Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - ogólnie > Rozmowy ogólne na temat RPG
Zarejestruj się Użytkownicy

Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG.


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 11-06-2022, 15:18   #1
Młot na erpegowców
 
Alex Tyler's Avatar
 
Reputacja: 1 Alex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Marrrt Zobacz post
A ukoronowaniem jest ten zabawny fragment:

"These discussions are intended to keep players safe, and so it’s not okay to ask why someone wants a type of content banned. If someone wants it banned, ban it—no questions asked."
Cytat:
Napisał Campo Viejo Zobacz post
Wyświechtane „gusty nie podlegają dyskusji” dobrze tu pasuje. Tylko co, jeśli któryś z graczy powie do mistrza, że chce zbanować zasadę banowania wszystkiego od ręki?
Cytat:
Napisał Marrrt Zobacz post
Niepotrzebnie i nazbyt pochopnie wtrącasz w to kulturę młoda damo. Mógłbym poczuć się urażony i zbanować tę dyskusję

Choć ładnie to podsumowuje temat. Na indywidualną ocenę jakości systemu tak naprawdę nie wpływa mechanika, a to jak dobrze wpasowuje się on w światopogląd.
Ja wiem, że jesteśmy na Lastinn, wielu z was też ma swoje lata, a i długi okres spaczenia dawnym środowiskiem erpegowym swoje robi. Ale trywializowanie tematu czy zwyczajne żartowanie z niego jest dość niesmaczne. Bo to w sumie poważna sprawa. I nie kwestia żadnego "światopoglądu", "kaprysu" czy "gustu", a zwykłej ludzkiej przyzwoitości. To ona stanowi sedno tzw. narzędzi BHP sesji.

Ofiara przemocy nie ma obowiązku spowiadać się kolegom od udawania wróżek i kowbojów, dlaczego pewne rzeczy wywołują u niej niemiłe wspomnienia (mówiąc eufemistycznie). Po prostu nie poruszamy danego drażliwego tematu podczas gry, bo tak zwyczajowo postępują wyrozumiali, dojrzali i kulturalni ludzie. No ideology needed. A jak komuś drobna zmiana w fabule wykolei jego wagonik, to niech się nauczy prowadzić prawdziwe RPG, a nie klepać railroady.

Warto podkreślić, że nie każda sesja jest w gronie dobrych znajomych (wtedy takie narzędzia są zwyczajnie zbędne, bo każdy doskonale wie, na co sobie może pozwolić). Zwłaszcza w dobie powszechnego dostępu internetu. Tego typu porady dotyczą przede wszystkim grania z kompletnymi nieznajomymi (np. na konwencie), lub osobami, które znamy, ale dość słabo. Wtedy właśnie nie mamy pewności z kim tak naprawdę mamy do czynienia i na co może wpaść nasz MG czy współgracz. Dlatego właśnie ustala się pewne elementarne zasady zdrowej rozgrywki. M.in. wymienioną. I to nic bagatelnego, bo jeśli naprawdę trafimy w trigger ofiary przemocy fizycznej czy w inny sposób straumatyzowanej osoby, to może dojść np. do omdlenia (które przy okazji może poskutkować urazem) czy ataku paniki.

Trzeba dużo złej woli albo beztroskiej ignorancji, by sugerować, że narzędzia bezpieczeństwa służą do trollowania sesji. To jak mówienie, że zgłaszanie gwałtów przez kobiety służy do niesłusznego oskarżania niewinnych mężczyzn. Zwykły absurd (niesłuszne oskarżenia o gwałt to zaledwie kilka procent wszystkich zgłoszeń i piętnowanie wszystkich zgłaszających tego typu przestępstwa za takie nieliczne przypadki nie przyniosłoby niczego dobrego; analogicznie należy myśleć o omawianym narzędziu banowania contentu na sesji).
 
__________________
„Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”.

Ostatnio edytowane przez Alex Tyler : 11-06-2022 o 20:12.
Alex Tyler jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11-06-2022, 17:59   #2
Northman
 
Campo Viejo's Avatar
 
Reputacja: 1 Campo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputację
Bhp sesji, czyli „safety tools”

RPG safety tools, zwane też „BHP sesji RPG” „Bezpieczeństwo i higiena sesji RPG”, itd. to narzędzia pomocnicze podczas gry, coraz popularniejsze od kilku lat, często inkorporowane w zasady podręczników RPG. Mają różne formy, od zatrzymania, do spowolnienia akcji, zmiany wątków, fabuły, itd., lecz ich głównym zadaniem jest dbanie o brak toksycznej atmosfery, aby eliminować kontent, który nie jest delikatnie rzecz ujmując komfortowy i prowadzi do realnego stresu dla gracza.

Ten temat jest do dyskusji o idei, formie, stosowaniu w praktyce itp..
Do tego tematu będą trafiać posty z innych, jeżeli wpadające specjalnie, bezwiednie, lub naturalnie na tory dyskusji nad bhp sesji w formie wyraźnie zarysowanego offtopu.
 
__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill
Campo Viejo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11-06-2022, 18:36   #3
Młot na erpegowców
 
Alex Tyler's Avatar
 
Reputacja: 1 Alex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Campo Viejo
Łatwość z jaką można operować narzędziami zapominając o ich przeznaczeniu przywodzi na myśl kazus Adama Koebela
Mógłbyś przybliżyć case? I akurat Polacy mają dowody historyczne, że używanie pożytecznych narzędzi do zwykłego trollingu czy chamskiej prywaty źle się kończy Z pewnością nikt nie chciał być tym jedynym szlachcicem, który krzyczał na upartego liberum veto Nie róbmy więc z graczy i MG gamoni, którzy nie spostrzegą, że ktoś przyszedł psuć zabawę. Zresztą, jak już pisałam: takie nadużycia to są zdarzenia wręcz statystycznie nieistotne. Więc nie ma co ich hiperbolizować, by używać jako straszaka, czy przestrogi. Ba, ja, która gram z reguły z ludźmi młodymi i często progresywnymi, tylko raz w życiu byłam świadkiem użycia tej owianej złą sławą "karty X". A raczej czegoś w tym stylu. Pewnego razu jedna z współgraczek zwyczajnie powiedziała podczas sesji, że czuje się niekomfortowo, z tym że moja fanatyczna justycjariuszka jest jak na jej gust zbyt obrazowa i oddana w wieszaniu, obcinaniu nosów, rąk, nakładaniu piętn itd. Więc na jej życzenie ograniczyłam tego typu opisy i brutalność. Sesja aż tak wiele na tym nie straciła. W końcu nie było to sednem przygody. Zresztą, do tej pory każdy już dobrze wiedział, jaka moja postać jest i co robi.
 
__________________
„Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”.
Alex Tyler jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11-06-2022, 19:01   #4
 
Anonim's Avatar
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Ooo, polityczny temat zainicjowany przez samą moderację kryjącą Alex Tyler, żeby ta nie zarobiła bana za "ciężki offtop", poruszanie tematów politycznych i pisanie w innym języku niż język polski bez żadnego powodu. Spoko.
Cytat:
Napisał Alex Tyler Zobacz post
bla bla bla
Cytat:
Napisał Alex Tyler Zobacz post
Ja wiem, że jesteśmy na Lastinn, wielu z was też ma swoje lata, a i długi okres spaczenia dawnym środowiskiem erpegowym swoje robi. Ale trywializowanie tematu czy zwyczajne żartowanie z niego jest dość niesmaczne. Bo to w sumie poważna sprawa.
Nie.
Cytat:
Napisał Alex Tyler Zobacz post
I nie kwestia żadnego "światopoglądu", "kaprysu" czy "gustu", a zwykłej ludzkiej przyzwoitości.
Jakbym czytał uzasadnienie Akcji T4, gdzie Niemcy twierdzili, że "zwykła ludzka przyzwoitość" nakazuje eksterminowanie chore osoby. Albo zakaz porodu w jednym miesiącu w jednym chińskim mieście, żeby zgadzało im się w statystykach na cały rok.

To co przedstawiasz jest ideologią polityczną. Próbą stworzenia nowej cywilizacji, której pragniesz być częścią, a która dla mnie i naszych europejskich przodków jest cywilizacją obcą i złowrogą niczym realizacja ideologii Pol Pota w Kambodży.

Cytat:
Napisał Alex Tyler Zobacz post
Ofiara przemocy nie ma obowiązku spowiadać się kolegom od udawania wróżek i kowbojów, dlaczego pewne rzeczy wywołują u niej niemiłe wspomnienia (mówiąc eufemistycznie). Po prostu nie poruszamy danego drażliwego tematu podczas gry, bo tak zwyczajowo postępują wyrozumiali, dojrzali i kulturalni ludzie. No ideology needed. A jak komuś drobna zmiana w fabule wykolei jego wagonik, to niech się nauczy prowadzić prawdziwe RPG, a nie klepać railroady.
Nie ma obowiązku spowiadać się, ale co ważniejsze nie ma obowiązku grać w rpg. Skoro jej psychika nie pozwala jej pobawić się w grę, w której używa się wyobraźni to niech odwali się od gier, w których używa się wyobraźni i niech nie zatruwa innym ich hobby.

To jest bardzo proste.


Jeszcze jakby to dotyczyło MG, w sensie gracz podchodzi do MG i mówi "hej, nie lubię tematyki seksu, więc jakby dało się to pomijajmy, ok?" - no to MG mógłby spełnić taką prośbę, ale akurat tacy od "safety tools" - jak to zresztą napisano w podręczniku do Pathfinder ed. 2 - nie tylko żądają dostosowania się od MG, ale jeszcze od współgraczy I JESZCZE, żeby najlepiej mg siedział im w głowie i reagował jakby może, przypadkiem, ewentualnie taki miał obrazić się na podstawie niezamierzonej, ewentualnej obrazy współgracza.

To są chorzy ludzie, którzy nie panują nad swoją chorobą, a choroba panuje nad nimi i powinni iść na terapię, a nie grać w rpg z obcymi ludźmi. Ewentualnie na terapię z grą rpg, bo może takie są.

Cytat:
Napisał Alex Tyler Zobacz post
Warto podkreślić, że nie każda sesja jest w gronie dobrych znajomych (wtedy takie narzędzia są zwyczajnie zbędne, bo każdy doskonale wie, na co sobie może pozwolić). Zwłaszcza w dobie powszechnego dostępu internetu. Tego typu porady dotyczą przede wszystkim grania z kompletnymi nieznajomymi (np. na konwencie), lub osobami, które znamy, ale dość słabo. Wtedy właśnie nie mamy pewności z kim tak naprawdę mamy do czynienia i na co może wpaść nasz MG czy współgracz. Dlatego właśnie ustala się pewne elementarne zasady zdrowej rozgrywki. M.in. wymienioną. I to nic bagatelnego, bo jeśli naprawdę trafimy w trigger ofiary przemocy fizycznej czy w inny sposób straumatyzowanej osoby, to może dojść np. do omdlenia (które przy okazji może poskutkować urazem) czy ataku paniki.


Osoby, które w ten sposób reagują na elementy gry wyobraźni w ogóle nie powinny grać w gry wyobraźni, a już w szczególności nie grać z obcymi osobami. Jeśli kogoś ranią słowa użyte w grze rpg do tego stopnia, że mogą omdleć albo dostać ataku paniki to znaczy, że są chore i powinny leczyć się psychiatrycznie, a nie szlajać się po obcych ludziach i zatruwać im życie swoją chorobą.

Trzeba odróżnić, gdy komuś coś nie podoba się od tego, że ktoś jest chory psychicznie. Kontynuując przykład powyżej jak mimo wszystko w grze pojawi się temat seksu (powiedzmy, że z winy współgracza) to prawidłowa reakcja gracza, który prosił, żeby nie było tego tematu to próbować odciągnąć fabułę w innym kierunku (i liczyć, że mg pomoże w tym) i ewentualnie po sesji powiedzieć mg, że nie podoba mu się zachowanie tego gracza i nie chce już z nim grać. Na forum można takie rzeczy dogadać w czasie sesji. Wszystko to jest w ramach normalności, a nie żadnego mdlenia, czy dostawania ataku paniki.

Cytat:
Napisał Alex Tyler Zobacz post
Trzeba dużo złej woli albo beztroskiej ignorancji, by sugerować, że narzędzia bezpieczeństwa służą do trollowania sesji.
Do czego innego miałyby służyć wśród normalnych osób? Być może moi przedmówcy w drugim temacie jedynie sugerowali to, ale ja tak twierdzę. To nic innego jak trollowanie sesji, a bardziej szczegółowo: zatruwania ludziom hobby poprzez wymiotowanie na nich problemów swojego prywatnego życia i swoich problemów psychicznych.
Cytat:
Napisał Alex Tyler Zobacz post
To jak mówienie, że zgłaszanie gwałtów przez kobiety służy do niesłusznego oskarżania niewinnych mężczyzn.
Nie. Porównanie złe. Ale i tak czasami służy do niesłusznego oskarżania.

Cytat:
Napisał Alex Tyler Zobacz post
To jak mówienie, że zgłaszanie gwałtów przez kobiety służy do niesłusznego oskarżania niewinnych mężczyzn. Zwykły absurd (niesłuszne oskarżenia o gwałt to zaledwie kilka procent wszystkich zgłoszeń i piętnowanie wszystkich zgłaszających tego typu przestępstwa za takie nieliczne przypadki nie przyniosłoby niczego dobrego; analogicznie należy myśleć o omawianym narzędziu banowania contentu na sesji).
To jest kłamstwo promujące pewną chorą ideologię polityczną. Niesłusznych oskarżeń o gwałty jest sporo, a w szczególności gdy jakiś pechowiec natknie się na kobietę fałszywie oskarżającą.

Tu nie ma żadnej analogii, bo jak komuś zdrowie psychiczne (lub jego brak) nie pozwala brać udziału w grze opartej na wyobraźni to niech nie bierze w niej udziału. Ofiary gwałtów nie mają takiego wyboru. To jest w ogóle absurd porównywanie ofiary gwałtu do "ofiary" pojawienia się w grze rpg tematyki, która jej nie odpowiada.

Jak można tak bardzo pogardzać ofiarami gwałtu, żeby porównywać ich do ludzi dołączających do gry rpg, żeby wylewać swoje problemy prywatne na współuczestników i psuć im zabawę? Obrzydliwe.

Cytat:
Napisał Alex Tyler Zobacz post
Ba, ja, która gram z reguły z ludźmi młodymi i często progresywnymi, tylko raz w życiu byłam świadkiem użycia tej owianej złą sławą "karty X". A raczej czegoś w tym stylu. Pewnego razu jedna z współgraczek zwyczajnie powiedziała podczas sesji, że czuje się niekomfortowo, z tym że moja fanatyczna justycjariuszka jest jak na jej gust zbyt obrazowa i oddana w wieszaniu, obcinaniu nosów, rąk, nakładaniu piętn itd. Więc na jej życzenie ograniczyłam tego typu opisy i brutalność. Sesja aż tak wiele na tym nie straciła. W końcu nie było to sednem przygody. Zresztą, do tej pory każdy już dobrze wiedział, jaka moja postać jest i co robi.
To można było normalnie załatwić rozmową po danej sesji, a jeśli przez internet w sesji rozłożonej na wiele dni czy tygodni to poprzez kontakt gracza i MG. Jakby ktoś mi powiedział, że czuje się niekomfortowo ze względu na szczegółowe opisywanie tortur czy masakrowania kogoś to bym stwierdził, że cieszę się, że gra wpływa na jej stan emocjonalny. Jak czuje to znaczy, że żyje.

 

Ostatnio edytowane przez Anonim : 11-06-2022 o 19:11.
Anonim jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11-06-2022, 19:11   #5
Northman
 
Campo Viejo's Avatar
 
Reputacja: 1 Campo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Alex Tyler Zobacz post
Mógłbyś przybliżyć case?
Jakiś czas temu głośno było w zachodniej blogosferze, że znany w środowisku rpgowiec słynący m.in. z propagowania tych narzędzi, na sesji jako MG odbył stymulację orgazmu na cyborgu (BG, który był naprawiany przez NPC). Gracze nie skorzystali z narzędzi, tylko wycofali w sesji, jemu się oberwało dosyć powszechnie (sesja była streamem), itd..

Sceptycznie podchodzę do tych narzędzi. To, że są potrzebne jakieś to oczywiście nie zaprzeczam. Nie zawsze, nie wszędzie i nie każdemu. Jeżeli dochodzi do samej sytuacji, że trzeba coś przerywać to znaczy, że już poszło za daleko. W zgranej ekipie to się raczej nie zdarza, jeśli ludzie się znają i szanują. Bardziej bym stawiał na dialog przedsesyjny i w trakcie a nie, jak to piszesz, „liberum veto”.
A z randomami, to już bezpieczniej jest dać do wypełnienia “Consent form”, newer anonimowo, aby ogarnąć gdzie są granice wspólne. A na konwentach, to się takich drastycznych, kontrowersyjnych klimatów trudnych z zasady nie porusza, nie powinno, a jeśli już, to jakieś tagi są ważne. Ciężko prowadzić przygodę przez Mroczną Puszczę, w której nie ma pająków. Lub horror z IT, który nie jest klaunem…

Btw. pierwszy cytat nie jest mój
 
__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill
Campo Viejo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11-06-2022, 19:39   #6
 
Anonim's Avatar
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Campo Viejo Zobacz post
A z randomami, to już bezpieczniej jest dać do wypełnienia “Consent form”, newer anonimowo, aby ogarnąć gdzie są granice wspólne. A na konwentach, to się takich drastycznych, kontrowersyjnych klimatów trudnych z zasady nie porusza, nie powinno, a jeśli już, to jakieś tagi są ważne. Ciężko prowadzić przygodę przez Mroczną Puszczę, w której nie ma pająków. Lub horror z IT, który nie jest klaunem…
wpisałbym w taki formularz "fubar?"
 
Anonim jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11-06-2022, 20:01   #7
Moderator
 
Johan Watherman's Avatar
 
Reputacja: 1 Johan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputację
Nie rozumiem do końca zwolenników narzędzia w takiej formie, tak samo jak nie mam zrozumienia do jego przeciwników niezależnie od sposobu wdrożenia.
Dlaczego? Ponieważ rpgowe „safety tools” funkcjonowało w RPG od początku.
Nazywało się rozmowa.
Po prostu, coś ci się nie podoba, czegoś nie lubisz? Zależnie od organizacji ekipy porozmawiaj ze wszystkimi lub tylko z MG jeśli przyjmujecie bardziej autorytarny model ekipy (nazywany łagodniej MG jako gospodarz gry ) i powiedz co nie pasuje. I uwaga, to może być szokiem dla niektórych – wcale nie musisz spowiadać się do innych dlaczego coś ci nie pasuje. Możesz powiedzieć, nie – kwestia prywatna. Ale o zgrozo ktoś może o to zapytać. To pytanie jest straszne, wszak jest najlepszym zabezpieczeniem przeciw strollowaniu danego aspektu sesji.
Generalnie chwilowy dyskomfort graczy jest narzędziem narracyjnym. I to nie tylko w RPG, ale i w literaturze, filmie czy grach komputerowych. Dyskomfort ma różne miana, wszak czymże jest strach o utratę postaci? Kwestia wyczucia MG na ile może sobie pozwolić. Wyczucie uzyskuje rozmawiając.
RPG to po pierwsze gry towarzyskie. Jeśli ktoś źle czuje się w towarzystwie – bo to niesie niebezpieczeństwo interakcji z innymi ludźmi którzy mogą go zranić – może powinien przemyśleć swoje wybory towarzyskie lub ogólnie czy jest to hobby dla niego w obecnej formule.
Narzędzia to tak naprawdę pętanie sobie dłoni oraz współgraczom. Jeśli rozmowa nie pomoże, to narzędzia tak samo zawiodą. Jeśli odniesie skutek, pozwoli lepiej dostosować grę do wspólnych potrzeb.
 
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.
Johan Watherman jest teraz online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11-06-2022, 22:21   #8
Młot na erpegowców
 
Alex Tyler's Avatar
 
Reputacja: 1 Alex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputację
Cytat:
moderację kryjącą Alex Tyler, żeby ta nie zarobiła bana za "ciężki offtop", poruszanie tematów politycznych
Przypomnę, że o polityce pisałeś tylko ty. Bezpośrednio. I notabene nikt inny jej tam nie widział, poza tobą. Przeczytaj jeszcze raz tamte komentarze.

Cytat:
Jakbym czytał uzasadnienie Akcji T4, gdzie Niemcy twierdzili, że "zwykła ludzka przyzwoitość" nakazuje eksterminowanie chore osoby. Albo zakaz porodu w jednym miesiącu w jednym chińskim mieście, żeby zgadzało im się w statystykach na cały rok.
No ciekawie prawisz, jeśli to nieironicznie, to chyba właśnie pobiłeś rekord Baumgartnera w locie na orbitę. Ciężko mi uwierzyć, że komuś sprawa komfortu psychicznego przy zwykłej gierce przypomina mordy na niepełnosprawnych albo represje totalitarnych rządów. Obyś trollował kolego, bo inaczej... musisz mieć naprawdę ciekawie poukładane w głowie :v Choć to by przynajmniej wyjaśniało, dlaczego takim dramatem jest dla ciebie pojedynczy warn na jakimś niszowym, umierającym forum. Pewnie odczuwasz to niczym wizytę na Strzeleckiej 8 w 1947.

Cytat:
To co przedstawiasz jest ideologią polityczną.
Radzę zapoznać się z definicją tego terminu.

Cytat:
Próbą stworzenia nowej cywilizacji, której pragniesz być częścią, a która dla mnie i naszych europejskich przodków jest cywilizacją obcą i złowrogą niczym realizacja ideologii Pol Pota w Kambodży.
Kolejne śmieszne i nieadekwatne porównania. No i niepotrzebny patos. Brakuje tylko podkładu z jakiegoś sałatonu albo manołara. Do tego sporo:

A oblężona twierdza to taktyka stosowana przez "miękiszonów". Powinieneś się jej brzydzić.

Cytat:
Skoro jej psychika nie pozwala jej pobawić się w grę, w której używa się wyobraźni to niech odwali się od gier, w których używa się wyobraźni i niech nie zatruwa innym ich hobby.
Ye, gatekeep harder. Bo można bawić się w rpg tylko jak spełni się niedorzeczne wymagania narzucone przez wysoką kapitułę złożoną z elitarnego grona piwnicznych nerdów udających wyimaginowane ludziki i wytrzyma ich śmieszny boot camp opierający się np. na wysłuchiwaniu jak z wypiekami na twarzy ekscytują się patusiarskimi opisami.

Rzekłoby się:
EH PANOWIE CORAZ WIĘCEJ AMATORÓW SIĘ PCHA DO ZABAWY HEHE MAM NADZIEJĘ, ŻE PRZEJDZIE TA NOWELIZACJA USTAWY I W RPG BĘDZIE MOŻNA GRAĆ TYLKO Z LICENCJĄ BO SERIO NIEKTÓRZY NIE MAJĄ ANI DOŚWIADCZENIA ANI WYOBRAŹNI I NA PRZYKŁAD POPROSZĄ BY NIE OPISYWAĆ Z DETALAMI GWAŁTÓW.

Cytat:
Osoby, które w ten sposób reagują na elementy gry wyobraźni w ogóle nie powinny grać w gry wyobraźni.
Cytat:
Jeśli kogoś ranią słowa użyte w grze rpg do tego stopnia, że mogą omdleć albo dostać ataku paniki to znaczy, że są chore i powinny leczyć się psychiatrycznie, a nie szlajać się po obcych ludziach i zatruwać im życie swoją chorobą.
Wręcz przeciwnie. Skoro ktoś jest zdolny do takiej immersji, to ma świetną wyobraźnię i predyspozycje do przeżywania przygody. Powie ci to każdy LARPowiec. Tylko pozazdrościć. I to, że ktoś ma PTSD czy fobię nie powinno go wykluczać społecznie. Ale no, już pisałam dużo wcześniej o wymogu elementarnej empatii.

Cytat:
Kontynuując przykład powyżej jak mimo wszystko w grze pojawi się temat seksu (powiedzmy, że z winy współgracza) to prawidłowa reakcja (...) to próbować odciągnąć fabułę w innym kierunku (i liczyć, że mg pomoże w tym) i ewentualnie po sesji powiedzieć mg, że nie podoba mu się zachowanie tego gracza i nie chce już z nim grać. Na forum można takie rzeczy dogadać w czasie sesji.
A więc jesteś za BHP sesji? Bo tak to wygląda. Tyle że cała sprawa jest omawiana przed grą (na sesji zero), a nie wychodzi nagle w trakcie, kiedy z reguły jest już za późno.

Cytat:
zatruwania ludziom hobby poprzez wymiotowanie na nich problemów swojego prywatnego życia i swoich problemów psychicznych
To zachowanie przypomina bardziej osoby, które odreagowują w grze życiowe frustracje i dokonują projekcji swoich porytych fantazji. W skrócie: wielu najprawdopodobniej wg ciebie "zdrowych" erpegowców. Ktoś, kto bez podania uzasadnienia prosi, by nie poruszano drażliwych dla niego tematów, siłą rzeczy niczym nie może na nikogo "wymiotować". Bo niczego nie eksponuje ani nie wyrzuca z siebie. To postawa unikająca. A nie agresywna i aktywna. Za to na pewno agresywny jest ktoś, kto bez wstydu wybujale opisuje erotyczną scenkę z udziałem swojej postaci, mimo zażenowania, jakie powoduje tym u współgraczy.

Cytat:
Niesłusznych oskarżeń o gwałty jest sporo, a w szczególności gdy jakiś pechowiec natknie się na kobietę fałszywie oskarżającą.
Chcesz powiedzieć, że zdarza się, iż kobieta prawdziwie oskarżająca może złożyć niesłuszne oskarżenie? Bo taka jest logiczna implikacja tego co napisałeś.
I to nie wątek od tego, więc się nie odniosę w pełni. Powiem tylko: zerknij w rzetelne źródła, tam dowiesz się, że pisanie "sporo" jest zwykłym kłamstwem.

Cytat:
To jest w ogóle absurd porównywanie ofiary gwałtu do "ofiary" pojawienia się w grze rpg tematyki, która jej nie odpowiada.
Tylko że może być ta sama osoba (według ciebie trzeba ją dodatkowo wykluczać w środowisku rpg, bo ma za słabą psychikę do gierek ). A absurdalne porównania zostawię jednak specjaliście

Cytat:
Jak można tak bardzo pogardzać ofiarami gwałtu, żeby porównywać ich do ludzi dołączających do gry rpg, żeby wylewać swoje problemy prywatne na współuczestników i psuć im zabawę? Obrzydliwe.
Poza tym, że postawiłeś chochoła, to trudno mi nie docenić, że w tym samym poście popierasz dyskryminację i alienację w hobby osób chorych i straumatyzowanych, a potem zgrywasz moralny autorytet i teatralnie ujmujesz się za zgwałconymi osobami (czyli osobami ciężko straumatyzowanymi). Niezły pokaz gimnastyki artystycznej. Daję olimpijskie złoto.

Cytat:
Napisał campo viejo
Btw. pierwszy cytat nie jest mój
Sorki

Cytat:
Napisał Johan Watherman
Nazywało się rozmowa.
Po prostu, coś ci się nie podoba, czegoś nie lubisz? Zależnie od organizacji ekipy porozmawiaj ze wszystkimi lub tylko z MG jeśli przyjmujecie bardziej autorytarny model ekipy (nazywany łagodniej MG jako gospodarz gry ) i powiedz co nie pasuje. I uwaga, to może być szokiem dla niektórych – wcale nie musisz spowiadać się do innych dlaczego coś ci nie pasuje. Możesz powiedzieć, nie – kwestia prywatna. Ale o zgrozo ktoś może o to zapytać. To pytanie jest straszne, wszak jest najlepszym zabezpieczeniem przeciw strollowaniu danego aspektu sesji.
To, co opisałeś, to mniej więcej sesja zero, podczas której ustala się tzw. "lines and veils". Jest to więc w zasadzie zastosowanie safety tools. Których nie wynaleziono nagle, w związku z jakąś nową modą czy ideologią. A są jedynie efektem wieloletnich doświadczeń projektantów gier, mg i graczy. Nie rozumiem więc do czego się stroszyć. Bo czy coś skodyfikowano i skierowano do szerokiego grona odbiorców, czy nie, nie zmienia faktu, że takie rzeczy były i są używane.

Cytat:
Napisał Johan Watherman
Generalnie chwilowy dyskomfort graczy jest narzędziem narracyjnym. I to nie tylko w RPG, ale i w literaturze, filmie czy grach komputerowych.
Jest, ale nie każdy musi mieć na niego (aktualnie) ochotę. Jak ktoś ma doła, to z reguły nie ogląda depresyjnych filmów, bo nie ma na to ochoty i nastroju. Może za to w zamian odpalić sobie komedię. A jak już odpala tę komedię, to nie potrzebuje w niej scen obrazowych tortur, gwałtów, czy przemocy wobec dzieci.

Co do umierania, to są gry komputerowe, które są tak łatwe (albo mają takie poziomy trudności do wybrania), że praktycznie nie da się umrzeć. Nie każdy potrzebuje dreszczyku emocji związanego z ryzykiem śmierci BG. Bo na przykład bardziej obchodzi go sama fabuła.

Poza tym powtarzałam już wielokrotnie, że "argumentum ad trollum" czy "ad niepasującum sesjum" nie mają sensu. Przedstawiają bowiem sytuacje skrajne (praktycznie niespotykane) albo zupełnie fikcyjne. W końcu nikt nie zgłosi się do gry osadzonej w realiach rzezi wandejskiej, jeśli przeszkadza mu brutalność i sceny gore. Ale gdy zgłasza się do sesji w Zapomnianych Krainach, gra doskonale może się bez nich obyć. Safety tools mają potencjał, by blokować nieprzyjemne rzeczy, które mogą pojawić się na sesji, ale nie są dla niej absolutnie konieczne.

Cytat:
Jeśli ktoś źle czuje się w towarzystwie – bo to niesie niebezpieczeństwo interakcji z innymi ludźmi którzy mogą go zranić – może powinien przemyśleć swoje wybory towarzyskie lub ogólnie czy jest to hobby dla niego w obecnej formule.
Jeśli zaistnieje potrzeba, to niebezpieczeństwo można ograniczyć. A formułę hobby zmienić, jeśli jest krzywdząca. Kwestia priorytetów. Ważniejsze są wyimaginowane detale fabularne czy dobra zabawa uczestników? (Przypominam: RPG = gra/zabawa towarzyska). I czy naprawdę tak często chodzi o wizję artystyczną (szumne słowo jak na 99,998% gier rpg) czy brak elastyczności prowadzącego i jego lęk o wykolejenie jadącego wagonika?
 
__________________
„Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”.
Alex Tyler jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11-06-2022, 22:48   #9
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
Ku swojemu zdziwieniu, muszę się zgodzić z przedmówcą.

W sesjach na żywo, nigdy, ale to nigdy, to nie miałem takiej sytuacji, że ktoś się poskarżył na zbyt brutalną narrację, przekroczenie granic lub psychiczny dyskomfort.
Zwolennicy RPG-owego BHP, powiedzą pewnie, że to dla tego, że ofiary przemocy bały się się odezwać, by nie wyjść na słabeuszy.

Nawet jeśli tak, to miało to same zalety. Przynajmniej dla mnie.

W sesjach online, ludzie są dużo bardziej, ale to dużo bardziej delikutaśni.
Dlaczego? Przyznam, że nie znam odpowiedzi na to pytanie. Mimo, że mam swoją teorię na ten temat.

Może warto po tym pogadać.



Jak ktoś zgłasza się do sesji horroru, to niejako z automatu godzi się na to, że jego postać będzie doświadczać nieprzyjemnych przeżyć. Jak ktoś chce doświadczyć idylli, gra w MyLittlePony, a nie płacze, że w ZC, czy Kulcie jego postać została zabita, zgwałcona, lub torturowana.

Jak ktoś nie umie oddzielić gry od rzeczywistości, to ma spory problem.
Jak ktoś nie umie, odejść od stołu, gdy gra narusza jego poczucie przyzwoitości, norm etycznych lub wytrzymałości psychicznej, to ma spory problem.
I takie same problemy będzie miał, gdy realne życie postanowi go kopnąć w cztery litery.

RPG, to nie tylko towarzyska rozgrywka dla nerdów. Nie tylko para artystyczna działalność dla niespełnionych pisarzy i twórców. To także swego rodzaju symulacja realnych sytuacji, które pozwalają nam trenować i szkolić się, by nabyć odporności w realnym życiu.

Aby moja wypowiedź była bardziej realna i wiarygodna, przytoczę pewien przykład z mojej kariery MG.

Dawno temu miałem w grupie gracza, który był ŚJ (Świadkiem Jehowy). Dla nich udział w tego typu rozgrywce z miejsca był traktowany, jako udział w pogańskich rytuałach i uznawany za przejaw herezji, co wiązało się z tym, że można było ich usunąć ze wspólnoty. Gdyby ktoś nie wiedział, to dla ŚJ nie ma nic gorszego.

Człowiek ten przed rozpoczęciem sesje pogadał ze mną szczerze, jak to wygląda z jego perspektywy. Powiedział, czego się boi. Między innymi wymienił, jako szkodliwe i zakazane przyzywanie demonów do pomocy i ataki na jednoosobowego boga.

Powiedziałem mu szczerze, że będę unikał odniesień do jakiejkolwiek realniej religii i wszystko będzie toczyć się w fikcyjnym świecie fantazji i że nie ma się czego obawiać.
Wspomnę tylko, że graliśmy w Planescape'a.

Dość powiedzieć, że po kilku spotkaniach, człowiek ten nie miał żadnych obiekcji, ani dylematów moralnych, by przyzywać demony, by ożywić członków swojej ekipy. Baaa..., nawet został liderem sekty, która wiodła prym wśród miejscowych wieśniaków. Jego doświadczenie, jako Starszego Zboru, czy jak to się tam nazywała jego funkcja, bardzo mu w tym pomogły.

Zbałamuciłem go? Być może.
A może jednak był to jego świadomy wybór.
Nie mnie to oceniać.

Fakt jednak pozostaje faktem, że kilka lat później odwiedził mnie i powiedział mi, że dzięki mnie i naszym sesją rpg, wyrwał się z sideł sekty.

To mój największy rpgowy sukces.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11-06-2022, 23:21   #10
 
Anonim's Avatar
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Alex Tyler Zobacz post
bla bla bla


Wróć jak się uspokoisz. Albo nie wracaj. Jak chcesz.

Cytat:
Napisał Pinhead Zobacz post
W sesjach online, ludzie są dużo bardziej, ale to dużo bardziej delikutaśni.
Dlaczego? Przyznam, że nie znam odpowiedzi na to pytanie. Mimo, że mam swoją teorię na ten temat.
Bo myślą, że są anonimowi w związku z czym mają mniej wstydu wobec rozmówców. Część z użytkowników tego forum nie mówiłaby do mnie takich bzdur jak tu piszą, bo czuliby wstyd.

Cytat:
Napisał Pinhead Zobacz post
Powiedziałem mu szczerze, że będę unikał odniesień do jakiejkolwiek realniej religii i wszystko będzie toczyć się w fikcyjnym świecie fantazji i że nie ma się czego obawiać.
Wspomnę tylko, że graliśmy w Planescape'a.

Dość powiedzieć, że po kilku spotkaniach, człowiek ten nie miał żadnych obiekcji, ani dylematów moralnych, by przyzywać demony, by ożywić członków swojej ekipy. Baaa..., nawet został liderem sekty, która wiodła prym wśród miejscowych wieśniaków. Jego doświadczenie, jako Starszego Zboru, czy jak to się tam nazywała jego funkcja, bardzo mu w tym pomogły.

Zbałamuciłem go? Być może.
A może jednak był to jego świadomy wybór.
Nie mnie to oceniać.
Po prostu to normalna osoba, która jak przekonała się, że to jest wyłącznie gra wyobraźni i nic więcej to po prostu grał. Największym problemem wpychania do książek rpg ideologii politycznych jest zacieranie granicy między fikcją, a rzeczywistością. Gry rpg niewiele różnią się od planszówek, a nikt normalny nie byłby zły za zabicie królowej w szachach, czy dokonania rzezi całych batalionów w Ryzyku.

Wspomniana ideologia polityczna ma na celu przekonanie osób chorych umysłowo, że to ich choroba jest ważniejsza niż ludzie, z którymi siadają do stołu i ostatecznie - niż oni sami. Destrukcja i autodestrukcja w jednym.

Wyobraźmy sobie jakby ten typ od ŚJ miał narzędzie w rodzaju karty x - pojawia się w grze jakaś sekta, z którą macie współpracować, a on wyciąga kartę, pojawia się demon, a on wyciąga kartę, pojawiają się anioły, a on wyciąga kartę, używacie magii, a on wyciąga kartę. I według tych polityków nie można dyskutować z kartą. Nie ma sesji.

Cytat:
Napisał Pinhead Zobacz post
Fakt jednak pozostaje faktem, że kilka lat później odwiedził mnie i powiedział mi, że dzięki mnie i naszym sesją rpg, wyrwał się z sideł sekty.

To mój największy rpgowy sukces.
Pytanie, czy odzyskał kasę.
Fakt, że w ogóle zaczął z wami grać już znaczyło, że chciał się wydostać - a przynajmniej tak mi się wydaje po tym co o nich wiem (a wiem niewiele).
 
Anonim jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:11.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172