|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
20-10-2007, 14:16 | #1 |
Reputacja: 1 | Problemy na sesji Przeanalizowałem moje sesje z poprzednich lat. Proszę chętne osoby o zastanowienie się i jeżeli mieliście podobne problemy to zacytujcie dany problem (quote) i opiszcie sesje na której taki problem wystąpił (miał największy wpływ waszym zdaniem na nieudaną sesje). Oto problemy:
Ps. Osoba która napisze coś co nic nie wnosi do tematu zostanie ostrzeżona a potem ukarana "Warnem
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych. Uuuk. Ostatnio edytowane przez Darken : 20-10-2007 o 14:57. |
20-10-2007, 16:47 | #2 |
Reputacja: 1 | Dwa duże problemy na sesjach w których uczestniczyłem to zastraszanie innych graczy i powoływanie się na realizm i logikę. Pierwsze prowadzi do przedwczesnej śmierci bohatera, porzucenia go lub ogólnej decyzji "Ta sesja jest do niczego" mimo, że MG ma ciekawy pomysł, a część graczy jest ciekawa co dalej. Co do powoływania się na logikę i zdrowy rozsądek, to może po prostu ja mam porąbane poczucie realizmu, albo moi gracze są przewrażliwieni na tym punkcie. Po prostu trzymam się podręcznika w sytuacjach, które są tam dobrze opisane. Np. system walki w Warhammerze wg mnie ma sens, ale w związku z tzn. paradoksem nagiego krasnoluda (czy jakoś tak) jeden z graczy bez przerwy gada "Jak ten ork mógł dostać strzał w ramię i nawet nie drgnąć?" czy coś podobnego. Trochę to stopuje grę i czasem wymusza u mnie zmiany pomysłów (Poza tym czuję się jak idiota). :P Oprócz tego gracze często są mało ambitni - proszę ich, przypominam, żeby chociaż pomyśleli o postaci w domu (no bo nie zrobią oczywiście sami), ale nic z tego :/. Zazwyczaj gdy nic im nie daję do roboty to ich postacie robią straszne głupoty :/. Ja w sumie jako MG nie przygotowywuję się na sesję za dużo, może wina leży po mojej stronie (daję zły przykład)? A najgorszy problem to gadanie na sesji o głupotach, niezaangażowanie i robienie sobie żartów (z moich przejęzyczeń przede wszystkim). Nie umiem utrzymać dyscypliny, bo stosowanie kar kojarzy mi się to z nadętym "odpisz sobie 5 inteligencji/xp/czegokolwiek." A tego nie cierpię bardziej nież burdelu na sesji :P.
__________________ Nie chcę ukojenia, które mogłoby mi odebrać skruchę, nie pragnę uniesień, które wbiłyby mnie w pychę. Nie wszystko, co wzniosłe, jest święte, nie wszystko co słodkie - dobre, nie wszystko co upragnione - czyste, nie wszystko co drogie - miłe Bogu. |
23-10-2007, 09:18 | #3 |
Reputacja: 1 | Chyba dołożyłabym jeszcze jeden problem. Trafiają się gracze, którzy niestety każdą postać chcą odegrać tak samo. Znam takiego który nawet z Żaka chciał robić zabójcę.Psuł sesje, jego zachowanie kompletnie nie pasowało do postaci. Przeszkadzał tym bardziej innym graczom niż naszemu MG ten go zawsze jakoś usadził.Teraz gra żołnierzem i jest ok tylko, że reszta drużyny nawet nie musi czekać na jego kolej i tak wiemy co zrobi czy powie... lubimy go chyba dlatego nikomu nie przyszło jeszcze go głowy żeby go pożegnać. |
02-11-2007, 15:09 | #4 |
Reputacja: 1 | Problem, który chcę poruszyć jest innego rodzaju - chodzi o LIDERA. Spotkałem sie z tym zarówno jako gracz jak i MG. Od strony MG problem polega na odpowiednim wyborze gracza i jego postaci, która ma dowodzić pozostałymi postaciami. Od strony BG kłopot polega najczęściej na egzekwowaniu rozkazów i sprawiedliwym traktowaniu postaci graczy i BN-ów. W końcu łatwiej powiesić szarego szeregowego, jednego z dziesiątek BN-ów, niż w ten sam sposób potraktować postać kumpla, który gra nią od dwóch lat., szkoda tak jakoś... No ale o to przecież chodzi w RPGach. |
08-12-2007, 17:32 | #5 |
Reputacja: 1 | Moim problemem jest kolega, ktory ciagle jest pijany i potem wszczyna burdny w karczmach. |
08-12-2007, 18:16 | #6 |
Banned Reputacja: 1 | A przepraszam, ze spytam, bo nie do końca zrozumiałem. On jest pijany jak przychodzi na sesje, czy jego postać jaką odgrywa i ona ( znaczy postać ) wszczyna burdy ? |
09-12-2007, 01:03 | #7 |
Reputacja: 1 | Arango: Wg mnie chodzi o pijaną postać, bo żeby kolega był ciągle pijany i wszczynał burdy tylko w karczmach to by było dziwne. Ja preferuję metodę cytowania i się jej będę trzymał: Na niektórych sesjach to chleb powszedni, np. diablę traktowane na równi z człowiekiem. Raz napisałem w historii że znam postać x, i dostałem od niej wiadomość że mieszka w mieście y na ulicy z. No to w sesji trafiliśmy przypadkiem do miasta y. Mówię, że idę na ulicę z, spotkać postać x. MG po prostu na mnie dziwnie spojrzał i udawał że nie słyszy. Powtórzyłem to co robię, a on powiedział coś w stylu "Wiecie... odechciało mi się grać". Chleb powszedni numer 2. Najlepszymi przykładami takich akcji są wojownik skradający się w pełnej płytówce, czy dziwiący się że w DnD cięcie w szyję to atak z zaskoczenia a nie śmierć na miejscu przed odcięcie głowy (no cóż, taki system). Najbardziej wkurzające były takie sytuacje: gracz mówi że robi unik przed atakiem. MG mówi że nie może bo nie ma takiego atutu. Gracz sobie natychmiast wpisuje (bezpodstawnie) i znów mówi że robi unik. Oczywiście wywołało to reakcję łańcuchową oburzeń i dyskusji, której efektem końcowym był koniec sesji. No cóż, to trochę podchodzi pod tą śmierć przed obcięcie głowy o której mówiłem wyżej. Największa afera była, kiedy ktoś kto pierwszy raz grał w DnD był w drużnie z magiem. Mag oczywiście rzucał błyskawice, przyzywał potwory itp. a "nowy" (wojownik) wyglądał przy nim jak... no wiemy. Po którymś razie kiedy to mag usmarzył orka przy pomocy błyskawicy, nowy się zapytał czemu nie ma równowagi klas. Powiedzieliśmy mu "taki system grania", na co się obraził. "Zmora z dzieciństwa" można by powiedzieć. Miałem kiedyś takiego gracza, który: 1. Na pierwszą sesję zapomniał zrobić KP, przez co pierwszą godzinę mu ją robiliśmy 2. Na drugą sesję zapomniał wziąć KP, przez co... jak wyżej. 3. Nie pamięta co jego postać robiła 10 minut wcześniej. 4. Był graczem "nerwowym", tzn. wszystko wymuszał na już, przez co sesje były o połowe gorsze (bez dodatkowych opisów, ciekawych dialogów itp.) Dodam że to było z czasów kiedy sądziłem że granie tylko z jednym graczem jest fajne. Erm no cóż... U mnie był problem z jednym takim graczem który grał krasnalem a zachowywał się jak żądny miłości człowiek, tzn. żadnego grurostwa typowego dla krasnali, żadnej (choćby najmniejszej) niechęci do elfów. Za to raz rozebrał się i położył na łóżku jedynej w grupie kobiety (napisałem o tym w kwiatkach). Teraz najgorsze - ten krasnal chciał walczyć mieczem. |
16-01-2008, 20:24 | #8 | ||||
Reputacja: 1 | Bardzo ciekawy temat, chętnie podzielę się moim doświadczeniem jako MyGy. Primo: Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
No to chyba najgłówniejsze problemy... nie będę więcej pisał bo i tak już długo jest... Pozdrawiam.
__________________ Bo nie wiemy co za tym dniem, Za horyzontem, za dniem... Ostatnio edytowane przez Verax : 16-01-2008 o 20:28. | ||||
13-05-2008, 02:22 | #9 |
Reputacja: 1 | Problemy Od dawna chciałem założyć ten temat, ale dopiero teraz się zdecydowałem. Stworzyłem go po to by pomóc sobie i osobom o problemach podobnych do moich. Stąd też tytuł. Mało oryginalny, ale lepszego nie zdołałem wymyślić. Na początek chciałbym abyście pomogli mi w dwóch, następujących zagadnieniach: 1 Jak rekrutujecie nowych graczy? Chodzi tu o to w jaki sposób zainteresować kogoś tematyką RPG. Moje dotychczasowe próby spełzły na niczym. Może dlatego że wspomniałem coś o pisaniu? Jest ono przecież wysiłkiem, a dzisiejsi ludzi nie cierpią wysiłku. Nie wiem. Ale chciałbym wiedzieć, bo wtedy nareszcie stworzyłbym jakąś drużynę do gry w realu. 2 Jak przekonać rodziców że RPG i LARPy pozytywnie wpływają na ludzi? Jak ich przekonać że na konwentach jest bezpiecznie? Moi rodzice (a dokładniej mama) wydają się być temu przeciwni, a ja nie mam pojęcia jakich argumentów użyć, aby ich przekonać do tego hobby. Na razie to tyle. Z góry dziękuję za pomoc. PS.: Za wszystkie nieskładności (jeśli takowe są) przepraszam. Na usprawiedliwienie powiem tylko że jest trochę późno, a ja dawno spałem. |
13-05-2008, 15:48 | #10 |
Reputacja: 1 | 1.Hmm... jeśli ktoś lubi grać na kompie w cRPG albo czyta fantastykę to problem będzie mniejszy bo jakby nie było gość jest trochę obeznany... jeśli nie to szanse małe. 2.Nie wiem bo nie miałem takiego problemu ale trzeba zaznajomić ich trochę z tematem to może zmienią zdanie... |