|
Pomoc Jeżeli masz jakiekolwiek kłopoty z poruszaniem się po LastInn, nie wiesz jak założyć sesję lub dołączyć do istniejącej - zadaj pytanie na tym subforum. Upewnij się jednak najpierw, czy odpowiedź nie znajduje się w "Forumowym FAQ". |
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
13-08-2011, 13:23 | #201 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Światotworzenie to taki pomocnik. Gracz ma o czym pisać. Według mnie nie jest to potrzebne. Jeżeli graczowi lepiej wczuć się w postać opisując jego wewnętrzne przeżycia to w porządku, ale jeśli nie jest to komuś potrzebne to nie. Jak dla mnie już legendarne "strzelam" jest tak samo dobre jak opisywanie emocjonalnych przeżyć związanych ze strzelaniem i osobą, do której oddaje się strzał, balistycznymi odniesieniami, żeby po tym wszystkim również wyszło na "strzelam". Było już to wałkowane milion razy i jak dla mnie wyszło na to, że odpisywanie raz na 48h tyle ile się chce jest mniej czasochłonne niż odpisywanie raz na tydzień z użyciem wszelkich tych googledoc, dyskusji na pw i (koniecznie!) długich wypowiedzi. Inna sprawa, że niektóre gatunki wprost zmuszają do pisania o wewnętrznych przeżyciach postaci. Tyle, że wewnętrz gatunku można również stworzyć różne interpretacje. Mocno oklepany już (ze względu na modę ostatniej dekady odwoływania się do realiów apokaliptycznych) temat żywych trupów. Można to odegrać na wesoło, jako psychologiczny horror, jako przetrwaj-horror, czy nawet połączyć to wszystko (wesoły psychologiczny horror? Coś jak komediodramat... żarciki lecą na okrągło, gdy postacie schodzą coraz niżej w nieskończonej spirali szaleństwa aż dotrą do punktu, w którym nie ma żartów i jest koniec ich życia jak i gry). ps. Kiedyś nawet zrobiłem licznik "znajomości karczmy", bo postacie graczy często odwiedzały konkretne miejsce tego typu. Nie odgrywaliśmy tego, bo tam nie było akcji. Postacie spotykały potem "piłeś z tym typem", samo wnętrze karczmy zostało użyte dopiero, gdy jeden z graczy ukrywał się tam przed żądnymi krwi wrogami. | |
13-08-2011, 20:49 | #202 |
Reputacja: 1 | Najczęściej to MG ustala z góry jak długich postów oczekuje od graczy. I naprawdę rzadko zdarza się taki, który preferuje elaboraty w swojej sesji. Nie przerażaj się więc długością niektórych postów. To najczęściej wybór gracza, a nie żądanie Mistrza. Elementy 'światotworzenia' ujmowane w postach przez graczy są faktycznie, na ogół skutkiem wcześniejszych ustaleń pomiędzy graczem i MG. Dzieje się to poza sesją, na PW, GG, lub doc'u. Tyle się dowiesz o świecie ile uda ci się wyciągnąć od prowadzącego. PS. A poza tym trening w pisaniu opowieści jeszcze nikomu nie zaszkodził. Zwłaszcza, jeśli delikwent jeszcze do szkół chadza i od czasu do czasu musi wypracowanie na 'polski' skonstruować.
__________________ "Niebo wisi na włosku. Kto wie czy nie na ostatnim. Kto ma oczy, niech patrzy. Kto ma uszy, niech słucha. Kto ma rozum, niech ucieka" (..?) Ostatnio edytowane przez Lilith : 13-08-2011 o 20:53. |
14-08-2011, 15:48 | #204 |
Reputacja: 1 | A wiecie, to zabawne. Ja przychodząc na to forum miałam dokładnie odwrotny problem. Zdarzało mi się pisywać wspólne opowiadania na forach (na zasadzie "każdy jest MG w swoim poście i zobaczymy, co nam wyjdzie") i bałam się, że zupełnie nie będę się umiała przestawić na pisanie z mistrzem gry ustalającym akcję. Grywam w RPG od lat, ale dla mnie granie i pisanie to zawsze był zupełnie inny rodzaj zabawy... A tu się okazało, że PBF mi się strasznie spodobało. Tyle tylko, że stare przyzwyczajenia procentują i wychodzą mi posty na kilka, a nawet kilkanaście stron, czyli klasyczne tl;dr (too long; didn't read), z czego sporą część stanowią przemyślenia (bo lubię) i rozgrywane w docu dialogi (strasznie fajna sprawa, ale pod warunkiem, że umawiasz się z kimś i piszecie siedząc tam razem, a nie czekasz na odpowiedź przez kilka dni). Działania MG zapewne prawie nie widać, ale tak naprawdę to on tworzy świat, ja tylko zadaję setki pytań, żeby mieć o czym pisać. W efekcie np. w poście, który niedawno pisałam, mam kompletny opis walki, która została tak naprawdę rozegrana mechanicznie, z kostkami i w ogóle - osobiście uważam, że to fajniejsze niż rozbijanie walki na pięć postów, może jeszcze z wynikami rzutów. Poza tym, że mamy zabawę, to powinno się jeszcze fajnie czytać, i tyle |
|
| |