Panie, do Lombardu z tym! Toć to już co najmniej vintage jest :)

https://www.youtube.com/watch?v=mQbh7UNCZdc

Pierwsze skojarzenie: Jethro Tull na Karaibach, a w głowie pojawia się "Songs from the Wood" (spokojnie, w linku jest coś innego).

https://www.youtube.com/watch?v=Ene-u1Cv6wc

Tak średnio bym powiedział. Ale to chyba przez to, że nigdy nie byłem fanem grania Nocnego Kochanka. Chociaż niektóre teksty mają dobre :)

Mój ostatni banger na soundcloudzie:
https://www.youtube.com/watch?v=JrUbSSLO1S4

Sam bym tego nie włączył, ale pogibałem się ze słuchawkami na uszach :)

Appalooza - Chameleon

Bardzo przyjemnie się oglą... znaczy się słuchało. Przyjemnie się słuchało :)

Garmarna - Bläck

Jak słyszę taką muzę to mam wizję długowłosego gościa, w naszyjniku z ludzkich zębów, półnagiego i z bosymi stopami w piekielnym mrozie, grającego na bębenku.:)
To język fiński?

Ode mnie:

Nie ma litości

Tyle lat słucham Kazika i ciągle wpadam na kawałki, których wcześniej nie znałem.

Pzdr

Jaśmin

Szwedzki ;)

Klasyka Kazika.

Tzeentch-vibe

Kojarzy mi się z muzyką do anonimowanych komiksów czy coś w tym stylu, chwytliwych trailerów, scen treningu i epickich walk etc.
Fajna, ale właśnie z uwagi na powyższe raczej na raz.

The King

Przyjemne. W sam raz na ending dla bossa na sesji.

Muzyka treningowa?

Na trening spoczko ;)

Grom/piorun