|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
21-12-2013, 12:59 | #1 |
Reputacja: 1 | Sandbox? Hej może ktoś mej mało zaznajomionej z tym stylem gry osobie, wyjaśnić jak wyglądają w czymś takim sesje? Z teorii wygląda to dla mnie tak, że jest mapa podzielona na hexy, gracze wybierają gdzie idą i na każdym hexie MG losuje co się im przydarzyło. Wydaje mi się jednak, że nie jest to żadna reguła i bardzo chciałbym dowiedzieć się w końcu jak to może wyglądać w innych wersjach. Druga sprawa to czy znacie jeszcze jakieś inne typy rozgrywki poza Storytellingiem, Sandboxem lub standardowym RPG? Jeśli tak to podrzućcie tu ich nazwę i jako takie wyjaśnienie na czym polegają. Z góry dzięki za każdą konstruktywną odpowiedź
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" |
21-12-2013, 14:35 | #2 |
Reputacja: 1 | Chyba tu jest najlepsza definicja sandboxu Main/Wide Open Sandbox - Television Tropes & Idioms Raczej chodzi o typ rozgrywki, a nie o jej mechniczne opracowanie. To, co napisałeś to chyba bliżej ma do "klasycznego RPG" jakim jest dungeon crawling A "typów" gier jest mnóstwo: ot, choćby paragrafówka czy gra korespondecyjna Ale chyba bardziej są to różnice w sposonie/stylu prowadzenia niż w RPG jako takim.
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! Ostatnio edytowane przez Autumm : 21-12-2013 o 15:23. |
21-12-2013, 15:20 | #3 |
Reputacja: 1 | Ok racja, pomyliły mi się rodzaje rozgrywki. Zapomniałem, że sandbox to przede wszystkim otwarty świat. Nigdy nie mogę tego skojarzyć z tą nazwą. Jakoś słowo "box" nie kojarzy mi się z otwartością Może jednak da radę ktoś wymienić tutaj najbardziej charakterystyczne elementy takiej rozgrywki?
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" |
21-12-2013, 15:26 | #4 |
Reputacja: 1 | [MEDIA]http://4.bp.blogspot.com/-tbiYJJj3byI/UO8OTwZlGTI/AAAAAAAAAIA/OZzZNmZGifc/s1600/Sandbox.jpg[/MEDIA] Bo po anglickiemu "sandbox" to piaskownica - czyli miejsce, w którym możliwa jest prawie niczym nie ograniczona kreacja. Cechy? Ale ona są wymienione w linku. Albo tu: Otwarty świat – Wikipedia, wolna encyklopedia Chyba, że ktoś się nie zgadza i chce dodać coś własnego
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! |
21-12-2013, 15:28 | #5 |
Reputacja: 1 | To z sześciokątami to gra strategiczna albo taktyczna albo cośtam. Piaskownica to gra, w której można wszystko olać - w tym główną misję. Coś jak Diablo, ale gdyby można było opuścić Tristram i iść gdziekolwiek. Nie, nie jak w kolejnych częściach tej gry. Ostatnio edytowane przez Anonim : 21-12-2013 o 23:16. |
21-12-2013, 17:01 | #6 |
Reputacja: 1 | Odnośnie klasycznego sandboxa warto poczytać Inspiracje, jeśli dotąd tego nie robiłeś. Fajnie pisał kiedyś o tym Darcane na blogu prowadzonym na radio404. Co się z tego ostało, można zobaczyć pod linkiem.
__________________ Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku. |
21-12-2013, 17:09 | #7 |
Reputacja: 1 | Sandbox to sesja obracająca się wokół postaci gracza. Nie zawiera głównego celu do zrealizowania, aczkolwiek wygodniej dla gracza i MG by istniał jakiś cel nadrzędny. Osiągnięcie do którego będzie BG dążył od czasu do czasu, nawet jeśli tym celem będzie bogactwo. Generalnie do sesji sandboxowej potrzebny jest: MG- mający na tyle wyobraźni, by kreować świat wokół postaci wciągający i ciekawy i żyjący własnym życiem. Radzący sobie improwizacją i umiejący przygotowywać zahaczki w dużych ilościach, jako że gracz/gracze mogą część z nich zignorować. Gracz/gracze- kreatywny i konsekwentny. Gracz który stworzy żyjącą postać z poglądami i charakterem, oraz mającym cele życiowe, dążenia i poglądy. Postać aktywną i z inicjatywą w działaniu, bowiem w sandboxie MG nie ciągnie za uszy do przygody. Obecnie dwa są klasyczne sandboxy na w dziale D&D. http://lastinn.info/sesje-rpg-dnd/11...liwe-18-a.html & http://lastinn.info/sesje-rpg-dnd/13...-do-nieba.html I dwie sesje które można uznać że elementy sandboxu zawierają. http://lastinn.info/sesje-rpg-dnd/13...eczy-nath.html & http://lastinn.info/sesje-rpg-dnd/12...inlu-18-a.html Możliwe że jest więcej sesji na LI, ale wszystkich nie znam. W wielu przypadkach bowiem granica między sandboxem a zwykłą sesją jest płynna
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. |
22-12-2013, 00:16 | #8 |
Reputacja: 1 | No dobrze, więc musi być przede wszystkim otwarty, wolny do eksploracji świat i brak sztywnych misji do wykonania. Czy w takim razie nie zalicza się do tego większość sesji RPG? Wiele z nich przecież może polegać na tym "Co chcecie teraz robić?", gdzie gracze całkowicie dowolnie decydują gdzie chcą szukać zajęcia i czym się zająć. Nie koniecznie jest jakaś misja główna, a nawet jeśli to nie raz jako tło przygody, a nie niezbędny element. Jaka jest jasna różnica między typową sesją RPG a Sandboxem?
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" |
22-12-2013, 01:13 | #9 |
Reputacja: 1 | To pytanie o "typową sesje rpg" mnie dziwi, bo i po co tworzyć taką kategorię? A jak już ustalimy poprawną historycznie definicje sandbox RPG to co z tego wynika? Termin sandbox można interpretować zależnie od kontekstu, przenoszenie definicji z gier komputerowych nie jest dobre, bo w przypadku rpg odbiorca jest jednocześnie twórcą i naprawdę nie ma ograniczeń, jeśli jesteś w stanie to opisać to może się to zdarzyć - choć niekoniecznie powinno. W kontekście rpg czytałem o tym w testach o retrogamingu, czyli próbie grania w sposób sprzed czasów gotowych przygód z czasopism/wydawnictw. I tam rzeczywiście były heksy, losowanie i świat tworzony na bieżąco, z MG i jakąś mechaniką jako sposobem rozstrzygania konfliktu (a przynajmniej tak to pamiętam). Myślę, że spory o definicję można pominąć i tylko skupić się na ogólnej idei: Świat jest podatny na rozwijanie w czasie gry, nie ma narzuconego questu, a gracze decydują co jest ich questem, nawet jeśli to quest of power. Musi też jakiś sposób rozstrzygania sporów MG, mechanika, licytacja żetonów... Jest różnica między "gracze mogą dążyć do dowolnych możliwych celów" a "gracze mogą zrealizować co chcą" bo są ograniczenia z mechaniki (albo wszechwiedzy MG). Totalną samowolkę czarno widzę, bo każdy chce być królem. A resztę można modyfikować i zmieniać. Na przykład może być sesja Wampira (świat mroku), gdzie mamy miasto, bez heksów, ale jakieś określone lokacje: elizjum, kanały nosferatu, pałac ksiącia, komisariat, park wilkołaków...; i mamy pewna listę startowych npców; gracze też mogą tworzyć nowe obiekty. No i turlamy, jeden będzie chciał zostać księciem, inny wykroić swoją własną domenę z zawsze świeżą dostawą mięska. Właściwie to nawet z Pazaaka mógłby wyjść sandbox, ale chyba nie o to chodziło Nightowi. Myślę, że warunek "sesja obraca się wokół BG" jest o wiele słabszy niż "sandbox" (jeśli interpretować dosłownie). Może być gotowa przygoda, z predefiniowanymi postaciami i narzuconym questem, ale ona zupełnie nie bedzie sandboxem. Komplikacje: Co może gracz? Czy tylko MG ma mieć wyobraźnie by kreować świat ciekawy i wciągający nawet najbardziej biernego gracza? A może wystarczy, że będzie sprawiedliwym arbitrem i dobrym policjantem. Wyzwaniem była by mechanika nie wymagająca MG, a jednocześnie kompletna i pozwalająca rozstrzygać konflikty bez gardłowania. Jeśli chodzi o sandbox rozumiany jako "gracze definiują questy, świat tworzony w czasie sesji" to dla mnie byłby to problem. Długi czas realizacji. Ryzyko, że zdominuję quest of power ale bez chęci podjęcia ryzyka (czyli ciułanie wpływów nie wiadomo po co), najciekawiej jest wtedy jak ktoś zrobi coś głupiego. Po prostu nie widzę wyższości sandboxa nad gotową sesją, albo improwizowaną sesją, czy zboczonym indiasem, choć z drugiej strony poczucie ciągłości i świadomość, że świat gry jest efektem poprzednich działań postaci jest fajny. Przy dużym otwartym świecie, może być problem powtarzalności schematów, oraz brak intrygi (bo nie wiemy jakie obiekty jeszcze się pojawią). Bardziej ujęta w ramy przygoda może być ciekawsza, bo będzie przemyślana przez MG, który ma plany (informacje o obiektach) nieznane graczom, których odkrycie będzie zapowiedziane i fajne. Elementy będą łatwiej się zazębiać, tworzyć spójną całość. A czas na wybory też się znajdzie. Nawet mam gdzieś zapisany pomysł na sesję, w domyślę w około rokugańskiej oriencie, z graczami jako daimo każdy na swoim dworze (bardziej wiosce) i mamy do dyspozycji 5 sezonów i zobaczymy co każdemu z graczy uda się ugrać przez ten czas + trochę questów od wielkiego Shoguna, tutaj turniej, tam wojna, piraci, zaloty o córkę Namiestnika, problemy z kami/oni... może kiedyś.
__________________ Efekt masy sam się nie zrobi, per aspera ad astra Ostatnio edytowane przez behemot : 22-12-2013 o 03:02. |
22-12-2013, 10:29 | #10 |
Reputacja: 1 | Czy w takim razie taką sesję można nazwać Sandboxem?: http://lastinn.info/sesje-rpg-inne/1...asy-world.html Chodzi o to, że gracze mają bardzo duży wpływ na otaczający ich świat który dopasowuje się do ich działań? Jakoś tak wydaje mi się, że większość epic rpg działa podobnie, gdzie po zabiciu smoka w co drugiej wiosce mogą głosić o nich pieśni, a i nic nie stoi na przeszkodzie by to gracze zdecydowali do jakiego rodzaju miejscowości teraz trafiają.
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" |