Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Toplisty > Raporty z sesji
Zarejestruj się Użytkownicy


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 09-10-2017, 11:04   #1
 
dzemeuksis's Avatar
 
Reputacja: 1 dzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputację
Miecze, mechanika i magia. Ścieżka awanturnika. [raport]

Oto raport z ciągnącej się prawie rok sesji. Poza garścią statystyk i linkami do wszystkich tematów związanych z sesją (na końcu), dokonam przeglądu wybranych założeń i ich realizacji, do czego zachęcam również Was. Będzie i trochę samobiczowania i trochę samogłaskania.

Solo-trolololo
Pierwotnie miała to być sesja solo, jednak z braku indywidualnych zgłoszeń zrobiła nam się gra drużynowa, w której uczestniczyło 10 osób (nie licząc Clutterbane'a, który do ostatniej chwili zapierał się, że zaraz dołączy ) Wobec tego złożyłem następującą deklarację:
Cytat:
Bohaterowie mogą, ale nie muszą tworzyć klasycznej drużyny, w takim sensie że działają razem - na początek istotne jest tylko to, że się znają (wynika ze wstępu). Natomiast ich drogi mogą się swobodnie schodzić i rozchodzić w zależności od sytuacji. Mogą ze sobą walczyć, mogą współpracować, bez znaczenia.
której nie dotrzymałem. To znaczy do pewnego momentu dotrzymywałem, gracze działali stosunkowo swobodnie, podejmowali różne inicjatywy a ja starałem się z równą uwagą kreować grę dla wszystkich angażujących się. Jednak w pewnym momencie przestałem dawać radę, za co najbardziej chciałem przeprosić Agape, która do końca utrzymywała kontakt z sesją, pomimo tego, że jej postać przestała uczestniczyć w grze.

Miszmasz
Świat, w którym przyszło nam grać, miał być w dużej mierze określany w locie. Powinienem byłem jednak ustalić jakieś wyraźniejsze i węższe ramy, w których się będziemy poruszać. Nie zrobiłem tego i efektem była prawdziwa menażeria postaci. Kogo my tam nie mieliśmy?! Orki, jaszczuroludzie, lisoludzie, terminatory, diabelstwa i co tam jeszcze. Postacie kapitalne, bardzo interesujące, jednocześnie często-gęsto pasujące do siebie nawzajem, jak pięść do nosa. Owszem, trochę to tak miało wyglądać, to właśnie miało być pulp fantasy. Jednak mam wrażenie, że jak tym powiedzeniu "co za dużo, to i świnia nie lubi", trochę przesadziliśmy i nam się przez to klimat rozmył. Oczywiście odpowiedzialność za to spoczywa na mnie, to mój błąd. Tym bardziej, że miałem tego świadomość, nie bez powodu napisałem w odpisie otwierającym wątek komentarzy: Jak już nam z rekrutacji wyszło każdy oczekuje czegoś innego, więc może być tylko gorzej.

Tempo tępe
Nie deklarowałem jednoznacznie zakładanego tempa sesji i czasu na odpisy, jednak z sugestii takich jak: Ważne, żebyś miał czas codziennie, najrzadziej co dwa dni zerknąć do sesji i w razie potrzeby dorzucić coś od siebie. można było odnieść wrażenie, że ciągle się będzie coś działo, że będzie ruch w interesie. Tymczasem wyszło znacznie bardziej rozwlekle, w czym upatruję wykruszenia się przynajmniej części graczy. W grze forumowej ważne jest, jak sami wiecie, żeby cały czas podtrzymywać zainteresowanie, żeby pamięć o wydarzeniach z sesji była wciąż żywa. Nie ma nic gorszego niż wracanie po jakimś czasie do sesji i że ale o sso chooozzi. Tutaj dałem ciała po całości. Zwyczajnie przeszacowałem swoje możliwości. Tym bardziej chciałem z tego miejsca podziękować graczom, których to nie zniechęciło i którzy mimo bardzo wolnego momentami tempa i zawiech sięgających czasem nawet trzech tygodni, dzielnie trwali na posterunku i ciągneli ten wózek.

Inne błędy i wypaczenia
Powinienem wyraźnie i jednoznacznie podkreślać, że nawet jeśli fragment odpisu poprzedzam imieniem postaci, do której jest szczególnie skierowany, to jednocześnie nie powtarzam tam wszystkich informacji, które tej postaci mogą być potrzebne, do racjonalnego działania i dlatego należy czytać całe, wszak niedługie, odpisy. Wydaje mi się, że niektóre osoby mają z czymś takim problem ogólny i nawet mimo prośby nie chcą tak robić, przez co sesja im się rwie. Nauczka dla mnie na przyszłość - zaznaczać to wyraźnie w rekrutacji.
Kolejna sprawa, co do której widywałem już całe artykuły, czy inne elaboraty na LI i na którą warto zwracać uwagę w rekrutacji, to poniewieranie innych postaci... w myślach. Chodzi o sytuację, w której postać jedzie po innej, jak po łysej kobyle, ale robi to tylko w myślach, przez co z jednej strony nie przedkłada się to w żaden sposób na akcję, na fabułę sesji a z drugiej sieje niepotrzebny ferment - trudno współpracuje się z postacią, o której się wie, że ma na twoją postać wywalone. Żeby była jasność: nie mam nic przeciwko konfliktom w drużynie, ale niech to się przekłada na akcję, albo przynajmniej na jakieś słowne przepychanki, ostre spięcia. Co jest w głowie, niechaj zostaje w głowie. I podobnie jak poprzednio, to nie jest samo w sobie złe, to kwestia umowy i oczekiwań. Do tej sesji, jej formuły i założeń, takie myślobrażalstwo nie pasowało i powinienem byłem to wyraźnie zaznaczyć w rekrutacji.

Mechanika serce łamiąca, brak scenariusza i inne pozytywy
Zastosowałem własną mechanikę i z tego, dla odmiany, jestem bardzo zadowolony. Mam wrażenie, że w sytuacjach konfliktowych sprawdzała się bardzo fajnie, nadając zazwyczaj sporo kolorytu pojedynkom (które oczywiście mogłyby być bardziej dynamiczne, ale o tempie już pisałem).
Ponadto gra nie miała z góry założonego scenariusza, mogło zdarzyć się wszystko a głównym źródłem fabuły były działania postaci, ich decyzje, rzeczy, które przykuwały ich uwagę (stawały się przez to ważne) a to wszystko przetwarzane przez "kości" zgodnie z regułami Mythic Game Master Emulator zaimplementowanymi w podstawowym zakresie na Gawedziarzu.
To oczywiście działa tym fajniej, im bardziej gracze rozumieją i lubią taki sposób zabawy. I o ile na to drugie nie mam wpływu, o tyle to pierwsze zależało w dużej mierze ode mnie. Starałem się więc na każdym kroku i przy każdej okazji podkreślać, że nie ma złych, ani dobrych decyzji, są tylko działania i ich konsekwencje. Ponadto starałem się wychodzić naprzeciw (czasem na przeszkodzie temu zwyczajnie stawały kości) inicjatywom graczy tak, żebyście czuli moc sprawczą, jaką macie do dyspozycji. Czy, ewentualnie na ile, mi się to udawało? Nie wiem, chętnie się dowiem.

Gracze
Na zakończenie, przewrotnie, kilka słów o najważniejszym, czyli o graczach. Wszyscy byliście fantastyczni! Wykazywaliście wszyscy dużą wolę zabawy i widać było, że nawet jak ktoś się ostatecznie wykruszył, to wcześniej dał sesji duży kredyt zaufania i zrobił wiele, żeby to jakoś ciągnąć. Za to ogromnie Wam dziękuję. (starałem się dawać temu wyraz za pomocą reputacji, kiedy tylko mogłem)

Udział wzięli
  • Ryo jako Ryo Nightblade (105 postów)
  • Agape jako Xsara (24 posty)
  • Campo Viejo jako Ghorbash Batog (63 posty)
  • Ardel jako We (76 postów)
  • Anonim jako Wojownik (20 postów)
  • Gienkoslav jako Bluszcz (5 postów)
  • Pan Elf jako Liska (21 postów)
  • skomand92 jako Mercon Tirifkinis (15 postów)
  • Komtur jako Ha-Tor (21 postów)
  • psionik jako Xsavery Lato (22 posty)
Do końca wytrwali
  • Ryo jako Ryo Nightblade
  • Agape jako Xsara
  • Campo Viejo jako Ghorbash Batog
  • Ardel jako We

Garść statystyk
Ilość stron: 46 (452 odpisy)
Start sesji: 10-11-2016
Koniec sesji: 04-10-2017

Linki
SONDA (Miecze, mechanika i magia)
REKRUTACJA ([Swords&Sorcery/Science Fantasy] Miecze, mechanika i magia. Ścieżka awanturnika.)
KOMENTARZE ([Komentarze] Miecze, mechanika i magia. Ścieżka awanturnika.)
SESJA (Miecze, mechanika i magia. Ścieżka awanturnika.)

Jeśli ktoś ma coś do dodania, szczególnie krytycznego, to niniejszym gorąco zachęcam!
 

Ostatnio edytowane przez dzemeuksis : 09-10-2017 o 11:12.
dzemeuksis jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09-10-2017, 12:31   #2
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Ja ze swojej strony mogę jedynie ubolewać, że musiałem odejść. Było to spowodowane moją sytuacją w życiu prywatnym, przez który wypadłem całkowicie z forum. Żałuję, bo ta część sesji, w której brałem udział bardzo mi się podobał.

Z tego co mi nieco przeszkadzało mogę wskazać bardzo duży misz-masz wszystkiego, choć MG bardzo umiejętnie łączył, więc po paru postach przestałem zwracać na to uwagę. Miła odmiana od ustrukturyzowanych światów/settingów jak np. D&D.

Jeśli mógłbym coś zmienić w samej sesji, to to na co dzemeuksis sam zwrócił uwagę, czyli pisanie do konkretnej postaci. Żeby ogarnąć co się dzieje trzeba czytać całą sesję, nie tylko to co jest skierowane do naszej postaci, ale wystarczył jasny komunikat, że tam też może coś nas dotyczyć, żeby zacząć czytać również tamte informacje.

Dzięki MG za sesje i mam nadzieję, że następnym razem uda mi się dotrwać do końca.


Ps. Wspomniałeś o różnych postaciach, może mógłbyś napisać coś więcej? Co Ci się (nie)podobało w każdej z nich?
 
psionik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09-10-2017, 16:46   #3
 
Gienkoslav's Avatar
 
Reputacja: 1 Gienkoslav ma wspaniałą reputacjęGienkoslav ma wspaniałą reputacjęGienkoslav ma wspaniałą reputacjęGienkoslav ma wspaniałą reputacjęGienkoslav ma wspaniałą reputacjęGienkoslav ma wspaniałą reputacjęGienkoslav ma wspaniałą reputacjęGienkoslav ma wspaniałą reputacjęGienkoslav ma wspaniałą reputacjęGienkoslav ma wspaniałą reputacjęGienkoslav ma wspaniałą reputację
Ja mogę tylko skromnie powiedzieć, że miło mi się grało choć moja postać została przypadkiem uśmiercona niemal na wstępie.
Nie mam o to pretensji oczywiście "shit happens"

Bardzo podobał mi się świat (chociaż w sumie go tylko liznąłem) wykreowany i z chęcią będę brał udział w jakiejkolwiek kolejnej sesji w podobnym "uniwersum".

Dzięki wszystkim za grę
 
Gienkoslav jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09-10-2017, 16:48   #4
 
Anonim's Avatar
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Odszedłem z innych powodów niż jakość sesji, ale nie miałem ochoty wracać. Ogólnie nawet jeżeli sesja jest zła to staram się w nią grać do końca niezależnie, czy jestem MG (no, tutaj mogę przyspieszyć koniec i po problemie), czy graczem. W tym jednak przypadku przed moim odejściem czułem, że sesja sypie się i głównie z tego powodu nie odezwałem się po powrocie na forum. Ryo namawiała do powrotu, więc to miłe z jej strony.

Raport ciekawy, fajnie by było jakbyś go rozwinął.

Gracze grali w porządku, MG też prowadził w porządku, więc niech nie bierze do siebie poniższych minusów. Zdarza się najlepszym, a poza tym jest to moje subiektywne zdanie jako kogoś kto czytał w 100% wszystko co dotyczyło jego postaci o ile miałem zaznaczone, że dotyczyło mojej postaci, a takto część pozostałych odpisów.

Trik:
  • Jeżeli zamierza się tworzyć akapit odpisu MG o konkretnej postaci to dobrze na jego początku zaznaczyć nazwę postaci na przykład: Wojownik.
  • Jeżeli zamierza się tworzyć akapit odpisu MG o konkretnej postaci, która dotyczy również innych postaci to dobrze na jego początku zaznaczyć nazwy postaci na przykład: Łucznik (i Wojownik) albo Wojownik (i reszta) albo Wszyscy (oprócz Wojownika).

Plusy:
  • Klimat sterowca (wiem, że to było coś magicznego, ale zostaję przy tej nazwie).
  • Interakcje między postaciami zanim sterowiec został przywiązany do drzew.
  • Scena burzy i walki z małpami - w zakresie tych, którzy byli na sterowcu.
  • Zaczątek śledztwa na samym początku, że postaciom ginęły rzeczy.

Minusy:
  • Dawało się odczuć, że wszystko jest grubymi nićmi szyte, a wątki wrzucane są bez jakiegoś głębszego planu. Być może to błędne odczucie, no ale takie miałem. Wątek śledztwa zakończył się niczym wejście na minę przeciwpiechotną, umożliwienie ucieczki jakiemuś niewidzialnemu stworzeniu też przecięła ciekawy wątek, a i zbytni podział drużyny doprowadził do większego chaosu w sesji.
  • Ekspedycja poruszająca się sterowcem została zaatakowana przez małpy i to spotkanie wyglądało groźnie. Sterowcem. Małpy.
  • Ekspedycja była złożona z dość losowej załogi.
  • Żadnych wątków osobistych, no bo postacie były wyrwane ze swojego naturalnego środowiska (no chyba że ktoś miał inaczej - Ryo?).
  • Element eksploracji, który najwyraźniej miał być głównym (no bo to cel ekspedycji) zakończył się błyskawicznie z atakiem małp. Zaczął się natomiast od przycumowania sterowca, więc nie trwał długo. Może potem sesja rozkręciła się, ale moim zdaniem błędem było: śledztwo? - nie, kończmy, czas na eksplorację - eksploracja? - nie, kończmy, czas na walkę z małpami - walka? - małpy to nic przy strasznej pogodzie, trzeba ratować statek przed burzą!.
 

Ostatnio edytowane przez Anonim : 09-10-2017 o 17:26.
Anonim jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09-10-2017, 19:40   #5
Ryo
 
Ryo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ryo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputację
Ten post kawałkowo pewnie nadawałby się do rozdziału w książce pt. "150 technik samogwałtu i masochizmu".
Pozwólcie, że nie będę polaryzować swojej opinii stricte na +/-.



Sami swoi i nie

Większość frandzolenia rozbije się o to, że jednym z założeń w sesji było to, że nasze postaci się znają. Mniej lub bardziej.
No a twórcy tych postaci różnie się znali, a powyższe założenie, że postacie graczy się znają i dogadują świetnie się sprawdza... pod warunkiem, że gracze przynajmniej raz ze sobą porządnie pograli w cokolwiek. Albo przynajmniej się ugadują poza grą w sprawie relacji swoich postaci i akcji. A to tutaj to leżało, bo gracze różnie miewali ze swoimi żywotami, albo kontaktownością (czy może nie- oraz upierdliwość).
Tutaj równie dobrze można było założyć, że postaci po raz pierwszy spotkały się na statku i chyba wtedy naturalniej by wychodziłyby relacje między postaciami, albo zwyczajnie że ze znajomościami bywało różnie, jedne lepiej się znały, inne nie.
Ale i tak sporo rzeczy sprowadzi się do zaangażowania graczy, a to nie temat na takie pier~


Bo w sandboxy to trza umić

Nawiasem to, że był to sandbox-sandbox dawało spory potencjał, który dość, no, rozhuśtano. Dawało to nieprzewidywalność w grze, ale z drugiej strony wątki [poza paroma] były prowadzone chaotycznie, momentami nie wiadomo było, w którym kierunku sesja się toczy. W dodatku zanim jakiś wątek zaczał się rozwijać, to taki wątek potrafił się urwać.
Nie, to nie było dobre. Jednak trzeba wyhamować z ilością wątków, pójść w jakość, nie ilość.
Jednak prowadzenie sandboxów to trudniejsza sprawa niż prowadzenie sesji z pomocą ustalonego scenariusza, a jak się za dużo namiesza, to i uchodźcy nie przyjmą.


Pisiont twarzy Ryo

Cytat:
Napisał Anonim
Żadnych wątków osobistych, no bo postacie były wyrwane ze swojego naturalnego środowiska (no chyba że ktoś miał inaczej - Ryo?).
nope. Prawda jest straszniejsza.
U dzema grałam pierwszy raz.
Nawiasem mówiąc, to mnie wkręcono, bo pierwotnie nie miałam w planach grać. Ale wyszło jak wyszło. :P
Co mogę powiedzieć... Hmm.
Nie mam zamiaru tłumaczyć się specjalnie. Nie tworzę bowiem postaci na czyjeś widzimisię. Czasem wychodzą mi sympatyczne typy, a czasem [często] nie.
A co do R. nie ukrywam: od początku nie sprawiała wrażenia przyjemnego typa. I nie miała być przyjemniaczkiem, chociaż nie miała też w zamierzeniu być złem wcielonym. Wyszło co wyszło, momentami można było ją posądzić o dwulicowość (a nawet pisiont twarzy). Nie mam zamiaru usprawiedliwiać mojej postaci, niech sobie sądzi kto chce o niej jak chce.
Ostatecznie uważam, że gra wyszła przyzwoicie - nie znaczy bez jakichkolwiek potknięć. Momentami miałam wrażenie, że potencjał nie został wykorzystany w pełni, dokładniej ujmując parametry i skille bojowe, można było niektóre akcje rozegrać lepiej, zwłaszcza ostatnią, która skończyła się zgonem mojej postaci. Ale nie chcę się tutaj rozpisywać o mojej postaci, bo przecież nie prosi mnie nikt o jej biografię. :P
Co do tego, co pije Anonim: nie był to jakiś misternie zaplanowany wątek osobisty. Umówiłam się z dzemem, by R. mogła się wcześniej poznać z Yutealem niż reszta graczy - miałam taką możliwość, to skorzystałam z niej., nie mam zamiaru się tutaj nadmiernie rozpisywać.
Chodzi mi o to, że gracze w tej historii mieli naprawdę sporo do powiedzenia, mogli w naprawdę dużym stopniu wpływać na świat w grze, a to, że to, że gracze tego nie wykorzystali w dużym stopniu, nie jest już winą dzema. Jak wspomniałam, dzem dał graczom się wykazać.
Ale hej - co się stało w sesji, niech zostanie w sesji.


Lustereczko, powiedz przecie, kto największym hejterem jest w tym świecie?

Co do myślozbrodni - jeśli komuś takie rzeczy przeszkadzają, to, hmm, trudna sprawa, ale może trzeba to wyraźnie zakomunikować przed grą, w komentarzach, na PW, czy na czym tam?
Nie musi tego robić MG. Campo jakoś potrafił wyłuszczyć w komentarzach, że coś nie pasiło mu w mojej grze (czy nie pasi, nie wiem). Ale oznajmił i nie potrzebny był mu do tego MG.
Naprawdę, nie wszyscy mają wbudowany moduł domyślania się, co komu pasuje, co nie, co chce, czego nie chce. Przynajmniej ja nie mam. Warto więc zaznaczać na początku wymagania wobec graczy, nawet takie konkretne (np. nie kujemy się wzajemnie maczetami, nie podcinamy gardeł, nie zasadzamy sobie kopów w stylu fatality etc.). Bo może ja nie wiem, że jak ktoś mówi: "Nie gwałć mnie tym grafomaństwem", bo ja nie znam znaczenia słowa "nie"? Albo nie widzę u niego bransoletki z tym napisem.
Vice versa - gracze też mogą powiedzieć MG, czego oczekują, zwłaszcza w luźnych grach tego typu.
[Ech, bycie idealistą jest takie lamerskie. :<]


Przetwarzanie równoległe jest passe

Przykład: część załogi na pokładzie statku nudzi się i nie może sobie nawet ukradkiem wypić alkoholu albo polecieć na balety, bo cała akcja skupia się na grupce plądrującej piramidę. Ale z drugiej strony nie było takiego problemu podczas nawalania się z małpami (grupa na dole i grupa na statku).
Pewnie ktoś o tym wspomni przede mną albo po mnie. Tak, MG mógł trochę dopomóc tym poszkodowanym i wypłacić im jaką ciekawą scenę na statku. Bo miały być intrygi.


Spiseg, po prostu spiseg

Miała być intryga, ale przez nadmiar wątków i nie wiem przez co jeszcze, coś nie wyszło, cos nie siadło. Albo Yuteal krył swego prześladowcę, albo zmiennokształtny ucikł, ale za to pojawiła się piramida. Jakoś to nie bardzo pasowało to do sytuacji czy osób,;człek spodziewa się jakiejś bardziej żywotnej reakcji w tych sytuacjach. [Nawet jakby moja postać miała przy tym solidnie oberwać w łeb czy coś. Dobrze, że Yuteal nie olał sytuacji, kiedy by statek prawie odleciał w siną dal.]
Troszkę mniej wątków, ale dłużej i lepiej rozwijalnych. I będzie git.

Ja grania w sesji nie żałuję, mimo jej wad, dobrze się bawiłam. Czekam na kolejną odsłonę takich przygód.

 
__________________
Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't.

Na emeryturze od grania.
Ryo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10-10-2017, 00:52   #6
Northman
 
Campo Viejo's Avatar
 
Reputacja: 1 Campo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputację
Doprawdy nie wiem o co wam chodzi z tym niby pierdylionem watków? Czytałem wszystkie posty (niektóre przydługawe wewnętrzne wynurzenia Ryo po łebkach) i jakoś nie bardzo widziałem sztuczność, czy przesadę. To gracze maja rozwijać watki i brać świat takim jaki przed nimi staje. Ta sesja może jednym być zagmatwanym miszmaszem chaotycznych tajemnic, drugim, takim jak ja, prosta konstrukcja cepa do grania w dobrym tego słowa znaczeniu. Może dlatego że rozwijałem bystrym jak wir w klozecie Orkiem te watki, które chciałem gra to jakieś tam odbijanie piłeczki.

W czym niemal wszyscy, a zwłaszcza później, dali ciała to założenia formy gry. Bez pytań nie ma odpowiedzi, a durnych pytań ponoć nie ma nigdy.
 
__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill
Campo Viejo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12-10-2017, 11:08   #7
 
dzemeuksis's Avatar
 
Reputacja: 1 dzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputację
Ha, dzięki za uwagi! Komu mogłem, temu ponownie wyraziłem wdzięczność reputką (niektórym ostatnio dawałem i LI nie pozwala dać znowu tak od razu).

Cytat:
Wspomniałeś o różnych postaciach, może mógłbyś napisać coś więcej? Co Ci się (nie)podobało w każdej z nich?
Hmmm... jak wspomniałem, wszystkie postacie były świetne w swojej klasie i nie chcę wygłupiać się jakimś mojszyzmowym ocenianiem. Ciekawostka jest taka, że początkowo wyobrażałem sobie ten świat bardziej antropocentrycznie, więc w zasadzie postacie niebędące ludźmi zrywały z pierwotną wizją. Chciałem też wprowadzić nieco elementów ni to steampunka, ni to dwemerowych, w które akurat taki Xsawery genialnie się wpisywał. Mowa tu jednak cały czas o pasowaniu do wizji, nie o obiektywnej ocenie.

Cytat:
Raport ciekawy, fajnie by było jakbyś go rozwinął.
Może jakbyś podpowiedział, w którym kierunku, bo tak to w sumie, co chciałem napisać, napisałem.

Cytat:
Dawało się odczuć, że wszystko jest grubymi nićmi szyte, a wątki wrzucane są bez jakiegoś głębszego planu. Być może to błędne odczucie, no ale takie miałem.
Było dokładnie odwrotnie, nie wrzucałem nowych wątków na rympał, tylko z reguły wpisywałem je mniej lub bardziej sensownie (ciężko mi ocenić) w zastany świat. Te wszystkie zdarzenia miały w gruncie rzeczy o wiele więcej sensu i sprowadzały się do znacznie mniejszej ilości wątków, niżby się wydawało. Gdybyście wykazywali większą aktywność w próbie ich powiązania ze sobą, bez wątpienia udałoby się to w wielu przypadkach (przykładowo nietrudno było znaleźć kadzie z barwnikami, których małpoludy użyły do pomalowania się przed atakiem, nietrudno było dowiedzieć się, że Imupameazz potrafi zmieniać się w ptaka, itd.). Bywało tak, że chwytaliście jakiś trop, z kości wychodziło, że nic z tego i go porzucaliście, zamiast ugryźć z innej strony. Być może wynikało to przynajmniej w pewnym stopniu z mojego prowadzenia - nie dostarczałem dostatecznych sygnałów, że można i warto coś ciągnąć. No ale wynikało to z założeń sesji - nie chciałem Wam niczego narzucać. To Wy mieliście decydować, co jest dla Was interesujące, albo po prostu tworzyć własne wątki działaniami postaci realizującymi swoje cele.

Cytat:
Dawało to nieprzewidywalność w grze, ale z drugiej strony wątki [poza paroma] były prowadzone chaotycznie, momentami nie wiadomo było, w którym kierunku sesja się toczy. W dodatku zanim jakiś wątek zaczał się rozwijać, to taki wątek potrafił się urwać.
Jak wyżej. Nie neguję, że z Waszej perspektywy to tak wyglądało i ubolewam, że nie udało mi się tego zgrabniej przedstawiać. Natomiast w rzeczywistości wątki się nie kończyły, porzucane przez Was, żyły dalej swoim życiem.

Cytat:
Ale z drugiej strony nie było takiego problemu podczas nawalania się z małpami (grupa na dole i grupa na statku).
To prawda. W tamtym okresie byłem w nieco innej sytuacji życiowej i mogłem poświęcić sesji więcej czasu. Później to się zmieniło. Na pewno pomocne byłoby, gdyby odstawieni gracze po prostu podejmowali jakieś interesujące, niosące ze sobą jakieś wyzwanie działania. Nie zignorowałbym czegoś takiego i jakoś wydusił czas, żeby na coś takiego odpisać. Piaskownica w moim wydaniu to trochę tak, że jest akcja, to jest reakcja.

O i tak. Dają mi do myślenia Wasze uwagi bardzo, postaram się wyciągnąć wnioski. Dzięki!
 
__________________
Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku.
dzemeuksis jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15-10-2017, 12:29   #8
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
Uczestniczyłem w sesji i warto by napisać kilka słów. Nie szła mi ta sesja od początku, ale to chyba wynik zawirowań w realnym życiu. Ha-Tor miał być cynicznym, egoistycznym psionikiem i tak starałem się go prowadzić. Akcja w miarę była fajna do momentu dotarcia do miasta małpoludów i tu nastąpił rozdźwięk z niektórymi bohaterami (postacie bodajże Ryo i Campo). Chcąc poznać przeciwnika i jego możliwości Ha-Tor schodzi z łodzi i przyjmuje zaproszenie. Część bohaterów uznaje to za pułapkę i zostaje na statku. Po rozmowie z zamaskowaną na uczcie i widząc dziwne zachowanie jednego z członków załogi, "niebieski" uznaje że propozycja władczyni miasta związana z eksploracją piramidy to pułapka. Wtedy to z nieznanych przyczyn ci co wcześniej uznali że to pułapka nagle decydują się na eksplorację. To wydarzenie w znacznej mierze i między innymi spowodowało, że zrezygnowałem z sesji.
 
__________________
"Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind
W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead."

Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017.
Komtur jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:59.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172