|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
09-02-2007, 16:18 | #1 |
Reputacja: 1 | Początkujący Witam Mam zamiar zagrac z kolegami w RPG, ale ma to byc taka sesja bez przygotowania :P w formie przygodowki, bez zadnych kostek, same zadanka. Chyba wiecie o co mi chodzi. Takie coś, że przychodzimy siadamy. Mistrz opowiada, a gracze rozwiązują zagadki. Nie wiem czy ktoś sluchal sesji RPG na radiu BIS, ale tam wlasnie wszystko bylo w takiej formie. No i tu mam do was prosbe, czy zna ktos jakis scenariusz do tego typu zabawy? Najlepiej jakby sie dzial w terazniejszosci lub w niedalekiej przyszlosci/przeszlosci. |
07-03-2007, 17:22 | #2 |
Reputacja: 1 | Każdy scenariusz Do cyberpunka czy innych sesji postapokaliptycznych moze byc tak samo jak do d20 modern według mnie a najlepiej zdaj się na własną wyobraźnie
__________________ Dyplomata to ktoś, kto mówi ci abyś poszedł do diabła, a ty cieszysz się na podróż... |
08-03-2007, 10:27 | #3 |
Reputacja: 1 | Eee, nie do końca wiem o co chodzi. Czy chcecie nauczyć się opowiadać? To proponuję takie zadanko, że np. jeżeli macie 7 osób, to dzielicie się na dwie grupy po 3 osoby, a jedna osoba nadzoruje. Nadzorca rysuje wam jakieś pokoiki. W obu grupach jest MG, który ma wam jak najdokładniej przedstawić wygląd domu, tzn. na prawo od drzwi wielka kupa, na lewo ktoś nasikał. I po pięciu minutach MG odsuwają się od grup, a nadzorca zadaje pytania grupom, które musiały rysować sobie te "domki". Za każdą dobrą odpowiedź jeden punkt. No i wiadomo kto wygrywa. Jeżeli chodzi ci o Storytelling... To w końcu bez przygotowania to i bez scenariusza, ale do tego to trzeba mieć spory zapas wymyślnych imion, i trzeba umieć naprędce wymyślać różne intrygi i zawiłości. |
08-03-2007, 10:38 | #4 |
Reputacja: 1 | Jeśli o mnie chodzi to poleciłabym Ci samodzielne wymyślenie historii - jak dla mnie to właśnie jest najlepszą zabawą. A jaka satysfakcja! Ograniczać Cię będzie wówczas oprócz unikania rzutów tylko Twoja wyobraźnia i możesz wplątać kumpli w co tylko chcesz - historię szpiegowską, morderstwo, ucieczkę z niewoli, nawet romans... co się będę rozpisywać |
26-03-2007, 21:22 | #5 |
Reputacja: 1 | Witam! Widzę, że temat jeszcze w miarę świeży jest więc i ja dorzucę coś z puli moich doświadczeń. Gra storytelling jest dobra, ale na krótką metę. W końcu któryś z graczy nie zgodzi się z decyzją MG i wyniknie z tego małe, aczkolwiek niszczące radość z zabawy nieporozumienie. Kości mogą być używane żadko, jednak powinny mieć swoje zaklepane miejsce na sesji. Sytuacja, gdy będą potrzebne przydaży się często. Kolejną sprawą jest to, że o grę story może pokusić się MG, który jest powiedzmy "powyżej przeciętnej". Musi on znać system, graczy, wiedzieć jak działa mechanika by nikogo przez czysty przypadek nie pokrzywdzić. Dodatkowo w miarę szybko powinien wymyślać ciekawe zdażenia, intrygi, zadania nie wymagające używania mechaniki gry w dużym stopnium. Jak wspomniał mój przedmówca (Yaneks), MG grający story zna całkiem pokaźną gamę imion, nazw etc. by w czasie rozgrywki nie wynikło, że gracze spotykają 5 pod rząd Kurta lub Johna. Pozdrawiam! |
26-03-2007, 23:37 | #6 |
Reputacja: 1 | Z mojej strony pytanie: Jak dobrze znasz angielski? Jeżeli dobrze, to polecam źródło, z którego można dowiedzieć się o wielu darmowych systemach, które wspomagają "opowiadanie". www.indie-rpgs.com Dodatkowo, mój mały artykuł który być może pomoże w przygotowaniu na sesję.
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych. Uuuk. |
04-02-2009, 20:04 | #7 |
Reputacja: 1 | według mnie gra bez kości to bardzo dobry pomysł. Ja bynajmniej tak wolę grać, ponieważ (że się tak wyrażę) "kości mnie nie lubią". Dlaczego? Ot podczasz mojej pierwszej sesji (w której grałem krasnoludem barbatzyńcą) prawie wszystkie (80/100 - około) rzuty kością k20 wypadały poniżej 12. a pozatym, jeżeli gra się na prawie samej mechanice to gra robi się monotonna, bo trzeba rzucić, potem rzucić i tak dalej, i tak dalej. UWAGA nie twierdzę że kości są niepotrzebne, bo na przykład w systemie cyberpunk kości się przydają do oddawania strzałów. Inna rzecz. nie każdy ma w swojej okolicy dostęp do kości. W empiku czasem ich po prostu nie ma, a o sklepach specjalistycznych nieraz w ogóle nie wiadomo. Jeżeli chciałbyś grać za pomocą kości, to przerób jakiś system, lub stwórz swój własny oparty na kościach k6, ponieważ można je kupić w kiosku. pozdr. |
03-03-2009, 09:28 | #9 |
Reputacja: 1 | Kości są bardzo przydatne, ale nie niezbędne, bo najlepsza jest wyobrażnia. Kiedyś mi się nudziło to stworzyłem sobie banalnie prosty system z kostkami oparty na grze SpellForce, bardzo dobrze sie grało,ale jeszcze z nikim nie grałem jedynie ze sobą <lol> |
05-03-2009, 13:54 | #10 |
Reputacja: 1 | Tak się zastanawiam po co odgrzewać temat sprzed 2 lat... czym mniej mechaniki tym lepiej. |