|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
28-10-2015, 12:37 | #1 | |
Reputacja: 1 | Ach te mordercze walki... Do założenia wątku zainspirowała mnie taka uwaga: Cytat:
- atak obezwładniający O ile nie wchodzą w grę jakieś ogólnodostępne substancje lub czarów obezwładniające to ten sposób będzie ograniczonymi kosztami chemii i magii albo tym, że tylko 1 czy 2 postacie w teamie (i rzadko, w której) potrafi taką sztukę bez zbytnich przeszkód mechanicznych. - "pałą w łeb" Systemy ten atak słabo opisują. Ponadto to jest atak, którego się nie ponawia, więc mogą się na niego porwać tylko postacie, które mają naprawdę duże szansę na podejście ofiary i wykonanie ataku. - sklepanie Broń zazwyczaj przewyższa statystyki pięści i inne części ciała uzbrojone w kastety itp. Zatem uparci muszą albo być karatekami, znaleźć specyficzne warunki środowiskowe albo posługiwać się orężem, który zamienia jakąś część śmiertelnych obrażeń w ogłuszające Z dziennikarskiego obowiązku wspomnę metody bezkrwawej walki, które się ostały (chociaż i tu się mogę mylić): - przyszpilenie do powierzchni płaskiej - nagły atak ingerujący w stan ekwipunku osobistego - szarża wymuszająca przemieszczenie A może chodzi o to, żeby BG będący nawet herosami nie kolekcjonowali bezmyślnie blizn coraz to kolejnych walk to w WFRP 2 pomijając jakieś supermutanty w walce z bronią w ręku skuteczne wejście furii Ulryka trzecioprofesyjną BG staje się zjawiskiem niezwykle rzadkim. Ba... w walce z orężem w dłoni dla grupy 3 mobów taki BG nawet na skraju śmierci jest niemal pewną zagładą... to tyle pod tytułem unikania walk za wszelką cenę. Żeby w tej kwestii coś zmienić to straty BG nie mogą się odnosić do statystyk buforowych (czyli HP itp.), ale trzeba też uderzać po statystykach wyznaczających kompetencje BG i ekwipunku. A co kwestii fabularnej to powiem tak, że oponenci BG są w zakresie zainteresowań kata, albo ich obstawa i inni słudzy... A z kolei nie widać też za bardzo dla drużyny brania zakładników.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. Ostatnio edytowane przez archiwumX : 28-10-2015 o 12:40. | |
28-10-2015, 12:54 | #2 | |||
Reputacja: 1 | Cytat:
A doświadczenie BG nie wpływa w zbyt dużym stopniu na prawdopodobieństwo Furii Ulryka, wyłączając podwyższoną szansę na parowanie i/lub unik (a ilość parowań i uników, jak dobrze wiemy, jest ograniczona na rundę). Parowania i uniki można też obejść 1) bronią dystansową, 2) magią, 3) niestandardowymi obrażeniami (ogień, upadek, itd.). Cytat:
Każdy z tych trzech mobów ma +20 do trafienia ze względu na walkę w przewadze 3:1. A +20 to spory modyfikator, biorąc pod uwagę, że maksymalny rozwój postaci w WFRP2 to +40. Mogą jeszcze zadeklarować szaleńczy atak i dostać kolejne +20, równoważąc się w ten sposób z wytrenowanym fechtmistrzem, hodowanym przez 20+ sesji. Poza tym jeśli BG nie ma zdolności błyskawiczny blok (i nie zmniejszy swojej ofensywy o 1 Atak), nie ma wystarczającej ilości parowań i uników, żeby oprzeć się wszystkim trzem trafieniom. Nie wspominając już o tym, że atak takiego BG w ciągu jednej rundy jest efektywny tylko przeciwko jednemu przeciwnikowi (bo nie da się wykonywać ataku przeciwko dwóm różnym przeciwnikom w tej samej rundzie). Możemy się cały dzień przepychać hipotetycznymi sytuacjami, ale w ostateczności żeby kogoś zabić w WFRP2, wystarczy go otoczyć zgrają przeciwników i czekać na szczęśliwy traf. Cytat:
BG kolekcjonują bezmyślnie blizny, jak gracze bezmyślnie grają albo mistrz gry bezmyślnie mistrzuje. Zasady gry nie mają tu nic do rzeczy. Zresztą w dobie dyskusji o tym, czy zabijać postacie na sesjach (meh) i MG prowadzących na "easy mode", YMMV. Grałem w kampanie, gdzie nie straciłem nawet jednego Punktu Przeznaczenia po kilkudziesięciu sesjach i... Więcej już z tymi ludźmi nie grałem. Ogólnie temat wygląda mi na flamebait, więc nie chce mi się nawet dyskutować. Przeczytaj jeszcze raz zasady może? Albo sformułuj jaśniej swoje myśli, bo jesteś all over the place. e. I zapomniałem napisać, że YMMV bo to, co jest zarazem sednem śmiertelności walki w WFRP2 jest czynnikiem niebywale losowym. e2. Oczywiście na mechanice WFRP2 przygody "tnij i rąb" w stylu Gotrek & Felix są możliwe, ale według nieoficjalnych rozpisek Gotrek był na 8600 PD (piąta profesja, 69 WW, 3 A, 21 Żw) na chwilę przed poznaniem Felixa i początkiem "Zabójcy Trolli".
__________________ [D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: wolny czas [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: wolny czas Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 28-10-2015 o 14:07. | |||
28-10-2015, 14:00 | #3 |
Reputacja: 1 | Tu nie chodzi o krwawość czy bezkrwawość. Młotek z założenia to złe miejsce, gdzie śmierć czai się za każdym drzewem. To jest w pisane w system i mechanika to wspiera. Nie ma tu co dyskutować. |
28-10-2015, 14:23 | #4 |
Reputacja: 0 | To temat ogólnie o "morderczości walk w RPG" czy o "morderczości walk w edycjach WFRP"? Jeśli to drugie, to IMHO temat załozony został w złym dziale. |
28-10-2015, 16:17 | #5 | ||||||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
trafienie + furia + nieudana obrona (a można sobie wyobrazić sobie egzemplarze co będą miały pow. 70 zarówno w WW i unikach, a przyjmując chama, że w losowaniu 20 to dostaniemy dla krasnoludzkiego fechmistrza z 90 w parowaniu i 85 w unikach). Cytat:
I tu zauważyłem: Cytat:
Cytat:
Cytat:
- przyszpilenie do powierzchni płaskiej a rozbrajanie: - nagły atak ingerujący w stan ekwipunku osobistego jeśli wyeliminujemy słowo nagły... A kwestię ogłuszania opisałem w punkcie "pałą w łeb", chodziło mi o to, że WFRP2 w tej kwestii jest raczej wyjątkiem potwierdzającym różnicę. To samo można powiedzieć o heroicznym Faerunie... Po prostu niemal w wszystkie systemy przekładają walkę na śmierć i życie nad braniem jeńców... Z tego co się przyjrzałem, że tylko w Neuroshimie zawodnik z gołymi pięściami ma duże szansę na szybkie rozłożenie uzbrojonego (nawet w spluwę!) przeciwnika. A DnD 3 trzeba po przyszpileniu trzeba się jeszcze się użerać z zadawaniem stłuczeń to może potrwać..., a to wykorzystają kompanii ofiary.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. | ||||||||
28-10-2015, 16:59 | #6 | ||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Sedno sprawy tkwi gdzie indziej - w D&D 3.0/3.5/PF banda goblinów dla 20-poziomowych postaci nie stanowi przeszkody, ponieważ obrażenia, jakie może zadać goblin mają górny limit*. W WFRP obrażenia nie mają górnego limitu, więc dopóki jakieś stworzonko ma tą ~1% szansę na Furię Ulryka, jest niebezpieczne. * Nie, żeby było to gorsze rozwiązanie, po prostu inne (też je zresztą lubię). Cytat:
Zakładając, że cios nie został sparowany lub uniknięty, atak będzie miał ~6% szans na Furię Ulryka. Jak wieśniacy będą wyposażeni w broń druzgoczącą, szansa skacze do jakichś ~11%. Cytat:
Cytat:
__________________ [D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: wolny czas [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: wolny czas Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 28-10-2015 o 17:04. | ||||
28-10-2015, 19:42 | #7 | |
Reputacja: 1 | Tu mnie trafiłeś, ale udało mi się z tego wybrnąć: 1) Heros wygrywa inicjatywę 2) Heros szybko wyciąga broń 3) Dwa ciosy wsparte potężną krzepą wyłącza z gry moba numer 1. 4) Zostają moby są wstanie zadać tylko 2 ciosy. 5) Heros szybko wyciąga tarczę 6) Heros dobija moba numer 1 7) Heros ma decydującą przewagę nad pozostałą dwójką mobów. Cytat:
Ale za to w DnD 3 zgraja takich dzięki zasadom włączania się do zwarcia (w WRFP 2 takich brak) wrogów ma większą szansę w desperackim ataku na przyszpilenie samotnego herosa. * Jak słusznie zauważyłeś te 2 podejścia są po prostu inne.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. | |