego północnego krańca Europy i działo się najwięcej jest bogato opisany. - Pewnym mankamentem jest brak map. Co jak co ale skoro są omawiane bitwy to jednak dobrze jest rzucić okiem co jest co. Zwłaszcza, że bitwy morskie z założenia są bardzo manewrowe. Mapa, mnie, wzrokowcowi, pomaga także ogarnąć te wszystkie jednostki jakie brały w nich udział. Te kilka map co jest w książce no to na mój gust jednak za mało. - Rozpiska uczestników jakiegoś starcia też jest słabo czytelna jak dla mnie bo wolałbym wymienione w słupku albo jakiejś tabelce a zazwyczaj są ciągiek wymienione jak zwykły tekst. Do tego zdarza się, że dopisany jest dowódca jednostki co dodatkowo zaciemnia obraz. A skoro poza jedną wzmianką o takim dowódcy zwykle nic więcej o nim nie ma przez resztę książki to nie wiem po co o nim wspominać. Bo jakby to był jak bohater czy nawet pomniejsza postać powieści no to można by wspominać ale jak ma zaciemniać obraz rozpiski okrętów to nie wiem po co. - Przydałoby się też jakieś kalendarium. Taka rozpiska co się działo którego dnia wojny. Inaczej trudno wyłapać jakąś korelację zdarzeń kiedy jakaś jednostka wypłynęła z portu, gdzie i kiedy walczyła, kiedy została zatopiona, kiedy weszła albo wróciła do stoczni itd. Te daty często są podane w książce ale właśnie są rozsypane po całej książce więc całościowo trudno to ogarnąć trzeba żmudnie wypisywać daty i robić sobie samemu jeśli ktoś by chciał coś takiego robić no albo udać się do innych źródeł. - Szkoda, że nic nie było o przejęciu "Altara" bo przydałoby mi się do sesji Tylko jedno suche zdanie, że Niemcy stracili jeden frachtowiec na rzecz aliantów i "Altar" nawet nie jest wymieniony przy tym z nazwy. --- Ocena 7-8/10. Pozycja bardzo specjalistyczna. Więc kogoś temat musi interesować inaczej będzie to trudna do strawienia cegła. Język jest stonowany jak po tego typu tematyce jest normą ale w porównaniu do stylu książki fabularnej to może wydać się zbyt suchy i mało ciekawy. Mimo pewnych niedociągnięć o jakich wspomniałem jw to jest to ładne kompedium wiedzy o wojnie morskiej na północnych europejskich morzach w początkowym okresie II wojny światowej.
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić |
03-11-2019, 12:59 | #40 |
tajniacki blep Reputacja: 1 |
__________________ "Sacre bleu, what is this? How on earth, could I miss Such a sweet, little succulent crab" |
| |