|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
08-04-2012, 22:08 | #51 |
Reputacja: 1 | Da się;D Ale ten problem dotyczy każdej drużyny, tylko w inny sposób. Na przykład 1 postać rozmawia z NCP i dowiaduje się że pewien BN jest "tym złym co udaje dobrego". Gracz 2 siedzący w tym samym pokoju to słyszy. Odtąd wszelkie poczynania jego postaci będą wobec tego BNa nieufne i ostrożne, postać gracza jest w stanie uniknąć kłopotów przez wiedzę gracza, a gracz wytłumaczy się że tak planował grać i już, i jak mu udowodnią że nie? Gracz jest faworyzowany przez system, reszta graczy marudzi. Przykład 2: gracz 1 idzie przodem korytarzem i wpada w pułapki. Gracz 2 cudownym sposobem wybiera inną drogę... Przykład 3; Gracz 1 dowiaduje się o wskazówkach o ukrytym skarbie. Gracz 2 trafiając na miejsce pierwszy jakimś cudem przeszukuje "miedzy innymi" miejsce gdzie zapewne ukryty jest skarb. Itd itp, są tego tysiące. Gracz wie coś o czym wiedzieć nie powinien = niebawem wykorzystuje tę wiedzę, by ułatwić życie swojej postaci. Musi się tłumaczyć że "zrobiłby to tak czy inaczej", i tworzymy sobie na własne życzenie konflikt między graczami. A jeśli coś mu się uda bez wykorzystania tej wiedzy, inni i tak mogą na niego najechać "to niesprawiedliwe, bo ty przecież wiedziałeś...!!!" Pytam się po co zmuszać graczy aby nie wykorzystywali swojej wiedzy jako wiedzy postaci, skoro MG może sprawić, aby tej wiedzy w ogóle nie posiedli? MG sam prosi się o kłopoty! Po co dawać komuś do ręki garść złota i liczyć na to, że sobie czegoś nie kupi, a potem mieć pretensje, że kupił, a inni tego złota nie dostali? Opowiem wam żart: MG; ok, teraz powiem ci coś bardzo ważnego, co może ocalić twoją postać od śmierci... G; ok... MG; Ale nie możesz tej wiedzy wykorzystać na sesji jako postać, lol! G; To po diabła mi to mówisz?! Nawet jeśli gracz się pilnuje i tej wiedzy nie wykorzysta - po co budzić wśród reszty graczy niepokój że "jestem gorszy bo kolega wie więcej i ma lepiej..."? Powtarzam: to tylko i wyłącznie wina MG, że wybrał taki system [wszyscy gracze w jednym pokoju] i doprowadził do sytuacji, w której jedni gracze byli faworyzowani przez system [gracz posiada wiedzę, której postać nie ma] a inni zostali poszkodowani. MG postawił gracza przed wyborem "udam że nie wiem, doprowadzę do tego, że moja postać ucierpi i będę zniesmaczony" albo "pomogę swoje postaci i zniesmaczę innych" - a MG gdzie w tej chwili jest?! Jak reaguje?! Ratuje na sytuację?! Nawet jeśli, to zapewne pogrąża się jeszcze bardziej, tekstami typu "nie, nie możesz zmienić zdania", "a twoja postać o tym wie...? Nie pamiętam, to było 8 godzin temu...!" itd... Bez wychodzenia - ok, są przecież wspomniane przez ludzi wcześniej karteczki, na których można spisać kluczowe "tajne" info dla danych postaci. Wykorzystywanie kluczowej wiedzy gracza przez postać to błąd gracza, ale Mg sam się o to prosi własnym błędem systemu... Myślę że wyczerpałam ten temat
__________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith. |
09-04-2012, 16:59 | #52 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Pewnie, że takie rozróżnienie da się wprowadzić, ale... po co sobie komplikować życie? A jeśli nie ma drugiego pokoju do wyjścia, to i ten problem da się rozwiązać. Zawsze Gracze mogą założyć słuchawki i posłuchać jakieś muzyki.
__________________ Podpis usunięty z uwagi na regulamin forum | |
10-04-2012, 13:54 | #53 |
Reputacja: 1 | Jakie znowu kłopoty? Co za problem czy BG - czekający na swoją kolejką - zostają w pokoju czy nie? Przecież w RPG nie da się wygrać. Nie o to w tym chodzi. Dlaczego gracze nie mogą sami sobie ograniczeń narzucać i nie wykorzystywać swej wiedzy spoza gry. Sami sobie psują grę idąc na skróty. MG to nie jest cerber, w mym odczuciu. Ironizując: jak chcemy cheatować, zawsze znajdzie się rada, np. jeden z graczy grających mógłby nawet smsować do pozostałych w innym pokoju ... A na poważnie, to są trochę sztuczne problemy. Gracze siadając do sesji powinni to, czyli "mocno siedzimy w roli", ustalić z MG i ok. Ostatnio edytowane przez kymil : 10-04-2012 o 13:57. |
10-04-2012, 17:06 | #54 |
Reputacja: 1 | Hmm... no nie wiem - to już jest kwestia podejścia do gry, a może po prostu samokontroli. Bo wracając do skrajnego przykładu z zabójstwem postaci - jeśli to moja postać mieliby pozostali gracze skrytobójczo zabić, to wolałbym dowiedzieć sie o tym przy zadaniu śmiertelnego ciosu, a nie wiedzieć o tym przez jakiś czas wczesniej i przygotowywać się do tego. Myślę, ze w takiej sytuacji MG mógłby zadziałać w taki sposób, że to skrytobójstwo/zasadzka by nie do końca się udały, ale wszystko sprowadzi się do tego, że ja jako gracz będąc zaskoczony będę faktycznie lepiej czuł w danej sytuacji postać (nawet jeśli miałoby to być po raz ostatni) Ale cała ta dyskusja już jest chyba wyczerpana - jedni wolą tak, inni inaczej. EOT. Gusta i gusciki |
10-04-2012, 17:55 | #55 |
Banned Reputacja: 1 | Naprawdę nie wiem czy śmiać się czy płakać; po wyobrażeniu sobie czterech facetów słuchających w słuchawkach muzyki, bo MG musi coś powiedzieć piątemu... Dla mnie problem "podziału drużyny" jest sztuczny i jak powiedział przedmówca: EOT (bo po prawdzie to już jakieś bicie piany i udowadnianie, ze koniecznie przed graczami trzeba coś ukrywać, bo inaczej nie poradzą sobie z odegraniem swojej postaci...) |
17-04-2012, 16:18 | #56 |
Reputacja: 1 | Żart Almeny mnie przekonał. Zmieniam zdanie, nie ma co być chamskim wobec kolegów i tworzyć im sytuacje "cukierek przez szybkę". |