|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
23-10-2004, 12:08 | #1 |
Reputacja: 1 | Inteligencja w RPG Zastanawialiście się kiedyś na temat inteligencji Waszych postaci?? Chodzi mi tu o odgrywanie współczynnika IQ. Przykałd: gracz ma inteligencję rzędu 120, a jego postać 180 (wynikające ze wspólczyników). Jak odgrywać taką postać? Bo odgrywanie postaci o niższym IQ jest stosunkowo łatwe... |
23-10-2004, 13:35 | #2 |
Administrator Reputacja: 1 | Taaa zastanawialiśmy się Miałem kiedyś kolegę, który wspaniale odgrywał krasnoludów i innych takich, ale gdy doszło do sesji w wampira to poległ.Starał się jak mógł niestety za nic mu nie wychodziło i (nie ujmując mu,dobry chłopak był) ziania było co niemiara.Wtedy powstało też pytanie :jak komuś takiemu powiedzieć żeby nie grał postaciami w które nie potrafi się wcielić? Do dzisiaj nie znam odpowiedzi |
23-10-2004, 16:00 | #3 |
Reputacja: 1 | Myślę, że Ruffowi chodziło nie o postać i charakter jako taki (tak Cie zrozumiałem Sol) ale o samą inteligencję! Jak możesz zagrać geniusza? Inteligencja nie opiera się na samej wiedzy ale na logicznym myśleniu i żaden z graczy mający takie 120IQ nie da rady odegrać wiarygodnie i przekonywująco postaci 180... Może i da radę ale do tego złotego środka musimy chyba dojść właśnie w tym temacie.
__________________ Niel aep Laureavandrell von Haeridalis Suldanessalaar Ile na'mela en coiamin ar'amin cron'ile ed'haba amad. Allalen. |
23-10-2004, 20:10 | #4 |
Reputacja: 1 | Dzięki Nijel za słowa poparcia. Właściwie odebrałeś to co chciałem przekazać. Jest problem w odgrywaniu postaci, która przewyższa IQ bohatera. Doskonały przykład, Solinariusie, w Wampirze, gdzie przy 5 kropkach Inta postać posiada jej bodajże około 200... Nie wiem jak reszta ale ja swojego IQ nie cenie tak wysoko
__________________ Strenght and honor!!! |
24-10-2004, 11:28 | #5 |
Reputacja: 1 | Dziś na tv test na IQ , można sobie porobić i porównać z postaciami jakimi się gra . Taki malutki off-topic.
__________________ "A flame which never dies, but brightens with the passing of time." |
24-10-2004, 16:10 | #6 |
Reputacja: 1 | Fist, nie polecam tego TV testu. Jest strasznie niedokładny. Po wielu testach miałem IQ pomiędzy 127-136. Na tym teście wyszło mi 111. Mój brat miał natomiast 153 co jest bzdurą kompletną. |
24-10-2004, 22:37 | #7 |
Reputacja: 1 | Ja nawet nie miałem zamiatu robić tego testu, bo już byłem umówiony do "kina" a potem jeszcze. Koniec tematu testu w tv bo jeszcze ktoś się przyczepi :P.
__________________ "A flame which never dies, but brightens with the passing of time." |
30-10-2004, 16:36 | #8 |
Reputacja: 1 | Kontynuujmy offa... Ja jestem humanistą, wiec przyznam się do wyniku 96 Ale w innych miałem cos koło 125 :/
__________________ "Quitquit latinum dictum sit, altum videtur" |
30-10-2004, 16:39 | #9 |
Reputacja: 1 | Myślę, że troszkę zeszliśmy z tematu. Miałem nadzieję, że ktoś w Was ma jakiś pomysł na rozwiązanie takiej sytuacji
__________________ Strenght and honor!!! |
01-11-2004, 18:01 | #10 |
Banned Reputacja: 1 | Trochę odwrócę pytanie... Co to znaczy "odgrywanie współczynnika IQ"? Co zmienia IQ (czy też szerzej - dowolny atrybut mentalny) w odgrywaniu postaci, w zwykłej kontrakcji postaci ze światem? Czy osoba z IQ 250 inaczej zamawia piwo (kupuje bilety do kina, strzela z pistoletu, itp, itd) niż osoba z IQ 70? Nie sądzę. Odgrywanie postaci to przede wszystkim "skills" - umiejętności, które tylko pośrednio wynikają z inteligencji postaci. Dla celnego strzału z pistoletu ważniejsze jest właściwe wycelowanie i biegłość w posługiwaniu się bronią niż encyklopedyczna wiedza dotrycząca broni, czy inteligencja pozwalająca zrozumieć jakie procesy zachodzą w lufie i w jakiej to wszystko dzieje się temperaturze. A teraz z drugiej strony - czy ktoś jest geniuszem, aby wiedzieć w jaki sposób geniusz postrzega świat? To nie tylko ograniczenie Gracza. To także ograniczenie GMa - on też ma określone IQ i nie jest w stanie "właściwie" zareagować na deklarację postaci (int IQ 210) rozbrajającej bombę z kwasowym zapalnikiem chemicznym - "mieszam 1 objętość mleka 3,2% tłuszczu z 3 objętościami płynu do szorowania piekarników i wlewam to do zapalnika bomby. Nastąpi reakcja zobojętniania..." Prawda czy fałsz? Czy proporcje są właściwe? To takie samo pytanie jak każde inne dotyczące możliwości postaci. Jak odegrać siłę czy celność? Jedyne co tak naprawdę da się odegrać to atrybuty socjalne... Nie mogę zgodzić się z twierdzeniem, że "postacie głąbowate" jest łatwe do odegrania. Bardzo często odgrywanie takiej postaci nie różni się niczym od odgrywania postaci o inteligencji porównywalnej do inteligencji gracza. Po prostu karta sobie, a gra sobie. I wioskowy osiłek knuje z innymi dworską intrygę... Ogólnie - nie da się przekroczyć możliwości własnego umysłu i Gracz z IQ 120 - NIGDY - nie zagra wiernie i dokładnie postaci z IQ 180. Chyba nie ma złotego środka, aby wybrnąć z tej sytuacji. Ja stosuję prosty, ale dość skuteczny (IMHO) wybieg. Jeżeli Gracz wymyśli rozwiązanie, które w mojej ocenie przekracza możliwości intelektualne postaci - proszę o test o stopniu trudnośći odwrotnie proporcjonalnym do inteligencji postaci. Jeżeli wyjdzie to proszę - miał przebłysk genialności; jeżeli nie... |