Miłość Amazonki oraz Assasyna - poemat komiczno - erotyczny, 18+ :) Zastanawiałem się, czy nie jest to zbyt ostre, jak na standardy LastInn, jednak kiedy przyglądnąłem się sesjom niektórym całkiem pikantnym, to mam nadzieję, że taka lajtową zabawą słowną nikt nie poczuje się urażony. Historia bowiem to była taka: Pewna dziewczyna miała chłopaka. Ona pędziła w siodle przez ziemię, On zaś mordował tak na zlecenie. Ona łuk miała, on zaś sztylety, Ale nie było takiej kobiety, W miastach i wioskach, ani w plemionach O ciemnych włosach, smukłych ramionach, Spojrzeniu miłym, cieniutkiej talii. A jaka rozkosz widzieć ją w balii, Stojąc ukradkiem, gdy się kąpała, Piękna, ponętna i naga cała. Bowiem osoba, o której mowa, Była dziewczyna to odlotowa. I gdyby zamiast biegać po stepie Taniec przy rurce ćwiczyła lepiej, To by się trzęsły od brawa mury, Byłaby ona była Królową Rury. Ale niż rurkę wolała stepy, Cóż, taki kaprys onej kobiety, Która się z wiatrem konno ścigała, Wreszcie swojego księcia spotkała. Czy specjalnego trzeba powodu Ażeby z akcję popchnąć do przodu? Nie! Więc ruszajmy, na śliczne łąki, Pomiędzy żuczki oraz biedronki. Na szmaragdowych traw pięknej błoni Pocałowali się właśnie oni. Wpierw delikatnie, potem języki Splotły się niczym na zwierzu wnyki, Tak zawinięte i tak splątane, Ach, to uczucie niezapomniane, Wnet jego usta w szyi dziewczyny Zaczęły robić słodkie maliny. Ach, jak urocza jest owa łączka. Potem jej zsunął bluzy ramiączka. Opadła bluza. Cóż się wynurza? Dwa słodkie, krągłe i jędrne wzgórza, Piękne jak słońca promyczek złoty, A więc się zabrał za ich pieszczoty. Jeden ustami począł całować, Drugi zaś dłonią wnet obejmować. Najpierw urządził zawody krótkie, Co można zrobić z dziewczęcym sutkiem? Całować, przygryźć, zasysać, lizać Zaczepiać, szczypnąć, drażnić i miziać. Gdy wyczuł, które lubi pieszczoty Ostro wziął piersi chłop ów w obroty. Pieścił je słodko czas okrąglutki, Aż jej stanęły różowe sutki. Kiział, całował, słodko wytrwale, Ja zaś opowiem, co było dalej. Dziewczyna się przytuliła czule Też mu ściągnęła jego koszulę, A potem żeby było wygodnie Zdjęli bieliznę, buty i spodnie. I teraz nadzy, jak się rodzili, Znów w wir miłosny ciała wrzucili. Włosy zaczęły pieścić ich dłonie. Ona mu głowę, on jej na łonie, Cudowne płatki pięknego kwiatu, Słodsze niżeli owoc granatu. Kiedy na łące trzmiel uparciuszek Pragnie zapylić słodki kwiatuszek, Ten wpierw niepewnie najpierw spoziera Dopiero później płatki rozwiera, Kiedy nadchodzi godzina słodka, Ażeby wpuścić trzmiela do środka. Dlatego właśnie, tak to się składa, Język odegrał rolę owada. Pieścił, dotykał, był taki miły, Aż jej się płatki też otworzyły I ukazały sezam różowy, Słodki, cudowny i już gotowy, Zroszony kropel tysiącem soku. Mężczyzna poczuł, że już mu w kroku Oręż ów stwardniał tak niesłychanie, Że mógłby zrobić dziurę nim w ścianie. Lecz przecież nie chciał rozwalać ściany, Lecz zaspokoić pragnienie damy. Podjął jej nóżki, uniósł do górki, Ostrze przytrzymał przeciw jej dziurki, Jakby się wahał, leciutko muskał. Kwiecisty otwór i duża kluska, Która po chwili oczekiwania, Nagle skoczyła do zdobywania. Skoczył do szturmu, a brama miła, Pod jego mieczem wnet ustąpiła. Posłał do boju swego rycerza, Padł już dziedziniec, zdobyta wieża. Szturm w miejscu pięknym, jakby ze złota, Padły do skarbca ostatnie wrota. I z gwałtownością, że burze bledną Oba się ciała złączyły w jedno. Jaskinie skarbca były wąziutkie, Co było wzakże panieństwa skutkiem. Zdobywszy jednak ową skarbnicę, Śliczną dziewczynę, słodką dziewicę, Się zagłębiwszy w jaskinie snadnie Uznał, że zbadać trzeba dokładnie. Dziewczyna również tu była zdania, Że skoro zdobył, no to zbadania Też ma się podjąć, więc on to złoto Jął penetrować z wielką ochotą. Tu pozostawmy naszych kochanków, Zdradzę tu tyle, że choć poranku Jutrzenka wzeszła na wschodnim niebie Oni leżeli wtuleni w siebie W pełnej zachwytu słodkiej błogości W owej historii wielkiej miłości. |
Bardzo zacne :) podziwiam że chciało Ci się myśleć nad tymi rymami :) |
Zaiste zacny kawał literatury. Przypomina mi trochę Romantyczność do sztambucha (ricky roll like karczmarski) oraz XIII Księgę co to żeśmy ją na bibułkach powielali w podstawówce, oraz część twórczości baczyńskiego skwapliwie pomijaną przez nobliwych nauczycieli. O złamanie standardów bym się nie bał, gdyż w każdej sesji dochodzi do masowych mordów, a nikt nie grzmi. Zaś od chwil przyjemnych jeszcze nikt nie umarł, a było wielu takich co to się urodzili. Zachęcam też do dalszego tworzenia, niekoniecznie w tej formie, gdyż kulturę ktoś musi tworzyć. |
Uśmiałem się trochę :) Oczywiście nie kpiąco... tylko z zachwytu. Super masz porównania, na prawdę fajną wyobraźnię no i... jaja :D Jedno czy dwa dziwne zdania ale ogólnie napisane świetnym językiem. Przekaz? Nie ważne, to w końcu jest napisane po to, aby rozbawić (podniecić? xD). Ogólnie wyśmienite :) Pozdrawiam |
Pozwolę sobie zwrócić uwagę obsługi na brzydki wpis arabikusa, a konkretnie link w nim. Co do samego poematu, to Kelly jak zwykle jesteś miszczem. Super Ci to wyszło! :) Żebyś jednak na laurach nie spoczął to powiem, że spodziewałam się trochę więcej znaczenia profesji owych postaci... No bo Amazonka i Assasyn raczej spokojnego życia nie prowadzą, więc brakowało mi jakiejś puenty w postaci np. ataku skrytobójców czy nawet czegoś w rodzaju, że dziś na siebie polowali na łączce a nazajutrz już za pomocą oręża. Ale to już taka luźna refleksja. Więcej takich poematów poproszę ;) |
@Mira Ten gościu ma 3 posty i w każdym jakiś link. Już go reportowałem, w moim artykule też coś takiego wrzucił, a z tego co napisał wynika, że nawet nie przeczytał tego co napisałem. xD Pozdrawiam. P.S.: Sory za post, który jest trochę nie na temat, no, ale w sumie jest. ^^ |
Zawsze czekam na Twoje nowe "produkcje" i zwykle się nie zawodzę. Tym razem także. W osiemnastym wersie coś nie gra. "Byłaby ona była Królową Rury". Mira ma rację. Trochę zabrakło dodatkowego dramatyzmu w kontekście samej akcji... aktu. ;) Dobrze, gdyby miał na nią zlecenie, a skończyłoby się tak, jak się skończyło. :D |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:50. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
artykuły rpg