Bardzo ciekawa mieszanka muzyki i na dodatek dostępna całkowicie za darmo tutaj. Warto posłuchać. |
Ostatnim czasy słucham na okrętkę dwóch płyt: Niebo do wynajęcia i Światopogląd Roberta Kasprzyckiego. Już od jakiegoś czasu naprawdę podoba mi się jego twórczość. Jednak teraz wpadłem w taką fazę pod wpływem jego piosenek. Nie mogę się od nich oderwać/ |
A ja całkiem niedawno wpadłem na, według mnie przynajmniej, doskonały i przecudny, jeżeli można tu takiego słowa użyć, muzyczny zapis koncertu Kata nazwanego "Somewhere in Poland". Dlaczego właśnie on? Przecież nie chodzi o to, żebym wcześniej nie dostrzegł Kata na polskiej scenie muzycznej... Myślę, że większy wpływ ma to w jaki sposób zagrane zostały na nim poszczególne utwory. Po prostu... perełka! Tak piękne, jak to tylko możliwe w tak czarnej muzyce, brzmienie gitar, potężny głos, publika żywa i "radosna"... coś cudownego. Pozostaje tylko żałować, że nie było się w miejscu tworzenia tego skrawka historii i... no właśnie, jak mogłem zapomnieć: Zaprosić Was do zapoznania się z materiałem! |
Hm... Moja musicalowa mania jest dość odosobniona tak na LI, jak i w ogóle, ale tym razem myślę, że mogę o ostatnim odkryciu tu napisać. Dlaczego? Otóż jest nim musical sprzed kilku lat... Lestat: the Musical. Tak, tak! Ten Lestat! Jest to musical oparty na "Kronikach Wampirzych" Anny Rice. Muzykę z kolei napisał nie kto inny, lecz... Elton John. Niestety nie da się zobaczyć go w wersji video - udało mi się za to znaleźć nagrania muzyki i muszę powiedzieć, że mi się podobają. Cóż będę więcej pisał - na próbę, proszę tu: [MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=S_lsSHw7kdc&feature=related[/MEDIA] [MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=crWKThXZgh0[/MEDIA] ...a może przy okazji ktoś się troszkę zainteresuje musicalem? :) |
No i proszę co zrobiłeś. Przez ciebie teraz znowu będę bóg wie ile siedział i słuchał muzyczki z kotów. Nie jesteś odosobnionym przypadkiem. Również bardzo lubię musical. W szczególności koty na których byłem dwa razy w warszawie. Kupiłem też płytkę z muzyką, kubek. W napędzie teraz siedzi u mnie film z amerykańskiej wersji. Ach jak pomyśle sobie tylko o Ramtamtamku, Mefistofeliksie, kotne Plotce i całej reszcie tych roztańczonych kociaków to aż miękko mi sie na sercu robi. No nic idę oglądać filmik. Niestety nie mogę dodać do media więc wrzucę wam link: Cats,The Musical (Orig London Cast)【音乐剧《猫》】 - 视频 - 优酷视频 - 在线观看 - 音乐剧 《猫》 cats the Musical |
Przez jakże mile memu serca wspomnienia wróciłem ostatnio do pewnego, hmmm... nazwijmy to gatunku muzyki. Монгол Шуудан : YouTube - Анархический батальон |
To ja polecam płytę "Korova Milky Bar" Myslovitz. Znane piosenki zespołu w wersji angielskiej. I debiutancką płytę zespołu Sandaless, która zwie sie po prostu "Sandaless". Link do teledysku promującego płytę: YouTube - SANDALESS - OSTATKIEM SIŁ |
Żeby nie było tu tak słodko, ładnie i wesoło opowiem Wam pokrótce o płycie, która czystym przypadkiem wpadła mi ostatnio w ręce i już po chwili wirowała w kieszeni odtwarzacza kina domowego. "Hellwood" - Hunter Jest to ostatnie dzieło jednego z lepszych, przynajmniej moim zdaniem, polskich zespołów nie bojących się krytyki medialnej a'la Wojewódzki. Na krążek składa się z 11 utworów, łącznie zapewniających ludziom lubiącym takie klimaty blisko pełną godzinę słuchania z zapartym tchem. No ale nie będę zachwalał, aby przypadkowo nie przechwalić. Pójdźcie do sklepu muzycznego, wesprzyjcie gigantów prawdziwej polskiej sceny muzycznej i oddajcie się czarnym więzom dźwięków. :) (Wybaczcie przypadkowo reklamę, wybaczcie kuszenie do czynów złych i nieładnych, wybaczcie zbyt częste nawiedzanie przeze mnie tego tematu - to już drugi raz chyba!, popadam w recydywę!.) Życzę przyjemnego słuchania. No i jeszcze link youtube, gdzie znalazłem całą płytę. Fakt utwory nie są ułożone po kolei, ale kogo obchodziła by tak nic nieznacząca błahostka. Hellwood Dobrej zabawy. :D PS Polecam też zapoznanie się z całą resztą twórczości Huntera. Znajdą się ballady, coś mocniejszego. Takie moje ulubione kawałki, liryczne można powiedzieć: Kiedy umieram Pomiędzy niebem a piekłem Krzyk kamieni NieRaj. To by było na tyle. Nie będę już przedłużał. Pozdrawiam |
Ave! Ostatnio, a właściwie wczoraj przesłuchałem nowego BEHEMOTHA. Evangelion brzmi podobnie do ostatnich płyt tego zespołu, ale to moim zdaniem dobrze, bo lubię te brutalne i agresywne dźwięki. Co miłe, jeden z utworów Lucifer wykonywany jest w języku polskim. Fajnie brzmi growl Nergala i te wszystkie ć,ś, ł i ą. Całe szczęście, że na płycie gościnnie nie pojawiła się dziewczyna wokalisty Dorota Doda Rabczewska, oraz nie słychać wpływów jej "twórczości" :) |
Witam. Album (o nazwie Act I) mało znanej grupy Protomen, która swoją twórczość opiera na serii gier Megaman wydanej przez Capcom. Co ciekawsze, w stworzonych przez siebie piosenkach stosują w dużej mierze dźwięki z owych gier, łącząc je w utwory, które brzmieniem nie ustępują tym bardziej znanych grup muzycznych. Całość łączy się w składną opowieść, streszczającą powstanie Megaman'a, jego brata, oraz ich walkę z opozycją w postaci wrogiej siły nękającej ludzkość. Najlepsze utwory to w moim mniemaniu The Will of One, oraz The Sons of Fate. Polecam ten krążek nie tylko fanom elektronicznej rozrywki i kultowego już, błękitnego robota, ale również tym, którzy chcą spróbować czegoś nowego. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:28. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0