|
Pozostałe systemy RPG Wszystko o systemach nie wymienionych w pozostałych działach |
Zobacz wyniki ankiety: Czy chciałbyś wziąć udział w przygodzie prowadzonej w Śródziemiu? | |||
Tak | 39 | 78.00% | |
Nie (wyjaśnij dlaczego | 11 | 22.00% | |
Głosujących: 50. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
08-07-2008, 16:46 | #1 |
Reputacja: 1 | O prowadzeniu przygód w Śródziemiu Chciałbym dziś zainteresować Was zagadnieniami związanymi z prowadzeniem przygód w świecie Tolkiena. Zamieściłem temat w tym właśnie dziale gdyż jest on poniekąd powiązany z MERPem, choć osobiście mam z nim niewiele wspólnego. Wiele osób grających w rpg kategorycznie stwierdza, że Śródziemie nie nadaje się do rozgrywania przygód. Tłumaczą to sztywnością świata, który jest tak dokładnie zaplanowany, że ciężko w coś swojego do niego wcisnąć. Pojawiają się też argumenty o z góry przewidzianej historii. Słowem ludzie traktują Śródziemie jako zamkniętą całość - takie z lekka przykurzone muzeum, do którego wchodzi się na palcach i w ciszy zwiedza. Inni narzekają na niegrywalne rasy (wielce potężne elfy, za mało chamskie krasnoludy, czy nazbyt osiadłe hobbity), dziwną i zbytnio ograniczoną magię czy wielki ale bardzo pusty świat. Poniekąd można się z tymi zarzutami zgodzić. Tolkien nie pisał z myślą o rpg. Śródziemie zostało stworzone jako scena dla konkretnego spektaklu. Role do niego zostały dogłębnie przemyślane i rozpisane, nic tylko usiąść, patrzeć i nie przeszkadzać... A ja tym wszystkim, którzy tak twierdzą jestem gotów zarzucić popełnienie największego przestępstwa dla fana rpg - brak wyobraźni! Cóż nam bowiem oferuję Śródziemie? Przede wszystkim to co niby jest jego główną wada - olbrzymi doskonale opisany świat o niezwykłej i dramatycznej historii. Historii, w której jednak pełno jest takich momentów które nie narzucają graczom roli biernego obserwatora zdarzeń. Do wyboru mamy niezliczoną ilość scenerii - od swojskiego Bree przez niezbadane podziemia Khazad-Dum, gwarne Białe Miasto do dzikiego, tajemniczego Umbaru. W każdym z tych miejsc można rozpocząć swoją nową przygodę, a każda z nich będzie zupełnie inna. Podróż w czasie i przestrzeni Śródziemia otwiera więc niezwykle szerokie pole do popisu dla graczy i mistrzów gry. Duże możliwości prawda? Ale niestety nie są one dostępne dla każdego. Wedle mnie Śródziemie można nazwać światem "elitarnym" Granie w świecie Tolkiena wymaga pewnego wysiłku tak od graczy jak i od mistrzów. Może właśnie to przez to Śródziemie nie cieszy się zbytnią popularnością w rpgowym światku. Do większości światów rpg można wcisnąć praktycznie każdą postać i każdą fabułę natomiast Śródziemie narzuca dość sztywne ramy klimatu. I właśnie tego się wymaga od grających w Śródziemiu, a mianowicie wyczucia niezwykłego charakteru tego świata. Na tym też polega "elitarność" Śródziemia w stosunku do innych uniwersów, by wejść na jego szlaki tak gracze jak i mistrzowie muszą obdarzeni być tym szczególnym rodzajem wrażliwości. Jaki jest ten klimat Śródziemia? To naprawdę trudne pytanie. Dla mnie jest to świat na przemian pełen smutków i wesołości, świat gdzie działają potężne siły ciemności, lecz gdzie światło potrafi rozświetlić ciemność nadzieją. Melancholia związana z nieustannym przemijaniem przeplata się z radością tworzenia rzeczy nowych i pięknych. Trudno ująć to w słowa. Sądzę, że najlepiej ocenić to biorąc do ręki książki i jeszcze raz zagłębiając się w lekturze. Wspomniana właśnie lektura również ma świadczyć na niekorzyść Śródzimia i poniekąd prowadzi do "elitaryzacji" tego świata. Ze zgrozą co raz częściej dowiaduje się, że książki, które sam pochłaniałem z zapartym tchem są dla większości dzisiejszego społeczeństwa za długie, za trudne i nudne. Co tam książki! Nawet film był stanowczo zbytnio rozbudowany i rozwlekły dla większości widzów. Niestety stoję na stanowisku, że jakkolwiek można zagrać w Śródziemiu bez znajomości całej jego historii to brak wyczucia klimatu dyskwalifikuje potencjalnych graczy. Jak prowadzić w Śródziemiu? Przede wszystkim trzeba pamiętać o założeniach jakie postawił sobie Tolkien i ich właśnie się trzymać. Prowadzić w Śródziemiu to znaczy snuć Opowieść. To nie jest świat, w którym można poprowadzić byle jaką fabułkę z byle jakimi postaciami. To ma być Opowieść. Pełna szczegółów, głęboka i bogata. Należy dbać o każde słowo i o barwność opisu bo w właśnie tam tkwi magia. Jej bohaterowie muszą być wyrazistymi pełno krwistymi postaciami. To nie miejsce dla dndkowych, produkowanych taśmowo mścicieli z przerostem ego i cech bojowych. Bohaterowie Tolkiena są postaciami o mocno zarysowanych charakterach dla nich wybór między dobrem, a złem jest oczywisty. Jednak najpiękniejszymi okazują się te postacie w jego dorobku, które mają swego rodzaju skazy. Feanor, Turin, Meaglin czy w końcu Boromir. Duma, honor czy przeznaczenie naznaczają te postacie i prowadzą je niczym w greckiej tragedii do smutnego końca. To właśnie z postaciami takiej miary muszą się mierzyć gracze tworząc swoich bohaterów o niejednoznacznych charakterach. A fabuła? Cóż jeśli założymy, że mistrz gry położy odpowiedni nacisk na opowieść to nie sposób nie wpasować się z jakąkolwiek historią w ten olbrzymi świat. Chcesz historię wojenną? Oto masz szereg wojen, które rozdarły cały świat. Szukasz opowieści o spiskach i tajemnicach? Zapraszamy do niespokojnego Umbaru i ogarniętego wojną domową Minas Thirit. Chcesz poszukiwać skarbów i zwiedzać lochy. Ruiny Angmaru czy nawiedzony Fornost stoją przed Tobą otworem. Brać, wybierać moi drodzy. Na tym pozwolę sobie ten i tak już przy długi wywód zakończyć. Zapraszam gorąco do może i wymagającej ale niezwykle satysfakcjonującej zabawy Śródziemiu. Czekam też na Wasze uwagi i wątpliwości w tym zakresie
__________________ "Co będziemy dzisiaj robić Sarumanie?" "To co zwykle Pinki - podbijać świat..." by Marrrt |