Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 26-06-2020, 21:12   #11
 
Arthur Fleck's Avatar
 
Reputacja: 1 Arthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał archiwumX Zobacz post
W takim razie w lipcu znajdę czas na naskrobanie czegoś co mógłbym ci nadesłać, ale z tą uwagą, że będę bazował na podręczniku ed. 2.0 i ty będziesz musiał wyłapapać ew. niezgodności.
Cytat:
Napisał Alex Tyler Zobacz post
W sumie... to chyba jednak wystarczy mi ten Tropiciel. Tylko będę musiała postać pod swoją wizję scustomizować. Znalazłam podręcznik (niestety drugoedycyjny) ale jeszcze nie do końca go ogarniam Jakby co to mi poprawisz błędy, ok?
Nie ma sprawy, we wszystkich chętnie pomogę.
 
Arthur Fleck jest offline  
Stary 28-06-2020, 11:51   #12
Młot na erpegowców
 
Alex Tyler's Avatar
 
Reputacja: 1 Alex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputację

Karta Postaci:
Wygląd:
Wzrost: 157 cm Waga: 60 kg Kolor oczu: Szafirowe Włosy:Kruczoczarne
Imię/Ksywa: Caroline Govin, "Rita"
Wiek: 28
Płeć: Żyleta
Forma: Maruder
Profesja: Łowca Skarbów
Biografia:
Był późny wieczór, całe niebo przesłonił ciemnopurpurowy całun zdobiony brylantami gwiazd. Światło dobywające się z reflektora jednej z wież więzienia w Carson City wpadało nieśmiało do małego pomieszczenia. Była to dobrze urządzona cela, zaadaptowana na potrzeby mieszkalne dla małej wielkości rodziny. Na jednej z jej ścian wisiał duży plakat Alternatywy dla Ameryki, zaś na środku, przy boku piętrowego łóżka, na którym leżała kilkuletnia dziewczynka, usadowiła się na krześle dorosła kobieta o falistych, kruczoczarnych włosach, ubrana w kraciastą koszulę i plisowaną spódnicę. Okrywając dziecko szczelniej kocem przemówiła łagodnie:
A wiedziałaś, że jedna z Twoich prababek pochodziła z Japonii? Twój pradziadek poznał ją w trakcie wojny.
Była komunistką? — zapytała dziewuszka. Dla niej „Japonia” była tak samo obcym i trudnym do zidentyfikowania w przestrzeni miejscem co Floryda. I słyszała tylko o jednej wojnie.
Nie złotko, to było w czasach przed Czasem Pokoju. Wtedy prowadziliśmy całkiem inną wojnę.
Czasem Pokoju? Nie było więc tam obcych ani sowietów?
Nie, kochanie, nie było. Wtedy nasza rodzina mieszkała w Bostonie, to bardzo daleko na wschód stąd. Teraz panuje tam wieczna zima. Czy opowiadałam Ci już o tym jak żyła nasza rodzina w Czasie Pokoju?
Nie mamo. Nigdy o tym nie wspominałaś.
Zatem posłuchaj…
*************************
Wzdłuż wykonanej w surowym stylu ściany korytarza, zdobnej jedynie w lampy z kratowaną przesłoną, kroczył mężczyzna ubrany w kombinezon technika. Po chwili minął wymalowany białą farbą i mechanicznym stylem napis „Azyl 418” po czym podszedł do solidnych, metalowych drzwi. Przekręciwszy żółty zawór blokujący otworzył je i wszedł do środka. Od progu rzucił:
Govin, naprawiłaś już ten komputer?
Myślisz, że to takie szybkie do zrobienia? — odezwała się czarnowłosa kobieta grzebiąca w trzewiach jednostki centralnej — Aż dziw, że to badziewie zamówione przez „Protect America” tyle chodziło. I tak większość roboty już za mną, muszę jeszcze tylko wymienić parę kondensatorów, przelotek i trochę polutować. A tak przy okazji, kto wyjmował procesor? Bo wszystkie piny były powyginane. Zauważyłam też wcześniej, podczas kontrolnego testu, że program od nawadniania jest nieoptymalny, więc będę musiała przejrzeć jego kod i nieco go usprawnić.
To się rusz, bo jak hydroponika padnie na amen to pozdychamy tu z głodu.
Spokojna twoja nieuczesana. Nie zgłosiłam się bez powodu. Zrobię wam to. Byle obiecane fanty już na mnie czekały.
Masz fart dziewczyno, że nasz spec od elektroniki się niedawno przekręcił. Inaczej odesłalibyśmy cię z kwitkiem. A tak, to wydanie przedmiotów zostało już uzgodnione z Opiekunem Azylu. Dostaniesz to co chcesz.
Fajnie, a teraz daj mi pracować George.
*************************
Przerośnięty trójnogi Sępik Czarny z trudem wyszarpał kawał mięsa z martwego ciała. Nawet świetnie przystosowany do tego zadania ostry dziób padlinożercy miał niemałe problemy z przebiciem się przez twardą skórę i zbitą tkankę Cargo. W dodatku gorące masy powietrza ciągnące od pobliskich ziem popielnych sprawiły, że liczący sobie kawałek czasu zewłok przesuszył się i stał twardy niczym kamień. Wygłodniały ptak poruszył energicznie nieopierzoną głową by lepiej ułożyć pokarm w dziobie i ułatwić sobie jego połknięcie. Chwilę później rozległ się dziwny świst i padł bez ruchu porzuciwszy kilka luźnych piór. Z jego pokrytego rogowatą skórą czerepu, niczym osobliwa chorągiew sterczał promień strzały o białych lotkach. Po jakimś czasie ktoś przyszedł i brutalnie wyrwał ją z czaszki ptaka. Martwe zwierzę przytroczył sobie za szyję do pasa, a następnie zaczął przyglądać się z uwagą trupowi Cargo. Leżał on brzuchem do dołu, na skraju jakichś kamiennych ruin, prawdopodobnie starych zabudowań Indian Pueblo. Obserwująca go postać, młoda kobieta w mocno zużytym ubraniu, chwyciła od spodu zwalistego mutanta i zaciskając zęby z wysiłku nie bez trudu przewróciła go na plecy. Groteskowa humanoidalna mieszanina dodatkowych kończyn i innych części ciała po śmierci prezentowała się nie lepiej niż za życia. Nienaturalna pozycja w jakiej stężało truchło wydawała się jednak kobiecie bardzo podejrzana. Tak samo jak zwęglone fragmenty jego skóry i promieniste blizny. Wyglądało jakby oberwał blasterem od patrolu obcych, jednak opanowane przez nich tereny znajdowały się wiele mil na północ. Było to więc mało prawdopodobne. Dopiero dokładniejsze oględziny okolicy ujawniły pewien trop. Na jednym z dawnych zabudowań kobieta znalazła dziwny kryształ, który kształtem przypominał błyskawicę. Zatem w tej okolicy objawiła się anomalia zwana Owal i to na nią musiał wpaść nieszczęśnik. Jednak takiego osobnika niełatwo powalić, musiał być więc to przykład wyjątkowej silnej anomalii albo zdeformowany człowiek znacznie osłabł w trakcie swej panicznej ucieczki przed zemstą Kartelu. Znając naturę tego tworu ostrożnie wróciła na miejsce zgonu Cargo. Przeszukała dokładnie ciało i znalazłszy to, czego szukała, ostrożnie schowała do torby przewieszonej przez ramię. Następnie wstała i rzuciła ostatnie spojrzenie na trupa spod przeciwsłonecznych okularów.
Biedny sukinsynu, na co ci to było? — zapytała retorycznie, a następnie odwróciła się i odeszła w kierunku zachodzącego słońca.
*************************
Głuchy odgłos nastawionego mechanizmu obwieścił sukces, a wytrych i napinacz wysunęły się powoli z otwartej kłódki. Kobiece dłonie przyobleczone w rękawiczki bez palców złapały za uwolnione uchwyty od szafki kuchennej i rozchyliły naprędce drzwiczki. W środku mebla znajdowały się zapasy zapuszkowanego pożywienia. Drżące ręce desperacko chwyciły i wyjęły jedno z metalowych opakowań. Zwinne palce mocno zacisnęły się na przedmiocie, jakby w zniecierpliwieniu próbując wydusić z niego zawartość. Wbrew temu jednak powoli obróciły obiekt ukazując przód zmatowiałej, turkusowej etykiety. Duże szafirowe oczy przesłonięte porysowanymi korekcyjnymi okularami przeciwsłonecznymi ujrzały logo „Heinz” i niemal wyblakły opis wskazujący, że w środku znajduje się pieczona fasola z wieprzowiną. Kobieta energicznie przystąpiła do otwierania puszki dobytym zza pasa solidnym nożem bojowym. Szpic ostrza bez problemu pokonał opór aluminiowego wieczka, które później podważył otwierając dostęp do wnętrza. Nie zważając na średnio przyjemny aromat, dziewczyna łapczywie zaczęła spożywać jego zawartość, używając główni broni niczym łyżki. Pokarm nie był żadnym rarytasem, ale w tych warunkach każde źródło białka było na wagę złota. Zwłaszcza, że od kilku dni nie miała nic konkretnego w ustach, nie licząc niewielkiej ilości dziko rosnących owoców i jadalnej trawy.
Odgłosy kroków dobiegające z zewnątrz oderwały ją od jedzenia. Wyjrzała ostrożnie znad aneksu kuchennego (kuchnia była połączona z jadalnią). Trzech krępych, brodatych mężczyzn wkroczyło bezceremonialnie do domu. Ledwo dostrzegała ich przez uchylone drzwi prowadzące do przepierzenia. Ubrani w flanelowe koszule i znoszone jeansy rozglądali się uważnie po domu. Każdy z nich miał w ręku broń. Jeden siekierę, drugi łom a trzeci kij baseballowy. Nie wyglądało to jak zwykłe szabrowanie, najwyraźniej czegoś szukali. W końcu dosłyszała ich niskie, chrapliwe głosy. Z rozmowy wynikało, że byli korsarzami. Jeden z nich znał się na tropieniu i dostrzegł w pobliżu domu jej świeże ślady. Przypuszczał, że pozostawiła je kobieta albo młody mężczyzna. Wszyscy zgodnie zamierzali się co do tego upewnić i odpowiednio zająć „gościem”. Dało się słyszeć głupie przechwałki i żarty o podtekście erotycznym, kwitowane rubasznym śmiechem. Kobieta zaklęła siarczyście na swój niefart.
Już kiedyś była ofiarą napaści na tle seksualnym. Związane z tamtym wydarzeniem koszmarne uczucie bezsilności, gniewu i wstydu, wbrew woli towarzyszyło jej każdego dnia. Samotne tułanie się po postapokaliptycznym świecie ma swoje wady. Kiedyś, gdzieś na początku jej wojaży, grupa mężczyzn z Syndykatu Czaszek po prostu wzięła ją jako swój łup. Robili z nią co chcieli przez kilka dni. Udało jej się wymknąć w czasie wyjątkowo hucznej nocnej balangi. Mimo wszystko los okazał się dla niej sprawiedliwy. Zaledwie tydzień później przyglądała się z oddali jak jej oprawcy wpadają w zasadzkę komunistycznych Żarłoków. Wszyscy, bez wyjątku, zostali rozerwani na strzępy, a ich okaleczone truchła pożarte. Kobieta delektowała się każdą sekundą ich agonii. Ponure wydarzenia jednak odcisnęły na niej trwałe piętno. Od tamtej pory czuła pewną odrazę do nieznajomych mężczyzn, a do gwałcicieli wręcz płomienną nienawiść.
Dlatego też przeszła jej ochota na ciche wymknięcie się. Dobyła łuku i nałożyła strzałę na cięciwę. Szybko spojrzała na drugie drzwi w pomieszczeniu, za którymi znajdował się korytarz prowadzący do salonu. Były zamknięte i nikt jeszcze stamtąd nie nadchodził. Za to usłyszała ciche tupanie dochodzące od strony drzwi wejściowych. Skupiła się i wycelowała w tamto miejsce. Jeden z grubasów, cuchnący potem obleśny mężczyzna o czerwonym nosie i zgniłych zębach, dokładnie w tym momencie wkroczył do jadalni. Zdążył zaledwie rzucić stojącej kobiecie krótkie, przepełnione strachem spojrzenie zanim pędzący grot strzały przeszył jego oczodół i wyłonił się z drugiej strony głowy. Zgon nastąpił natychmiast. Masywne cielsko osunęło się bezwładnie na brudną, drewnianą posadzkę. W tym samym czasie drzwi salonu uchyliły się ukazując kolejnego mężczyznę. Uzbrojony w łom napastnik natarł na kobietę nim zdążyła wystrzelić drugi pocisk. Niczym taran brutalnie wgniótł ją w przeciwległą ścianę. Po odgłosie uderzenia poczuła potworny ból w plecach, a wraz z nim nieświeży oddech mężczyzny, mocno przesycony bimbrem. Tylko krążąca w żyłach adrenalina oraz gorejąca wściekłość pozwoliły jej zignorować otrzymane obrażenia. Złapała szybko uzbrojoną dłoń gotującego się do ataku napastnika i obróciła się pod jego ramieniem wokół własnej osi, tym samym wkręcając mu ją boleśnie za plecami. Improwizowana broń upadła z trzaskiem na podłogę, a kobieta kontynuując natarcie kopnęła rozbrojonego w dół podkolanowy. Osiłek odruchowo przyklęknął wydając okrzyk bólu, a wtedy błyskawicznie dobyła nóż bojowy i wbiła mu go aż po rękojeść w szyję. Obficie krwawiąc przeciwnik upadł na podłogę zaciskając kurczowo palce na głębokiej ranie, by chwili skonać w powiększającej się kałuży karminowego płynu. Ostatni korsarz, widocznie zaniepokojony nieobecnością towarzyszy, zaczął ich głośno nawoływać. To pomogło czarnowłosej szybciej go zlokalizować. Gdy ujrzał ją z zakrwawionymi dłońmi zaciśniętymi na gotowym do strzału łuku, zaczął błagać o litość.
Skaml wieprzu, i tak cię to nie uratuje! — były to ostatnie słowa jakie bandzior usłyszał w życiu. Tańcząca strzała w mig przeszyła jego głowę. Zewłok ostatniego z brodaczy zwalił się ciężko na pokaźnej wielkości łóżko sypialne. Kobieta pozwoliła sobie potem przeszukać wszystkie ciała, a kilka godzin później ruszyła dalej.
*************************

Charakter: Wolny duch, dusza towarzystwa, bardziej jednak niż zwykła ekscytacja i przyjemność chwili pociągają ją więzi społeczne i emocjonalne, które nawiązuje z innymi. Czarująca, niezależna, energiczna i empatyczna osoba. Heteroromantyczna biseksualistka, seksualnie wyzwolona (lecz to typ „cichej wody”, a nie ostentacyjnej seksbomby). Jest bardzo sumienna w wykonywaniu zleceń i nie brakuje jej ambicji przy ich wybieraniu. Do tropienia skarbów i tajnych skrytek motywuje ją wrodzona ciekawskość i romantyczna natura. Obawia się przemocy ze strony mężczyzn i nienawidzi jej prowodyrów. Nie posiada szczególnych planów ani motywacji, kierują nią głownie instynkt i emocjonalne pobudki. Chociaż świetnie odnajduje się w obecnej rzeczywistości, w pewien sposób marzy by kiedyś życie w Ameryce wróciło do normalności.

MECHANIKA
Inicjatywa: 13+k3
Odporność: 3
Żywotność: 11
Kondycha: 7
Dary apokalipsy: Haker, Kocia zwinność, Sokole oko, Urok osobisty
Choroby: brak
Próg konwersji: 5
Karma: 2

CZAS POKOJU k8, k10, k12
Perswazja k8, k10, k12
Empatia k8, k10, k12
Cwaniactwo k8, k10, k12
Rozeznanie k8, k10, k12

DUCH POSTĘPU k8, k10, k12
Technika k8, k10, k12
Terminale k8, k10, k12
Pilotaż k8, k10, k12
Cybernetyka k8, k10, k12

ZEW WOJNY k8, k10, k12
Sprawność k8, k10, k12
Walka wręcz k8, k10, k12
Strzelectwo k8, k10, k12
Broń ciężka k8, k10, k12

FAZA PRZETRWANIA k8, k10, k12
Survival k8, k10, k12
Leczenie k8, k10, k12
Biochemia k8, k10, k12
Konspiracja k8, k10, k12

Broń: Ka-Bar (nóż bojowy), Colt M1911, Refleksyjny Łuk kompozytowy (łuk)
Pancerz: Kurtka Skórzana (ręce i tułów +1)
Ekwipunek ogółem: Przeciwsłoneczne okulary korekcyjne, pasta nawadniająca, prowiant na tydzień, wytrychy, travel kit, Ka-Bar (nóż bojowy), maska przeciwgazowa, latarka, refleksyjny łuk kompozytowy (łuk), zapalniczka wiatroodporna, colt M1911, miernik promieniowania, lornetka z noktowizorem, 26 sztuk amunicji.
Półprodukty chemiczne:
Części uniwersalne:
Biostymulanty:
Fenomeny:

Profity:
[1] Jeśli mocno się postarasz, skuteczniej wykrywasz i rozpoznajesz ukryte zabezpieczenia, lokacje, wejścia i skrytki sprzed wojny (dopisz sobie w takich okolicznościach 1 Wyczerpania, a otrzymasz bonus +1 do najwyższego wyniku podczas dowolnego Testu bazującego na Konspiracji lub Rozeznaniu).
[2] Ilekroć próbujesz opchnąć jakieś unikatowe fanty sprzed wojny albo nabyć informacje o ich lokalizacji uzyskujesz bonus +2 do Testu bazującego na Perswazji lub Empatii.
 

Ostatnio edytowane przez Alex Tyler : 16-07-2020 o 19:08.
Alex Tyler jest offline  
Stary 05-07-2020, 01:45   #13
 
ZauraK's Avatar
 
Reputacja: 1 ZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumny
Cześć. Podpisuję się obiema łapkami. Dopiero zobaczyłem rekrutację i muszę odświeżyć sobie afterbomb, więc nie mam jeszcze sprecyzowanego pomysłu. Jeśli miałbym wybierać pomiędzy fanatykami a mutantami, to bliżej mi do dodatkowej pary rąk raczej i krążeniu bez bliżej określonego celu, niż do jakiejś krucjaty. Jednak kto wie...
Będę bazował na podręczniku 2.0.
 
__________________
ZauraK
ZauraK jest offline  
Stary 05-07-2020, 13:23   #14
 
Arthur Fleck's Avatar
 
Reputacja: 1 Arthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał ZauraK Zobacz post
Cześć. Podpisuję się obiema łapkami. Dopiero zobaczyłem rekrutację i muszę odświeżyć sobie afterbomb, więc nie mam jeszcze sprecyzowanego pomysłu. Jeśli miałbym wybierać pomiędzy fanatykami a mutantami, to bliżej mi do dodatkowej pary rąk raczej i krążeniu bez bliżej określonego celu, niż do jakiejś krucjaty. Jednak kto wie...
Będę bazował na podręczniku 2.0.
Ok, serdecznie zapraszam, mam już dwie karty, czekam na twoją
 
Arthur Fleck jest offline  
Stary 05-07-2020, 14:11   #15
Młot na erpegowców
 
Alex Tyler's Avatar
 
Reputacja: 1 Alex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputację
No moja postać także wolałaby grupkę bez przesadnie określonego celu i charakteru Zaś dodatkowe pary rąk to żaden problem, w końcu wszyscy jesteśmy ludźmi A nikt chyba, jak dotąd, nie chce być z Klanu Orląt

Cytat:
Napisał Arthur Fleck
Ok, serdecznie zapraszam, mam już dwie karty, czekam na twoją
Ale chyba jeszcze nieskończona? Bo nieudostępniona.
 
Alex Tyler jest offline  
Stary 05-07-2020, 21:40   #16
 
Arthur Fleck's Avatar
 
Reputacja: 1 Arthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputację
Nie miałem czasu jeszcze sprawdzić czy mechanicznie jest ok.
 
Arthur Fleck jest offline  
Stary 08-07-2020, 14:16   #17
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
A o to moja propozycja...

Personalia - John Ridd
Forma i profesja - Skórzak - Metalurg
Postawy:
Czas pokoju - k10
Duch postępu - k12
Zew wojny - k8
Faza przetrwania - k10
Zwiększona ochrona na głowie i tułowiu.

Umiejętności
Technika - k12
Cybernetyka - k12
Broń ciężka - k10
Terminale - k10
Surviwal - k10
Biocheia - k10
Konspiracja - 10
Reszta na jest na poziomie k8.

Dary apokalipsy:
Niezły refleks i obyty z metalem.

Wyposażenie:
- Pasta nawadniająca
- prowiant na tydzień
- krzesiwo
- Travel kit
- MEDEX
- stalowa lina
- latarka
- rewolwer S&W Double Action
- narzędzia
- latarka czołowa
- skafander wspomagany
- 20 sztuk amunicji

Charakter:
John ma żywe usposobienie, które karze mu się interesować światem. Jest skłonny nieść pomoc tam, gdzie to nie koliduje z jego planami.
 
Załączone Grafiki
File Type: jpg pancerz.jpg (18.2 KB, 68 wyświetleń)
lastinn player
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
Stary 08-07-2020, 16:19   #18
Cai
 
Cai's Avatar
 
Reputacja: 1 Cai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputację

Mój brzydal dostał właśnie mechaniczne błogosławieństwo, więc wrzucam. Darmowe dragi dla wszystkich chętnych do podróżowania w zespole, a przynajmniej kilka pierwszych działek :>



[MEDIA]https://sportsbet.imgix.net/news/daniel_coll/Bitcasino/Jelena/0_samedi.jpg[/MEDIA]

Imię/Ksywa: Caleb Willburn/Samedi, Truposz
Wiek: 32
Płeć: Drab
Forma: Maruder
Profesja: Strzykawa

Biografia: Gdy rodzisz się na terenie gangu, masz wybór - zostać oprawcą lub ofiarą. Późniejsze odejście równa się wyrokowi śmierci. Caleb był żołnierzem kartelu - napady, haracze, porwania, wojna o teren, wszystko do czego zmuszane jest mięso armatnie, które nie ma za dużo myśleć. Chłopak był inny i nie zamierzał skończyć w wieku nastoletnim jak podziurawiony worek mięsa, gnijący w rynsztoku. Nie miał talentu do walki i często leżał na ziemi pod butem agresywniejszych z bandytów, równie biednych i pozbawionych perspektyw jak on, pragnących odreagować swój marny los, żądzą krwi zdobyć szacunek i szczebel wyżej w hierarchii. Był za to ambitny i zdeterminowany, umiał przekonywać. Wiedział w czyje łaski się wkupić, z uwagą słuchał rad weteranów syndykatu, a wolny czas poświęcał na eksperymenty. Wkrótce siła mięśni jego rywali przestała mieć znaczenie w konfrontacji z ogniem i żrącymi substancjami, pozostawiającymi bolesne, jątrzące się rany, zamieniające ciało w wodospad krwi i stopionej tkanki. Brutalność i bezwzględność były cegłami na których budował swoją legendę i z czasem coraz mniej osób próbowało wejść mu w drogę. Gdy tylko nadarzyła się okazja zaoferował swoje usługi jednemu z kapitanów kartelu, który odpowiadał na produkcję narkotyków i biostymulantów. Z jego wsparciem opuścił zbrojne ramie i zasilił gałąź chemików, gdzie żyło się dużo wygodniej i bezpieczniej, kule rzadziej świszczały nad głową, nieźle płacili, a ćpunki były gotowe zrobić wszystko za kolejną działkę. Tylko widok niewolników, na których testowali nowe substancje mocno wypalał się w pamięci. Zdrowych ludzi, porywanych ze szlaków i osad, w parę tygodni zamieniano w robiących pod siebie zombie, wychudzonych jak szkielety, z trudem artykułujących słowa w zaślinionych ustach, gdy chemia wykrzywiała twarze w groteskowych tikach, powodując, że z dziąseł wypadały zęby, a włosy wychodziły garściami przy najmniejszym dotyku. Obraz ten nie dawał mężczyźnie spać i stał się powodem, dla którego Caleb sam zaczął brać. Koszmary i wizje piekła, wyolbrzymione podczas narkotykowych ciągów, namacalne i przerażające, otworzyły mu oczy, jak woli sobie wmawiać, choć w rzeczywistości katalizowały w nim psychozę. W konspiracji skontaktował się z agentami Alternatywy dla Ameryki i przekazał informacje o lokalizacjach i rozmieszczeniu, liczebności i wyposażeniu ochrony farm, w których produkowane i testowane były narkotyki, coraz mocniej zalewające ulice miast kontrolowanych przez frakcje. Ciałem jednego z więźniów upozorował własną śmierć i uciekł na chwilę przed atakiem. Długo się nie wychylał, podróżował pod pseudonimem, prawdziwe imię wymazał z pamięci. Wizje katastrof, duchów i demonów wciąż nawiedzają jego umysł. Caleb Willburn został pochowany, po świecie wędruje Baron Samedi - przygodny lekarz i chemik, który próbuje odpłacić za swoje winy, przekupić zmarłych by dali mu spokój, wskazać im drogę by sami go zaznali.

Charakter: Wie, że świata nie zbawi i nawet nie zamierza próbować. Kiedyś nie wierzył w przesądy, ani zabobony, chętnie wykorzystywał je by wpływać na podatne umysły, to było dopóki sam nie został medium dla głosów niespokojnych duchów. Roztacza wokół siebie aurę tajemniczości, grozy i bliskiego echa zaświatów. Jak na grabarza przystało dba o wizerunek, charakteryzacje, dobór elementów ubioru. Dysza jego miotacza płomieni ma kształt solidnej laski zwieńczonej czaszką o otwartej żuchwie, butle z paliwem nosi na plecach w futerale na instrument. Ani nikogo szczególnie nie kocha ani nie nienawidzi. Osoby w jego życiu, na których kiedykolwiek mu zależało w większości nie żyją, bądź dawno odeszły w swoją stronę. Do nowych stara się nie przywiązywać. W świecie, w którym wszystko jest ulotne jak ciało w beczce z odpadami radioaktywnymi, uczucia prowadzą tylko do tragedii. Mniej więcej rozumie pobudki każdej ze stron i niezbyt go one obchodzą, dopóki nie nastąpi bezpośredni konflikt interesów.

MECHANIKA
Inicjatywa: 11+k3 (Sprawność +1 +k3)
Odporność: 3
Żywotność: 11 (Faza Przetrwania/2 +1 +4)
Kondycha: 8 (Survival/2 +1 +2)

Dary apokalipsy:
• Domorosły farmaceuta – nie wiem gdzie nauczyłeś się tych sztuczek, ale z półproduktami chemicznymi robisz prawdziwe cuda! Potrzebujesz 7, a nie 10 półproduktów do produkcji jednego biostymulanta i wytwarzając takie preparaty otrzymujesz ekstra kostkę k10 w Testach bazujących na Biochemii.
• Łut szczęścia – jesteś w czepku urodzony. Inni muszą dzielnie znosić kaprysy losu, a tobie on niewiarygodnie sprzyja! Wolno ci raz na dobę powtórzyć rzut kostkami w ramach Testu bazującego na dowolnej Zdolności, a poza tym zazwyczaj unikasz fatalnych następstw Krytycznej Porażki.
• Ciężkozbrojny – giwery dużych gabarytów nie należą do poręcznych. Nie są też łatwe w transporcie, a znalezienie do nich amunicji stanowi wyzwanie. Mimo to mają swoich fanów. Ty jesteś jednym z nich. Ilekroć walisz z takiego sprzętu, otrzymujesz ekstra kostkę k10 w Testach bazujących na Broni ciężkiej.
• Złowrogie spojrzenie – gdy spojrzysz w ten swój przerażający sposób, można poczuć ciarki chodzące po plecach. Patrząc na kogoś tak groźnie możesz go nieźle wystraszyć. Dzięki temu podczas zastraszania otrzymujesz ekstra kostkę k10 w Testach bazujących na Empatii.

Choroby: brak
Próg konwersji: 6 (Kondycha -2)
Karma: 2

CZAS POKOJU k8, k10, k12
Perswazja k8, k10, k12
Empatia k8, k10, k12
Cwaniactwo k8, k10, k12
Rozeznanie k8, k10, k12

DUCH POSTĘPU k8, k10, k12
Technika k8, k10, k12
Terminale k8, k10, k12
Pilotaż k8, k10, k12
Cybernetyka k8, k10, k12

ZEW WOJNY k8, k10, k12
Sprawność k8, k10, k12
Walka wręcz k8, k10, k12
Strzelectwo k8, k10, k12
Broń ciężka k8, k10, k12*

FAZA PRZETRWANIA k8, k10, k12
Survival k8, k10, k12
Leczenie k8, k10, k12*
Biochemia k8, k10, k12*
Konspiracja k8, k10, k12

Broń:
Miotacz ognia PYRO (S 2k8+2k10 | C +2 | Z krótki | Sz 1 | Mag 20 1700 mm, 5 kg, mieszanka miotacza. Broń ciężka, która rani w najmniej osłonięte lokacje maksymalnie 3 cele w polu rażenia. Magazynek to produkt niepowszedni).
Granat odłamkowy (Siła k10+2k12)

Ekwipunek:
Pospolity (x3): Pasta Nawadniająca, prowiant na tydzień, półprodukty chemiczne x10.
Niepowszedni (x5): Travel Kit, magazynek do miotacza, MEDEX, granat odłamkowy.
Deficytowy (x2): Wtryskara, laboratorium polowe.
Z wyższej półki (x1): Miotacz ognia PYRO
• 10+3k8 sztuk amunicji.
Pancerz (2 pospolite lub 1 niepowszedni): Płaszcz kuloodporny (ręce, tułów +2)
Półprodukty chemiczne: 10
Części uniwersalne:
Biostymulanty: MEDEX
Fenomeny:

Profity:
[1] Medyczne biostymulanty często działają na ciebie lepiej niż na innych. W 50% przypadków preparaty takie jak MEDEX czy REGENERATOR usuwają o 1 Ranę więcej.
[2] Podróbki strzykawkowych biostymulantów wpływają na ciebie identycznie jak oryginalne produkty (nie powodują skutków ubocznych).

 
Cai jest offline  
Stary 14-07-2020, 22:51   #19
 
rudaad's Avatar
 
Reputacja: 1 rudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputację
Dzin dybry bardzo!

Zgłaszamy nierozerwalny komplet postaci: Trojaczków Colt! Siłą rzeczy wybieramy opcję numer 2 - Niesiemy Wam Alternatywę dla Ameryki!



St. Kpr. Bogumiła Colt

Wiek: 35 lata
Płeć: Żyleta
Forma: Maruder
Profesja: Metalurg

Charakter: Bogumiła nie jest zbyt rozmowna, głównie dlatego, że mało kto mówi w migowym, mimo to zawsze skora do uśmiechu, wygłupów i nieprzyzwoitych żartów, których równie często jest prowodyrem jak i ofiarą, zwłaszcza jej braci.
Na pierwszy rzut oka wydaje się odrobinę nieokrzesana i arogancka, ale to zasługa wieloletnich kontaktów z równymi sobie - Oddziałem Ochrony Alternatywy dla Ameryki. Jest to jednak złudzenie, bo tak samo jak wszystkie dzieci tego ugrupowania odebrała gruntowne wykształcenie i zna się na podstawach przetrwania, historii, techniki, medycyny, etyki, ekonomii i nawet polityki.
Od samego początku wiedziała, że będzie tym kim jest - porządnie wyszkolonym żołnierzem elitarnej jednostki z solidnym zapleczem logistycznym i sprzętowym. Swój biały skafander z dziurą na wysokości pachwiny odebrała w dniu 21 urodzin, gdy przyszło pożegnać się im z ukochaną Matką. Od tamtej chwili kontynuowała jej dziedzictwo, wypełniając pustkę po stracie - troską o pozostałą rodzinę, walką i miłością…. do broni, zwłaszcza energetycznej. W istocie ze wszystkich sił dążyła do tego żeby zostać Matką - Matką Smoków! Posiadaczką i użytkowniczką kultowej broni Dragona, którego szczątki taszczyła w plecaku z nadzieją, że kiedyś w końcu poskłada ją do kupy, bo ni jak miał się ten oklepany S&W Double Action do wspaniałego pacyfistycznego skafandra?
Co do nienawiści to przyjęła sobie, że tak mocne słowo praktycznie nie występuje w jej języku. Równie dobrze mogła bezczynnie leżeć w bazie zbierając zapasy tkanki tłuszczowej na trudniejsze czasy jak i maszerować dniami i nocami w kierunku zagrożonego posterunku. By ochronić to, co chronić należało - wiarę, nadzieję i poczucie misji. Nie na darmo nadano im imiona ku chwale wielkiej konfesji! Jeśli rodzice wierzyli w to, że ludzkość podniesie się z kolan dzięki tej pobożności to kim oni byli żeby podważać ich słowa?!
Jeśli chodzi o strach to, zawsze był częścią jej codziennej egzystencji, bo przecież tylko samobójcy niczego się nie boją. Trzeba go przyjąć, zrozumieć i dozować tak, żeby później nie był w stanie nas obezwładnić.

MECHANIKA

Inicjatywa: = 11 +k3 (Sprawność +1 +k3)
Odporność: = 3
Żywotność: = 10 (Faza Przetrwania/2 +4 +1)
Kondycha: = 8 (Survival/2 +1 +2)
Próg konwersji: = 6 (Kondycha -2)
Karma: = 2

Cechy profesyjne:
[1] Bezproblemowo rozpoznajesz specjalne funkcje skafandrów wspomaganych, więc wiesz, czego możesz się spodziewać. Wyjątkiem jest funkcja o nazwie skrytka, która zwykle jest szczególnie dobrze zakamuflowana.
[2] Wytwarzając z powodzeniem specjalne funkcje pancerzy wspomaganych udaje ci się zaoszczędzić k8 części uniwersalnych.

Dary apokalipsy:

Ciężkozbrojny – giwery dużych gabarytów nie należą do poręcznych. Nie są też łatwe w transporcie, a znalezienie do nich amunicji stanowi wyzwanie. Mimo to mają swoich fanów. Ty jesteś jednym z nich. Ilekroć walisz z takiego sprzętu, otrzymujesz ekstra kostkę k10 w Testach bazujących na Broni ciężkiej.
Człowiek zawleczka – przyszedłeś na świat w trakcie jakiegoś bombardowania albo twój ojciec był saperem. Masz dryg do materiałów wybuchowych. Umiesz rozbroić skomplikowaną bombę i przygotować skuteczny ładunek. Podczas tego typu działań otrzymujesz ekstra kostkę k10 w Testach bazujących na Broni ciężkiej.
Obyty z metalem – w skafandrze wspomaganym czujesz się jak w domu. Nie przytłaczają cię wszystkie te sygnały świetlne i dźwiękowe. Bezproblemowo ogarniasz obsługę. Korzystając ze specjalnych funkcji skafandrów wspomaganych możesz liczyć na ekstra kostkę k10 w Testach bazujących na Cybernetyce.
Ręce które leczą – zszywasz rany z zamkniętymi oczami i skutecznie stawiasz ludzi z powrotem na nogi! Ilekroć przeprowadzasz dowolny zabieg medyczny lub wstrzykujesz biostymulanty otrzymujesz kostkę k10 w Testach bazujących na Leczeniu! Niektórzy wołają na ciebie – cudotwórca!

Choroby: null

CZAS POKOJU k8, k10, k12
Perswazja k8, k10, k12
Empatia k8, k10, k12
Cwaniactwo k8, k10, k12
Rozeznanie k8, k10, k12

DUCH POSTĘPU
k8, k10, k12
Technika k8, k10, k12
Terminale k8, k10, k12
Pilotaż k8, k10, k12
Cybernetyka k8, k10, k12

ZEW WOJNY k8, k10, k12
Sprawność k8, k10, k12
Walka wręcz k8, k10, k12
Strzelectwo k8, k10, k12
Broń ciężka k8, k10, k12

FAZA PRZETRWANIA k8, k10, k12
Survival k8, k10, k12
Leczenie k8, k10, k12
Biochemia k8, k10, k12
Konspiracja. k8, k10, k12

Ekwipunek:
- Pospolity: Pasta Nawadniająca, prowiant na tydzień, krzesiwo.
- Niepowszedni: stalowa lina, latarka,
- Deficytowy: narzędzia, latarka czołowa.
- Z wyższej półki: skafander wspomagany bez dodatkowych modułów (wszystkie lokacje: +2)
- Amo: 10 + 3k8
Półprodukty chemiczne: MEDEX,
Części uniwersalne: null
Biostymulanty: null
Fenomeny: null
 
__________________
"Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania."

Ostatnio edytowane przez rudaad : 15-07-2020 o 08:36.
rudaad jest offline  
Stary 14-07-2020, 23:02   #20
 
Lechu's Avatar
 
Reputacja: 1 Lechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputację
Ustaliliśmy nastawianie naszych trojaczków do:

* Alternatywa dla Ameryki - siedzimy w tym na całość!
* Wiary / Zabobon / Bóg / Religia:
Bożydar - ateista
Bogumiła - zakład Pascala
Boguchwał - wierzy w technologię
* Anomalia / Fenomeny:
Boguchwał: wszystko dla Alternatywy!
Bożydar: Chyba, że można mieć swoje zdanie to nie ruszać!
Bogumiła: No chyba, że dużo warte!
* Obcych - spalić, okraść, zniszyć
* Cyber-zombie, hybrydy - zajebać i ewentualnie zbadać szczątki
* Dysydentów - są spoko o ile są we współpracy z Alternatywą / wszystko ludzie!
* Sowietów - obojętni, ale Ruscy na swojej Syberii powinni być. Nie mamy środków żeby z nimi walczyć, więc ewentualnie można się z nimi dogadać - przynajmniej wg Boguchwała.
* Skalnych Komunistów - ołowica
* Konfederacja Odrodzenia -> Rząd Tymczasowy -> Jonathan Owson - obojętni
* Antykryzysowa Agencji Dozoru - nastawieni na współpracę
* Unia handlowa - nastawieni na współpracę
* Ruch Oporu - wspieramy w miarę chęci i możliwości
* Rodziny - 1500 + Rodzina jest najważniejsza! Umarła matka, niech żyje Ojciec! Każdemu po skafandrze wspomaganym!
* Bogactwo - tak, ale dla Alternatywy! Zbieranie pirackich skarbów to świetna zabawa!
* Kolektyw chemików - Narkotyki - be! Sterydy - papu! Paliwo - dej mnie mam chorego brata!
* Kartel - Zbadać siatkę wywiadowczą , ostrzegawczym strzałem w potylicę.
* Mutanci - przywitać, pobadać, poruchać (3 P)
* Partnerzy życiowi:
Boguchwał - przetestowane, nie wyszło, w nic poważnego znowu nie będzie się ładował.
Bogumiła - ma wyidealizowany obraz małżeństwa i czeka na rycerza lub rycerkę na białym lewiatanie!
Bożydar - była jedna partnerka, którą zajebały komuchy. Ciągle podnosi się po jej śmierci przez co z dziwnymi osob...rzeczami budzi się po imprezach.

Niżej zamieszczam niemal wszystko na temat mojego BG.

Imię/Ksywa: St. Kpr. Bożydar Colt
Wiek: 35 lata
Płeć: Drab
Forma: Maruder
Profesja: Bękart Wojny


Charakter: Młodszy z braci nie był szablonowym przykładem wojownika, ale też nie odbiegał za bardzo od standardów przesiąkniętej radiacją Amerykańskiej Rubieży. Jak każdy mu podobny Bożydar starał się przetrwać w skrajnie niegościnnych okolicznościach. Powykręcane do granic rośliny, zmutowane zwierzęta, niemal wszędobylskie promieniowanie, Obcy i skalani komuniści... To wszystko było mu znane w mniejszym lub większym stopniu. Pomimo sporego bagażu doświadczeń facet miał zaskakującą ilość empatii. Nie rzucał się do boju bez wyraźnego powodu. Co mogło się wydawać dziwne zdawał się szanować życie, które często musiał odbierać...

W styczności z tym facetem nic nie było zupełnie czarne czy całkowicie białe. W jego świecie liczyła się bowiem paleta niezliczonych szarości. Na co dzień mężczyzna dawał się poznać jako uśmiechnięty, pełen poczucia humoru i rozsądku facet. Stać się jego kompanem było całkiem łatwo, bo nie stronił od poszerzania horyzontów. W życiu nożownik kierował się kilkoma prostymi zasadami, które w pełni kształtowały jego kręgosłup moralny. Jedynie dla swego rodzeństwa Bożydar byłby w stanie się zmienić i skreślić to co od lat uważał za słuszne. W sytuacji zagrożenia wojownik nie zważał by na własne zdrowie i życie wpadając w charakterystyczny dla jego podobnych szał. Mimo iż relaks i swoboda były dla niego ważne to dla wielkiej sprawy wyzbywał się cywilizacyjnych hamulców.

Alternatywę dla Ameryki uważał za jedną z niewielu dróg, którą warto było podążyć aby w przyszłości następnym pokoleniom żyło się lepiej. Mimo iż sława i bogactwo były całkiem przyjemną ewentualnością to dla Bożydara najważniejsze było bezpieczeństwo jego rodziny. Zbyt narwana siostra i równoważący jej charakterek starszy brat. W swoim życiu wojownik dążył do doskonałości w sztuce walki. Okres młodości, licznych kontuzji i porywczości miał już za sobą. Po trzydziestce przyszedł czas na spokój, opanowanie i doświadczenie. Bożydar uważał, że w kwiecie wieku, u szczytu swoich możliwości fizycznych musiał nadal się rozwijać aby w przyszłości nie ustępować pola młodszym, bardziej narwanym i często lepiej predysponowanym wojownikom. Co do nienawiści to w jego życiu było jej aż nadto... Bożydar nie potrafił znieść bezpodstawnej niegodziwości. Zabijania kiedy to nie było konieczne, gwałtów, handlu ludźmi i kilku innych kurewsko niesprawiedliwych rzeczy. Przez swoje "rycerskie" poglądy facet potrafił bez problemu znaleźć lojalnych przyjaciół i zagorzałych wrogów.

Strach dla wojownika był niczym wierny kompan. Nie można było o nim zapominać, ale też zupełnie się jemu poddać. Każdy "nieustraszony" prędzej czy później kończył z dziurą we łbie albo piłą łańcuchową w dupie. Ktoś mądry kiedyś powiedział, że w życiu był na wszystko czas. Był czas pokoju i czas wojny. Był czas siania i czas żniw. Zatem idąc dalej był czas mordobicia i czas spierdalania. Nawet największy kozak musiał czasem się wycofać, przeliczyć zęby, przemyśleć swoją taktykę i wrócić silniejszym.

Bożydar żył z dnia na dzień stale dążąc do doskonałości i mając gdzieś z tyłu głowy aby Rubieże stawały się coraz bardziej przystępne dla ludzi. Przy całym otaczającym go syfie nie było łatwo i mimo iż czasem musiał oddać pole przeciwnościom losu to zdarzały się też sukcesy, które dawały nadzieję. Mimo iż jego marzenia dało się policzyć na dwupalczastej łapie pirata to były to czyny tak kolosalne, że wręcz nierealne...

MECHANIKA
Inicjatywa: = 15+k3 (Sprawność +1 +k3 +2)
Odporność: = 3
Żywotność: = 10 (Faza Przetrwania/2 +4 +1)
Kondycha: = 8 (Survival/2 +1 +2)
Próg konwersji: = 6 (Kondycha -2)
Karma: = 2

Cechy profesyjne:
[1] Jesteś wprawiony w boju, więc ilekroć atakuje cię kilku przeciwników, nie otrzymują oni premii wynikającej z przewagi liczebnej.
[2] Raz na scenę walki możesz zadeklarować, że wpadasz w szał bojowy. W takiej sytuacji otrzymujesz dodatkową dużą akcję w danej turze starcia!

Dary apokalipsy:
[1] Jednoręki bandyta – w poprzednim wcieleniu chyba byłeś kowbojem, bo naprawdę nieźle posługujesz się giwerą! Otrzymujesz ekstra kostkę k10 w Testach bazujących na Strzelectwie ilekroć używasz jednoręcznej broni jak rewolwer czy pistolet i strzelasz ogniem pojedynczym.
[2] Mistrz gradobicia – wszystko wskazuje na to, że wprost uwielbiasz robić konkretny bajzel i jesteś w tym niezmiernie dobry. Chyba masz obsesję na punkcie szatkowania swoich rywali. Podczas naparzania serią z broni (niebędącej bronią ciężką) otrzymujesz ekstra kostkę k10 w Testach bazujących na Strzelectwie.
[3] Niezły refleks – w tempie reakcji przeszedłeś samego siebie! Najwyraźniej niejednokrotnie twoje przetrwanie było uzależnione to szybkości działania. Przez te wszystkie lata wytrenowałeś nawyki, które pozwalają ci działać prędzej niż w przeszłości. Dodaj 2 do swojej Inicjatywy.
[4] Nożownik – nawet doskonale wykwalifikowany kucharz pracujący w najlepszej restauracji Las Vegas nie włada kosą tak dobrze jak ty. Równie sprawnie używasz noża na desce do krojenia i na polu walki. Walcząc nożem otrzymujesz ekstra kostkę k10 w Testach bazujących na Walce wręcz.

Choroby: null

CZAS POKOJU k8, k10, k12
Perswazja k8, k10, k12
Empatia k8, k10, k12
Cwaniactwo k8, k10, k12
Rozeznanie k8, k10, k12

DUCH POSTĘPU k8, k10, k12
Technika k8, k10, k12
Terminale k8, k10, k12
Pilotaż k8, k10, k12
Cybernetyka k8, k10, k12

ZEW WOJNY k8, k10, k12
Sprawność k8, k10, k12
Walka wręcz k8, k10, k12
Strzelectwo k8, k10, k12
Broń ciężka k8, k10, k12

FAZA PRZETRWANIA k8, k10, k12
Survival k8, k10, k12
Leczenie k8, k10, k12
Biochemia k8, k10, k12
Konspiracja. k8, k10, k12

Ekwipunek:
- Pospolity: Pasta nawadniająca, prowiant na tydzień, maska gladiatora (głowa: +1)
- Niepowszedni: Travel Kit, naramienniki gladiatora (ręce: +2), spodnie bojowe (nogi: +2), nóż bojowy (Siła 2k8+k10)
- Deficytowy: gogle noktowizyjne, S&W 0,44 Magnum
- Z wyższej półki: AK-47
- Amo: 10 + 3k8 sztuk amunicji
 
Lechu jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:14.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172