PanDwarf

infidel!

only dworfs!

 

__________________
# Kyan Thravarsson - #Saga Kapłanów Żelaza by Vix -> #W objęciach mrozu by Kenshi -> #Nie wszystko złoto, co się świeci by Warlock
# Thravar Griddsson R.I.P. - #Żądza Zemsty by Warlock

Gladin

w porównaniu z niziołkami cała reszta ras jest nudna... zwłaszcza, gdy nie ma gnomów :P

 

Warlock

Szczerze? To tak naprawdę jeden z nielicznych sensownych konceptów dla elfa-awanturnika, bo w przeciwnym razie człowiek zaczyna się zastanawiać po jaką cholerę elf zostawił piękno Ulthuanu, czy Athel Loren dla syfu, kiły i mogiły Imperium.

 

__________________
[URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019

Avdima

Ups, pardon

Nowi gracze którym prowadziłem często zakładali, że elf Warhammerowy to taki sam, jak wszędzie indziej. Nie rozumieli, że rasy są bardzo mało wymieszane, a już szczególnie elfy z ludźmi. Zaś motyw elfiej sieroty to naprawdę często widziałem, nawet jedną tutaj na forum kiedy prowadziłem. Nie zwracam na to specjalnie uwagi, nigdy nie prowadziłem dla zatwardziałych Warhammerowców, łatwiej wprowadza się wtedy zmiany w settingu, kiedy coś mi się nie podoba.

Leśny elf to nie bardzo rozumiem po co jest grywalny. Dzikusy i ksenofoby.

Teraz mnie poprawcie, bo dawno nie czytałem informacji, ale Imperium nie powstało na ziemiach dawnej cywilizacji elfów, które wygoniły krasnoludy? Wysokie wróciły do domu, a leśne pochowały się po lasach. Wtedy wysoki elf miałby sens, może szuka czegoś związanego z przodkami czy coś. Jest również zawsze ambasador którym szczerze, nigdy nie grałem ani nie przypominam sobie, by ktokolwiek grał.

Gdybym ganiał graczy do trzymania się fluffu rasowego, to bym wymagał sensownego backgroundu dla elfa, który daje wiarygodny powód zostania awanturnikiem. Samemu mam opory przed zagraniem niektórymi archetypicznymi elfami, jak mistrz miecza (swordmaster) czy biały lew (white lion) - pomijając, że nie ma do nich oficjalnych zasad - są specyficzne jak łowca czarownic czy slayer, ale przez wojnę z mrocznymi elfami nie bardzo jest sens, żeby taka elita pałętała się po świecie.

 

Asmodian

Człowiek próbujący zrozumieć elfa byłby jak orangutan próbujący zrozumieć człowieka. Tak mógłby odpowiedzieć na przykład elf z Ulthuanu dla każdego kto by rozważał kwestię o której rozmawiacie. Fluffowo, spora część elfów traktuje ludzi jako chwilowy niuans,wzglednie ciekawostkę. W najgorszym razie jak zwierzęta nie warte uwagi. Ale świat aż do gór kranca świata był kiedyś elfi i tam zostało sporo powodów dla których elfy mogą przemierzać Imperium. Chyba, że znów sztampowo traktujemy elfa jako długowiecznego człowieka że spiczastymi uszami.

 

PanDwarf

Po proetu mało osób zagłebia sie nawet jak zna w podejście i psychologie danej rasy dlatego wychodzi coś takiego jak czlowiekoelf krasnoludoczlowiek.
Bo to wymaga juz oczytania sie o rasie dużo, przygotowania się do odgrywania przemyślenia w jaki sposób nadać inność i uwypuklić różnice w swiatopogladzie w drużynach szczególnie multi kulti.
Krotko ujmując wymaga duzo zaangazowania i wysilku by wszyscy czuli ze to elf co graja z toba czy krasnolud.
A tu masz 5 sesji na raz 5 watkow 5 postaci i malo czasu nawet dogladac na biezaco i wyrabiac sie z odpisami jakimikolwiek.

Wiec splaszczaja i upraszczaja postacie i wychodzi z tego human. Jest taki fajny cytat ' nie topór czyni krasnoluda'

 

__________________
# Kyan Thravarsson - #Saga Kapłanów Żelaza by Vix -> #W objęciach mrozu by Kenshi -> #Nie wszystko złoto, co się świeci by Warlock
# Thravar Griddsson R.I.P. - #Żądza Zemsty by Warlock

Warlock

Tak, to miałoby sens, gdyby przygoda toczyła się wokół tego elfa szukającego reliktów swojej dawnej ojczyzny, czy czegokolwiek co go tam interesowało. Realia są jednak takie, że biega po kanałach ze szczurołapami, hienami cmentarnymi i innymi dziwadłami. Oczywiście nie mówię, że tak jest wszędzie i każde tło fabularne elfa jest tak maksymalnie spłycone przez duet MG oraz gracza (bo wina czasem jest po obu stronach), no ale mam też nieodparte wrażenie, że w wielu sesjach to tak właśnie wygląda.

Zresztą nie łudźmy się. Większość osób gra właśnie dla tych "przygód w kanałach" (cudzysłów zamyślony), a nie dla realnego odwzorowania charakteru/specyfiki danej rasy, co też w zasadzie nie jest niczym złym. Ważne, aby każdy był zadowolony

 

__________________
[URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019

Gladin

No trochę wyluzujcie. Elfy mogą być różne, krasnoludy też. Moim zdaniem iem to ma być zabawa, a nie konkurs na dogłębną analizę podręcznik,ników, które niekoniecznie są spójne.stereotypy nie biorą się znikąd. To, że krasnoludy są postrzegane jako twarde, rubaszne (w sensie niewyszukane w żartach w), poważne (w sensie honoru) ponure wynika z tego, że wiele takich jest. Swoja droga, sam się zastanawiam, jak mogą być na raz rubaszne poważne i ponure, ale tak mi się jawią. Mój krasnolud zgłoszony do tej sesji wydaje mi się bardzo nietypowy. Jest wesołym hulaka, bo wie, ze w swoim zawodzie jutro może nie żyć. Bawi się więc każdego dnia. To chyba nie powód, żeby go skreślać?

 

Noraku

Popieram, bo mój raczej też do typowych nie należy :P

Miałem nawet pomysł zagrać niziołkiem ale za Katan ludowy nie mogłem znaleźć powiązania z sesja i jej postaciami to musiałem złapać za plan B

 

__________________
you will never walk alone

PanDwarf

Jaki i nie ma dwoch takich samych ludzi tak samo nie ma dwoch takich samych elfow cxy krasnoludow.

Ogólnie masz jakiś ich zarys kultury wychowania, jak żyją, co dla nich jest ważne i na czym opiera się ich społeczność , zarys historii i co przeszli,w co wierzą te elementy uwzgledniasz przy tworzeniu postaci. Ale charakter i stopień danych cech i przywar też tworzysz dowolnie.
Jeden będzie ponury drugi będzie stonowany i opanowany trzeci będzie ochlejmorda czwarty będzie krzykliwy i drażliwy.
Jeden będzie radykalny inny nieco bardziej otwarty na świat.
Wszystkie krasnoludy maja jakieś rzeczy które ich łącza i dzielą.
Gladin oczywiście ze to nie powód do skreślania twojej postaci ani to nie świadczy o tym ze jest "złym krasnoludem".


Edit.

Zastanowiło mnie jakiego krasnoluda bym nie przełknął.Zmusiłeś mnie do refleksji.
Chyba musiałby być w opozycji do wszystkich wartości jakim hołduje ich Społeczeństwo.
Nie mieć żadnych cech rasowych w sobie do tego mieć profesje Zlodzieja/Skrytobojcy/ Cmentarnej hieny.

Ale takiego też udałoby się stworzyć wystarczy że np urodziłby się np w niewolni u mrocznych elfów i nie miał styczności z niczym co krasnoludzkie.
Nie miał kto go też wychować, nauczyć, ukształtować.
kiedyś nawet ostrzyłem sobie ząbki na takiego krasnoluda by stworzyć.

Czy to dalej krasnolud? oczywiście że tak.
Ale czy ma coś z krasnoluda prócz wygłądu? Oczywiście że nie.

 

__________________
# Kyan Thravarsson - #Saga Kapłanów Żelaza by Vix -> #W objęciach mrozu by Kenshi -> #Nie wszystko złoto, co się świeci by Warlock
# Thravar Griddsson R.I.P. - #Żądza Zemsty by Warlock