Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 01-10-2009, 21:06   #1
 
Chrapek's Avatar
 
Reputacja: 1 Chrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłość
[storytelling] Diuna



"Diuna, Arrakis, pustynna planeta. Otchłań Cesarstwa - jednocześnie zaś jego najważniejsze miejsce. Chociaż oficjalnie stolica znajduje się na naszym wspaniałym Kaitain'ie, prawdziwa władza leży tutaj, na pustkowiu, przez które przetaczają się potężne kurzawy Coriolisa, zdolne w kilka sekund ogołocić ciało aż do kości i gdzie grasują potężne czerwie pustyni, czczone przez miejscowych jako Shai-Hulud, "bóg-stworzyciel".
Niezwykłe miejsce jakie zajmuje w cesarskiej hierarchii, Arrakis zawdzięcza specyficznej substancji której jest jedynym źródłem. Przyprawa, melanż, to geriatryczny narkotyk, a jednocześnie źródło błyskawicznego transportu na wielką odległość. Bez przyprawy nawigatorzy Gildii Kosmicznej nie przeprowadzą bezpiecznie potężnych Liniowców z jednej planety na drugą. Bez przyprawy Cesarstwo rozbije się na poszczególne planety, oddzielone od siebie ogromnymi odległościami... Kto kontroluje dopływ melanżu, ma władzę nad całym Cesarstwem. "

Hrabia Ferdinand Richese, "Zapiski z Arrakis"



"Thufir Hawat, mistrz assassinów ojca to wyjaśnił: ich śmiertelny wróg, Harkonnenowie, dostali planetę w pseudolenno i siedzieli na niej przez osiemdziesiąt lat na mocy układu z kompanią KHOAM, wydobywając geriatryczną przyprawę melanż.
Teraz Harkonnenowie opuszczali Arrakis, oddaną w całkowite lenno rodowi Atrydów; było to bezsprzeczne zwycięstwo księcia Leto. Jednakże, mówił Hawat, z tej przyczyny zagraża im śmiertelne niebezpieczeństwo, ponieważ książę Leto cieszy się popularnością wśród wyższych rodów Landsraadu. Popularny człowiek wzbudza zawiść potężnych — powiedział Hawat."


"RODY WYSOKIE - to szlacheckie rody, których gospodarka (a często i nadane lenno, bądź pseudolenno), polityka i aspiracje sięgają poza obrąb macierzystej planety. Rody Wysokie są głównym klientem Gildii Planetarnej ze względu na prowadzone przez nie pozaświatowe operacje.
RODY NISKIE - mniej znaczące szlacheckie rody, których gospodarka, interesy i polityka zamykają się w obrębie macierzystej planety. Ich członkowie najczęściej służą na dworze rządzących Rodów Wysokich. Rody Niskie nie mają większego znaczenia dla Gildii Planetarnej, chyba, że mogą posłużyć do przeprowadzenia politycznych nacisków na Ród Wysoki.
LANDSRAAD - walne zgromadzenie wszystkich Rodów Wysokich Cesarstwa. Spełnia przede wszystkim rolę przeciwwagi dla władzy cesarskiej. Zjednoczone siły Landsraadu byłyby w stanie pokonać cesarskich Sardaukarów; a jeżeli nie, to doprowadzić do wyniszczającej wojny. Cesarz z pewnością nie będzie próbował zniszczyć delikatnej równowagi w Landsraadzie, a także zmienić status quo panującego w trójkącie Landsraad - Cesarz - Gildia"

Tycho Rot, "Polityka - ujęcie międzyplanetarne", podręcznik opracowany na zlecenie Gildii Kosmicznej



"- Wielka Rewolta wymusiła rozwój ludzkich umysłów. Powstały szkoły rozwijające talenty człowieka.
- Szkoły Bene Gesserit?
Przytaknęła.
- Z owych starożytnych szkół pozostały do dziś dwie najważniejsze: Bene Gesserit i Gildia kosmiczna. Gildia, jak sądzimy, kładzie nacisk na prawie czystą matematykę. Bene Gesserit zajmuje się innymi sprawami.
- Polityką."


"Jesteśmy pierwszą szkołą żeńską po Wielkiej Rewolcie, skupiającą się na rozwoju umysłu i ducha człowieka. Jako Bene Gesserit zajmujemy się także genetyką; za sprawą naszej ciężkiej i wytężonej pracy pewnego dnia doprowadzimy do przyjścia na świat męskiej Wielebnej Matki - Kwisatz Haderah; mężczyzny zdolnego za sprawą przyprawy zajrzeć w przyszłość, w miejsca dla nas niedostępne. Aby osiągnąć swoje cele, skupiamy się na polityce - nasze siostry umieszczone zostają w żywotnych miejscach Cesarstwa w charakterze sług, obserwatorów lub... kochanek. Ostatecznie także Cesarzowa należała do Bene Gesserit."

Wielebna Matka Hiro Catriona, "Manifest"



"- To mentat, Feyd. Został wyszkolony i uwarunkowany do pełnienia określonych obowiązków. Nie da się jednak przeoczyć faktu, że jest on opakowany ludzkim ciałem. To poważna wada. Czasami myślę, że starożytni ze swymi myślącymi machinami mieli słuszną ideę.
- To były zabawki w porównaniu ze mną - warknął Piter - Ty sam, baronie, dałbyś radę ich machinom.
- Być może - przyznał Vladimir."


"Jestem mentatem. Mentat to ludzki komputer. Służę ludzkości, zastępując sztuczną, niedoskonałą inteligencję. Moje zdolności do przetwarzania danych i zapamiętywania informacji są niezrównane. Będę ufał sobie i swoim umiejętnościom. Pozwolę informacjom przepływać przeze mnie fala za falą, bezpiecznie i bez wysiłku analizując każdą jej cząstkę. Jestem mentatem. Mentat to ludzki komputer..."

"Mantra ze Szkoły Mentatów", autor nieznany

"(...)Pojawiła się również forma tzw. wypaczonych mentatów, produkowanych przez Bene Tleilax w ich zbiornikach aksolotlowych (vide J. Torius, "Bioinżynieria Bene Tleilax"); charakteryzowali się oni posiadaniem (lub nie) cech zamówionych przez klienta: brutalnością, odpornością na ból, sadyzmem, atrakcyjnym ciałem etc. Osobniki te cieszyły się szczególną popularnością wśród rodów prowadzących niekonwencjonalną politykę: za przykład niech posłużą rody Harkonnenów i Moritanich."

Lord Sikun, "Socjografia a Szkoła Mentatów"



"- Hawat jak zwykle, widzi tylko główną szansę. A to nie wszystko. Ja widzę również Konsorcjum Honnete Ober Advancer Mercantiles: kompanię KHOAM. Dając mi Arrakis, Jego Wysokość jest też zmuszony dać nam mandat do zarządu KHOAM... a to korzyść nie bez znaczenia."
" - Niewiele produktów omija KHOAM - powiedział. - Dłużyce, osły, konie, krowy, tarcica, obornik, rekiny, wielorybie futra... najpospolitsze i najbardziej pospolite. Nawet nasz skromny ryż pundi z Kaladanu. Gildia przewiezie jak leci dzieła sztuki z Ekaza, maszyny z Richese i z Ixa. Wszystko jednakże blednie przy melanżu."


"KHOAM - Konsorcjum Honette Ober Advancer Mercantiles - nasza międzyświatowa korporacja przez którą przepływają wszystkie towary produkowane w cesarstwie - od żywności, po przyprawę. Niektórzy z was będą się obawiać, że mandat przewodniczącego KHOAM da mojemu rodowi niekończące się źródło pieniędzy - ale także nacisku. Bowiem co lepiej może przemówić do innego szlachcica, niż obietnica zbicia interesu, lub, przeciwnie, groźba ucięcia dopływu gotówki? Wasz strach może pogłębić fakt, że mandat KHOAM daje nawet mniejszy lub większy wpływ na politykę cesarza, Jego Cesarska Mość bowiem nie może być jego przewodniczącym. Możecie jednak spać spokojnie. Ja, baron Dmitrij Harkonnen obiecuję, że ze wszystkich swoich sił będę dbał przede wszystkim o interesy wasze i o skarbiec Cesarstwa! Możecie być pewni, że nie będzie ani jednej niejasności, ani jednego oszustwa - wszystkie operacje pod moją pieczą będą, klarowne i sprawiedliwe! Obiecuję wam, że wraz ze mną, nadeszła era sprawiedliwości i dobrobytu, a jeśli tak nie będzie - niech ze mną upadnie cały ród Harkonnenów!"

Baron Dmitrij Harkonnen "Przemówienie w Landsraadzie z okazji przyznania mandatu przewodniczącego KHOAM"



" - Hawat mówił ci o Salusa Secundus?
- Więziennej planecie Imperatora? Nie.
- A jeżeli jest ona czymś więcej niż więzieniem Imperatora, Paul? Istnieje takie nigdy nie zadane głośno pytanie dotyczące Imperialnego Korpusu Sardaukarów: Skąd oni się biorą?"


"Żołnierze! Zostaliście powołani do najwspanialszej Armii świata! Będziecie zbrojnym ramieniem Jego Cesarskiej Mości! Światy Cesarstwa będą trząść się ze strachu przed waszym okrucieństwem i bezwzględnością! Pamiętajcie - wartość bojowa jednego Sardaukara jest porównywalna z dziesięcioma żołnierzami Landsraadu! Nie zawiedźcie nas! Nie zawiedźcie Jego Wysokości!"

"Plakat propagandowy z koszarów Sardaukarów na Salusa Secundus'ie"



" - Czy statki Gildii rzeczywiście są ogromne?
Leto przyjrzał się synowi.
- Pierwszy raz opuścisz planetę - powiedział. - Tak, są duże. Polecimy liniowcem, bo droga daleka. Liniowiec jest naprawdę ogromny. Wszystkie nasze fregaty i pojazdy zmieszczą się w maleńkim zakamarku ładowni. Będziemy zaledwie drobnym podpunktem w manifeście statku."


"Gildia Kosmiczna to trzeci element polityki trójkąta, rządzącego w Cesarstwie. Bez Gildii nie ma Imperium - rozpadło by się ono na części składowe, oddzielone od siebie ogromną odległością. Bez Gildii nie można przewieść ambasadorów, informacji, a także floty inwazyjnej. Gildia gwarantuje bezpieczny, natychmiastowy przewóz bez jakiegokolwiek długu czasowego. Jednakże, jak każdy monopolista - za swoje usługi życzy sobie astronomicznej zapłaty."

Prof. Titus Spirodon, "Wykład inauguracyjny na Uniwersytecie Książęcym w Kala", Kaladan



Fremen utkwił w księciu wzrok, po czym z wolna odsunął swoją zasłonę, odkrywając wąski nos i pełne usta okolone połyskliwą czarną brodą. Niespiesznie nachylił się nad brzegiem blatu i splunął na politurę.
Mężczyźni zaczęli zrywać się od stołu, lecz głos Idaho jak grzmot przetoczył się po sali:
- Stać!
W pełnej napięci ciszy Idaho rzekł:
- Dziękujemy ci, Stilgarze, za dar wilgoci twego ciała. Przyjmujemy go w duchu w jakim został złożony. - I splunął na stół księciu pod nos, na stronie zaś powiedział: - Nie zapominaj, jak cenna jest tutaj woda, Wasza Wysokość. To był dowód szacunku."


"Ach, drogi Rheo, gdybyś tylko mógł zobaczyć tych Fremenów, tą rdzenną ludność Arrakis! Zamieszkują oni sicze, położone głęboko na pustyni, w przeciwieństwie do mieszczan, osiedlających się w nieckach i grabenach. A jakże różnią się od tych ostatnich! Są ich lustrzanym odbiciem - w porównaniu z wylęknionymi mieszkańcami miast (z których, jak wcześniej Ci pisałem, największe pozostały Kartaga i Arrakin) Fremeni są dumnymi ludźmi, którzy wykształcili własną kulturę, opartą na honorze, poświęceniu i niezwykłej pragmatyczności, której celem jest przetrwanie w nieprzyjaznym świecie. Nawet tutaj, w Kartadze słyszałem legendy o Fremenach, o tym, że realizują oni swoje plany w stosunku do całej planety. Być może szczęśliwie, na ogół Wysokie i Niskie Rody ignorują Fremenów, uważając, że jest ich zbyt mało by mieli oni wpływ na los planety. Ja jednak zamierzam sprawdzić to osobiście!"

Pardot Kynes, cesarski planetolog na Arrakis, "List do przyjaciela"

__________________________________________________ ________________________

Kilka słów na temat tego, co oczekuję od graczy:
Każdy z Was może stworzyć własny ród od początku do końca. We wstępnej KP oczekuję od Was charakteryzacji postaci szlachcica (szlachcianki) - bądź naiba w przypadku Fremenów - a także historii rodu, gospodarki, opisu dworu, wojska etc.
Następnie opublikuje wasze KP w tym temacie i poszukamy wspólnie graczy, którzy zechcieliby grać rodem niskim w obrębie waszego rodu, bądź grać postacią, będącą członkiem dworu waszej rodziny. Zbudujemy też wspólną, trzymającą się kupy historię (waśnie lub sojusze między Waszymi rodami).
Tak skompletowaną ekipą rozpoczniemy grę. Będziecie mieli pełnię władzy w podejmowaniu decyzji i bardzo dużą swobodę. MG pozostanie ograniczony do roli narratora; zastrzegam sobie jedynie prawo do prowadzenia Gildii (żeby Wam trochę namieszać ). Wolałbym, żeby MG nie prowadził Imperatora; jeżeli dostanę fajną kartę, chętnie oddam koronę cesarską.
Nie ograniczajcie się do Atrydów, Harkonnenów i Korrinów - każdy może stworzyć, co mu się żywnie podoba.
Kto ma dostęp, może spojrzeć do podręcznika RPG "Dune - Chronicles of the Imperium". Chciałbym też, żebyście przed napisaniem KP rzucili okiem na dwie sesje, które były prowadzone na tym forum:
1. "Battlestar Athena" - zapoznajcie się jak wygląda narracja w moim stylu, żebyście się potem nie nudzili .
2. "Galaktyczne Wojny" - pod wieloma względami mechanizm prowadzenia rodu i swobody jaką będziecie mieli, jest podobny do tego, jak grali gracze w tej sesji.

Linki do obu sesji znajdziecie w moim profilu.

Osobiście preferuję przekład p. Marszala, nad dziełem p. Łozińskiego. Tak więc "rusznica laserowa" zamiast "laserobinu", "Fremeni" zamiast "Wolanie" i "czerw pustyni" zamiast "piaskala". Jeżeli ktoś czytał tylko przekład Łozińskiego, to w necie jest kilka artykułów porównujących oba tłumaczenia z których można sobie skorzystać.

Wolałbym, żeby w sesji brały udział osoby obyte z PBF, ze względu na to, że będzie to storytelling. Z pewnością obowiązkowa jest znajomość świata - przeczytanie pierwszego tomu powieści jest tutaj sprawą kluczową. Jeżeli ktoś nie ma kostek przy profilu, świadczących o grze na LastInn, będę patrzył przede wszystkim na jakość KP, kreatywność, długość (ale nie piszcie mi też wypracowań po dwadzieścia stron!).

Wasze KP będą stanowiły wstępny szkic - to jest tylko wstępna rekrutacja. Niech będą krótkie (ale nie za krótkie), ciekawe, zwarte - takie, żebyśmy mogli na nich potem wspólnie popracować. Kiedy wszystko ustalimy i będziemy mieli komplet graczy napiszecie rozszerzone, pełne wersje kart swoich rodów (czy postaci).
Chcę też zobaczyć jaki będzie odzew, chęci i siły . Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, zaczniemy wspólną grę. Reszta chyba wyjdzie w praniu. W razie czego - pytajcie.

Czasu jest dużo, więc się nie spieszcie.

Pozdrawiam!
 
__________________
There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old.

Ostatnio edytowane przez Chrapek : 01-10-2009 o 22:03.
Chrapek jest offline  
Stary 02-10-2009, 00:08   #2
 
TheMan's Avatar
 
Reputacja: 1 TheMan nie jest za bardzo znany
Cześć Wstępnie się piszę na tą sesję. Przeczytałem wszystkie części diuny, niestety nie w jednym przekładzie... Czytałem co udało mi się dorwać, więc wszystkie nazwy które wymieniłeś są w sumie dla mnie na równi i się mieszają... Ale, choć mi bardziej podobałoby się zestawienie "laserobin" + "Fremeni" + "piaskale", to dostosuję się do reszty / do MG. Mimo, że nie brałem udziału w żadnej sesji na tym forum to obiecuję, że jak mnie przyjmiesz to moje posty będą długie i sensowne Najprawdopodobniej stworzę osobny, średnio-zamożny lecz ambitny ród. Mojej karty postaci możesz się spodziewać do następnej niedzieli (chętnie zrobiłbym to natychmiast ale właśnie zaczął się rok akademicki i mnóstwo rzeczy może mi w tym przeszkodzić)
 
TheMan jest offline  
Stary 04-10-2009, 19:07   #3
Konto usunięte
 
Mira's Avatar
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
Uhuuu zagrałeś naprawdę ambitnie Chrapku. Podoba mi się Twój pomysł, jednak z drugiej strony zastanawiam się czy idąc za Twoją koncepcją gracze nie spędzą więcej czasu na tworzeniu rodów, niż faktycznej grze.
Mam jednak szczerą nadzieję, że znajdą się chętni.
Osobiście nie czuję się na siłach, by stworzyć cały ród czy jakąkolwiek społeczność, jednak bardzo chętnie podłączę się do jakiegoś konceptu jako członek dworu, armii etc.
 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline  
Stary 07-10-2009, 03:24   #4
 
TheGuy2's Avatar
 
Reputacja: 1 TheGuy2 jest na bardzo dobrej drodzeTheGuy2 jest na bardzo dobrej drodzeTheGuy2 jest na bardzo dobrej drodzeTheGuy2 jest na bardzo dobrej drodzeTheGuy2 jest na bardzo dobrej drodzeTheGuy2 jest na bardzo dobrej drodzeTheGuy2 jest na bardzo dobrej drodzeTheGuy2 jest na bardzo dobrej drodzeTheGuy2 jest na bardzo dobrej drodzeTheGuy2 jest na bardzo dobrej drodzeTheGuy2 jest na bardzo dobrej drodze
Hej Coś dziwnego stało się z moim kontem, nie mogę ani wpisać poprawnego hasła, ani odzyskać go na e-mailu... Nie wiem co się dzieje... Tak czy inaczej ja to TheGuy. Czytam po raz kolejny pierwszą część diuny i staram się ponownie wczuć w klimat. Postaram się wkrótce solidnie zabrać za opis nowego rodu... Tylko staram się aby nie był on zbyt podobny do tych najważniejszych w książce. Prawdopodobnie mój ród będzie w konflikcie z Cesarzem. Myślałem trochę o rodzie renegackim, który po pewnym czasie stara się o powrót do Landsraadu... ale jeszcze zastanawiam się w jaki sposób to zrealizować, aby było to ciekawe i realistyczne. Mój ród prawdopodobnie będzie w niepisanej koalicji z Bene Gesserit, a w opozycji do ixian (choć z mentatów i wykrywaczy trucizn będą korzystać).
Na razie przeczytałem (po raz drugi) prawie 200 stron Diuny aby sobie przypomnieć wszystkie "smaczki" tej książki. Jeśli ktoś liczy na pozycję w moim wysokim rodzie (lub jakąś pozycję w rodzie podległym) to proszę o cierpliwość, staram się jak mogę ale możliwe, że do niedzieli się nie wyrobię. Każdy wolny moment spędzam na rozmyślaniu o nowych postaciach i wątkach. Tak czy inaczej, będzie to ród niezbyt znany i niezbyt wpływowy, o umiarkowanych środkach, jednak od lat dobrze przygotowywany do zniszczenia rodziny cesarskiej. Rozważam też pomysł, że Thufir Hawat lub Gurney Halleck będzie szpiegiem mojego rodu u Atrydów. Wszak mimo swej opinii, Gurney jest tylko najemnikiem... A Thufir starzejącym się mentatem, którego w prawdzie nie da się przekupić lecz na pewno kilka sposobów na szantaż się znajdzie.
Swoją drogą - kiedy (przed, po czy w trakcie obejmowania Diuny przez Atrydów) będzie się rozgrywać akcja? Jak ważne jest dla Ciebie trzymanie się książki? Historia ma się rozwijać tak jak w książkach, a my mamy się dopasować, czy mogę pozwolić sobie na jej radykalną zmianę? Bo jeśli wplątam w całość nowy, ambitny ród to ciężko przewidzieć jak by się całość potoczy ^^ Możliwe, że Paul zginąłby gdzieś w trakcie zamieszek lub - gdyby wszystko dobrze się skończyło dla Atrydów - nie byłby zmuszony do wyruszenia na pustynię.
 
TheGuy2 jest offline  
Stary 07-10-2009, 14:16   #5
 
Chrapek's Avatar
 
Reputacja: 1 Chrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłość
Cytat:
Napisał TheGuy2 Zobacz post
Rozważam też pomysł, że Thufir Hawat lub Gurney Halleck będzie szpiegiem mojego rodu u Atrydów. Wszak mimo swej opinii, Gurney jest tylko najemnikiem... A Thufir starzejącym się mentatem, którego w prawdzie nie da się przekupić lecz na pewno kilka sposobów na szantaż się znajdzie.
Co do tego, to byłbym szczerze mówiąc sceptycznie nastawiony... Hawat był pokazany w powieści jako człowiek niezłomnych zasad i wielkiej lojalności (czemu dowodzi fakt, że chciał się podać do dymisji po zamachu na Paula). W dodatku służy Atrydom od kilku pokoleń; myślę, że nie przestraszyłby się żadnego szantażu.
Co do Hallecka, to on był najemnikiem... No właśnie - był. Myślę, że ta dwójka nie byłaby skłonna do zdrady.
A trzecia sprawa - czy opłacałoby się Twojemu rodowi inwestować górę środków i pieniędzy na szpiegowanie dość biednego i w sumie mało znaczącego rodu? Większy sens byłby w szpiegowaniu rodów bogatych, jak Harkonnenowie, wpływowych - Korrini, czy też szpiegostwo technologiczne: Ix i Richese. Ewentualnie Gildia lub Bene Tleilax.
(Bierz poprawkę na to, że tworzysz niezbyt bogaty ród - wobec tego możliwości masz ograniczone.)
A o tym dlaczego Atrydzi się do powyższych kategorii nie zaliczają - patrz poniżej.

Cytat:
Napisał TheGuy2 Zobacz post
Swoją drogą - kiedy (przed, po czy w trakcie obejmowania Diuny przez Atrydów) będzie się rozgrywać akcja? Jak ważne jest dla Ciebie trzymanie się książki? Historia ma się rozwijać tak jak w książkach, a my mamy się dopasować, czy mogę pozwolić sobie na jej radykalną zmianę?
Postanowiłem, że historia chronologicznie dzieje się podczas I tomu książki, ale jest to alternatywna linia czasu - czyli, Atrydzi nie otrzymują Arrakis i zostają na Kaladanie (chociaż ich wpływy w Landsraadzie rosną), Harkonnenowie zaś siedzą na Diunie i pompują przyprawę do swoich prywatnych składów, ale czas na jaki otrzymali pseudolenno dobiega końca i będą musieli ją komuś przekazać.
W tym momencie wszelkie chwyty i pomysły są dozwolone - tworzymy historię od początku.
Trzymanie się książki jest dla mnie ważne tylko w kontekście zachowania ram uniwersum.
 
__________________
There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old.
Chrapek jest offline  
Stary 07-10-2009, 19:13   #6
 
TheGuy2's Avatar
 
Reputacja: 1 TheGuy2 jest na bardzo dobrej drodzeTheGuy2 jest na bardzo dobrej drodzeTheGuy2 jest na bardzo dobrej drodzeTheGuy2 jest na bardzo dobrej drodzeTheGuy2 jest na bardzo dobrej drodzeTheGuy2 jest na bardzo dobrej drodzeTheGuy2 jest na bardzo dobrej drodzeTheGuy2 jest na bardzo dobrej drodzeTheGuy2 jest na bardzo dobrej drodzeTheGuy2 jest na bardzo dobrej drodzeTheGuy2 jest na bardzo dobrej drodze
Racja, pomysły były bez sensu, szczególnie w warunkach które opisałeś nie mają racji bytu. Myślałem o próbie wykorzystania złych stosunków atrydów z cesarzem, ale już porzuciłem ten pomysł. Tak czy inaczej nadal czytam książkę i mimo wielu innych rzeczy na głowie staram się myśleć o nowym rodzie ^^
 
TheGuy2 jest offline  
Stary 16-10-2009, 11:25   #7
 
Chrapek's Avatar
 
Reputacja: 1 Chrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłość
W związku z małym zainteresowaniem sesją, czekam do niedzieli na KP, potem zamykam.
 
__________________
There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old.
Chrapek jest offline  
Stary 16-10-2009, 12:05   #8
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Exclamation A little OFF-TOPIC

Może nie tyle małym zainteresowaniem, co...

Ja zawsze byłem fanem Diuny. Nie napiszę, że 10 razy czytałem książkę, 34 razy obejrzałem film itp bzdety... bo uważam, że zupełnie nie o to idzie... w "znaniu" utworu.

Odpadłem na założeniach sesji. Dla mnie stworzenie rodu może i jest możliwe, ale... w ciągu pół roku? Nawet jeżeli miałby to być jakiś zapyziały niski ród, to on z kimś ma sojusze, jest czyimś mniej lub bardziej jawnym wasalem, ma jakąś ekonomię, prawa, układy, etc, etc, etc... Żeby ta cała historia była spójna i osadzona w realiach to właściwie trzeba by przeczytać cykl jeszcze raz.

Przynajmniej dla mnie - to było zbyt wysokie "C"


Podobnie jak Mira - upatrywałem szansy w "podczepieniu się" pod czyjś ród... i zagraniu jakimś tam doradcą/dowódcą/posłańczem/szpiegiem/pokojówką/prawie cokolwiek...
 
Aschaar jest offline  
Stary 16-10-2009, 14:32   #9
Konto usunięte
 
Mira's Avatar
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
Chrapek a nie rozważałeś opcji poprowadzenia historii dla jednego rodu - wykreowanego przez MG - gdzie zadaniem graczy byłoby "tylko" wcielić się w poszczególne (może nawet proponowane przez Ciebie) role?
 
Mira jest offline  
Stary 16-10-2009, 15:08   #10
 
Chrapek's Avatar
 
Reputacja: 1 Chrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłość
Cytat:
Napisał Aschaar Zobacz post
Odpadłem na założeniach sesji. Dla mnie stworzenie rodu może i jest możliwe, ale... w ciągu pół roku? Nawet jeżeli miałby to być jakiś zapyziały niski ród, to on z kimś ma sojusze, jest czyimś mniej lub bardziej jawnym wasalem, ma jakąś ekonomię, prawa, układy, etc, etc, etc... Żeby ta cała historia była spójna i osadzona w realiach to właściwie trzeba by przeczytać cykl jeszcze raz.
Cóż, uważałem (i do tej pory uważam), że takie założenia dawały najciekawsze możliwości. Zresztą, nie chcę przecież żeby gracze pisali mi KP na kształt kolejnej część "Diuny", ale o to, żeby podsunęli własne pomysły i projekty. Wtedy takie pomysły moglibyśmy dla każdego rodu wspólnie przekształcić w kompletną KP (właśnie te prawa, układy itd.). Poza tym przecież i tak wiadomo, że sesja siłą rzeczy nie będzie tak złożona jak fabuła książki .

Cytat:
Napisał Mira Zobacz post
Chrapek a nie rozważałeś opcji poprowadzenia historii dla jednego rodu - wykreowanego przez MG - gdzie zadaniem graczy byłoby "tylko" wcielić się w poszczególne (może nawet proponowane przez Ciebie) role?
Owszem, myślałem o tym, ale to by się wiązało z potrzebą stworzenia fabuły dla tego jednego rodu, która by, po pierwsze - pasowała do uniwersum, po drugie - nie była usypiająca dla graczy i dla mnie. Ergo, żeby stworzyć fabułę tylko dla jednego rodu, musiałbym mieć talent samego Herberta, a owego talentu nie posiadam .
Wg. mnie ciekawszą opcją jest, kiedy "wrzuci się" graczy do stworzonego świata i pozwoli im się fabułę stworzyć samemu - jest mniej schematycznie, mniej statycznie i na pewno bardziej zaskakująco.

Pozdrawiam!
 
__________________
There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old.
Chrapek jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:02.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172