|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
08-02-2014, 23:43 | #11 | |
Reputacja: 1 | Link do tego podałem kilka tekstów wcześniej, pozdrawiam Cytat:
| |
09-02-2014, 03:19 | #12 |
Reputacja: 1 | Odpowiedź Kolegi odnosiła się do tego, co powyżej. Jutro pewnie odpowiem. |
09-02-2014, 09:34 | #13 |
Reputacja: 1 | Munczkin nie ma nic wspólnego z oszukiwaniem, w najbardziej negatywnej postaci objawia się niekoleżeństwem w dążeniem do "wygranej". Mocogranie to taktyka ignorująca fabularne aspekty rozwoju postaci na rzecz jej mechanicznego wykoksowania. Munczkin nie musi nawet mocograć, bo środki wymagane do zrealizowania celu mogą być zupełnie inne. Ja grając w jedną grę widziałem, że inni próbują się mnie pozbyć, dlatego celem mojej postaci stało się "przetrwać to". Zignorowałem dążenia drużyny, a także ogólną atmosferę gry. Moja postać ruszyła do wrogów złożyć donos na drużynę, a przy okazji, żeby zminimalizować szansę natychmiastowej śmierci moja postać rozebrała się do samych gaci i położyła na posadzce z rękami założonymi za głowę. Wygrałem. To było munczkinowskie, ale nie mocogrające i nie miało nic wspólnego z oszukiwaniem. Co więcej: gdybym ja prowadził tamtą sesję to gra taką postacią nie zakończyłaby się w ten sposób tylko wątek zostałby pociągnięty. |
09-02-2014, 13:19 | #14 | ||
Banned Reputacja: 0 | Cytat:
To było efektywne granie. Czyli Power Gaming, ponieważ wykorzystałeś sytuację na swoją korzyść w najlepszy, możliwy sposób. Gdybyś celowo pomniejszał swoje szanse względem drużyny, to byłby APG. Muchkinizmem byłoby załatwienie tego metagrowo, przez rozmowę z MG, lub inne oszustwo. Oszukiwanie w kościach, dopisywanie sobie tego czy tamtego w ekwipunku, dodawanie modyfikatorów i próby argumentowania słuszności podjętych działań, kiedy nie byłby one zgodne ani z mechaniką, ani z realiami świata przedstawionego. Naginanie rzeczywistości i realiów gry po to, by stworzyć sobie najbardziej sprzyjające warunki do wygranej, a w razie złego obrotu spraw, odwrócenie sytuacji na swoją korzyść w ten sam sposób. Cytat:
| ||
09-02-2014, 13:57 | #15 |
Reputacja: 1 | Najwyraźniej mylisz pojęcia. Munczkin nie równa się oszust. Nie wiem jak sobie wymyśliłeś, że jest inaczej, ale jesteś w błędzie. Jeśli ktoś w grze kooperacyjnej jaką jest większość gier fabularnych gra jakby to była gra konfliktu (gracz kontra gracz) to wtedy jest munczkinem. Belkar Bitterleaf z Order of the Stick jest prowadzony przez munczkina, który jednak stara się nie być wyrzucony z gry. |
09-02-2014, 14:29 | #16 | |
Banned Reputacja: 0 | Cytat cytatu: Cytat:
Ostatnio edytowane przez Bakcyl : 09-02-2014 o 14:32. | |
09-02-2014, 14:45 | #17 |
Reputacja: 1 | Nie wiem czy to wynika z twojej nieznajomości angielskiego, czy z braku zrozumienia gdzie jest położony akcent tego zdania, ale ten cytat potwierdza to co wyżej napisałem. A tak w ogóle to ciągle robisz błąd w słowie munczkin. Czy tam munchkin. Jakkolwiek. Masz obrazek, żebyś zapamiętał: MUNCHKIN Ostatnio edytowane przez Anonim : 09-02-2014 o 14:50. |
09-02-2014, 15:09 | #18 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Jeśli MG w rekrutacji nie napisze mi, że: - w jego sesji BG nie maja praw występować przeciw sobie, - od samego początku się znają lubi i kochają, - mają z góry narzucony, wspólny cel, albo, - - akceptuje tyko "dobre" charaktery, które przeciw sobie z założenia nie występują, to twoja definicja jest mi całkowicie obca. Co więcej, uważam za bzdurną, bo jeśli moja postać jest synem damy negocjowalnego afektu i z góry powiem o tym MG, to jeśli pojawi się w sesji sytuacja, w której kosztem reszty BG może odnieść korzyści, to nie tylko może, ale powinna (aby być w zgodzie z konceptem postaci) to zrobić.
__________________ naturalne jak telekineza. | |
09-02-2014, 15:19 | #19 |
Reputacja: 1 | To co innego, bo nie dążysz do wygrania z innymi tylko odgrywasz postać. ByÅ‚ taki jeden typ tutaj co siÄ™ kłóciÅ‚ o zasady. ImperatorK chyba. Ten od totem barbarian i coÅ›tam barbarian i chociaż mu powiedzieli, że nie chcÄ… Å‚Ä…czenia to od zaÅ‚ożyÅ‚ caÅ‚y temat na temat tego, że jego interpretacja reguÅ‚ gry wskazuje, że można (i o ile pamiÄ™tam sam przyznaÅ‚bym mu racjÄ™). Munchkin® RPG Ogólnie bronisz siÄ™ jakby to byÅ‚a jakaÅ› negatywna kwestia. Mi tam nie przeszkadza. Gramy, można pogadać o grze, wskazywać różne reguÅ‚y, a i tak MG ma ostateczne zdanie. I tyle. Jak ktoÅ› siÄ™ obraża i odchodzi przez to z gry to niepotrzebnie zgÅ‚aszaÅ‚ siÄ™. W koÅ„cu w grze chodzi o dobrÄ… zabawÄ™, a nie to co piszÄ… na wikipediach czy innych artykuÅ‚ach o tym kogo i jak przezywajÄ…. |
09-02-2014, 15:29 | #20 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
BG definiuje, czym jest owa wygrana, ale zawsze jest. To czy w ramach dążenia do owego zwycięstwa, pozwalam sobie na działanie przeciw/kosztem innych BG i w jakim stopniu, jest tylko kwestą charakteru mojego BG. Pewnie dlatego, postaciami "złymi" gra mi się dużo przyjemniej
__________________ naturalne jak telekineza. | ||
| |