jacekjacek

Tam gdzie świat opisują BG to należy wymagać, aby to nastąpiło przed sesją lub kampanią. Wtedy MG nie jest czymś zaskakiwany i może ten lepiej dopasować do przygody przez zmiany czasie nieobecności BG.
Proponuję też zastosować wybrany model pamięci http://lastinn.info/rozmowy-ogolne-n...eci-w-rpg.html (Model pamięci w rpg), aby okazało się, że BG zapomniała parę szczegółów (powinno to trochę urozmoaicić sesje)

 

Arango

Kiedy ja lubię być zaskakiwany.
I doceniam, jeśli BG moich graczy wykazują inicjatywę wzbogacając świat sesji o własne lokacje, bohaterów, legendy itp

 

Aschaar

Zgadzam się z Arango.
Zdecydowanie wolę Graczy, którzy potrafią współtworzyc świat i nie wymagają "prowadzenia za rączkę" i podawania opisów "na złotej tacy".

Zawsze jeżeli gracz się rozpedzi w opisie można go "przyciąc", ale lepsze to niz granie z graczami, ktorzy potrafia tylko dukac jednozdaniowe deklaracje...

 

jacekjacek

Ja też sądzę, że to odobry pomysł. Lecz jak się nie wprowadzi jakiegoś porządku to BG może swoimi pomysłami niechcący zepsuć sesje. Po za tym przydałoby się miejsce na zmiany, których BG nie mógł zaobserwować, bo go tam nie było przez jakiś czas.

 

Arango

Tu się też nie zgodzę.

Samemu mi jako MG sporo pomysłów przychodzi m do głowy podczas trwania sesji i nie wiem dlaczego miałbym nakazać graczowi wyłączenie wyobraźni po jej rozpoczęciu. Nie mam tak sztywnych scenariuszy, bym nie mógł ich zmodyfikować dostosowując do sytuacji.
No i dla mnie to tez jest zabawa, swoisty pojedynek miedzy MG i drużyną Oczywiście wszystko dobrze, jeśli jest to pojedynek w pozytywnym sensie tego słowa, nazwijmy to może lepiej "turniejem wyobraźni"

Przykro mi jacekjacek, ale nie sadzę by istniały argumenty mogące mnie przekonać do ograniczania w jakikolwiek sposób pomysłowości moich graczy.

 

Sekal

MG, który pozwoli sobie zepsuć sesję pomysłami BG, zwłaszcza tymi dobrymi (lub nawet głupimi) jest IMHO bardzo słabym MG a jego sesja musiała być niezwykle wręcz liniowa. Gracze współtworzący świat są skarbem każdego mistrza, a czasem można się wręcz nimi posłużyć by nieco wyręczyć się samemu.

Jacekjacek, dużo piszesz w różnych tematach, ale mam wrażenie, że o samym RPG wiesz niewiele, a w każdym razie nie na tyle wiele, by móc dyskutować w sposób sensowny. Może najpierw spróbuj coś poprowadzić lub ew. w coś zagrać? Z kimś bardziej doświadczonym.

 

__________________
If I can't be my own
I'd feel better dead

Redone

Ja ogólnie chyba nie widzę zasadności takiej dyskusji Przecież każdorazowo to zależy od MG, graczy i systemu. Są gry gdzie MG nie popiera wtrącania się w świat i jest to ok, ma takie prawo. A są np. systemy gdzie wręcz wymagane jest by gracze i MG współtworzyli świat. Więc jak można mówić o czymś ogólnie, skoro każdy przypadek należy rozpatrywać osobno?

 

__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher

Kelly

Każdemu jako wola, jeśli ktoś lubi grać tak, jak wspominał założyciel tematu ... nic mi do tego, ale przynajmniej ja nie grałbym u GM-a, który zablokowałby mnie pod tym względem. Dla mnie PBF, czy ogólnie RPG, to coś kształtowanego na bieżąco. Ileż to razy wykorzystywałem sam wymyślone nagle lokacje i NPCów graczy czyniąc z nich potem kluczowe postacie rozgrywek? Ileż to razy sam je wprowadzałem jako gracz? Oczywista oczywistość, że należy posługiwać przy tym przede wszystkim się zdrowym rozsądkiem, ale dotyczy to każdej sytuacji, nie tylko role playingowej.

Dobry GM ceni sobie kreatywnych graczy, potrafi wykorzystywać podrzucone przez nich pomysły oraz okazje. Role playing, szczególnie zaś PBF to współtworzenie. Rezygnacja z tego elementu to odebranie sesji istotnej wartości.

 

jacekjacek

Przepraszam jeśli kogoś uraziłem, ale spotkałem wiele opinii, które wykazują, że taki sposób gry jest podatny na nadużycia. A tak na prawdę te wprowadzanie elementów świata przez BG można w przerwach w trakcie sesji (wtedy BG ma wolną rękę w propozycjach, a MG może lepiej je dostosować).

 

Arango

Ale my się nie rozumiemy kompletnie. Jacek, pewnie że można w przerwach, ale ja chcę by wprowadzali w trakcie. Jeśli ktoś będzie usiłował zbytnio "wypromować" swoja postać dzięki takim działaniom, gwarantuję Ci, że MG ma dość środków w swym arsenale by to ukrócić.

Naprawdę większość MG potrafi jakoś w miarę bezboleśnie wpleść pomysły graczy w fabułę sesji. W ostateczności można osiągnąć dyskutując kompromis. Dla mnie to trochę stworzyłeś problem tam, gdzie go nie ma.