30-01-2008, 16:49 | #11 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Coz.. Tak sie sklada iz mam ten film w swojej kolekcji i do niedawna stanowil on ulubiona bajke mojej coreczki O samym filmie musze powiedziec iz niekoniecznie przypadl mi do gustu, chociaz nie da sie go tez zaliczyc do calkowitej marnoty. Zdecydowanie dla postaci Krolowej nalezalo wybrac inna aktorke. Nie chce obrazac fanow czy wielbicieli kunsztu aktorskiego Aaliyah, to jednak jej gra byla dla mnie wymuszona, sztuczna, (chociaz nadrabiala swoja egzotyczna uroda). To co urzeklo mnie najmocniej, to muzyka i sceny z samego poczatku (pamietnik Lestata) i samego konca (z uwzglednieniem wyciecia scen z Aaliyah). Maja w sobie klimat wampira jaki lubie.
__________________ [B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B] |
01-02-2008, 09:42 | #12 |
Reputacja: 1 | A ja mam w swojej kolekcji sountrack i jest dla mnie absolutną perełką. Film raczej oceniam in plus, możliwe że nieobiektywnie ponieważ wszelkie filmy o temamtyce wampirycznej jak i horrory, w tym klasy D, wrzucam wprost hurtowo. Stuart Townsend zadowala mnie w roli Lestata, ma coś hipnotyzującego w oczach i w ogóle śliczniutki jest. Kilka dialogów zapadło mi w pamięć ale szczerze przyzaję, że bez muzyki ten film by nie egzystował. A propos książki, nie jestem fanką Ann Rice, jakkolwiek przeczytałam wszystkie trzy o losach Lestata (prawdopodobnie również dlatego, że czytam wszystko o tematyce wampirycznej co wpadnie mi w ręce) i chyba Królowa najbardziej przypadła mi do gustu. |
09-05-2010, 13:25 | #13 |
Reputacja: 1 | Straszna, straszna, straszna słabizna. Townsend niby powinien zostać wywieziony za tę rolę do lasu, ale chyba już zdołał ludzi przyzwyczaić do swoich występów w szmirach.
__________________ models and whores and tattooed hands sing it |
24-08-2010, 01:49 | #14 |
Reputacja: 1 | Soundtrack dobry (tak na tróje, ale dobry ),a film to dno. No może dzięki nawet fajnej muzyce powiedzmy, że mielizna . |
03-11-2010, 09:16 | #15 |
Reputacja: 1 | Faktycznie filmik jest słaby. Może nie dno (bo przynajmniej z technicznego punktu widzenia nie ma jakiś większych niedociągnięć) ale też nie jest to coś co poleciłbym znajomym. Mój osąd w tej sprawie może jednak nie być do końca obiektywny, jako że do twórczości pani Rice i jej filmowych adaptacji mam stosunek umiarkowanie sceptyczny. Moja ocena pokrywa się z tym co film dostał na imdb - 5/10.
__________________ Nie możesz być pewien swej racji, jeśli o argumentach swoich oponentów nie będziesz wiedział więcej od nich samych. M. Friedman Ostatnio edytowane przez stega : 11-11-2010 o 08:31. |