Taak zdecydowanie czołówka wszystkich komiksów jakie powstały. Moja ulubiona seria. Wyszedł już 29 odcinek: "Ofiara"
Streszczenie (zródło wp bo sam jeszcze nie czytałem):

Thorgal jest śmiertelnie ranny. W rodzinne strony wiezie go rodzina, ale po drodze występuje tyle komplikacji, mało prawdopodobne jest aby dotarli do dalekiego Northlandu... W dodatku Aaricia i Jolan przeciwstawiają się okrutnemu miejscowemu władcy, który poprzysięga im zemstę. Zrozpaczona żona Thorgala wzywa na pomoc germańską boginię , Friggę, aby pomogła Dziecku z Gwiazd.

A na 5 października 2007 jest zapowiedziana premiera 30 tomu: "Ja, Jolan".

I jeszcze jedno Solinarius sorki za zdublowanie tematu, co prawda użyłem "Szukaj" ale nie znalazłem.

To ja się odłączę od ochów i achów nad Thorgalem, bo ten najzwyczajniej mi się nie podobał, choć przeczytałem go od deski do deski (no, z wyjątkiem "Ja, Jolan", ale to już nie Thorgal na dobrą sprawę).

Może za późno się za niego zabrałem, żeby podobała mi się jego forma, a może po prostu nie podchodzą mi klimaty wikingów, ale komiks nijak mnie nie urzekł.
Wzorowany częściowo na Odysei, ale daleki od poziomu oryginału. Niby opowieść o typowo greckim herosie, ale nie potrzebnie według mnie łamana elementami sf, które pasują do całości jak przysłowiowa pięść, do równie przysłowiowego oka.

Niby polskie (bo Rosiński), a jednak nie mogę powiedzieć, że dobre. Ale to klasyk, więc pluć też nie będę.

Szczerze mówiąc Thorgala nigdy nie lubiłem, nie wiem nawet z jakiego powodu, przeczytałem po prostu jeden tom jego opowieści i jakoś nie przypadł mi do gustu. To było jednak dawno, ostatnio przemogłem się i przeczytałem wszystkie części. Jakże byłem zdziwiony! Moje zdanie na temat Thorgala całkowicie się zmieniło i z chęcią przeczytam niektóre tomy ponownie. Komiks nie każdemu może się podobać, jednak nie powinno się przejść koło niego obojętnie.