|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
|
21-06-2013, 18:10 | #1 |
Reputacja: 1 | [Pytanie] Skąd woda na latających wyspach? Cześć! Szukam u Was inspiracji! Spodobał mi się pomysł świata fantasy zbudowanego z unoszących się w powietrzu wysp, tak jak np. w Lady Blackbird, Septerra Core, Świecie Dysku, Avatarze czy Minecrafcie. I nasuwa mi się pytanie: skąd mogłyby się brać elementy wodnego krajobrazu, takie jak jeziora, rzeki, wodospady i inne źródła wody na takiej "lewitującej wyspie"? *Sprecyzuję, że "moje wyspy" unoszą się nad Pustką, a nie Wszechoceanem. Poza Minecraftem, gdzie wystarczy wylać wodę z wiadra, a ona będzie się lać w nieskończoność, jedyne co przychodzi mi do głowy, to: - naturalne topnienie śniegu i lodowców z wyższych partii gór świata (jeśli są); - opady deszczu (o ile chmury wiszą nad wyspą, a nie pod nią, ale jeśli nie ma oceanu pod spodem, to chmur chyba też nie będzie... poprawcie mnie, bo nie uważałem na wykładach z klimatologii i meteorologii); - kondensacja wody z powietrza (zakładając ziemską atmosferę) za pomocą czarów (high magic) lub maszyn (clockwork/steampunk). A Wasze pomysły? |
21-06-2013, 20:58 | #2 |
Reputacja: 1 | A to musi być Pustka? Fajnie by było jakby takie latające wyspy były ułożone w olbrzymią kulę krążących wokół kuli generującej ciepło. Ponad niebem nie byłoby kosmosu, a nieskończona woda z pływającymi obiektami tworzącymi światło. Jak już ma być Pustka i świat ma być płaski to proponowałby tak jak fontanna działa - wszystkie wyspy by krążyły wokół wielkiego słupa, z którego tryskałaby woda, która następnie spadałaby w postaci wodospadu na najbliższe wyspy, a w postaci deszczu na dalsze (te wyspy zmieniałyby odległość od słupa, więc w zależności od roku by była inna wilgość takiego terenu). Następnie woda spadałaby w Pustkę. Słup by wyrastał z nieskończoności. |
21-06-2013, 23:32 | #3 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
No nie zupełnie płaski tak jak np. w uniwersum Exalted, gdzie jest płaski jak... stół! Pomysł z fontanną jest niesamowity! | ||
22-06-2013, 11:03 | #4 |
Reputacja: 1 | Żółta kula sama w sobie świeci, ale działanie czerwonej kuli przyciąga światło. Czerwona kula tworzy ciepło i równocześnie ma zmienne pola grawitacyjne (czy też magnetyczne), które sprawiają, że wyspy (lub kontynenty) latają wokół niej w dwóch rzędach. Wyspy same w sobie mają również jakieś magnetycznopodobne cechy, które sprawiają, że zderzenia są rzadkie (jak potężne trzęsienia ziemi na naszej planecie). Deszcz niemal wyłącznie pada wtedy, gdy światło żółtej kuli przedziera się przez powłokę (powłoka oddzielająca niebo od wody jest tworzona przez czerwoną kulę). Mógłbym o tym pisać i tysiąc stron. W każdym razie nie ma kosmosu, a tylko nieskończona woda, w której być może są takie "planety" jak ta tutaj. Gdzieś bardzo daleko gdzie można dopłynąć łodziami podwodnymi - problem tylko z transportem ich tam na górę. |
21-06-2013, 23:48 | #5 |
Banned Reputacja: 1 | A co utrzymuje te latające wyspy nad pustką? Skoro szukamy jakis fizycznych wyjaśnień to zacznijmy od tej podstawy. |
25-06-2013, 18:14 | #6 | ||||||||
Reputacja: 1 | Unosi je siła grawitacji jakiejś tam centralnie umieszczonej głównej gwiazdy (dla uproszczenia: Słońca). Żeby wymusić cykl dnia i nocy wyspy obracałyby się wokół własnej osi i okrążałyby ową gwiazdę (patrz ilustracja niżej). Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jesteście super! Dziękuję za dotychczasowe komentarze i proszę o więcej! | ||||||||
26-06-2013, 10:35 | #7 | |
Banned Reputacja: 1 | Cytat:
Aby to działało od strony fizycznej - centralna gwiazda musi odpychać planety, które pod własnym ciężarem usiłują nią nią spaść.. Trzeba tu oczywiście pokombinować, aby planeta się nie "ześlizgnęła". Najprościej byłoby przyjąć, że planety są w jakichś kominach grawitacyjnych i nie mogą poruszać się na boki tylko w górę i w dół. Tak samo (w tych kominach) poruszają się cząsteczki wody - odpychane od centralnej gwiazdy tak samo jak planety. Ponieważ są dużo lżejsze niż planeta (albo trafiają w planetę "od dołu" powodując gwałtowny deszcz, albo omijają planetę unosząc się do góry - nad planetę, gdzie grawitacja słabnie i planeta (również posiadająca grawitację - inaczej wszystko by z niej odleciało) przyciąga cząsteczki wody powodując opad deszczu (tu będzie on zapewne słabszy). To tak fizycznie (w miarę...) Jednak poszedłbym w kierunku "inteligentnej wody" - cząsteczki wody są inteligentne i mają zdolność przemieszczania się w chmurze (są gdzieś w chmurze - jak to teraz modne) i spadają na powierzchnię planet tam gdzie uznają za stosowne czy potrzebne... | |
22-06-2013, 22:39 | #8 | |
Bellis perennis Reputacja: 1 | Cytat:
Bo jeśli tak, to nasuwa mi się skojarzenie z "Diuną" Herberta. Tam, by uzyskać wodę dla korzeni roślin wykorzystywano jasne kulki z chromoplastiku, ochładzające się w nocy i skraplające rosę.To był jednak świat pustynny. Zakładając, że Twój świat miałby klimat o dużej wilgotności i dużej różnicy temperatur między dniem a nocą, to odpowiednio ukształtowane, naturalne formacje skalne o podobnych właściwościach jak chromoplastik, mogłyby zapewnić utrzymanie cieków i zbiorników wodnych. W końcu rzeki zwykle biorą swój początek w górach. Nasuwa się jednak pytanie, co miałoby utrzymywać atmosferę wokół wysp, a właściwie całego tego świata. A Pustka, o której wspomniałeś, musiałaby chyba istnieć poza granicami tej olbrzymiej bańki atmosferycznej.
__________________ Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć. | |
23-06-2013, 12:40 | #9 |
Reputacja: 1 | A ja mam pomysł na "zamknięty" świat...Nie będę się wdawać w możliwe implikacje, ale może ilość wody "w obiegu" jest stała, ale jeśli coś spadnie "w dół" (tj. do Pustki pod wyspami), to pojawia się potem "na górze" (na niebie nad wyspami...)...Twarde rzeczy mogą zostawać w Pustce, albo powoli przechodzić z "dołu" na "górę", a woda - szybko i spadać "z góry" w postaci deszczu... Innym wyjaśnieniem jest poniekąd Twój obrazek: na dnie Pustki znajduje się woda, która paruje, tworząc chmury. Te skraplają się i kondensują w okolicach wysp (różnica temperatur, o której wspominała Tildan), co powoduje opady deszczu... A co do rozwiązać "technologicznych" - w klimacie stemapunk to reżim wodny, jak w Diunie właśnie - czyli odzyskiwanie wody ze wszystkie, co się da... A high magick - to czemu nie iść na całość? Magiczne "fabryki" (oczywiście niestabilne i groźne - jak stare reaktory atomwe), które dokonują fuzji tlenu i wodoru z powietrza, tworząc wodę...dodatkowa uzyskana w ten sposób energia może np. napędzać inne maszyny (prąd...?) czy dostarczać ciepła Albo portale do Planu Wody..czy przedmioty mające łączność z tym Planem (jak na przykład to wiadro, o którym pisałeś...). Albo latające wysypy całe z lodu, na które latają latające statki i "kopią" lód, by go roztopić na cenną wodę... Zresztą w każdym z w/w rozwiązań wody będzie mało...to IMHO ciekawy element fabularny świata: racjonowanie wody, może narzędzie politycznego nacisku, piraci i czarny rynek wody etc...
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! Ostatnio edytowane przez Autumm : 23-06-2013 o 12:50. |
23-06-2013, 14:35 | #10 |
Reputacja: 1 | Combo! Połączmy to wszystko! Na jednej wyspie mieliby portal, na drugiej magiczne fabryki, na trzeciej reżim wodny, a w miejscu gdzie byłoby zimno (yyy... północ? Albo góra? Albo dół? Zależy skąd bierze się ciepło...) byłyby lodowe wyspy, o które walczyłyby floty "cywilizowanych" wysp! Oczywiście, floty latających statków napędzanych magią/parą! Najlepiej coś w stylu statków z "Planety Skarbów" (dzisiaj w TV leciało) |