Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > Zakątek LI-teracki > Artykuły, opowiadania, felietony > Ogólne RPG
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia artykułu Wygląd
<!-- google_ad_section_start -->Paladyn-którym z nich chcesz być?<!-- google_ad_section_end -->
Paladyn-którym z nich chcesz być?
Autor artykułu: homeosapiens
06-04-2007
Paladyn-którym z nich chcesz być?

Paladyni-różne wizje, konkluzje i porady

************************************************** ***

W tym artykule chciałem poruszyć temat odgrywania paladyna. Widzicie istnieje wiele poglądów na ten temat.

Jedni uważają na przykład, że taki honorowy rycerz nie powinien dobijać wrogów, powinien zawsze atakować przygotowanego na to wroga itp. Średniowieczni ultrahonorowi rycerze tak robili. Przecież w „Krzyżakach” Henryka Sienkiewicza Zawisza czarny nie dość, że informuje Von Badena o tym, że do niego podchodzi, to jeszcze zsiada z konia by dać mu równe szanse. Tak więc wygląda jedna wizja. Zachowywali się tak nawet w trakcie bitew, choć zazwyczaj dotyczyło to tylko pasowanych. Taki urodzony i pasowany nie mógł się przecież rozdrabniać na wyzywanie całej swołoczy, która brała udział w bitwie. Wielu pewnie zginęło przez danie przeciwnikowi szansy, kiedy można było go zabić ciosem w plecy. To by jednak była dla takiego paladyna klęska gorsza niż śmierć. Utrata dobrego imienia, honoru, była dla nich rzeczą, do której nie chcieliby dopuścić nawet gdyby grożono śmiercią ich bliskim czy całemu królestwu. Tu dochodzimy do sedna, czyli do bezrozumności takiego ślepego postępowania według książki.

Oczywiście zazwyczaj stykam się z paladynami w DnD i Warhammerze, gdyż są to dwa systemy w które grać lubię. Podręcznik Obrońcy wiary tak opisuje dane zagadnienie:

Fakt, że nie posługujesz się kłamstwem, oszustwem i truciznami, nie znaczy jednak, że musisz atakować swoich wrogów wyłącznie w pełnym świetle dnia, dmąc w trąby i maszerując pod chorągwiami. Jesteś wyszkolonym wojownikiem, możesz zatem stosować odpowiednią do sytuacji taktykę: nagły atak z niespodziewanego kierunku, zmuszenie wroga do walki w niesprzyjających warunkach, dążenie do flankowania przeciwnika

Druga wizja paladyna opisana tutaj jest mniej wyidealizowana. Każdy Prawy i dobry wojownik, zbrojne ramię swojego kościoła jest przede wszystkim wojownikiem, który podczas walki dąży do zwycięstwa wszystkimi możliwymi drogami(oprócz tych zakazanych bezwzględnie przez kodeks).

Tutaj sprawa się klaruje, ponieważ wychodzi na to, że wszystko zależy od kodeksu. Tyle, że zazwyczaj nie ma takowego. Któż kupuje tyle podów do DnD? Albo czyta specjalistyczną literaturę o etosie rycerskim? Według mnie to jest do określenia w trakcie tworzenia postaci i powinno się w głównych założeniach zgadzać z tą wizją paladyna, którą się wybierze.

Trzecia wizja to bezwzględny inkwizytor, który rzadko kiedy ma cokolwiek wspólnego z pozostałymi dwoma. Głównie siedzi na swym żelaznym zadzie i pali heretyków. Wszyscy wokół go nienawidzą, a on sam uważa, że wszystko robi dla swojego bóstwa, tak jak stoi w przykazaniach. Chorobą tutaj jest nadmierna surowość w wymieraniu kar i niedbałość o dokładne sprawdzenie winy. Dochodzi po prostu do nadinterpretacji tekstu z podstawki do DnD „paladyn jest jednocześnie sędzią i katem”.

Pomijam oczywiście rycerza tytułującego się paladynem a w rzeczywistości będącego krwawym, chciwym, egoistycznym katem, który ma na względzie tylko własną karierę i zasobność mieszka w podejmowaniu decyzji. Nie o takich osobnikach jest ten artykuł.

W grach typu kopniakiem w drzwi rzadko gracze decydują się na odgrywanie prawdziwie porządnego i rycerskiego aż do bólu rycerza bez skazy. Takie gry zazwyczaj polegają na ciągłej walce o życie i postać, która by nie wykorzystywała wszystkich swoich możliwości zapewne nie przeżyła by do końca kampanii. Z drugiej strony jeżeli gramy tylko i wyłącznie w mieście to możemy zapomnieć na chwilę, że to XXI wiek i przypomnieć sobie np. obyczaj odczekania dziesięciu uderzeń serca przed rozpoczęciem rozmowy z innym pasowanym.

Druga opcja jest wszechstronna, nadaje się do wykorzystania w każdym miejscu. I głęboko pod ziemią i na powierzchni. Nikt nie będzie nas brał za zaślepionych fanatyków, niepraktycznych i nieprzystosowanych do świata. Dlaczego by się nie skusić? Są wady. Ktoś może uznać, że płytko odgrywamy. Oczywiście jeżeli mamy do czynienia z doskonałym graczem, który potrafi wyciągnąć głębię, esencję z każdej postaci o tym problemie możemy zapomnieć. Jeżeli nie jest to taka osoba, to musi zwracać uwagę, by ktoś nie zwrócił uwagi (osobiście jestem przeciwko wszelkiemu zwracaniu uwagi w sprawach dotyczących odgrywania).

Na poprawienie czytelnikom dobrego humoru podczas czytania tego długiego i pewnie ponurego tekstu załączam link do stron opisujących piękne połączenie pierwszej i drugiej koncepcji:

Giant In the Playground Games
Giant In the Playground Games

W graniu trzecim typem „świętego wojownika” jest kilka problemów natury technicznej. Po pierwsze jako osoba sprawująca pewien urząd będziemy mieli trudności w pogodzeniu ze sobą powinności tegoż stanowiska z chęcią np. poprowadziła kampanii przeciwko złu, wyruszenia w podróż, będziemy można rzec uziemieni. Będąc bezwzględnym fanatykiem litery prawa możemy też często powodować rozmaite konflikty w drużynie, co nie u wszystkich Rpgowców jest mile widziane. Ponadto jesteśmy coraz mniej zbrojnym ramieniem, wojownikiem swojego bóstwa. Tracimy to na rzecz orzekania o winie i karze na co dzień w tak wielu sprawach, że na cokolwiek innego zaczyna nam brakować czasu.

Moje prywatne zdanie apropos wyboru koncepcji jest nieważne. Każdy powinien dopasować ją do swojego charakteru, czy upodobań, lub stworzyć swój własny pogląd na paladyna czy prawego rycerza. Mam nadzieję, że to komuś kiedyś pomoże. Najłatwiej jest właśnie zdecydować kim się jest przed sesją niż później zatrzymywać czas gry na nie wiadomo ile z powodu własnej niepewności o tym co powinienem w danym momencie uczynić. Choć pewnie istnieją osoby, które rozkoszują się właśnie takimi smaczkami jak rozterki moralne i tylko dążą by samemu sobie dawać argumenty za i przeciw. Spotkałem się z tym nie raz. Do zobaczenie następnym razem.
Autor artykułu
Posty: n/a

Oceny użytkowników
Język
68.4%68.4%68.4%
3.42
Spójność
66.6%66.6%66.6%
3.33
Kreatywność
68.4%68.4%68.4%
3.42
PrzekazBrak Informacji
Wrażenie OgólneBrak Informacji
Głosów: 12, średnia: 68%

Narzędzia artykułu

 



Zasady Pisania Postów
You may Nie post new articles
You may Nie post comments
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:46.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site
artykuły rpg

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172