Slayer
 

Kluczowa , wraz Metallicą , Anthrax i Megadeth ( ta, wielka czwórka TM) kapela metalowa. Ich płyta "Reign in blood" właściwie wpłynęła na tyle kapeli metalowych , takich jak Possessed czy Venom , które są kluczowymi kapelami black i death metalu. Poza "RIB" slayer to przedewszystkim takie kawałki jak " Black Magic" , czy z nowych "Disciple" , "Seasons in Abyss" oraz "Dead Skin Mask" . Dla mnie slayer , mimo iż thrash metal , wrzucił do metalu ten mrok , coś więcej niż tylko piwko za perkusją (mimo iż te czasy mają swoje wielkie plusy). Dodał tego satana , ten mrok. Kamień milowy wszelkiego metalu!

Co racja to racja.
Slayer grają bardzo dobrze. Wokalista ma świetny głos, gitary grają typowo trashowo. Typowa muzyka dla facetów, ot co!

Hah zgadzam się w 100%. Araya i jego "krzyki i wrzaski z piekła rodem", King i Hannemann i ich szalone riffy oraz Lombardo na perkusji (mistrz, po prostu mistrz) to mieszanka wybuchowa, która nieźle daje po bębenkach ostrością, precyzją, klasą i brutalnym jazgotem. Jak dla mnie jeden z czołowych zespołów thrashmetalowych i metalowych ogólnie.