Kelly

Kim jest ów zły? Nie wiadomo. Czy to jedna istota rządząca wszystkimi stworami, czy ogólnie tak ludzie nazywają smoki, trolle, jednorożce i wszystkie dziwne stworzenia znajdujące się za granicą imperium? Mamy bowiem średniowiecze, ale Imperium Rzymskie przetrwało, a bohaterami powieści Simaca są ludzie mieszkający na jego rubieżach. Książka opowiada właśnie o kilku zdesperowanych osobach, które urządzają kilkunastodniową wyprawę na ziemie złego. Chcą cicho prześliznąć się do pewnej dawno zniszczonej katedry po ... no właśnie: po co i jak im udała się wyprawa możecie sami przeczytać w książce. „Tam, gdzie mieszka zły” to typowa fantasy, a Simac, należący wszak do grona pisarzy – klasyków nadał jej szereg walorów literackich. Mamy niezły zestaw postaci, dość typowych wprawdzie, ale jednak trochę innych od kanonu. Ja zwłaszcza polecam trolla, który szukał mostu, pod którym mógłby zamieszkać i Opata – trochę żarłoka, ale osobnika gorąco wierzącego i zarazem dzielnego. Oczywiście wśród bohaterów wyprawy zobaczymy również piękną, dzielną niewiastę, wychowanicę młynarza, ale w rzeczywistości ...
Jest dobra, przemyślana akcja i ciekawe opisy. Cóż chcieć więcej od powieści, która może nie zmusi do głębokich przemyśleń, ale stanowi kawał świetnej odprężającej lektury, dla umysłu zmęczonego pracą i nauką.