lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Pozostałe systemy RPG (http://lastinn.info/pozostale-systemy-rpg/)
-   -   Nowa fala RPG (http://lastinn.info/pozostale-systemy-rpg/1836-nowa-fala-rpg.html)

SOK 23-08-2006 14:47

Nowa fala RPG
 
Przeglądałem sobie dziś REBELa i natknąłem się na owa nową fale gier RPG. Wydane w małych pdręcznikach, które mają po ok 20 lub 30 stron. W skład NOWE FALI(Brytyjskiego Heavy Metalu :P :wink: ) wchodzą:

1)De Profundis - klimat tej pozycji bije na głowe CoC
2)Droga Ku Chwale - droga jest grą akcji-szybkiej i barwnej
3)Frankenstein Faktoria - Gra grozy, gdzie gracze to zdeformowane monstra
4)Niezwykłe Podróże i Zadziwiające Przygody Barona Munchausena
5)Władcy losu - Gracze stają naprzeciwko siebie by walczyć o władzę nad życiem śmiertelnika

Czy któryś z użytkowników grał moze w jakąś gre z NF lub przynajmniej widział ? Osobiście miałbym ochote zagrać w pozycje numer 1 i 3, ale boję się trochę tracić kase na podręcznik gdyż moze okazać się to niewypałem. Swoje przemyślenia i spostrzeżenia zapisujcie tutaj.

Kutak 23-08-2006 18:51

Mam w szafce za plecami Drogę ku Chwale, Frankenstein Faktorię i Władców Losu, zaś grałem we wszystkie, poza De Profundis. I z góry powiem, że Polska Nowa Fala jednak nie dorównuje temu, co dzieje się na rynkach angielskich, amerykańskich... Ale przejdźmy do rzeczy
De Profundis to- głównie- gra w wysyłanie listów pełnych obłędu, wczuwaniu się w świat mitów Cthulhu... Ponoć całkiem niezłe, ale ciągle brakuje chętnych, a i roboty pełno.
Droga ku Chwale ma kiepskawą mechanikę, mało świata i naprawdę dziwne pomysły- ogólnie polecam jedynie na jedną-dwie sesje, zresztą sesje w stylu Final Fantasy + Przyczajony Tygrys :)
Frankenstein Faktoria mimo dość dziwnie brzmiącemu opisowi to nie humorystyczna sprawa (a Kitsune ostrzegał, a Kutak nie wierzył ;) ), a świetny system psychologiczny, pełen grozy... Mój faworyt, może nie ma zbyt atrakcyjnej mechaniki (śrubka to IMHO chybiony pomysł), ale naprawdę świetny klimat...
Baron Munchausen to poprostu gra w opowiadanie historii, a potem odpowiadanie na pytania dotyczące jej- żeby sens, ład i skład to miało...
Władcy losu, czyli kolejny z faworytów. Dwie strony- dobra i zła- tkaczy losów muszą sterować tak śmiertelnikiem (przy użyciu różnych mocy, całkiem fajnych zresztą), by nie odwaliła mu szajba i osiągnąć jakieś swoje cele. Też pomysłowe, też warte niemałych pieniędzy, a sprzedawane za półdarmo.
Pozdro, Ktk

SOK 24-08-2006 08:45

a czy mógłbyś Kutaku trochę lepiej opisac co i jak w Faktori i o śrubce ? bo jestem chętny kupna :P

kitsune 03-09-2006 23:16

Śrubka je to taki patent, który symbolizuje specjalizacje postaci. Każdy z graczy ma śrubkę. Jeśli ją skręca (znaczy się nakrętka zbliża do główki śrubki:)), to znaczy, że postac też sobie śrubę przykręca. A jak wiadomo śrube potwór Frankensteina miał w głowie. Jeśli przykręca , znaczy , że śrubka go uciska, więc mentalnie nei jest zbyt sprawny za to fizycznie bardziej. Jeśli rozkręca, to umysł działa niezgorzej, ale członki jakieś bezwładne a ruchy nieskoordynowane. I tyla :)

Pomysł oryginalny i ciekawy, ale sama śrubka dodawana do systemu to jak pisał Kutak chybiony pomysł. Na sesjiu gracze śrubek raczej nie skręcają, lecz tylko mówią o tym. Ot jak dla mnie taki chwyt marketingowy.

System warto kupić, świetne sesje wychodzą. Ponure, surrealistyczne. Świetnie można toto połączyć z ZC , myślę, że z Kultem też (choć będzie bardziej makabrycznie). Ja kiedyś prowadziłem crossover z ZC i pamiętam minę graczki, któa mając dziwne przeczucie rozpięła suknię i ujrzała plątaninę prymitywnych szwów na swej klatce piersiowej łączących elementy z róznych ciał :D.

Pozdr

cahn 16-06-2007 08:12

osobiście najbardziej lubię bilonowy patent z munchausen'a :)
atmosfera opowiadań o przygodach już minionych, nie zawsze idących w parze z faktycznym stanem rzeczy (choć wszak trudno to oceniać w kategoriach fałszu i prawdy) i wykupywanie 'zakładami' własnej wersji wydarzeń, którą de facto 'pamiętają' pozostali członkowie zabawy.

brzmi dość abstrakcyjnie, choć w rzeczywistości sprawdza się rewelacyjnie.
natomiast dokładny opis prowadzenia zabawy, opisany przez samego barona (dlatego może, zważywszy na ów fakt w ramach konwencji) jest nie tylko całkowicie do przyjęcia, ale i sprawia czytelnikowi niesamowitą frajdę.

oczywiście to nie jedyna przyjemność jaką czerpać można z tej gry.
a już finał samej zabawy bezsprzecznie sprawia uczestnikom nieopisaną radochę :)

polecam, szczególnie w towarzystwie osób nie stroniących od trunków maści wszelakiej oraz cierpiących na chroniczne napady konfabulacji i majstrowania historyjek wyssanych z palca na poczekaniu.

pełna improwizacja i bajkopisarstwo stosowane :)

VIIIX 23-09-2007 11:57

Cytat:

Napisał cahn (Post 73434)
osobiście najbardziej lubię bilonowy patent z munchausen'a :)
atmosfera opowiadań o przygodach już minionych, nie zawsze idących w parze z faktycznym stanem rzeczy (choć wszak trudno to oceniać w kategoriach fałszu i prawdy) i wykupywanie 'zakładami' własnej wersji wydarzeń, którą de facto 'pamiętają' pozostali członkowie zabawy.

brzmi dość abstrakcyjnie, choć w rzeczywistości sprawdza się rewelacyjnie.
natomiast dokładny opis prowadzenia zabawy, opisany przez samego barona (dlatego może, zważywszy na ów fakt w ramach konwencji) jest nie tylko całkowicie do przyjęcia, ale i sprawia czytelnikowi niesamowitą frajdę.

oczywiście to nie jedyna przyjemność jaką czerpać można z tej gry.
a już finał samej zabawy bezsprzecznie sprawia uczestnikom nieopisaną radochę :)

polecam, szczególnie w towarzystwie osób nie stroniących od trunków maści wszelakiej oraz cierpiących na chroniczne napady konfabulacji i majstrowania historyjek wyssanych z palca na poczekaniu.

pełna improwizacja i bajkopisarstwo stosowane :)

Pięknkie żeś to Pan wyłozył, chyle czoła i potrząsam sakwą, co by nasze gardła zaschnięte i zdarte od okrzyków wojennych nieco zrościć przednim trunkiem.
System niezwykły i godny polecenia. Jedyny z tzw nowej fali, z ktoryn dane mi bylo sie zapoznać.

Adr 24-09-2007 14:10

Zgadzam się z SOKiem "De Profundis" i "Frankenstein Faktoria" najbardziej przypadłyby mi do gustu i chętnie zagrałbym. De Profundis ponoć ma związek z Lovecraftem i ponoć lepiej oddaje klimat jego prozy niż Zew Cthulhu. Piszę ponoć, bo nie miałem okazji przeczytać i przekonać się. Ale kto wie może w przyszłości zagram w coś z Nowej Fali.

nonickname 24-09-2007 15:08

W innym temacie dotyczącym Nowej Fali pojawił się wątek małej ilości graczy w De Profundis. I mój kolega Grey podesłał mi Link do innego foru, gdzie tworzą listę korespondencyjną. Ale ja jako LI-Patriota proponuję właśnie na tym forum założyć taką listę. Adresami możemy się wymienić na PW. Bo preferuję normalne listy, a nie maile.
Kwestia miejsca (Europa, USA, Polska, a może jeszcze gdzie indziej) jak i czasu (ja jestem za '20) do ustalenia.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:00.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172