Wstęp

Na teren magazynu wjechały trzy wany, a zaraz za nimi postawny facet w zielonej kurtce i marynarskiej czapce zamknął bramę. Miał też przy sobie karabin. Ktokolwiek zapłacił za taką ochronę, miał coś do ukrycia wewnątrz. Wszystko działo się w dzielnicy portowej.
Kiedyś Tamiza była centrum życia Londynu. Kiedyś wszystkie ważne firmy znajdowały się tuż nad rzeką. Teraz technologia poszła do przodu. Z miasta zniknęły ogromne fabryki i przesłaniające dymem niebo. Londyński smog zdawał się niczym więcej, jak tylko wspomnieniem dawno zapomnianej epoki. Teraz nad rzeką znajdowały się przede wszystkim magazyny. Właśnie pod jednym z takich magazynów parkowały trzy czarne furgonetki z napisem Syndexioi.

Syndexioi była prywatną firmą ochroniarską, znaną z tego, że chroniła najbardziej wpływowe londyńskie elity. Organizacja paramilitarna oficjalnie. Nieoficjalnie: prywatna armia bogaczy. Tych, których interesów nie jest w stanie zabezpieczyć policja.

Mimo zachodzącego słońce wszyscy ochroniarze wychodzący z wanów mieli jednolite ciemne okulary i zakręcony kabelek ciągnący się z lewego ucha pod mundur. Same mundury były czarne z ciemno zielonymi elementami. Od szczegółów ubioru skutecznie odciągały uwagę karabiny automatyczne H&K MP5 i kabury z pistoletami.

Zastanawiającym był fakt czegóż może strzec taka prywatna armia w starym magazynie. Z tyłu jednego z wanów wysiedli dwaj mężczyźni. Wysoki, łysy, czarnoskóry w ubraniu reprezentującym korporacyjną elegancję oraz niższy i zarośnięty szatyn w jeansowej kurtce. Ruszyli do wnętrza magazynu, podczas gdy pracownicy zajęli się wyładowywaniem transportu. Zaspawanych ołowianych skrzyń. Sarkofagów, które zostały tu przetransportowane prosto z placu budowy na Wallbrook Squer.

Przy okazji przebudowy banku tam się znajdującego budowlańcy odkryli pozostałość ruin datowanych na II wiek naszej ery. W związku z powyższym całą budowę zatrzymano, a budowlańców z łopatami zastąpili gorzej opłacani archeologowie z pędzelkami. Po kilku tygodniach wykopalisk potencjalne eksponaty zostały przewiezione do magazynów British Museum. Po to, żeby teraz, tuż przed zachodem słońca przewieźć je do starego magazynu nad Tamizą. Zagadką pozostawało dlaczego cały proces był pod nadzorem prywatnej armii Syndexioi.

Rekrutacja:

Witajcie.
Pragnę zaprosić Was do udziału w rekrutacji do mojej nowej sesji. Założyłem w związku z ogólnie pozytywnym odbiorem sondy rekrutacyjnej.

http://lastinn.info/sondy-rekrutacyj...cenariusz.html (Wampir 5ed. Gotowy scenariusz)

Sesja jest sesją wprowadzającą do Świata Mroku piątej edycji. Akcja dzieje się w 2012 roku, a więc na trzy lata przed faktyczną akcją najnowszej edycji. Scenariusz Upadek Londynu został wydany w zeszłym roku i o ile się nie mylę to jego polska edycja powinna pojawić się już wkrótce. Korzystając z tego, że w dziale Świat Mroku nie dzieje się wiele, to myślę, że ta sesja może być dla Was zachęcająca.

Sam scenariusz jest historią w sześciu rozdziałach mówiącą przede wszystkim o tym z jakimi problemami boryka się społeczeństwo wampirów w tych jakże trudnych czasach. W 2012 roku jeszcze nikt nie słyszał o Drugiej Inkwizycji. Wampiry żyły sobie w błogiej nieświadomości knując przeciwko sobie i umacniając swoje pozycje. Nikt nie spodziewał się Inkwizycji jak to mówią.

Londyn był od dwudziestu wieków w niepodzielnym władaniu Mitry, wampira który był uznawany za perskiego boga wojny. Mitra był sojusznikiem Camarilli, choć oficjalnie do niej nie dołączył. Rządził twardą ręką i wymuszał respektowanie prawa. Nie tolerował nieposłuszeństwa i nie oczekiwał od swoich podwładnych niczego innego jak otaczania siebie boską czcią.

Ów Mitra miał w związku z tym swój kult, który zrzeszał jedynie najbardziej zaufane wampiry. I tutaj dochodzimy do postaci graczy.

Heroldzi Słońca, postaci będące bardzo wysoko w samym kulcie. Nad nimi był tylko pojedynczy Pater (lider kultu), który odpowiadał bezpośrednio przed Mitrą. Wybrani Heroldzi zdecydowali się na dobrowolny letarg, po to, żeby gdy nadejdzie czas móc powstać i służyć swemu bogu.

Czy byliście fanatykami wierzącymi w Mitrę jak w boga, czy raczej był on dla was drogą do osiągnięcia innego celu, to pozostawiam wam. Tu macie ograniczoną dowolność (gotowe postaci mają ciut gorzej, bo one już mają swoje motywacje).

Co łączy postaci poza kultem Mitry? W dobrowolny letarg udali się przed 1940 rokiem, co oznacza, że wiele rzeczy na świecie może być dla Waszych postaci zaskoczeniem. Wprowadzenie w letarg było efektem skomplikowanego rytuału krwi. W jego efekcie postaci zostały pozbawione wspomnień. I tu zaczyna się zabawa, bo Wasze wampiry są dość silne fabularnie, ale mechanicznie to początkowe postaci. Tyle słowem wstępu.

Opcja dla początkujących:

Zachęcam każdego, żeby spróbował zapoznać się z systemem i stworzyć postać samemu. Aczkolwiek scenariusz posiada pulę pięciu gotowych postaci, które można by przejąć. O każdej z postaci starałem się napisać kilka słów tak, żeby nakreślić kim są, jakie są ich słabe i mocne strony, oraz jaki sposób polowania (zdobywania krwi) preferują. Ci którzy zdecydują się na którąś z poniższych postaci po zakończonej rekrutacji otrzymają ode mnie wypełnioną mechanicznie kartę postaci swojego pupila.

Są to:

Cytat:

Alice Mockindale Wiedźma - Kapłanka z klanu Tremere wygląda na 20 lat, opalona brunetka o spracowanych dłoniach, Mocne strony: Cechy mentalne Resolve (Determinacja) Okultyzm, magia krwi Słabe strony: Composure (Samokontrola) Polowanie (Predator Type) Osiris: Karmi się członkami kultu/sekty. Być może pod pretekstem tajemnych rytuałów. Alice jest związana z sektami Wican.

Cytat:

Doktor Henry Banerjee Lekarz Okultysta z klanu Hekata Dochodzący pod czterdziestkę mężczyzna o widocznym pochodzeniu z Bangladeszu. Mocne strony: Cechy mentalne Inteligencja Anestetyki, Medycyna i Nauka Słabe strony: Resolve (Determinacja) Polowanie (Predator Type) Sandman Praktycznie zawsze pije z ludzi w czasie ich snu. Być może włamuje się do ich domów, albo spaceruje po szpitalach w nocy. Z pewnością wiedza z medycyny i anestezjologii pomaga.

Cytat:

Tommy Smith Przygnębiony żołnierz z klanu Nosferatu Czarnoskóry dwudziestokilkuletni mężczyzna, którego lewa część twarzy i ciała jest pokryta szeregiem blizn po oparzeniach i bruzd po ranach. Mocne strony: Cechy fizyczne Siła Broń palna, walka wręcz Słabe strony: Manipulacja Polowanie: Aleycat Znajduje ofiary w ciemnych uliczkach i przemocą wbija się w ich szyje.

Cytat:

Lady Catherine Montague Dwudziestolatka o blond włosach i jasnej skórze, niezwykle piękna i poruszająca się z nieprzeciętną gracją. Mocne strony: Cechy mentalne Inteligencja Prezencja, Finanse, Uwodzenie. Słabe strony: Siła Polowanie: Siren Pije praktycznie wyłącznie w trakcie stosunków płciowych. Uwodzi swoją ofiarę i pozwala się ponieść przyjemności.

Cytat:

Tony Casteli Pragmatyczny fixer z klanu Brujah Uśmiechnięty i ciemnowłosy trzydziestolatek ze śródziemnomorskim typem urody. Bardzo drobny jak na mężczyznę. Mocne strony: Cechy społeczne Charyzma mądrość uliczna (streetwise) ze specjalizacją czarny rynek, przekonywanie Słabe strony: Zręczność Polowanie: Bagger Pije przede wszystkim krew z paczek. Wykorzystuje swoją wiedzę o transportach medycznych czy czarnym rynku zaopatrującym lekarzy mafii.

Myślę, że taki opis powinien wystarczyć, żeby wybrać kogoś dla siebie. Gdyby nie udało mi się zebrać pełnego składu, to te postaci będą bohaterami niezależnymi. Zwracam uwagę na ich różnorodność. Sesja ma 6 różniących się rozdziałów. Da się ukończyć całość bez przeprowadzenia żadnej walki. Nie da się ukończyć całości bez interakcji społecznych. Zainteresowanych gotowymi postaciami proszę o dwie rzeczy:

1) Odpowiedź na pytanie: dlaczego chcesz zagrać w tę sesję?

2) Próbkę tekstu do 250 wyrazów. Forma dowolna (dialog, opis, rozprawka). Jeżeli tekst będzie w klimacie Wampira, to będę na niego patrzeć przychylniej.

Opcja dla zaawansowanych:

Możecie stworzyć postać zgodnie z wytycznymi z podręcznika (str. 136) krok po kroku z drobnymi wyjątkami.

1) Nie dopuszczam Thin-Bloodów, ani Catiffów. Takie istoty w kulcie Mitry nie zaszłyby dość wysoko, żeby zostać Heroldami Słońca. Dopuszczam wszelkie inne klany z 5 edycji jak np. Lasombra. Kult Mitry pozostawał poza Camarillą, więc nie byłoby zaskoczeniem dołączenie do niego przedstawicieli innych klanów (typowych dla Sabatu czy Anarchów)

2) Nie przydzielamy punktów w Background (Cechy pozycji). To ograniczenie ma również zastosowanie do sposobu Waszego pożywiania. Np. Alleycat dostałby normalnie kontakt za 3 kropki w światku przestępczym. Wasze postaci nie byłyby w stanie utrzymać takiego kontaktu przez 80 lat letargu. Podobnie ze wszystkimi innymi cechami pozycji, chyba, że przekonacie mnie, że jest inaczej. Wyjątkiem są tak zwane Loresheet.

3) Rozdzielacie 7 punktów na Zalety (Adventages) i 2 na Wady (Flaws). Uwaga: podobnie jak wyżej nie może to być cecha pozycji za wyjątkiem Loresheet. Dopuszczam Loresheet ze wszystkich wydanych podręczników POZA tymi z Fall of London (najlepiej w ogóle ich nie czytajcie:P). Ponieważ wszystkie Loresheety z Fall of London odnoszą się do sytuacji mających miejsce w trakcie lub po zakończeniu tego scenariusza. Będziecie mieć możliwość uzyskania ich w czasie gry, lub na zakończenie sesji.

4) Conviction wybieramy wedle waszego widzimisię. Od jednego do trzech. Touchstone pozostawiamy puste. Waszym Touchstonem (kotwicą do człowieczeństwa) musi być jakiś żywy człowiek. I musicie go znaleźć fizycznie w czasie gry. Ktoś, na kim będzie Wam zależeć. Od drugiego rozdziału jeżeli nie będziecie mieć Touchstone, to nie rozliczę Wam bonusu z żadnego Conviction. Co więcej, jeżeli wybierzecie więcej niż jedno Conviction, to musicie mieć więcej niż jeden Touchstone. Nie musicie tego robić, ale tylko to spowalnia utratę Człowieczeństwa.

Od osób, które zdecydują się na tę opcję oczekuję pełnej karty mechanicznej zgodnie ze wszelkimi wytycznymi. Nie przyznajecie sobie żadnych bonusów z powodu istnienia waszej Koterii. Nie muszę też mieć od Was mapy relacji między postaciami. Prawdopodobnie nie pamiętacie siebie nawzajem.

Od każdego też chciałbym wstawkę do 250 słów, która definiuje Waszą postać. Nie chcę żadnych skomplikowanych historii, czy drzewa genealogicznego waszego klanu. Może to opis przemienienia? Może jakiś szczególny moment definiujący wasze nieżycie? Bardzo intensywne wspomnienie, którego nawet rytuał nie wymazał. Zdaję się na Waszą inwencję. Ma to być ściśle powiązane z Waszą postacią.

Jak będzie wyglądać rozwój postaci?

Mamy szerokie pole do popisu, bo dostajecie mechanicznie początkujące wampiry, ale fabularnie już początkujące nie są. Dlatego każdy wydany PD będzie można uzasadnić tym, że wasza postać umiała to przed zapadnięciem w letarg, ale zapomniała w związku z utratą pamięci w trakcie rytuału.

Co rozdział (5x w czasie gry) otrzymacie 10 punktów doświadczenia. Do tego dojdzie premia sytuacyjna (1-3PD) przyznawana wedle mojego uznania, również co rozdział.

W każdym rozdziale będę chciał, żeby każda z postaci miała jeden Memoriam. Jest to fragment gry, w którym będziemy rozgrywać wydarzenie z przeszłości, a wybory przez Was dokonane w tym fragmencie zaowocują konkretnymi bonusami w teraźniejszości. Stopniowo będziecie odkrywać swoją historię. Sposób rozegrania Memoriamów przez Was oraz dokonywane wybory zaowocują realnymi bonusami w teraźniejszości. Będą to od 1 do 3 kropek w umiejętności lub pozycji. W uzasadnionych przypadkach może to być znajomość jakiegoś rytuału magii krwi. Nie dostaniecie tego bonusu jak podaje podręcznik do kolejnego rzutu, tylko do końca przygody.

Trzecia droga rozwoju postaci to już stuprocentowa fabuła i Wasza inwencja. Chcesz mieć sojusznika? Pozyskaj go. Kontakt? Tak samo pozyskaj go. Chcesz zyskać sławę? Zrób coś, o czym będą wszyscy mówić! Scenariusz jest bardzo otwarty, a miasto daje szereg możliwości. Fabuła przeprowadzi was zarówno przez nowoczesne apartamenty najbardziej wpływowych wampirów, jak i przez wyłączone z ruchu tunele metra.
I to byłoby tyle jeśli chodzi o sam scenariusz i moje wizje.

Sprawy organizacyjne:

Poszukiwana ilość graczy: pięcioro. Maksymalnie sześcioro.
Minimalnie jedna osoba (tak, pociągnę to choćby miała to być solówka, choć mam cichą nadzieję 3+ osób, ze względu na skalę wyzwań.

Sesja rusza z początkiem października

Rekrutacja do 26 września włącznie. Przy czym zaznaczam od razu, że w dniach 21-24 września będę kompletnie niedostępny i nie odpowiem na ewentualne pytania czy prywatne wiadomości. Proszę, miejcie to na uwadze odkładając zgłoszenie do ostatniej chwili.
Wynik zamieszczę w tym temacie następnego dnia (27 września).

Posty na forum raz na tydzień, moja odpowiedź w ciągu 2 dni od ostatniego posta gracza.

Gdoca raczej nie przewiduję, a przynajmniej nie jako standard rozgrywki. W kilku miejscach trudno będzie go uniknąć (ważne dialogi, walki), ale na pewno nie w każdej kolejce.
Zazwyczaj do rozgrywek 1 na 1, 2 na 1.
Moje dotychczasowe doświadczenie pokazuje, że rozmowy w gdocu w wykonaniu 6 osób są niemal niemożliwe do prowadzenia. Dopuszczam również opcję całkowicie bez gdoca, zatem ten szczegół możemy ustalić sobie już zgodnie z waszymi preferencjami.

Proszę, żeby każdy po wysłaniu mi formalnego zgłoszenia na PW zamieścił tutaj informacje, że startuje w rekrutacji oraz na jaką opcję się decyduje (samodzielnie stworzona postać czy gotowiec). Możecie też podawać do publicznej wiadomości jaką rolę chcielibyście pełnić. Drużyna powinna być zróżnicowana. Ale to chyba wie każdy kto gra w RPGi.

W powyższym tekście pojawiają się zwroty anglojęzyczne z podręcznika. Niestety dysponuję podręcznikami tylko w tym języku, dlatego proszę o wybaczenie. Mam nadzieję, że nie będzie to uporczywe, ale miejcie proszę na uwadze, że niektóre rzeczy mogą być tłumaczone inaczej niż to jak mnie się wydaje, że tłumaczone być powinny. Karty, które roześlę do zainteresowanych grą gotowymi postaciami również będą po angielsku.