|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
|
15-08-2012, 13:18 | #1 |
Reputacja: 1 | Jak grać w PBF żeby się dobrze bawić Jak sam tytuł tematu wskazuje, chciałbym przedstawić kilka moich przemyśleń dotyczących bycia graczem na PBF. Chciałbym też poznać inne opinie. Napiszę to w punktach bo tak mi łatwiej. Chcesz dobrze się bawić w grze na forum, więc: 1. Pisz krótkie, ale treściwe posty. 2. Decyduj o działaniach swej postaci. Zagrania w stylu "zrobię jak reszta" są niewybaczalne. 3. W walce stosuj rozwiązania niestandardowe. Jest to szczególnie ważne dla słabszych bojowo postaci. 4. Nie bój się omawiać planów grupowych drużyny w komentarzach. 5. Kombinuj. Nawet jak gra się umysłowym ułomkiem, to głupi plan jest lepszy od braku planu. 6. Światotwórz. Sporo zależy w tej kwestii o MG, ale drobne elementy takie jak pomniejsi BN-i , standardowe wyposażenie (dostępne w danym środowisku) na pewno przejdzie u większości, a pozwoli to w realizacji własnych zamierzeń. 7. Pisz posty zaczynając akcję od momentu w którym MG zakończył swój post. Cofanie się w akcji jest męczące zarówno dla piszącego, jak i czytających. Na razie tyle, ale jak coś sobie przypomnę to jeszcze coś wrzucę.
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. |
15-08-2012, 14:51 | #2 |
Reputacja: 1 | Dla mnie nie ma lepszego sposobu, by się bawić, pisząc, jak silne wczucie się w postać. Kiedy na każdą sytuację patrzymy jej oczami i staramy się, żeby nasze działania były specyficzne, rozpoznawalne. Żeby, gdy ktoś czyta naszego posta, od razu czuł, kim gramy i bez patrzenia na masz nick wiedział, że to nasza postać. To niby wiadome, ale czasami gra się tak, by dobrze wyglądało, zamiast tak, jak postać by zrobiła. Nie bójmy się namieszać, jeśli stoimy przed wyborem w sesji i, jako gracze, wiemy, że postać postąpiłaby źle. Niech postąpi. Będzie przynajmniej nad czym myśleć później. No i oczywiście nie zapominajmy, że to jest zabawa. Mamy cieszyć się grą. Wymyślać ciekawe sytuacje, zdobywać w grze znajomości, przyjaźnie i przede wszystkim konflikty, bo zawsze jest się później z czego pośmiać. Bawmy się postacią, wykorzystujmy jej wady i zalety. Tyle ode mnie. |
15-08-2012, 18:37 | #3 |
Reputacja: 1 | Komptur fajny temat Rzadko wypowiadam się w różnych tematach na LI a teraz zrobię to z nieskrywaną przyjemnością. Aktywnie w pbf(niekoniecznie na samym LI) grałem 4 lata. Z czego rok w sesje z postami na max 1/2 strony i 3 lata z postami na ponad stronę każdy. Ze swojego doświadczenia wnioskuje, że sesje w których posty były krótsze, ale za to pojawiały się częściej sama gra była ciekawsza. Co istotne jednak zauważyłem tendencję, że gracze lubią się rozpisywać. Nawet w sesji jednolinijokowej na Li porównując posty z 1 a następnych odsłon zauważalny jest wzrost długości tekstu. W mojej opinii ważne jest, żeby nie zapominać o tym, że w postach na sesji pbf zawierać konkrety. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby post był długi, ale treściwy. Inaczej czyta się kilka stron rozmyślań o babce/kochance/dawnej miłości a inaczej taktyczne rozplanowywanie ataku na twierdzę. Nie ma nic bardziej irytującego jak post gracza na naście stron a4, odnoszącego się do wszystkich poprzednich postów w kolejce gdzie w potoku słów na końcu swojego posta daje zawiązanie akcji, które krótko można określić zdaniem - siedzę w ciemnym kącie, popijam piwo i cicho kontempluje o sytuacji jaką widzę. Takie posty są bardzo irytujące z perspektywy współgraczy.
__________________ The world doesn't need anything from you, but you need to give the world something. That's way you are alive. |
15-08-2012, 19:03 | #4 |
Reputacja: 1 | kabasz takie posty nie tylko są irytujące z perspektywy współgraczy, ale przede wszystkim MG. A jeżeli takich postów pojawi się więcej niż jeden w kolejce, to okazuje się, że to na MG spada obowiązek popchnięcia akcji do przodu (co wiązałoby się z decydowaniem za graczy). Przez to sesja może stanąć w miejscu, a MG musi poganiać graczy do podejmowania decyzji. Z mojej perspektywy (częściej MG niż gracz) do dobrej zabawy w pbf-ie ważne są następujące czynniki: - punktualność graczy i MG. Regularne ukazywanie się postów sprawia, że gra idzie płynie i szybko (nawet jeżeli to jest jeden post na tydzień); - posty z jasnymi deklaracjami, co BG będą robić w najbliższym czasie; - aktywność graczy w komentarzach lub doc (jeżeli jest obecny w sesji). To buduje więzi pomiędzy graczami, jak i ich postaciami, a przez to gra bardziej przypomina tą na żywo. Przecież RPG, to w końcu nie tylko przeżywanie przygód, parateatralne zajęcie, tworzenie fabuł, ale przede wszystkim rozrywka towarzyska. - światotworzenie przez graczy. W pbf-ie jest to o wiele ważniejsze niż w grze na żywo. Na żywo zasadniczo cała odpowiedzialność za świat spada na MG. W pbf-ie gracze mogą, a często nawet muszą pewne rzeczy sami tworzyć, opisywać, by gra szła sprawnie i dynamicznie. Przecież nie można za każdym razem pytać, jak ma na imię i jak wygląda właściciel karczmy, gdzie właśnie zawitali gracze.
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |
15-08-2012, 20:45 | #5 |
Reputacja: 1 | Generalnie zgodzę się z przedmówcami z małym "ale". Retrospekcje przez BG jeśli są umiejętnie zrobione są świetne. Jesli jednak gracz, tylko "przetrawia" tekst MG po swojemu i nic więcej to niech sobie lepiej odpuści. Decyzyjność graczy. Bardzo często gracze przerzucają wykonanie jakiejś akcji na innych graczy np. "niech ktoś ten miecz podniesie", "dobrze by było ten artefakt zniszczyć", "fajnie, gdyby ktoś podsłuchał rozmowę strażników". Mnie osobiście jako Mg utrudnia to rzetelne prowadzenie, zazwyczaj olewam takie deklaracje. |
16-08-2012, 10:09 | #6 |
Reputacja: 1 | Mam bardzo małe doświadczenie w PBF, ale jest jedna rzecz, która mi się bardzo spodobała i pozwoliła lepiej "wejść" w świat i swoją postać. W "Wyspie Zapomnianych Demonów" tworzyliśmy postacie, będące zgraną drużyną. Wywiązała się dyskusja między graczami, jakie i dlaczego nasze postaci noszą nicki. Fajne było to, że sporą część nie wymyślała osoba prowadząca postać, lecz współgracze, i podawali je z uzasadnieniem. Bardziej skoncentrowaliśmy się na tym, niż na kwestiach mechanicznych. |
17-08-2012, 12:40 | #7 |
Reputacja: 1 | Jeszcze trochę sobie przypomniałem, a więc: 8. Unikaj google-doca. Poza nielicznymi przypadkami potwierdzającymi regułę (np. sesja Uruk-hai Campo Viejo), to narzędzie tekstowe stawało się często przyczyną upadku sesji. 9. Jak Charm zauważył wyżej, graj swoją postacią. Częstym błędem jest to, że tworzymy jakąś postać o określonych cechach charakteru i motywacjach, a w sesji nie wykorzystujemy tego nawet w ułamku procenta. Jeżeli gramy podrywaczem to wyrywajmy lachony na lewo i prawo (np. światotworząc, jeżeli nie potrafimy poderwać sesyjnych koleżanek ), a jak robimy odważnego i honorowego rycerza to niech nie unika wyzwań, nawet jeżeli te wyzwania wyglądają na samobójcze.
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. |
22-08-2012, 00:45 | #8 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Za to zaintrygowało mnie, czemu google doc jest przyczyną upadku sesji?
__________________ A true gamer should do his best to create the most powerful character possible! And to that end you need to find the most gamebreaking combination of skills, feats, weapons and armors! All of that for the ultimate purpose of making you character stronger and stronger! That's the true essence of the RPG games! | |
22-08-2012, 19:26 | #9 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
W sesji gdzie nie ma doca pytania zadajemy w postach i każdy ma możliwość wykazania się. To co mówi postać trzeba lepiej przemyśleć (bo post jest zazwyczaj jeden), więc mało jest chaosu i gadania o dupie Marynie.
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. | |
22-08-2012, 19:57 | #10 |
Reputacja: 1 | Moim zdaniem problem z dociem polega na czymś zupełnie innym. Problem z tym, że ktoś nie zdąży się wypowiedzieć nie zależy od doca, a od czasu jaki możemy poświęcić na granie. W sesji bez doca gracze też mogą wrzucać post i gdy ja będę ostatni, to nie będę miał nic do dodania i moja postać wyjdzie na mruka. Z dociem problem jest taki, że ludzie często zaczynają się rozgadywać i bardzo długo krążą wokół właściwego tematu (dyskusje o czterech literach pewnej Maryny) i akcja grzęźnie w miejscu. Na sesjach na żywo też często dysputy graczy o problemie i dialogi trwają długo i szczerze mówiąc są tak naprawdę w dużej mierze esencją sesji. Tylko w sesjach na żywo wystarczy, że MG pogoni graczy, albo wprowadzi jakieś zdarzenie, które przerwie radosną naradę graczy i po kłopocie. W pbfie, a tym samym w docu, taka sytuacja jest o wiele trudniejsza. MG może oczywiście pogonić graczy, ale dokończenie dialogu może trwać kilka kolejnych dni. A wprowadzenie jakiegoś nowego wydarzenia musiałoby się wiązać z umieszczeniem kolejnego postu przez MG i zabranie graczom możliwości napisania swojego postu. Podsumowując myślę, że doc może ożywić sesje, bo wprowadza interakcję pomiędzy graczami i ich postaciami, ale czasami może bardzo spowolnić sesję.
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |