|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
12-08-2008, 16:48 | #11 |
Reputacja: 1 | A ja muszę się z Tobą zgodzić w kwestii kwalifikacji gatunkowej SW. Przygotowywałem nawet na ten temat prezentacje na maturze. Tak w ogóle to poruszony tym tematem, powoli przygotowuję rekrutację, którą planuję umieścić na forum. Będzie to co prawda jedynie element świata, który parę dni temu odkopałem i skupiał się raczej na mechopodobnych maszynach. To jednak typowe sf i pomyślałem, że dobrym pomysłem jest umieszczenie małej zapowiedzi. Pozdrawiam.
__________________ Wszystko jest rzeczywiste tylko w porównaniu z rzeczywistością. [Echo]Kontakt - przygoda w autorskim świecie SF. |
12-08-2008, 19:23 | #12 |
Reputacja: 1 | Co do SW, to będę się jednak upierał, że jest to Sci-Fi, chociaż w konwencji baśni. Jeżeli nawet nie przemawiają do kogoś i rasy kosmitów i roboty i wszędobylskie statki kosmiczne (pomińmy nieszczęsną Moc), to SW kwalifikuje się do Sci-Fi chociażby z powodu inspiracji, jakie czerpał Lucas z innych powieści/filmów fantastyczno-naukowych, aby stworzyć swoje universum. A korzystał z wielu, zaczynając od Metropolis, po Diunę. Snap - gdybym miał tylko więcej czasu, chętnie wziąłbym udział. W każdym razie życzę Ci powodzenia, bo na pewno dobrze by było, gdyby na tym forum pojawiło się więcej sesji Sci-Fi .
__________________ There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old. |
13-08-2008, 19:59 | #13 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Bo choć pomiędzy Faerunem, a Greyhawkem istnieją różnice to jednak nie są one aż tak wielkie i opierają sie na detalach. Także świat Warhammera i Śródziemia jest do nich podobny. Czyż krasnoludy w każdym z nich nie są rasą brodatych wojowników i górników o wielkich umiejętnościach rzemieślniczych, a elfy powiązanymi naturą istotami o silnej więzi z magią, niezrozumiałymi dla ludzi? (No może jedynie Planescape wyrywa się znacząco z kanonu.) Światy fantazy bazują bowiem na znanych wszystkim archetypach i dlatego łatwo się w nie wczuć. W przypadku SCI Fi taki kanon nie istnieje, a dwa światy SCI FI są diametralnie różne od siebie. To jest plus, niemniej "raczkujący" w RPGach gracze lubią się trzymać światów bardziej im "przyjaznych w obiorze" ze wzgledu na swą kanoniczność. Rączka w górę, każdy kto zaczynał przygodę z RPGami od świata fantasy
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 13-08-2008 o 20:02. | |
14-08-2008, 14:06 | #14 |
Reputacja: 1 | Ostatnio miałem aż za dużo wolnego czasu, więc wziąłem się za siebie i oto efekt: Klik Mam nadzieję, że ktoś się zainteresuje.
__________________ Wszystko jest rzeczywiste tylko w porównaniu z rzeczywistością. [Echo]Kontakt - przygoda w autorskim świecie SF. |
15-08-2008, 20:36 | #15 |
Reputacja: 1 | Ja to widzę tak, sam nie jestem fanem speace opery, powody są dla mnie jasne. w wielu s-f ludzie próbują tłumaczyć, elementy nadprzyrodzone no i te nieszczęsne obce cywilizacje (które wyglądaj strasznie brzydko), w sposób naukowy, do wielu osób to nie dociera, dla mnie to po prostu wciskanie na siłę w ramy naszego świata, elementów fantasy . Większość moich znajomych porostu woli grać w fantasy ponieważ tamten świat jest zbudowany na magi od podstaw i nie wywołuje to dziwnych odczuć i niedowierzania . co innego jeśli chodzi o neuro, ten świat jest bardzo realistyczny nawet fakt buntu maszyn pasuje do ścisłego toku myślenia. |
15-08-2008, 21:01 | #16 |
Reputacja: 1 | Zarim/Ramen --> Nie zgodzę się W wielu filmach/książkach/serialach występują jak najbardziej elementy zgodne z fizyką itd. Oczywiście czasem są zakłamania lub tzw. "techno bełkot", który zrozumiałą w pełni tylko nieliczni. Także zobacz post Chrapek`a o rzeczach, których przez s-f byśmy nie mieli. Oczywiście przyjmuje do wiadomości to ,że nie lubisz s-f. |
15-08-2008, 23:46 | #17 |
Reputacja: 1 | Zarim/Ramen, ppaatt1; rzeczy "przewidzianych", lub zainspirowanych przez science-fiction jest znacznie, znacznie więcej. Kilka przykładów "na szybko" i z pamięci: - Okręty podwodne i lot na Księżyc - literatura Verne'a. Co do Księżyca, to facet przewidział nawet, że pierwsi wylądują Amerykanie (!). - Inżyniera genetyczna - Aldous Huxley, "Nowy wspaniały świat". Tematykę "hodowania" ludzi podejmuje też film "Gattaca". - Silnik zasilany paliwem nuklearnym (stosem atomowym) - Stanisław Lem. - Broń laserowa, komputer pokładowy mówiący ludzkim głosem - Star Trek, Odyseja Kosmiczna. - Cybernetyczne protezy kończyn - Terminator A i kilka wynalazków które są zainspirowane sci-fi jest w tej chwili w fazie badań: - Teleportacja - Star Trek - Robotyka, AI - Isaac Asimov, Odyseja Kosmiczna, Gwiezdne Wojny, Star Trek, Phillip K. Dick - Wirtualny interfejs dotykowy - film "Raport Mniejszości" - Hibernacja - Arthur C. Clarke, potem i Lem wyskoczył w swojej książce z ciekawszym, autorskim (chyba, musiałbym sprawdzić) pomysłem "embrionizacji". Jakbym się dłużej zastanowił, to zamiast tych kilku przykładów byłaby długa, długa lista. A czy Neuroshima jest rzeczywiście bardziej prawdopodobna od hard sci-fi? Nie byłbym aż tak o tym przekonany. Tym bardziej że Cyberpunk i Neuroshima to tylko odłamy sci-fi . Znam kilku socjologów, którzy wcale nie są przekonani, że wersja pokazana w Neuroshimie jest bardziej prawdopodobna od tej pokazanej chociażby w Star Treku. Przecież psychika ludzka też ulega ewolucji, tak jak technologia. Edit: Zarim/Ramen; czytając drugi raz Twojego posta, odniosłem wrażenie, że Twoim zdaniem wszystko w science-fiction jest wyssaną z palca bujdą. Ale przecież sama nazwa science-fiction powinna Ci powiedzieć, że przynajmniej po części gatunek ten bazuje na dorobku naukowym i jest twórczym przewidywaniem tego co będzie, na podstawie tego co mamy. Tak jak pisałem, sci-fi jest różna, ale, na przykład powieści Lema są przesycone fizyką. Polecam Ci "Fiasko" tego autora, przy okazji zobaczysz, że kwestię "strasznie brzydkich" obcych, można rozwiązać w bardzo niecodzienny i inteligentny sposób.
__________________ There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old. Ostatnio edytowane przez Chrapek : 16-08-2008 o 00:12. |
16-08-2008, 06:28 | #18 |
Reputacja: 1 | nie, nie o to mi chodzi to co napisałem tyczy się przedewszystkim speace opery . wiem o tym że s-f jest oparte na nauce, ale może ja mam dostęp do złych książek bo jakoś w większości był techno bełkot z którego nie wiele sensownego można było wyciągnąć. z s-f lubię postapokaliptykę i cybernetyczne klimaty , próbowałem nawet stworzyć świat po apokalipsie, ale ja zawsze brakło czasu. |
16-08-2008, 11:12 | #19 |
Reputacja: 1 | Chrapek dobrze prawi. Space opery, nie ma tam nauki? Pierwsza z brzegu, np. Star Trek (tak dużo wniósł do naszego świata ,że nawet jeden prom został nazwany "Enterprise".) Mimo pieprzenia o materii (prawdę powiedziawszy nigdy tego do końca nie zrozumiałem ) itd. to można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. A tak w ogóle to space opery nigdy raczej nie będą w 100% realistyczne, bo ponoć walki kosmiczne nie mają prawa bytu. Zamir --> Powiedz jakie s-f oglądałeś/czytałeś. Może po prostu nie te dzieła ci wpadły do ręki abyś to zrozumiał |
16-08-2008, 12:01 | #20 |
Reputacja: 1 | Zarim/Ramen; Z inteligentnej sci-fi mógłbym Ci polecić: "Obłok Magellana" i wspomniane wcześniej "Fiasko" Stanisława Lema "Odyseję Kosmiczną" i "Spotkanie z Ramą" Arthura C. Clarke'a "Łowcę Androidów" i "Ubik'a" Philipa K. Dicka A to co może Ci się szczególnie spodobać, jeśli jeszcze nie czytałeś: "Aleja Potępienia" Roger Zelazny - główny bohater jedzie przez całe zniszczone atakiem nuklearnym Stany z transportem leku. "Autobahn nach Poznań" Andrzeja Ziemiańskiego - wizja postapokaliptycznej Polski . Mało "realna" sci-fi, ale zdecydowanie warta przeczytania: "Diuna" Franka Herberta "Fundacja" Isaaca Asimova "Dzienniki Gwiazdowe" Stanisława Lema BTW ostatnio widziałem w necie system RPG oparty na serialu Farscape . ppaatt1; Wiesz, naukowcy często się mylą . Na początku XX wieku też panowało przecież przekonanie, że człowiek nie będzie wstanie wzbić się w powietrze za pomocą maszyny (w zasadzie to, że w ogóle nie będzie mógł). A bitwy kosmiczne z uwzględnieniem ogólnych praw fizyki były w "Babylon 5", "Firefly", cyklu "Honor Harrington" Davida Weber'a, oraz mało docenianym ale piekielnie trudnym space-simie "I-War".
__________________ There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old. |