Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Toplisty > Raporty z sesji
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 20-04-2012, 20:37   #1
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
[WFRP 2ed.] Cz.2 - Skrzynia Konrada

Cz.2 - Skrzynia Konrada


1. Wstęp

Koniec części drugiej. Bohaterowie Taugegebrg, tym razem, by poreperować swój budżet, musieli jedynie odzyskać tytułową skrzynię. Zadanie szybkie, spokojne i bezproblemowe. Tylko, że jedynie na pierwszy rzut oka.

Tym razem tempo nam trochę spadło z czterech postów na dzień do dwóch. Ale wciąż jest dobrze Graliśmy prawie 3 miesiące, więc dwa razy dłużej niż ostatnio.Choś stron zapisaliśmy mniej, bo 17.

W sesji uczestniczyli w kolejności alfabetycznej: Aeshadiv, Grave Witch, JanPolak, Kerm, Valtharys. A także Chaoelros, który jednak do końca nie dotrwał.


2. Wystąpili:

Albert Lynre (Aeshadiv) – włóczykij. Zasłynął piękną, popisową akcją, pokazując jak najlepiej odciągnąć uwagę od kultystów, biorąc ją dzielnie na swoją klatę. Niestety przez to część sesji spędził w więzieniu.

Mordrin (Chaoelros) – zabójca trolli. Spił się, przesypiając istotne wydarzenia. Tak oto zabójca trolli kolejny i ostatni raz splamił swój honor.

Melissandra Stregazza (Grave Witch) – szlachcianka. Życie kultysty długo nie trwa. Jej pasja i służba mrocznemu bogu zakończyła się dość szybko. Została zabita w trakcie krwistego obrzędu.

Arabella Figelermann (Grave Witch) – cyrkówka. Niemowa, która niestety nie miała czasu by się wykazać.

Knut Szłomnik (JanPolak) – ochotnik. Najbardziej zaangażowany w śledztwo. Zwiedził najwięcej szukając poszlak, dostał się do Heisenburskiej straży. Spisku jednak nie wykrył, gdyż knucie nie jest mocną stroną, tego prostego wojaka.

Detlef von Helbach (Kerm) – szlachcic. Dzięki niemu zapłonęła ponownie latarnia, co uchroniło prawdopodobnie Elektorkę przed napadem demonów.

Zebedeusz Archibald Lienz (Valtharys) – żak. Śmierć Melissandry, którą początkowo musiał ostro zapić, z pewnością wywarła na nim piętno. Zdolności jakie nabył pozwoliły mu skutecznie bronić Eryka i Alberta, nie miał jednak okazji by bronić ich do końca. To nie był cel jego misji. Pierwsza postać, która dorobiła się w sesji choroby psychicznej.


3. Przygoda

Przygoda rozpoczęła się w chwili wizyty u Konrada, który przedstawił bohaterom z Taugegeberg propozycję podreperowania swego budżetu. Mieli oni odzyskać ukrytą przez niego w wiosce Heisenburg skrzynię. Zadanie proste i szybki, przynajmniej z pozoru. Po krótkich negocjacjach wyruszyli następnego dnia. Nie pojechali jednak razem, gdyż Zebedeusz z Melissandrą postanowili spędzić ze sobą upojną noc, opuszczając negocjacje wcześniej. Wyruszyli jednak za pozostałymi i zdołali dogonić po drodze w pewnej karczmie. Mimo waśni wyruszyli wspólnie razem.

Po drodze praktycznie wpadł na nich konający niziołek. Wyzionął ducha wręczając im kluczyk i wypowiadając trzy słowa „wino…elektorka…latarnia”.

Przed Heisenburgiem postanowili się ponownie rozdzielić. Tym razem po to, by nie wzbudzić podejrzeń wkraczając do wioski jednocześnie. Detlef na koniu ruszył pierwszy. Tuż za nim wóz z Albertem, Knutem i Mordrinem. A na końcu piechotą Mel z Zebedeuszem.

Gdy parka kolejny raz zajmowała się sobą. Pozostali, tuż przy palisadzie, musieli stoczyć walkę z demonami. Atakowało one, pewnego poszukiwacza skarbów. Bohaterowie nie byli w stanie ich zranić, jednak sami dobitnie odczuwali ich ataki. Dopiero nadciągający z latarniami łowca odstraszył cieniste demony.

Postanowił on jednak przepytać nowoprzybyłych do jego wioski gości. Wyraźnie nie spodobała mu się sytuacja w jakiej bohaterowie zawitali w ‘jego’ wiosce, więc postanowił ich przesłuchać. To z kolei nie spodobało się bohaterom. Nie byli w ciemię bici i swych broni nie oddali religijnemu fanatykowi. Konflikt był blisko, gdyż żadna ze stron nie chciała ustąpić. Załagodził go Knut i koniec końców rozeszli się wszyscy bez większej awantury.

W tym czasie do wioski dotarli Zeb z Melissandrą. Po zakwaterowaniu się w karczmie, Zebedeusz ruszył do miejsca, gdzie miała być schowana skrzynia. Nie zastał tam jednak nic poza wbitą w ziemię tabliczką z wizerunkiem komety. Natomiast Mel miała w planach co innego… krwawy rytuał.

Kultystka nie zdołała go jednak odprawić, zakończył on się jej własną śmiercią. Na sytuację tą trafił Zebedeusz, a także Arabella. Ich szybka akcja pozwoliła, niemal całkowicie, zatuszować obecność i działanie Mel. Po wszystkim żak musiał całą tą sytuację ostro zapić. A dopiero rano po wytrzeźwieniu, przedstawić wszystko grupie.

Arabella, miała być natomiast nową członkinią grupy. Wysłana wcześniej przez Konrada odnalazła osoby, z którymi miała współpracować.

Knut z Albertem po dotarciu do karczmy potwierdzili u karczmarza Thomasa, obecność rzemyków z szylingami. Co według Konrada miało świadczyć, że jest członkiem kultu działającego w Heisenburgu.

Następnego dnia Detlef, Arabella i Zebedeusz udali się na obiad wydawany przez Gretę – miejscową cyruliczkę. W trakcie jego mieli okazję zdobyć większość informacji o okolicy i żyjących tu ludziach, gdyż zaproszone były wszystkie ważne persony.

W tym samym czasie Knut z Albertem badali okolicę. Albert zajął się głównie plotkami i miejscami wewnątrz Heisenburskiej palisady. Knut miejscem wczorajszego ataku, a także miejscem gdzie miała być ukryta skrzynia. Obaj później ruszyli do pobliskiej wierzy, jednak nie dostali się do jej środka.

Wszyscy wieczorem zebrali się na egzekucji wykonywanej przez Łowcę. Niespodziewanie jej przebieg został przerwany w trakcie, przez skrytobójcę. Łowca został ciężko postrzelony z kuszy. Strzelca nieodnaleziono. Niespodziewanie jednak Albert postanowił zdjąć z głowy skazańca stryczek. Chciał się dowiedzieć coś więcej o skrzyni, jednak jak się miało okazać później, skazaniec nic o niej nie wiedział.

Dalej Albert się już tylko jeszcze bardziej pogrążał. Po ucieczce z rynku, ukrył się. Odnaleziony przez jednego ze strażników, podał się za wysłannika Inkwizycji i zażądał przetransportowania do domu Łowcy. Znajdujący się tam pomocnik nie dał wiary jego słowom i osadził w areszcie.

Pomocnik przesłuchując, a właściwie to torturując więźnia, uzyskał informacje że Albert był wspólnikiem i ogólnie odpowiedzialny jest za całe zamieszanie. Lynre więc znalazł się w kolejce do tortur. Tylko interwencja Zebedeusza uchroniła go od tego.

W nocy nastąpił kolejny atak cienistych demonów. Za cel obrali Alberta, Knuta i Zebedeusza. Pierwsi dwaj odegnali je przy pomocy światła, demony najwidoczniej nie były w stanie w nim przebywać. Zebedeusz prawie skonał w walce.

Następnego dnia przyjechała Elektorka. Za namową Detlefa, została zapalona latarnia, co miało odegnać demony. Wioska była wystrojona, przygotowana do przyjazdu. Księżna wjechała jedną bramą, w centrum odebrała podarek w postaci tytułowej Skrzyni Konrada, w której znalazło się parę butli wyśmienitego wina. Po odebraniu darków ruszyła w stronę wieży, skąd miała obejrzeć swoje włości oraz wznieść toast.

Wino okazało się zatrute… Bohaterowie zdobyli jeszcze skrzynkę i czym prędzej opuścili wieś. Los elektorki na razie nie był im znany, ale jej stan wydawał się zły, bardzo zły...


4. Mechanika

Mechanika , była wykorzystywana powszechnie. Rzuty często i gęsto. Stąd i występujące niepowodzenia i walce i poza nią. Testy nie były tylko w walkach, których zresztą w tej sesji było mało. Z ważniejszych momentów testowana była rozmowa z łowcą (porażki wszystkich i sukces dopiero przy Knucie). A także Alberta w trakcie swoich przekonywań. Przydatne więc były umiejętności socjalne, nie tylko bojowe.


5. Gracze

Wciąż aktywni, co do końca niezmiernie cieszyło! Mam nadzieję, że gra się (mimo wszystko) podobała i że będziemy kontynuowali razem grę. Brakowało mi zdecydowanie zespołowego planowania. Wydaje mi się, że gdybyście rozmawiali częściej ze sobą udałoby się rozwiązać, niezbyt według mnie trudną, zagadkę.


6. Mistrz Gry

Siebie oceniać ponownie nie będę Chciałem zmienić sposób prowadzenia gry z Gołębicy, dając więcej swobody Wam, możliwości na wszystko, co chcielibyście zrobić, wykazać się inicjatywą. Nie wiem, czy nie wciągnęła Was przygoda, czy nie zauważyliście podpowiedzi, ale nie widziałem wiele prób rozwiązywania problemów sesji i. Może to moja wina. Wciąż prosiłbym o konstruktywną krytykę z Waszej strony!


7. Podsumowanie

Sesja miała mieć całkowicie inny charakter niż Legenda. Nieliniowa, więcej kombinowania, mniej walki i podążania ściśle z miejsca na miejsce.

Niestety spowodowało to problemy. Potwierdziło się, że grupka nie jest zbytni zgrana i o wspólne planowanie było bardzo, bardzo ciężko. Nie było tu myślę zbyt skomplikowanego zadania, ale przy braku współpracy okazało się, że większości przygotowanych wskazówek w ogóle nie byłem w stanie dać. W części opisanych miejsc w ogóle nie byliście (m. in. Konrad mówił, że to kult powiązany z Morrem, a do świątyni o której pisałem nie zajrzeliście - nie licząc Alberta na końcu, ale to było za późno). Mam nadzieję, że świeża krew (do upuszczania przez MG) poprawi sytuację.

W przygodzie były dwa główne wątki (chyba, że jeszcze liczyć uwolnienie Alberta, to trzy, ale to nie moja zasługa). Wątek Skrzyni, tytułowe zadanie. Ale i ważniejszy wątek, przyjazdu Elektorki i zagrożenia dla jej życia.

Pytanie, co na przyszłość? Z jednej strony taka swoboda powinna być fajniejsza, ale bez wspólnego rozwiązywania problemów, śledztwa chyba trochę tracą na sensie. No, ale czekam na Waszą opinię.

Z pewnością, wciąż nie mogę narzekać na aktywność, bo ta była. Choć czasami przydałoby się więcej wspomnianego działania/planowania.

Odgrywanie postaci wciąż bez zarzutu, każdy miał swój charakter. Każdy był indywidualnością i z tych indywidualności bez wątpienia można stworzyć potężny zespół mogący uzupełniać się wyśmienicie. Tutaj bardzo duży plus z mojej strony.


Tradycyjnie czekam na pytania, opinie i krytykę Wszelkie sugestie postaram się wprowadzić, by grało nam się jeszcze lepiej.
 

Ostatnio edytowane przez AJT : 25-04-2012 o 18:55.
AJT jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:17.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172