Batman-Begins
 

Słyszałem ,że ponoć film ma być równie mroczny co jedynka (jedyny właściwy film z nietoperzem IMO)
Ale po trailerach raczej tego nie widać ,chociaż zapowiada sie ciekawie :)
Mam tylko nadzieję ,że nie zrobią takiej parodii jak w którymś tam -Batman i Robin i Arnie jako " frozen hell" :lol:
Oglądał już ktos "Poczatek"?

Widziałem. Cóż. Temn "Początek" jest jakiś taki dziwny. Bruce Wayne to uciekinier, który potem staje się milionerem. W Gotham działa ktoś, kto jest związany przeszłością z Waynem. Akcja idzie do przodu, choć nie jest to niestety szczyt artystyczny. To, co wyróżnia ten film to gadżety - zawsze były dobre, ale tutaj są naprawdę niezłe, oraz drugi plan. Aktorzy drugoplanow są lepsi niż Bale i ta pani, której imienia nie pamiętam. A mowa tu o wyjadaczach - Caine, Hauerze oraz Morganie i Oldman. Ogólnie całość sprawia dość przeciętne wrażenie, ale i tak lepiej niż poprzednie. Czy mroczny? Pewnie tak, ale nie tak jak komiks. A zakończenie sugeruje ciąg dalszy.
Jeśli ktoś nastawia się na batmana znanego z komiksów, to niestety nie znajdzie go - inna fabuła, inni bohaterowie, inna akcja. Może się podobać młodym, ale dla znających Batmana, to nie jest arcydzieło. Niestety.

no to mnie zmartwiłeś , obejrzę ,ale już nie w kinie jak planowałem.Pojde zatem na "Ziemię Żywych trupów" Romera - moja ulubiona seria :D

Cóż ten "Początek" to chyba jednak juz kompletny koniec serii o Batmanie )= niestety, natomiast Ziemia żywych trupów...cóż takie jakieś miałkie było ale jadłem przy tym jajecznice i nawet smaczna była :D Film miły do obejżenia, takie samo robi wrażenie w kinie jak i wdomu więc niewiem po co wydawać było na pieniązki na seans ale jednak miło siem go oglądało (=

Z tego co kumpel mowil to fajny patent z fajerwerkami jest w ziemi żywych trupów. No i z jakiegoś nie do końca zrozumiałego powodu bohaterowie przeżywają czy coś takiego.

Tak fajerwerki były super, wszczególności jak już niedziałały na trupków :D hmm tak przezywają odziwo (= ale niebęde opowiadać lepiej obejżeć, jeszcze komuś zepsóje oglądanie...

Obejrzalem i strasznie sie zawiodlem...Najgorszy z serii ,pomijajac chyba kontynuacje pierwszych switow :lol: cyli swit_2 swit_3. Kiszka.

To fakt jest najgorszy z serii ale cóż... ostatnio kontynuacje prawie wszystkie takie są... Tak samo chyba z grami jest. No ale trzeba żyć dalej i oglądać dalej. Ale spójżmy od tej strony co byśmy bez takich filmów robili? Musi być miejsce i na takie. Odziwo przy pifku i takie się przyjenie ogląda... I posmiać się można zamiast bać :lol:

Więc źle zrobiłeś że poszedłeś na świt
Batman całkiem niezły, fajny mroczny klimat, zalatuje nieco mrocznością z Sin City ale to nie to samo. Gotham City wygląda jak Sin City w powijakach no i Batman nareszcie nie jest wszechpotężny i nie jeździ wypucowana, idealnie wyprofilowana bryczką. Widać tu jak to wszystko się zaczęło, widać słabości Wayna a nie tylko to jaki jest wszechpotężny i zwalcza zło.

Zgadzam się z przedmówcą jeśli chodzi o psychologiczną sylwetkę Batmana. W tym filmie jest po prostu bardziej... ludzki. A jeśli chodzi o aktorów to wg mnie ABSOLUTNE mistrzostwo Liama Neesona (dla mniej uważnie oglądających film to ten, co uczył przyszłego Batmana w klasztorze i ten, co był... - nie zdradzę tym, co nie oglądali;-) ) i Oldmana jako Gordona. A dziewczyna Batmana... Cóż nawet nie można powiedziec, że miała zgrabne nogi... :D Film polecam - inteligentny i inny niż reszta zalewających ostatnio kina amerykańskich gniotów.