13-07-2006, 20:21 | #1 |
Reputacja: 1 | [ Artykuły ] Caroline Tytuł artykułu: Caroline Autor: Milly Opis: Różności z Krainy Snów Kategoria: Opowiadania Typ: Opowiadanie >>Czytaj cały artykuł |
13-07-2006, 21:50 | #2 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Opowiadanie bardzo mi się spodobało, może to dlatego, że tak bardzo kocham koty i uważam je za inteligentne i magiczne stworzenia Przede wszystkim zakończenie było zaskakujące i nadało całości wyraz tajemniczości. Tylko czemu tak mało? :P Może zrobisz ciąg dalszy?
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
14-07-2006, 00:07 | #3 |
Reputacja: 1 | Dzięki Redko. W sumie nie wiem czemu wyszło tak mało Mogłabym opisywać więcej snów, ale czy to byłby dobry pomysł? To było takie szybkie natchnienie, opowiadanie pisane na kolanie późno w nocy :P Na cześć Sandmana, który zsyła na mnie takie fajne sny! Myślałam nad ciągiem dalszym, ale czy nie uważasz, że to równałoby się z odarciem tego opowiadania z nutki tajemnicy, która przecież jest tu najważniejsza? Ja też kocham koty i uważam je za bardzo mądre, szlachetne stworzonka, które wiedzą więcej od nas. I tak cudnie potrafią z nami rozmawiać, nie używając nawet słów. No i rozumieją tak wiele, nawet lepiej niż inni ludzie... (och, zatęskniłam za moim kociakiem! ) Zastanawiam się nad napisaniem większej ilości opowiadań o kotach, a w zasadzie o jednym kocurze Mam nadzieję, że jak do tego dojdzie i będą już gotowe, to Ci się spodobają. Pozdrawiam serdecznie! |
14-07-2006, 00:37 | #4 |
Reputacja: 1 | Opowiadanie wydaje mi się takie tajemnicze, kobiece, kocie. Przewidzieć zakończenie? Trudno. Treść wciągała, ale jestem trochę zbyt przywiązany emocjonalnie i trudno mi teraz ocenić tekst jak należy, na zimno, moim stylem. Koty, les chats... magyczne, choć kojarzą mi się jeszcze z tym, że posiadają ciało astralne jak człowiek, dlatego nazywamy je rozumnymi. Mam koty na podwórku, kocury naokoło, więc całkiem wygodnie. Trochę wiem, jak to jest z nimi. A opowiadań się nasłuchałem sporo - ktoś kiedyś zaatakował mnie i koty, mówiąc, że to oszuści i, że to symbol nieszczerych przyjaciół... skontrowałem tym, że są jako takie są symbolami miłości (też i bardziej tej platonicznej) i są lojalne. Więc, nawet, jeśli sa nieszczere, to "jakoś tak", naturalnie. Zresztą. Pozdrawiam.
__________________ Soulmates never die... |
14-07-2006, 12:44 | #5 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Oh, o kotach przeczytam wszystko! A czytałaś może opowiadanie pt. "Kot Wiedźmy" Anny Brzezińskiej? Naprawdę mi się podobało, no i głównym bohaterem był kot Można je przeczytać całe tutaj jeśli byłabyś zainteresowana http://www.fahrenheit.eisp.pl/archiwum/f22/17.html
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
14-07-2006, 13:07 | #6 |
Reputacja: 1 | Nie czytałam, ale chętnie nadrobię braki Dzięki za linka. Wszystkim, którym udało się przebrnąć przez moje opowiadania i jeszcze napisali mi komentarzyk, postanowiłam postawić piwo, a co! Karczmarzu, lej złocisty trunek dla tych znamienitych gości! :P |
16-07-2006, 19:28 | #7 |
Reputacja: 1 | Jee, fajnie opowiadanie zwłaszcza ze bardzo lubię koty. Lubię takie krótkie opowiadania, bo nie zachodzi tutaj efekt renifera. Tak naprawdę chodziło mi o to ze sie nie rozwlekają a sa skupione wokół jednego tematu. Więcej takich :P
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych. Uuuk. |
05-10-2006, 21:07 | #8 |
Banned Reputacja: 1 | Opowiadanie naprawdę przyjemnie się czyta, tylko jak dla mnie nieco za krótkie ( ale dla mnie wszystkie opowiadania Milly są za krótkie). Co do samej treści to skojarzenia miałem nieco inne, niż reszta i wcale nie widziałem w kocie głównej postaci. Jego rola to raczej rola przewoznika do krainy Snu, coś jak Charona do krainy Smierci. Jak dla mnie główną postacią jest tu "chłopak o orzechowych oczach", bo to On jest elementem wokół którego osnuto fabułę całego opowiadania. Ale nie mam co się wymądrzać Milly sama wie najlepiej co i jak chciała napisać, a Autorka jak zwykle w dobrej pisarskiej formie co chyba każdy widzi. Nie użyłem tu zwrotów o "czterołapych futrzakach" i "futrzastych czterołapych" tylko i wyłącznie z szacunku do Milly. Ja nie lubię kotów. |
05-10-2006, 21:15 | #9 | |||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
^- To się wiąże ze sobą. Drugie powoduje pierwsze. Cytat:
Pozdrowienia PS Jakbym miał się czepiać, to sam tytuł by mi nie pasował... ^_^ To przez przejścia, więc nieważne. | |||
05-10-2006, 21:30 | #10 |
Banned Reputacja: 1 | Jak sam Solprinc pewnie zauważyłeś post utrzymany jest raczej w tonacji lekkiej. A co do kotów, to niestety strasznie chybiłeś. Sam przez dłuuugie lata miałem dwa, nie przepadam za nimi to prawda, ale napisałem, że ich nie lubię bo wszyscy pisali, że je uwielbiają i za dużo było tych "ochów" i "achów" na ich temat. |