lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Rozmowy ogólne na temat RPG (http://lastinn.info/rozmowy-ogolne-na-temat-rpg/)
-   -   Ghul a Zombie (http://lastinn.info/rozmowy-ogolne-na-temat-rpg/12659-ghul-a-zombie.html)

Tasselhof 12-05-2013 16:57

Ghul a Zombie
 
Siedzą sobie dziś po obiadku przed laptopem. Popijam gorącą herbę i przeglądam Lastinn. Podchodzi do mnie mój młodszy ode mnie o dziesięć lat brat i zadaje mi pytanie, na które z początku próbuję mu odpowiedzieć, po chwili jednak zauważam, że nie jestem w stanie. Pytanie to brzmi następująco.
- Czym różni się Zombie od Ghula?

Z początku mu tłumaczę, że Ghul żywi się ludzkim mięsem, po chwili jednak uświadamiam sobie że zombie również. Więc mówię mu Ghoule to istoty powołane do życia przez czarną magię lub zło którego dokonały za życia. Ale Zombie również jako pierwsze pojawiły się w wierzeniach voodo jako ożywione zwłoki na usługach czarnoksiężnika/ szamana.

Więc powiedzcie mi drodzy Liczowie, Czy jest jakaś znacząca różnica między tymi dwoma stworami, czy po prostu są to dwa różne określenia na to samo, a może w waszym uznaniu ghul jest podgatunkiem zombie z jakimś specyficznymi cechami ?

abishai 12-05-2013 17:43

A o jakim systemie/świecie mowa ?
Bo w D&D to akurat ghul żywi się zwłokami, a zombie nie.
Ghul jest myślący, a zombie bezmyślny.
Ghul to potwór powstały z grobu, a zombie to ożywione zwłoki.

Tasselhof 12-05-2013 18:08

nie mówię tu o jakimkolwiek konkretnym systemie, tylko ogólnie jak według was jest z tymi ghulami. Bo co to za różnica czy wstał z grobu czy ożywiony został w jakiś inny sposób? Jedno i drugie było zdechłe ale się podniosło. Czy jest jakaś konkretna różnica według was między tymi istotami, jak wy to widzicie i jaka jest wasz opinia na ten temat. Posługiwanie się innymi systemami nie będzie opinią waszą tylko twórcy danego systemu. No chyba, że najbardziej wam odpowiada i się z nią zgadzacie.

Według mnie np nie ma jakiejś większej różnicy, ghul to zombie a zombie to ghul i tyle. Nie udało mi się dostrzec między nimi jakichś większych różnic aby nie uznać ich za jedno i to samo, ożywione zwłoki.

Anonim 12-05-2013 18:11

Cytat:

Napisał Tasselhof (Post 430011)
Siedzą sobie dziś po obiadku przed laptopem. Popijam gorącą herbę i przeglądam Lastinn. Podchodzi do mnie mój młodszy ode mnie o dziesięć lat brat i zadaje mi pytanie, na które z początku próbuję mu odpowiedzieć, po chwili jednak zauważam, że nie jestem w stanie. Pytanie to brzmi następująco.
- Czym różni się Zombie od Ghula?

Z początku mu tłumaczę, że Ghul żywi się ludzkim mięsem, po chwili jednak uświadamiam sobie że zombie również. Więc mówię mu Ghoule to istoty powołane do życia przez czarną magię lub zło którego dokonały za życia. Ale Zombie również jako pierwsze pojawiły się w wierzeniach voodo jako ożywione zwłoki na usługach czarnoksiężnika/ szamana.

Więc powiedzcie mi drodzy Liczowie, Czy jest jakaś znacząca różnica między tymi dwoma stworami, czy po prostu są to dwa różne określenia na to samo, a może w waszym uznaniu ghul jest podgatunkiem zombie z jakimś specyficznymi cechami ?

To nie jest to samo. Ghul nie zawsze jest nieumarły, a zombie zawsze. "Zombie" z hoodoo to zahipnotyzowana żywa osoba i nie był w ogóle ożywionymi zwłokami. Zombie nie żywią się ludzkim mięsem, a raczej łakną ludzkiego mięsa. Nie żywią się, bo nie żyją. Co najwyżej ludzkie mięso niekiedy ich podtrzymuje.

W skrócie: Ghul to demon, a Zombie to samobieżne zwłoki.

Wszystko co chciałbyś (i nie) wiedzieć o żywych trupach i istotach do nich podobnych znajdziesz w systemie All Flesh Must Be Eaten.

Panicz 12-05-2013 18:23

Cytat:

Napisał Tasselhof (Post 430018)

Według mnie np nie ma jakiejś większej różnicy, ghul to zombie a zombie to ghul i tyle. Nie udało mi się dostrzec między nimi jakichś większych różnic aby nie uznać ich za jedno i to samo, ożywione zwłoki.

Przecież koleżka napisał Ci wyżej jedną z wersji: ghoul jest myślący/świadomy, a zombie to chodzący przedmiot. Ale są naturalnie różnice między systemami itd.
Wikipedia też służy.

Ghoul - Wikipedia, the free encyclopedia
Zombie - Wikipedia, the free encyclopedia

Tasselhof 12-05-2013 23:26

Owszem, wikia była pierwszym miejscem do którego zajrzałem, nie wiedziałem np że termin ghul pochodzi z literatury i wierzeń krajów arabskich.

Tylko ,że Paniczu Anonim odpowiedział na moje pytanie po tym jak je zadałem, nie wcześniej więc nie wiem skąd ten protekcjonalny ton :)

Chciałem zapoznać się z opinią reszty Liczy tutaj bo cenie sobie ich zdanie, dlatego dziękuję Anonimowi, bo pokazał mi dokładnie tę różnicę której szukałem. Ghul i Zombie, już nigdy nie pomylę tych dwóch monstrów.

Panicz 13-05-2013 07:16

E, nie miałem złowrogich intencji, więc otrzyj czoło monsieur.
Pozdrawiam.

Yzurmir 19-05-2013 03:02

Ale... przecież żadne z nich nie istnieje w rzeczywistości, więc w jaki sposób można tworzyć jakiekolwiek generalne definicje? Wszystko zależy od konkretnego systemu, settingu lub świata -- nie ma nic więcej, jeśli chodzi o duchy, demony, czarownice czy inne magiczne stworzenia. Jedyny "czysty" obraz tych istot mógłbyś uzyskać, analizując wierzenia, z których one pierwotnie pochodzą (arabskie mity w wypadku ghuli, karaibskie w wypadku zombie itd.), chociaż te są także często pomieszane i niespójne. Jeśli cię to nie interesuje, nie widzę sensu w tej dyskusji. Rzeczy, o których mówisz, to tylko słowa oderwane całkowicie od realnego świata. Czasami ghul będzie rodzajem nieumarłego, czasami żywym człowiekiem jedzącym ludzkie mięso, czasami omamionym sługą wampira -- one wszystkie są równie prawdziwe w obrębie swojego własnego fikcyjnego świata, ale nie łączy ich nic poza imieniem oraz, być może, bardzo ogólnym skojarzeniem lub generalną domeną, którą zajmują. Nic więcej.

Jeśli cię to jednak interesuje, to w mojej własnej, obiektywnej opinii ghule to rasa klownów mieszkająca na Wyspie Cukierków.

Przy okazji, Panicz wskazywał na post abishaia, na który odpowiedziałeś po prostu "może i tak, ale wciąż mi się nie wydaje".

Campo Viejo 19-05-2013 04:51

Cytat:

Napisał abishai (Post 430015)
A o jakim systemie/świecie mowa ?
Bo w D&D to akurat ghul żywi się zwłokami, a zombie nie.
Ghul jest myślący, a zombie bezmyślny.
Ghul to potwór powstały z grobu, a zombie to ożywione zwłoki.

A w Młotku ghul to kreatura humanoidalna (najczęściej jedna z grywalnych ras), która jadła "ludzkie" mięso, całkiem żywy i myślący mutant i bynajmniej Umarlak. Po prostu zmutowany jegomość przez jedzenie mięsa istot z duszą lub jak kto woli rozumnych, mających samoświadomość.

A zombie to magicznie animowane trupy, które nie zarażają swoich ofiar, choć infekcja może doprowadzić do śmierci. Z wyjątkiem chyba Ogrów, które zjedzą każde mięcho, nawet Zombie, w każdym stanie i co najwyżej siarczyściej zepsują wiatr...

Zombie mogą być również zmarłymi, którzy wstają z grobów jako skutek uboczny nagromadzonej w okolicy czarnej magii.

W 40K jest za to plaga Nurgla, która doprowadza do śmierci zarażonego i potem w skutkach ożywia trupa. One zarażają all right.

Także tak jak napisał Yzurmir. Tworzenie jedynie słusznej definicji dla tworów bajkowych jest głuptaskowe. ;)

Anonim 19-05-2013 09:40

Cytat:

Napisał Yzurmir (Post 431352)
Jedyny "czysty" obraz tych istot mógłbyś uzyskać, analizując wierzenia, z których one pierwotnie pochodzą (arabskie mity w wypadku ghuli, karaibskie w wypadku zombie itd.), chociaż te są także często pomieszane i niespójne.

To nie jest pierwotne pochodzenie żywych trupów. Prawda jest o wiele starsza i o wiele bardziej niepokojąca. Pierwsze wzmianki o nich o ile pamiętam pochodzą z Australii z legendy, w której pewna małżonka wyprawiła mężowi bogaty pogrzeb i stypę tylko po to, żeby ów małżonek wrócił po kilku dniach. Na wszelki wypadek pocięli jego zwłoki, żeby już nie wstawały. Z bliższych terenów to swego czasu była ograniczona epidemia w Małopolsce Wschodniej, gdy zmarli próbowali wydostawać się z grobów i niektórym to się udało - według przekazów szli do domów i pukali, czasem nawet skowyczeli, żeby im otworzyć ku koszmarowi gawiedzi. Biada tym, którzy otwierali drzwi!

Swoją drogą od tych istot powstawały późniejsze legendy o wampirach.

Podobnie jak demony w ludzkich, żywych ciałach, których semici nazywali ghulami.

I dziś można to tałatajstwo spotkać.

Ale jak piszemy o grach fabularnych to nie szkodzi przecież mieszać terminy i opisywać je jak się chce. Sam nigdy nie spotkałem takiego morsa, ale wbrew informacjom posiadanym przeze mnie przecież w grze fabularnej może być stworzeniem gadatliwym. Nic nie szkodzi.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:07.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172