Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - ogólnie > Pozostałe systemy RPG
Zarejestruj się Użytkownicy

Pozostałe systemy RPG Wszystko o systemach nie wymienionych w pozostałych działach


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 09-06-2008, 20:03   #1
 
Manni's Avatar
 
Reputacja: 1 Manni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputację
[In Nomine Magnae Veritatis] Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?

Dość stary system produkcji francuskiej gdzie w rolę bohaterów wcielamy się w Anioły lub Demony przybierające ludzkie kształty by walczyć w wiecznej wojnie Dobra ze Złem w której główną nagroda jest człowiek.

Klimat ciekawy, jednak system mało znany. Przynajmniej tak mi się zdaje. Założyłem sesje w tym systemie już na chyba trzecim forum i nie znalazła się osoba która by to znała (no może jedna kiedyś).

Pierwotna nazwa systemu brzmiała "In Nomine Satanis" co znaczy dokładnie "W imię Szatana", jednak przez kontrowersję oraz odzew bardziej lub mniej wierzącego społeczeństwa wymuszona została zmiana nazwy na "In Nomine Magnae Veritatis" co znaczy "W imię wyższej prawdy" i raczej jeżeli szukać czegoś na temat tego systemu, to w tej drugiej nazwie.

Więc, zna ktoś? Słyszał ktoś o tym? Jakie refleksje, może przybliżyć wam nieco ten system, bo na naprawdę wart jest polecenia.
 
__________________
"If you want to know where your heart is,
look where your mind goes when it wanders"

Ostatnio edytowane przez Manni : 11-06-2008 o 13:43.
Manni jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09-06-2008, 20:46   #2
 
Aveane's Avatar
 
Reputacja: 1 Aveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumny
Mam być szczery? Proszę o ostatnią opcję, czyli przybliżenie systemu Bo "wcielamy się w Anioły lub Demony" itd. niewiele mówi. Tak samo, jakbyśmy o Młotku powiedzieli "wcielamy się w jakąś rasę świata fantasy, by walczyć o życie i szukać przygód"
 
Aveane jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09-06-2008, 21:01   #3
 
Manni's Avatar
 
Reputacja: 1 Manni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputację
to może ja zacytuje samego siebie z tematu rekrutacji do tego systemu, gdzie chciałem przybliżyć budowę świata


***

Na początku Bóg stworzył Niebo i Ziemię.
Korzystając z okazji stworzył sam siebie.

Tak więc Bóg stworzył świat, oraz życie na nim. Stworzył zastępy Aniołów oraz Aniołów Mocy (ktoś musiał rządzić). I było pięknie, do czasu...

Pojawili się ludzie. Na początku traktowani byli jak zwierzęta, kolejne istoty którymi Aniołowie musieli się opiekować. Gdy Bóg po wielkiej pracy ułożył się do snu, okazało się, że ludzie dostali coś więcej niż wszystkie inne twory Pana. A konkretnie duszę. Nieźle to wkurzyło Lucka. Taa... ale tą historię znają wszyscy, czy aby na pewno? Bunt Lucyfera czy też "Niosącego światło" był nieco inny. Chciał on współżyć z ludźmi by stworzyć nową potężną rasę. Oczywiście Bóg nie zgodził się na to. Jednak kilku Aniołów z Luckiem na czele zeszło na ziemię w swej prawdziwej postaci i zaczęli rozmnażać się z ludźmi tworząc potężną rasę Gigantów.
Bogu się to raczej nie spodobało.
Po wielkiej wojnie Lucyfer został strącony do nieskończoności Stopni Pośrednich. Straszne jest to miejsce pełne pustki i ciemności. Nikt nie zaszedł na nich tak daleko a Lucyfer przeszedł je wszystkie, zatrzymując się na ostatnim. Sam ze zdziwieniem stwierdził, że nigdy wcześniej nie był tak potężny. Jego moc dorównywała teraz niemal tej którą dysponował Bóg. Wiedział jednak, że ta władza może mu być zabrana równie łatwo co dana.

Był to na Ziemi początek pierwszej fazy Wielkiej Gry pomiędzy siłami Dobra i Zła. Człowiek miał być ostateczną nagrodą.

Przyjście na świat Chrystusa zapoczątkowało nową erę w historii ludzkości. Celem tego przedsięwdzięcia było odnowienie przymierza człowieka z Bogiem. Jezus. Anioł Mocy nie był bardziej synem Boga, niż wszyscy pozostali. Jednak z cała pewnością był ulubieńcem Starego.

Prawdą jest, że zanim przyszedł, ołtarze Boga i Aniołów były prymitywne: Potop, Sodoma i Gomora, plagi egipskie... nie wspominając o najlepszych.

Duch Chrystusa wcielił się więc w mały zarodek, który zrodził się w brzuchu małej Marii.

Resztę historii już znamy, Chrystus umarł trzydzieści lat po samym sobie. Miał to gdzieś. Jak sam powiedział: "Nawet nie bolało".

Akcja Chrystusa rozrosła się do niewyobrażalnych wymiarów, jego słowo ciągnęło za sobą miliony wyznawców. Efekt przeszedł oczekiwania nawet samego Boga. Lecz by móc manipulować tak dużą ilością ludzi, należało mieć możliwość bezpośredniego sterowania nimi. Jezus wpadł na pewien pomysł. był pierwszym, który wcielił się w człowieka. Dlaczego więc nie robić tego samego na większą skalę z Aniołami i Demonami ustalając reguły, które rozdzielałyby oba wrogie obozy?

Bóg zacierał ręce. Wyobrażał sobie Ziemię jako pole rozgrywki z Aniołami w charakterze graczy. Oznaczało to wiele zmian: Anioły Mocy przemianowano na Archanioły i Książęta Ciemności. Od tego momentu tylko te dwie grupy mogły schodzić na Ziemię w swej prawdziwej postaci. Aby Demony i Anioły nie mieszkały w jednym ciele, te pierwsze zajmowały ciała ludzi, którzy właśnie umierali.

I to był początek drugiej fazy, która trwa aż do dzisiejszego dnia...

XXI wiek!!

Początek dwudziestego pierwszego wieku może przynieść dużo niespodzianek. W gronie Archaniołów i Książąt Ciemności mówi się, że to właśnie teraz ma się rozpocząć ostatnia część Wielkiej gry...


***

Mam nadzieje, że to trochę rozświetli sprawę
 
__________________
"If you want to know where your heart is,
look where your mind goes when it wanders"
Manni jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10-06-2008, 15:29   #4
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Nie znam tego systemu, ale zapytałeś o refleksje, więc odpowiem, ze ja właśnie należę do tej wierzącej części społeczeństwa i dla mnie taki tytuł to mnie więcej to samo, co zabawa w esesmanów. Co więcej, biorąc pod uwagę po prostu normalną przyzwoitość oraz szacunek do wiary innych to jest to przegięcie. Przyznam, ze sam tytuł Twojego postu, także postu rekrutacyjnego, bardzo mnie razi i raziłby identycznie, gdybyś tam użył słowa, które jest synonimem złego w innych religiach. Ja wiem, ze to co piszę teraz jest totalnie niemodne, że mam lat pewnie 2 razy więcej niż większość tutejszych użytkowników, ale kpiny systemowe z religii, jakiejkolwiek, to kpiny z czegoś, co dla ludzi jest ważne, więc po prostu, moim zdaniem, tego sie nie robi. Oczywiście wolno to robić, bo żyjemy w wolnym kraju, ale to, ze coś wolno nie znaczy, ze warto tak robić. Przypuszczam, ze jestem w tym odosobniony, bo skoro administracja forum to dopuściła, uważa, że nie jest to naruszenie Regulaminu. Mam osobne, jak widać, zdanie w tej mierze.

Jest to jedyna moja wypowiedź w tym wątku i nie będzie kontynuowana, ani nie będzie odpowiedzi na jakiekolwiek uwagi, gdyż nie pragnę rozpocząć tutaj dyskusji religijnej, tylko wyłącznie skrytykowałem system, mechanicznie możliwie poprawny, dla którego, sprawy dla innych ważne, są nieistotne w porównaniu z dodatkowym zyskiem wytworzonym dzięki skandalowi związanemu z tytułem.
 
Kelly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10-06-2008, 16:11   #5
 
Manni's Avatar
 
Reputacja: 1 Manni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputacjęManni ma wspaniałą reputację
Nie wiem dlaczego nie chcesz wątku kontynuować. Wymiana poglądów, szczególnie kulturalny i inteligentny sposób zawsze jest ciekawa

Ta rozmowa nie koniecznie musi przybierać niemiłego tonu, mam chociaż nadzieję, że to przeczytasz. Odnoszę wrażenie, że teraz spodziewasz się wielkiego ataku ze strony mojej czy innych forumowiczów

Pierwsza nazwa faktycznie odrzucała, i nie była zbyt ciekawa i bardzo dobrze, że ją zmienili. Druga jest mniej kontrowersyjna, lecz cały czas gdzieś za nią toczy się ta pierwsza. Lecz przyznaję szczerze, że nie rozumiem do końca takiej postawy. Sam uważam się za wierzącego. Prawdą jest, że nie jestem zbyt konsekwentny w swojej wierze, niosę poglądy, iż nie ważna jest wiara, kraj czy ugrupowanie polityczne. Najważniejsze to być dobrym człowiekiem, i wydaje mi się, że to jest najważniejsze. Obracam się za to w towarzystwie bardzo wierzącym i udzielającym się aktywnie w życiu kościoła. Tak więc rozumiem czym jest silna wiara i jak ten system może być odbierany. Tego typu uczucia towarzyszą wszelkim aspektom naszego życia, które są nam drogie i ważne, a które ktoś traktuje z przymrużeniem oka, lub jawnie go krytykuje lub używa jako tematu do żartów.

Jednak moim zdaniem, trzeba trochę to rozdzielić. I to baardzo grubą linią. Nie dotyczy to tylko wiary czy systemu In Nomine, ale także całej fantastyki. Rzeczywistość jest rzeczywistością a gra-grą. Nie musimy bać się wampirów ani ataku orków, nie spotkamy też na targowisku krasnoluda a kieszonkowcem nie jest niziołek. Właśnie tutaj wkracza nasza granica

Twierdzisz, że ten system obraża wiarę. Tak masz racje, wyśmiewa się z niej. Traktuję ją z przymrużeniem oka. Jednak nie jest to rzeczywistość, to tylko gra. Zabawa na chwilę. Prawdziwa wiara to świat rzeczywisty, nie sto stron napisanych w celu zarobku i chwili zabawy. Idąc dalej tym wątkiem. Motywy biblijne mamy wszędzie. Ten system razi dobitnie ponieważ korzysta jedynie z tych motywów i przekształca je według własnego widzimisię. Czy zatem mam się bulwersować czytając "Siewce Wiatru" Kossakowskiej czy grając w "Wampira Maskaradę"? Z Twojego profilu wiem, że grałeś w tą grę, która jest prawdziwą kopalnią motywów biblijnych, a mimo to nikt na nią nie narzeka, choć przekształca te motywy w sposób nie mniejszy niż "In Nomine". Sądzę, że gorszym przykładem tego typu obrazy jest "Kod Leonarda da Vinci", on podaje te motywy które nie zgadzają się z biblią (w In Nomine właściwie większość się zgadza) i są podany w sposób w który warto uwierzyć, a trudno je obalić bez odpowiednich badań. In Nomine, jest w swojej historii tak absurdalne, że wątpię by ktoś dał temu wiarę. Czy nie mamy grać w żadne gry, ponieważ wykorzystują motywy biblijne i mogą godzić w naszą wiarę? Siła naszej wiary raczej nie powinna być zachwiana przez tego typu rzeczy.

Człowiek jest tak zbudowany, że działa na zasadzie przeciwieństw. Trzeba poznać wszystkie aspekty danej sprawy, żeby móc się poprawnie i w miarę obiektywnie wypowiedzieć się na dany temat. Bez nocy, nie wiemy co to dzień, jak by nie zima, to wiosna nie była by taka fajna

Na koniec. Poznanie przyśpiesza i umożliwia rozwój, tak duchowy jak i umysłowy. Stąd ta granica. Fantazja umożliwia rozwój naszej cywilizacji, kiedyś wszystko było nieosiągalnym zamysłem, jako przykład podam projekty przywoływanego już wcześniej lecz tylko w tytule Leonarda. W swoich czasach był uznany za heretyka, a wyprzedzał myślą swoją epokę i to o dobre kilka set lat. Takich przykładów jest wiele, choćby Kopernik, także heretyk.

Rozumiem twoje oburzenie, ten system może ugodzić w czyjąś wiarę, jeśli tylko za bardzo poważnie ją traktuje. Ta granica dlatego jest tak ważna. Gdyby nie ona, prawdopodobnie dostał bym ostrzeżenie za wprowadzenie tego systemu, lub nawet bana. Tyle, że takie działanie właśnie prowadzi do powstania zbiorów ksiąg zakazanych, cenzury oraz kontroli która była jeszcze nie tak dawno naszym udziałem.

Tak więc grubsza granica między rzeczywistością a fikcją oraz zabawą i trochę dystansu
 
__________________
"If you want to know where your heart is,
look where your mind goes when it wanders"

Ostatnio edytowane przez Manni : 10-06-2008 o 16:16. Powód: Literówka
Manni jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10-06-2008, 17:12   #6
Patronaty i PR
 
Redone's Avatar
 
Reputacja: 1 Redone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputację
Cytat:
Twierdzisz, że ten system obraża wiarę. Tak masz racje, wyśmiewa się z niej.
Rzeczywiście polska wersja systemu została zrobiona w ten sposób że wygląda jak wyśmiewanie. Wersja amerykańska to z kolei już powaga. Mistyczne anioły i groźne demony. Odzwierciedlenie prawd wiary chrześcijańskiej. Danie możliwości wcielenia się w anioła lub demona. Po prostu gra.

A tytuł jaki był taki był, nie sądze by administracja forum miała zabronić umieszczenie go na LI bo przecież książka ta nie jest na liście ksiąg zakazanych czy coś w tym stylu. To tak jakbym dała w tytule tematu nazwę Necronomicon i ktoś by uważał ze trzeba to zdjąć bo to zło wcielone

A, i jestem katoliczką, żeby nie było że się ateistka wypowiada Popieram Manni, trzeba oddzielić grę od rzeczywistości. A ja w filmie dokumentalnym o satanistach widziałam kiedyś podręcznik do DnD jako powód do niepokoju. To tak nawiasem mówiąc.
 
__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher
Redone jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10-06-2008, 17:47   #7
 
Aveane's Avatar
 
Reputacja: 1 Aveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumnyAveane ma z czego być dumny
Póki nie przeczytałem wyjaśnienia co do zmiany nazwy systemu, też mnie odrzucał. Ale całkowicie się zgadzam z Manni, trzeba to oddzielić. Rozmawiałem kiedyś z pewnym księdzem (nie wdawajmy się w nazwiska, bo prócz mnie przynajmniej jedna osoba na tym forum go zna ), czy wcielenie się w postać upadłego anioła jest grzechem. Odpowiedział, że póki oddzielasz rzeczywistość od fikcji, to nie. Tutaj też wcielasz się w postać demona, czyli upadłego anioła. Nie ma żadnego 'najazdu' na wiarę. Co prawda sam system jest lekko, użyjmy słowa, 'heretyczny' (chociażby teksty typu "Jezus - ulubieniec Starego"), jednakże nadal to jest TYLKO system. Równie dobrze można odebrać grę w Młotka za zło, bo zabijasz, a do tego Twoja postać czci obcych bogów.
 
Aveane jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10-06-2008, 21:48   #8
 
nonickname's Avatar
 
Reputacja: 1 nonickname ma wspaniałą reputacjęnonickname ma wspaniałą reputacjęnonickname ma wspaniałą reputacjęnonickname ma wspaniałą reputacjęnonickname ma wspaniałą reputacjęnonickname ma wspaniałą reputacjęnonickname ma wspaniałą reputacjęnonickname ma wspaniałą reputacjęnonickname ma wspaniałą reputacjęnonickname ma wspaniałą reputacjęnonickname ma wspaniałą reputację
To ja wypowiem się jako przedstawiciel nie-katolicyzmu.
Bo myślę, że warto jednak porozmawiać w odpowiednim tonie o tej kwestii.

No więc kwestia rozdzielenia fikcji od rzeczywistości jest tu sprawą fundamentalną. W takim Młotku, nie tylko jest możliwość czczenia pogańskich bóstw, ale także zabijania, cudzołożenia itd. Czyli czegoś co jest naruszeniem/łamaniem 10 przykazań.

Ponadto grając w taki Zew Cthulhu pojawiają się na sesjach inkantacje i adoracje ku czci wielkim przedwiecznym. A są ludzie na tej planecie, którzy wykorzystują je w realnym życiu. Uważają się za kultystów Cthulhu. Więc jak to jest, że z jednej strony czytamy na sesji te plugawe wersy i traktujemy to jako zabawę, a ktoś na drugim krańcu świata właśnie odprawia jakiś ryt z użyciem tych samych słów? Element jest ten sam, co do litery. Ale liczy się oddzielenie rzeczywistości od fikcji. Podejście.

Poza tym z tego co się orientuję w In Nomine można wcielić się w Anioła i walczyć o dusze śmiertelników z Demonami. Atakowanie tego systemu przypomina mi sytuację z komputerowym "Diablo". Ktoś ze względu na tytuł atakował tę grę, nie wiedząc o co w niej chodzi. A przecież chodzi tam o POKONANIE tytułowego szwarc-charakteru.
Co prawda In Nomine daje w równym stopniu możliwość wcielenia się w Demona i wodzenia na pokuszenie... ale po to chrześcijański/żydowski Bóg dał ludziom wolę aby z niej korzystali (no może nie dał, tylko sami sobie wzięli).
Wystawia też w różnych sytuacjach ludzi na próbę - a Abraham służyć winien za przykład w takich sytuacjach.

Oczywiście nie chcę być źle zrozumiany. Nie atakuję tutaj Kellego, czy kogokolwiek innego. Każdy ma prawo czuć się urażony czymkolwiek. Pragnę dodać, iż szanuję wszystkich ludzi głęboko wierzących. Bez względu na wyznanie.
 
__________________
Arkham Radio
nonickname jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10-06-2008, 21:52   #9
 
Pandemonicum's Avatar
 
Reputacja: 1 Pandemonicum ma wspaniałą przyszłośćPandemonicum ma wspaniałą przyszłośćPandemonicum ma wspaniałą przyszłośćPandemonicum ma wspaniałą przyszłośćPandemonicum ma wspaniałą przyszłośćPandemonicum ma wspaniałą przyszłośćPandemonicum ma wspaniałą przyszłośćPandemonicum ma wspaniałą przyszłośćPandemonicum ma wspaniałą przyszłośćPandemonicum ma wspaniałą przyszłośćPandemonicum ma wspaniałą przyszłość
Moje zdanie na ten temat jest podobne, jak moich przedmówców. Poza tym system ten nie miał być obrazą, ale żartem. Z polityków się śmieją, śmieją się z miłości, demokracji, śmierci, ze wszystkiego, co dla wielu powinno pozostać poważne. Tak samo ten system - robi żarty z religii, ale przecież to tylko żart. Nie powinno się traktować tego poważnie, jako obrazę. Nigdy nie orzumiałem, dlaczego religia ma być tematem tabu, niepodatnym na krytykę, szczególnie tą przypominającą satyrę. Ale jestem ateistą, więc może moje zdanie w tej sprawie się zbytnnio nie liczy.

A co do samego systemu - podobno we Francji jest on tak popularny, jak u nas DnD czy Warhammer. U nas oczywiście społeczeństwo zareagowało na tyle ostro, że po krótkim czasie wycofano go z produkcji. A szkoda. Ja bym w niego zagrał z chęcią, chciałbym kupić podręcznik... tyle że nigdzie nie mogę go znaleźć. :/ Więc, Manni, jakbyś może wiedział, gdzie można go nabyć, to z chęcią wziąłbym jeszcze udział w Twojej sesji.
 
Pandemonicum jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10-06-2008, 21:59   #10
 
copyR's Avatar
 
Reputacja: 1 copyR wkrótce będzie znanycopyR wkrótce będzie znanycopyR wkrótce będzie znanycopyR wkrótce będzie znanycopyR wkrótce będzie znanycopyR wkrótce będzie znanycopyR wkrótce będzie znanycopyR wkrótce będzie znanycopyR wkrótce będzie znanycopyR wkrótce będzie znanycopyR wkrótce będzie znany
Nie wdając się w polemikę, której tutaj się nie chce, tylko odniosę się do tego co zostało napisane i skrytykuję taką postawę.
Po pierwsze to w Polsce TRZEBA takie rzeczy rozdzielać, a i tak nie ma gwarancji, że ktoś nie zacznie nas ciągać po sądach za obrazę uczuć religijnych... Granie w taki system nie ma na celu obrażanie nikogo. Przede wszystkim jest skierowany do osób, dla których te "świętości" nie są takie święte - nikt z nich się nie będzie o nic obrażał, bo rozdzielają rzeczy poważne od tych niepoważnych, nie mieszają ze sobą. Po drugie, szkoda, że uwzględnia się tylko sytuację jednej ze stron. Dlaczego nie można spokojnie dać żyć ludziom którzy Biblię traktują na równi z podręcznikiem do D&D, Wampira albo z opowieściami o Leprechaunach i złocie na końcu tęczy... Czy ktoś obraża się na parodie np. Gwiezdnych Wojen albo książek o Władcy Pierścieni? Może fani uważają je za głupie, ale nic poza tym. Trzymajmy się z dala od fanatyzmu...
Cytat:
Napisał Redone
A ja w filmie dokumentalnym o satanistach widziałam kiedyś podręcznik do DnD jako powód do niepokoju. To tak nawiasem mówiąc.
A ja za to dowiedziałem się, że He-Man to źródło samego zła i wszelkiej nieprawości. Fajne filmy mieli na stanie w parafii :P

Dobra, ale to tyle dobrego. Teraz na poważnie.
Nie ma ktoś tego podręcznika w pdf'ie udostępnić? Czekam na to co Manni wpisuje w rekrutacji, ale zawsze to wygodniej ogarnąć całokształt, niż wybrane fragmenty. System wydaje się całkiem sympatyczny i zanim zacznę zawracać głowę w rekrutacji chciałbym się dowiedzieć więcej jakiś konkretnych informacji
 
__________________
"Jeżeli zaczynamy liczyć historię postaci w kartkach pisma maszynowego, to coś tu jest nie tak..."
"Sesja to nie wyścig"

+belive me... if I started murdering people, there would have no one been left
copyR jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:16.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172