|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
02-02-2014, 18:16 | #51 |
Banned Reputacja: 0 | Sprawiedliwość nie istnieje. To mit. Nie walczę o rzeczy, które nie są warte funta kłaków. Szkoda na to czasu. |
02-02-2014, 18:44 | #52 |
Reputacja: 1 | Najczęstszym powodem odchodzenia graczy z sesji i zarzucania przez MG sesji jest fakt, że sesja im się nie podoba, że się w niej męczą, że nie mają o czym pisać, nie jest to ich klimat, coś nie gra pomiędzy graczami MG, mają różne oczekiwania i po prostu zwyczajnie nie bawią się dobrze. Ogólnie powodów jest wiele, pomijam najbardziej skrajny przypadek osób, które bawi w sesji napisanie tylko pierwszego posta (to patologia, ale niestety wielu jest też i takich ) Tak więc przyczyn może być wiele i nie ma co się dalej męczyć, najlepiej wtedy zrezygnować. Niestety zauważyłam, że ludziom trudno jest mówić prostą prawdę: Nie chce mi się, nie podoba, to nie jest to czego oczekiwałem. Wtedy wymyślają naprawdę niesamowite wymówki (mam nawet kilku faworytów, którzy potrafią popisać się niesamowitą wyobraźnią wymyślając powody niepisania, zniknięcia itp) Ciężko też jest formułować co mi się nie podoba, ciężko jest szczerze powiedzieć co się myśli o MG, sesji czy współgraczach, bo można kogoś urazić, obrazić. Można sobie wyrobić opinię marudy i malkontenta, albo osoby niesympatycznej. Dlatego ludzie albo znikają bez słowa, albo wymyślają najróżniejsze wymówki.
__________________ The lady in red is dancing in me. Ostatnio edytowane przez Eleanor : 02-02-2014 o 19:21. |
02-02-2014, 18:45 | #53 |
Reputacja: 1 | [DRAMA MODE:ON] Bakcyl, zarzucasz mi kłamstwo? Bo akurat jakiś czas temu chorowałam. Teraz zaś padł mi zasilacz w kompie. Przez obie te rzeczy moja aktywność w sesjach jest ograniczona. Ale wg. Ciebie to jest nieprawda, wymówka. Jestem więc godną pożałowania kombinatorką, tak? To chcesz powiedzieć? [DRAMA MODE:OFF] --- To wyżej to jest celowy chwyt erystyczny, jeśli ktoś nie zauważył. Oczywiście moje oburzenie jest przesadą, udawaniem. Tak naprawdę mało mnie obchodzi, co inni o tej sytuacji pomyślą. Chcę jednak pokazać, jak łatwo jest kogoś zranić czy oczernić generalizując i rzucając oskarżenia bez pokrycia, za to z pełnym przekonaniem o własnej świętobliwości i nieomylności. Ludziom zdarzają się różne rzeczy, nie są przyspawani do forum czy sesji. Pamiętajmy o tym, i nie rzucajmy w bliźnich kamieniami z taką łatwością. Bo takie reakcje jak ta wyżej mogą się zawsze pojawić i będą - niestety - usprawiedliwione. Wypadki chodzą po ludziach i komputerach i nic, prócz zrozumienia i minimum ludzkiego zaufania, nie można na to poradzić.
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! Ostatnio edytowane przez Autumm : 02-02-2014 o 19:20. Powód: rozjaśnienie intencji |
02-02-2014, 19:09 | #54 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
| |
02-02-2014, 19:43 | #55 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Tak czy siak, IMO, umiejętność „pogadania o grze”, tez jest ważna w samej „umiejętności grania”. I może zwiększyć szanse, na dokończenie przygody. Z rad innych, w temacie dyskusji, to od siebie mogę dodać dwie: 1. Zauważyłem, że im lepiej przygotuje się do sesji, przed jej rozpoczęciem, tym łatwiej mi jest ją późnej prowadzić, szczegolnie w momentach, kiedy „jest ciężko”. Improwizuje się fajnie, jak jest wena, czas i ochota, ale kiedy tych czynników brakuje, dobrze mieć jest wszystko przemyślane (i spisane!), poznajdowane obrazki, opracowanych NPC/lokacje/mapki, itp. Wtedy jest dużo łatwiej i lepiej wychodzi unikanie przestojów. 2. Ilość graczy. Jak chcesz mieć w przygodzie 4 BG to w rekrutacji weź 8. I tak połowa odpadnie. Ja staram się, aby przynajmniej poła to byli znani mi osobnicy, na których w miarę mogę polegać (a i tak, nawet wtedy, zdarzają się wypadki losowe, które część z nich wyklucza) plus druga połowa, to nowi dla mnie ludzie, z których też pewne do końca zostanie może kilku.
__________________ naturalne jak telekineza. Ostatnio edytowane przez malahaj : 02-02-2014 o 19:57. | |
02-02-2014, 21:58 | #56 | ||
Banned Reputacja: 0 | Cytat:
W megalomanii głownie chodzi w niej o to, że "moja racja jest mojsza niż twojsza, bo jestem lepszy niż najlepszy. A ty nie. Dlatego ja wiem lepiej." Miałem sporo problemów z ludźmi, którzy tracili rozeznanie sytuacji z powodu swoich urojeń na temat moich odczuć względem nich. Taka osoba już nawet nie potrafi czytać ze zrozumieniem, bowiem odbiera każdą polemikę, jako walkę o ogień. Każde pouczenie czy zwrócenie uwagi, jako atak na jej jestestwo. A potem mści się na wszystkie możliwe sposoby za wymyślone krzywdy. Koło się zamyka. Często miałem problem tego typu, iż podczas rozmowy druga osoba nagle rzucała przysłowiowym fochem, zarzucając mi negatywne postępowanie, co nie miało miejsca. I wszelkie próby wyjaśnienia jej tego, że się myli były bezcelowe, bowiem ona wiedziała lepiej. Jest to pewne uproszczenie, bowiem przypisywanie interlokutorowi nie będących jego udziałem emocji i zamierzeń jest spowodowane tym, o czym napiszę niżej. Jednak ma wiele wspólnego z megalomanią, bowiem często ludzie nie chcą nas po prostu zrozumieć, przyjmując postawę fanatyczną i zacietrzewiając się całkowicie. Co do asertywności, to jest ona dystansem do siebie i rozmówcy. Marginesem, który trzeba sobie zostawić w kontaktach między ludzkich. Zwłaszcza w internecie, gdzie wszystko jest tym bardziej pogmatwane, przez brak bezpośredniego kontaktu z interlokutorem. Większość ludzi albo o tym zapomina, albo nie przyjmuje tego do wiadomości. To prowadzi do bardzo wielu przykrych sytuacji. Cytat:
Co do zwykłego znikania z sesji (obojętnie, w jakim charakterze się w niej nie uczestniczy), to jest to zwykłe chamstwo, jak już napisałem wcześniej. O ile oczywiście nie jest uzasadnione. Jednak znikanie z powodu braku asertywnego postępowania, to już patologia i mam wrażenie, że niektórzy powinni mieć obowiązkowe zajęcia z życia w społeczeństwie i relacji międzyludzkich. To nie jest fajne, kiedy ktoś mi znika, ja czekam, bez informacji, albo z wymówką, a potem, po bardo długim dochodzeniu okazuje się, że komuś coś się nie spodobało, jednak zamiast o tym zwyczajnie poinformować, uciekł bez słowa. To nie jest zachowanie dojrzałego człowieka. To nie jest nawet infantylne, ponieważ dzieci przynajmniej dają znać, że coś im się nie podoba. Dla mnie tego typu zachowanie jest poniżej wszelkiej krytyki. Tym bardziej, jeżeli wcześniej wyraźnie zastrzega się, że w razie jakichś problemów należy nas poinformować zwyczajnie o ich zaistnieniu. Tymczasem okazuje się często, że ludzie i tak "robią swoje". | ||
03-03-2014, 00:51 | #57 |
Reputacja: 1 | Ja mam taką rozterkę moralną. A co jeśli sesja upada ewidentnie z winy graczy? Założyłem rekrutację, miałem kilka zgłoszeń, po drugim poście 2/3 graczy znika. Ani słówkiem nie przebąkną dlaczego, a ciężką chorobę/brak internetu można wykluczyć, bo po prostu widuje się ich na forum. Człowiek kombinuje, kleci, wymyśla, nie zdąży zacząć i już musi kończyć, a niestety sesja bez pozostawionej furtki, co by dodatkową rekrutację zmontować. W takich momentach się trochę traci serce do tego. I pojawia się myśl, że powinno się takie coś mocno piętnować, żeby inni potencjalni MG zerknęli w profil kandydata do sesji i wiedzieli "oho, gracz niesolidny, odwala maniane i słówkiem się nie odezwie, można się rozczarować" i wzięli do sesji innych. Z drugiej strony, czasu szkoda na to i to jakoś nieprzyjemne, być tym wrednym. Do tego chyba nie ma takiej praktyki na tym forum. A może powinna być? Rzecz jasna karząca tylko ewidentne przypadki totalnego braku szacunku dla innych. |
03-03-2014, 08:01 | #58 |
Reputacja: 1 | Czasem ktoś wpisuje w notatki panelu użytkownika, ale rzadko. Faktycznie jakoś nie ma praktyki rzeczowej oceny tak, jak nie ma wpisywania pochwał tamże. Ja najpierw planowałam, ale w końcu wstawiam tylko w panel sesji ikonkę "uciekiniera", dla własnej informacji i satysfakcji. |
03-03-2014, 14:01 | #59 | |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Cytat:
Jest pewna zależność systemu/settingu od ilości chętnych graczy i ich doświadczenia. Tworząc wymagającą sesję w niesprecyzowanym systemie i/lub settingu możesz łatwo natknąć się na małą ilość chętnych lub tzw. jednostrzałowców, co pograją góra kilka stron i Ci kopa w tyłek sprzedadzą na odchodne. No chyba, że jesteś MG-marką Licza, który rozegrał wiele sesji, a ludzie go znają i lubią, to nieważne jaki jest setting, a i tak znajdą się starzy wyjadacze oraz masa chętnych. Trochę to niesprawiedliwe, ale sama osoba Mistrza Gry jest dla wielu gwarantem dobrej zabawy. Jeśli sięgniesz po systemy RPG typu Warhammer lub D&D, które są tu bardzo popularne to dosyć szybko dostaniesz masę zgłoszeń nieważne jak sztampowa fabuła by nie była. Tam zawsze możesz sypnąć smokiem, goblinami czy innym tałatajstwem i ludzie będą się dobrze bawić, a Ty w tym czasie będziesz mógł realizować swój scenariusz bez obaw, że połowa ludzi się wykruszy. Google Doc też bardzo często jest powodem dla którego sesje padają - ja skracam go do niezbędnego minimum, czyli serwuję go chętnym i czasem pojawia się w formie czatu między graczami a ważnym BN-em. Warto też brać ludzi na zapas lub projektować sesje w ten sposób by była możliwość stworzenia rekrutacji dodatkowej. | |
03-03-2014, 14:16 | #60 |
Reputacja: 1 | Gdybym miał wybór, wziąłbym samych takich Haladów Ale niestety zgłoszeń na tyle mało, że po prostu wziąłem najlepsze karty, bez patrzenia w niczyją historię. Co do reszty uwag, to zdaję sobie z tego wszystkiego sprawę, siedzę tutaj mniej więcej od pół roku i zdążyłem to wszystko zaobserwować. Tylko, że mnie po prostu nie kręcą powszechnie znane settingi, nigdy nie siedziałem za mocno ani w młotku ani w DDkach, ani w niczym innym, podręczniki owszem miałem w rękach, ale tylko z ciekawości i dla inspiracji czytane. Ja, zwłaszcza tutaj, szukam dla siebie raczej ciekawych pomysłów, dobrych historii i tyle, więc nie będę prowadził czegoś tylko dlatego, że "wszyscy to znajo". Nachodzi mnie taka myśl, że najlepiej, zwłaszcza jak się nie ma wyrobionej marki, założyć sesję z obłędną liczbą graczy i łatwością w eliminowaniu lecących sobie w kulki. Zawsze jest szansa, że statystycznie patrząc, znajdzie się kilku takich, co dotrwają do końca |