| ||
Na początek drogi czytelniku pamiętaj, że to MAKOWSKI. Tego nie da się wytłumaczyć - to trzeba przeżyć. Prawdopodobnie ten tekst nie powie Ci wiele. Czytasz na własną odpowiedzialność - autor nie przewiduje dodatkowych terapii psychiatrycznych. Co tydzień o ósmej rano w... | ||
|
#10
Judeau
on
07-02-2008, 18:33
|
Obawiam się, że dla mnie ów... tekst... jest dość sprawnie napisanym zbitkiem ciekawych, trudnych słów, które, oczywiście, znaczą -coś-, nie jest to bełkot, ale zupełnie umyka mi ogólny sens i cel. Nie wiem nawet do czego mam sie odnieść w ocenie. Nie dostrzegam tutaj ani walorów humorystycznych ani jakiś prawdziwie interesujących idei do przemyślenia. Po przeczytaniu przyszła mi na myśl jeno jedna myśl... tradycyjne, staropolskie "Ke?" |
#11
Gerwarth
on
14-02-2008, 12:46
| ||||||||||||||||||||||
| Boże co wy tutaj widzicie śmiesznego!? ja nie rozumiem sklada się jakaś grupka polonistów i na siłe wyciągają nieistniejącą humorystyke i refleksje(tak jak krytycy uważają kreski za dzieło malarstwa)- dla mnie tekst jest krótki i troche pozbawioy sensu nic z tego nie wynika a jak was to śmieszy....to macie hmm dziwne poczucie humoru , dla mnie humor powinien być głupawy (bruce wshechmogący,kabaret ani mru mru)-(nie lubie [ciach!] skrajnie glupich straszny filmy) ale dziś ludzie niektórzy na siłe wyciągją jakieś Wyafinowane poczucie humory przy którym się nawet nie śmieje.Ok zostawmy to ja nie mowie ze mam dobre opowiadania, ale ze to jest kiepskie: przydatność-1 Pomysł-2,5 styl-4(największa zaleta) /Za kolejne wulgaryzmy będą warny! | |||||||||||||||||||||
Ostatnio edytowane przez Milly : 14-02-2008 o 12:55.
|