Wszystko co chciałbym napisać inni już napisali. :-( I o końcu opowiadania i końcu i nawet o środku. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko złożyć wieeeelkie gratulacje z okazji wieeeelkiego powrotu. :) I mieć nadzieję, że następnym razem będę pierwszy.:evil: |
Przyznam szczerze że to ulubiona bajka mojego przyszłego dziecka :) Milly świetna robota, czekam z zapartym tchem na cokolwiek następnego. Ja też przyczepię się do zakończenia. Według mnie jest super takie jakie jest, ale pamiętając jeszcze swój sposób myślenia jako dziecko, wiem że najbardziej gryzła by mnie jedna sprawa: Co z tymi kluczykami? Nie dość że nie jesteśmy do końca pewni czy faktycznie znajdą się we wskazanym przez bohaterkę miejscu, to jeszcze podaje ona dwie możliwości. No i mniej mało ważna rzecz, a mianowicie nie dowiadujemy się co otwierają te klucze. Przedmiot stanowiący napędową oś wydarzeń, poszukiwany artefakt, nagle jest bagatelizowany. Może wymienione przeze mnie zabiegi są celowe i zapewniam, że opowiadanie nic na nich nie traci tylko jakoś tak trochę konfunduje, albo po prostu jest dla mnie za późna, pora idę spać dobranoc. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:20. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
artykuły rpg