Korn ! Korn to jak dla mnie najlepszy zespół numetalowy ... a wy co o nim sądzicie? Niedawno wyszła nowa płyta Korn "Untitled". Co o niej sądzicie oraz co myślicie o pozostałych krążkach tej kapeli? Piszcie :) Moje ulubione kawałki: 1.Clown 2.coming undone 3.A.D.I.D.A.S 4.falling away from me 5.Liar 6.Reclaim my place 7.Twisted transistor 8.freak on a leash 9. z nowej płyty spodobało mi się Evolution POLECAM Jak nie znacie zespołu to obejrzyjcie klipy do niektórych kawałków : http://www.youtube.com/watch?v=K27d7Ut5bXo - freak on a leash http://www.youtube.com/watch?v=-v4iT-MoVVs - coming undone http://www.youtube.com/watch?v=hU2zfDFjffo - falling away from me http://www.youtube.com/watch?v=YR7OjYvICl4 - Liar Pozdrowienia :) |
Korn to genialny zespół. Grają w stylu, którego nie da się określić. Są fenomenalni. Ostatnio widziałem ich na żywo na Torwarze. Powalili mnie na kolana, a razem ze mną kilka tysięcy innych widzów. Świetna technika i perfekcyjne wokale. Cudo. |
KoRna słucham już od dawna i oczywiście zgodzę się, że to kapela wybitna :faja:. No, ale... Umówmy się, ich pierwsza płyta to geniusz, druga jej kontynuacją, momentami jeszcze lepszą. Dalej jest, w moim przekonaniu, najlepszy krążek w dorobku: "Follow the leader". "Issues", następne dzieło ustępuje jej tylko trochę. Chłopaki trzymali poziom też przy "Untouchables" (niedoceniana płyta niestety :.) i porywającym "Take a look in the mirror". A dalej? Dalej następuje przysłowiowy klops, spowodowany odejściem z zespołu najzdolniejszego muzyka w całej paczce. Head nie tylko spinał wszystkie kompozycje swą gitarową klamrą, ale i w większości komponował utwory, jego odejście więc pozostawiło dziurę, której nie dało się już załatać. Całe "See you in the other side" to jedna, wielka pomyłka (może oprócz utworu "Coming Undone"). Na płycie wyraźnie czegoś brakuje, a muzycy kombinują jakby tu obejść "zabezpieczenia", które pozostawił po sobie Head. Niestety, nie są w stanie, co słychać po pierwszym przesłuchaniu. Owszem, jest wściekły wokal Jonathana i niezłe partie Munka, ale to nie to panowie. MTV Unplugged to oczywiście stricte komercyjne przedsięwzięcie, ale jako że do "komerchy" mam dość luźne podejście (tj. rozumiem prawa rynku i szanuję pracę muzyków, którzy powinni dostawać pieniądze za to co robią) przesłuchałem i ten krążek. Mile mnie zaskoczył, choć spodziewałem się czegoś więcej. Ale to i tak miła odmiana w stosunku do SYITOS. Najnowszą płytę oceniłbym na 3+/5. "Untitled" idzie w dobrym kierunku, więcej jest na niej wrodzonej brutalności KoRna, mniej zapychania kombinacjami. "Do what they say" to mój nr.1 na tym krążku. Bardzo udany manifest. Miejmy nadzieję, że następna płyta KoRna (o ile jego skład nie ograniczy się do samego Jonathana) wróci do dawnych, dobrych czasów :D |
Jeśli nawet zostałby sam Jonathan to można by liczyć na muzykę podobną do tej, którą skomponował do Królowej Potępionych :D |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:14. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0