sesja marynistyczna

enneid · 22-02-2009, 17:40

Dobra, temat trochę pod wpływem impulsu, a także nowej rekrutki, ale zaciekawiło mnie to bardzo. Kiedy się myśli o sesji z żaglami w tle, pierwsza rzecz jaka przychodzi na myśl jest lekka i żywa tematyka piractwa, a przecież świat ludzi morza to nie tylko korsarstwo, ale również wiele innych tematów i motywów tak przecież bogato opisywanych w szantach: niebezpieczny świat wielorybnictwa, ciężka służba w marynarce, wielkie odkrycia XVI i XVII wieku...
Czy jakaś z tych tematyk miała by waszym zdaniem wzięcie? Czy sami bylibyście tym zainteresowani. Może jeszcze jakaś tematyka by się nadawała? Może macie jakieś konkretne pomysły, inspiracje, bądź ciekawe wątki do wplątania w tego typu sesje?
Chciałbym by ten wątek pomógł w tworzeniu sesji marynistycznych, których jak na razie jest bardzo nie wiele, jeśli nie powiedzieć że ich po prostu brak.

Gettor · 22-02-2009, 18:41

Mnie się wydaje, że lepiej robić sesje dla siebie a nie dla innych. Jak Ci ktoś powie, że chce sesje z teletubisiami to byś taką zrobił? Ja bym nie zrobił

Więc zamiast się pytać która tematyka marynarska jest lepsza, po prostu sam którąś wybierz i zrób rekrutację. Sądząc po popularności rekruty Hyde'a i Merilla to Twoja też nie będzie narzekała na brak graczy, nieważne który temat byś wybrał.

enneid · 22-02-2009, 18:55

eno co masz do sesji z teletubisiami

...
Owszem, zgadzam się z tobą iz ta ostateczna decyzja powinna należeć do mg, ale też badźmy realistami na forum działają zasady popytu i podaży, pomysły mogą być świetne ale bez popytu, to nawet nie wyjdzie poza rekrutacje. A jeśli mam być szczery, to tego typu tematyka ma zupełnie inny klimat, nie tak żywiołowy jak tematyka piracka, więc również odbiór może być zupełnie inny.
Niemniej nie tylko o to mi chodzi- założyłem ten temat bardziej w nadziei na znalezienie inspiracji do tego typu sesji

merill · 22-02-2009, 19:00

Myślę że motyw statku wielorybniczego, targanego sztormami i przeciwnościami losu, szukający tajemniczego morskiego stworzenia

,np.moby dica, jakiegoś cthullu?

byłby ciekawy.

Gettor · 22-02-2009, 20:47

No cóż, skoro tak...

Osobiście lubię sesje z jakąś nutką (co najmniej) tajemniczości, czegoś nieznanego i dotąd niespotykanego (niekoniecznie dla graczy, lecz dla postaci), więc dobrze by mi się grało w sesji morskiej gdzie załoga ma jakiś "ciekawy" cel napotykając na drodze co i rusz różne przeszkody z którymi muszą sobie poradzić (patrz "Sinbad, Legenda Siedmiu Mórz").

Aschaar · 23-02-2009, 13:11

Statek (niezależnie czy morski czy kosmiczny, podobnie jak odcięta od świata mieścina czy inna enklawa) doskonale nadaje się jako tło dla każdej przygody typu "horror" czy "mystery". Ograniczenie przestrzeni i możliwości powoduje, że postacie graczy mają wybór pomiędzy "rozwiązac zagadkę" i "zginąc". To nie tylko (jakby oczywisty) ZewCthulu, ale też kilkanaście innych systemów (SW, 7Sea), czy pomysły autorskie...

Z własnego doświadczenia napiszę:
Tajemnica - wielki XIX wieczny żaglowiec udaje się w podróż. Ponad setka pasażerów na pokładzie - wśród nich PC - zwykli ludzie, zaprzyjaźniajacy się podczas rejsu. Żaglowiec wpada w strefę ciszy. Statek stoi, ale w zasadzie nikomu nic nie grozi (zapasy żywności są znaczne). Trzeciego dnia "postoju" znaleziony zostaje brutalnie zamordowany służący... (motywem były seryjne zabójstwa, przy których znajdowano niezrozumiałe, wyglądające na okultystyczne, znaki... i sprawcą nie był żaden przedwieczny)

Postapokalipsa (inspirowana "Ostatnim Lądem") - tuż po IIIWW, załoga statku będącego na pełnym morzu unika skażenia radioaktywnego, ale doskonale zdaje (lub zaczyna zdawac sobie sprawę) z tego, że prędzej czy później ulegnie skażeniu i umrze... Studium charakteru i zachowań w obliczu nieuchronnej śmierci.

Psychodela - bohaterowie - zupełnie się nie znający - spotykają się we śnie, gdzie są załogą statku. Ucząc się go prowadzić, poznając się nawzajem, doprowadzają do jego katastrofy. Następnego dnia każdy z nich czyta w gazecie o identycznym wypadku. Kolejnej (?) nocy - znów spotykają się (stają się) załogą kolejnego statku...

Pomysłów, myślę, jest znacznie więcej - przede wszystkim zależnych od tego, czy PC mają być żeglarzami czy pasażerami statku; czy nastawiamy się na "lekką, łatwą i przyjemną" przygódkę z Jack'iem Sparrow'em w tle czy na "ciężką i stawiającą włosy na głowie" opowieśc...

Pod żaglami można nawet zrobić "film drogi" - niezależnie czy będzie to wyprawa da Gamma, czy współczesna walka samotnika z morzem...

Oczywiście marynistyka może by również częscią sesji - wyprawa odkrywająca i badająca nowy ląd, czy bezludna (?) wyspa po katastrofie statku...

Kelly · 23-02-2009, 13:31

Ze mnie gościu niczym drut prosty. Lubię fajne, łatwe sesje przygodowe, na przykład sesje morskie w zdegenerowanym świecie przyszłości typu piraci na Malajach, albo typu "Wojna Trappa".

Nie miałbym nic przeciwko futurystycznemu statkowi, albo pływającej wyspie stanowiącej jakieś odizolowane społeczeństwo.

Może być także poszukiwanie Atlantydy, czy innych tego typu rzeczy.

Rusty · 23-02-2009, 13:36

W 100% popieram przedmówcę.
Nie będę więc kopiował tego co powiedziane już było i dorzucę coś od siebie.
Zainteresuj się Warhammerem.

Ten system oferuje naprawdę duże możliwości, jeśli o morsko-odkrywczo-horrorowe (niepotrzebne skreślić) przygody chodzi. Sporo profesji (oczywiście mam na myśli te, które ze statkami mają coś wspólnego), pełen tajemnic świat, po którym można spokojnie żeglować i odkrywać co się tylko chce. Jest też Chaos, który dodaje sesji nieco tajemniczości i pozwala MG w pewnych sytuacjach rozwinąć skrzydła.
Inna sprawa, że sam system przyciąga ludzi. Więc jeśli będziesz miał zamiar stworzyć tego typu sesję, będzie to niewątpliwy plus.

Zawsze masz też neuroshimowych piratów, choć mi oni specjalnie do gustu nie przypadli.

Grunt to próbować. Prawda jest taka, że nie wiesz co się ludziom spodoba, dopóki nie sprawdzisz. Trafiają się sesje, o które ludzie się zabijają i takie, które mogą tylko marzyć o takim zainteresowaniu. Czasem wystarczy zapoznać się z tekstem, pomysł wpada do głowy i masz już niemal pewnego kandydata. Teoretycznie trudno określić ewentualny popyt. Nawet po wcześniejszych badaniach.

wujass · 25-02-2009, 21:13

Jest wiele ciekawym możliwości , te które grałem lub chciałbym zagrać są następujące :

-Fajny okres to wiek 17, a miejscem akcji które wyjątkowo mnie rajcuje jest bałtyk podczas wojny polsko-szwedzkiej

Można grać korsarzami gdańskimi,oficerstwem szwedzkich galeonów, sarmatami, kupcami z praktycznie całej europy, oczywiście zwykłymi majtkami czy innym pospólstwem także

-Stare i mocno jare granie załogą wikinga Leifa podczas podróży do Vinlandu na początku 11 stulecia.
Zapewnia nam dość długą kampanię, zakończoną osiedleniem się w usa, walkami z dzikimi tubylcami ameryki bądź ucieczką po wsparcie z powrotem do Norwegii.

- Arabski(w realiach historycznych bądź warhammerowych) statek handlarzy niewolników. I tu znów możemy pograć albo podłymi ciemiężcami zniewolonych, samymi niewolnikami bądź kupcami którzy przyjechali na zakupy :P Można bawić się łapanie ludzi ,bunty, walki z korsarzami i wiele innych.

-Pogranie dowolnym odkrywcą : Vespucci, Krzysztof Kolumb,Cook czy Magellan.

Ostatnia rzecz w jaką grałem to załoga niemieckiego ubota. Gdzie oczywiście atakowaliśmy bezbronne statki transportowe, te mniej bezbronne wojenne.
Walczyliśmy ze strachem przed lotnictwem oraz marynarką wojenną, trzymaliśmy morale marynarzy kiedy byliśmy wiele tygodni po za portem macierzystym, kończyły sie racje żywnościowe etc

Pomysł z szkunerem wielorybniczym też wydaję się fajny, zwłaszcza z akcentami cthulicznymi .

22-02-2009, 17:40	#1
enneid Reputacja: 1	sesja marynistyczna Dobra, temat trochę pod wpływem impulsu, a także nowej rekrutki, ale zaciekawiło mnie to bardzo. Kiedy się myśli o sesji z żaglami w tle, pierwsza rzecz jaka przychodzi na myśl jest lekka i żywa tematyka piractwa, a przecież świat ludzi morza to nie tylko korsarstwo, ale również wiele innych tematów i motywów tak przecież bogato opisywanych w szantach: niebezpieczny świat wielorybnictwa, ciężka służba w marynarce, wielkie odkrycia XVI i XVII wieku... Czy jakaś z tych tematyk miała by waszym zdaniem wzięcie? Czy sami bylibyście tym zainteresowani. Może jeszcze jakaś tematyka by się nadawała? Może macie jakieś konkretne pomysły, inspiracje, bądź ciekawe wątki do wplątania w tego typu sesje? Chciałbym by ten wątek pomógł w tworzeniu sesji marynistycznych, których jak na razie jest bardzo nie wiele, jeśli nie powiedzieć że ich po prostu brak. __________________ the answer to life the universe and everything = 42 Chcesz usłyszeć historię przedziwną? Przyjrzyj się dokładnie. Zapraszam do sesji: "Baśń"- Z chęcią przyjmę kolejnych graczy!

22-02-2009, 18:55	#3
enneid Reputacja: 1	eno co masz do sesji z teletubisiami ... Owszem, zgadzam się z tobą iz ta ostateczna decyzja powinna należeć do mg, ale też badźmy realistami na forum działają zasady popytu i podaży, pomysły mogą być świetne ale bez popytu, to nawet nie wyjdzie poza rekrutacje. A jeśli mam być szczery, to tego typu tematyka ma zupełnie inny klimat, nie tak żywiołowy jak tematyka piracka, więc również odbiór może być zupełnie inny. Niemniej nie tylko o to mi chodzi- założyłem ten temat bardziej w nadziei na znalezienie inspiracji do tego typu sesji __________________ the answer to life the universe and everything = 42 Chcesz usłyszeć historię przedziwną? Przyjrzyj się dokładnie. Zapraszam do sesji: "Baśń"- Z chęcią przyjmę kolejnych graczy! Ostatnio edytowane przez enneid : 22-02-2009 o 19:07.

22-02-2009, 19:00	#4
merill Reputacja: 1	Myślę że motyw statku wielorybniczego, targanego sztormami i przeciwnościami losu, szukający tajemniczego morskiego stworzenia,np.moby dica, jakiegoś cthullu? byłby ciekawy. __________________ Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451

23-02-2009, 13:36	#8
Rusty Reputacja: 1	W 100% popieram przedmówcę. Nie będę więc kopiował tego co powiedziane już było i dorzucę coś od siebie. Zainteresuj się Warhammerem. Ten system oferuje naprawdę duże możliwości, jeśli o morsko-odkrywczo-horrorowe (niepotrzebne skreślić) przygody chodzi. Sporo profesji (oczywiście mam na myśli te, które ze statkami mają coś wspólnego), pełen tajemnic świat, po którym można spokojnie żeglować i odkrywać co się tylko chce. Jest też Chaos, który dodaje sesji nieco tajemniczości i pozwala MG w pewnych sytuacjach rozwinąć skrzydła. Inna sprawa, że sam system przyciąga ludzi. Więc jeśli będziesz miał zamiar stworzyć tego typu sesję, będzie to niewątpliwy plus. Zawsze masz też neuroshimowych piratów, choć mi oni specjalnie do gustu nie przypadli. Grunt to próbować. Prawda jest taka, że nie wiesz co się ludziom spodoba, dopóki nie sprawdzisz. Trafiają się sesje, o które ludzie się zabijają i takie, które mogą tylko marzyć o takim zainteresowaniu. Czasem wystarczy zapoznać się z tekstem, pomysł wpada do głowy i masz już niemal pewnego kandydata. Teoretycznie trudno określić ewentualny popyt. Nawet po wcześniejszych badaniach. __________________ And the dance continuous. Obecnie nieobecny.

22-02-2009, 18:41	#2
Gettor Reputacja: 1	Mnie się wydaje, że lepiej robić sesje dla siebie a nie dla innych. Jak Ci ktoś powie, że chce sesje z teletubisiami to byś taką zrobił? Ja bym nie zrobił Więc zamiast się pytać która tematyka marynarska jest lepsza, po prostu sam którąś wybierz i zrób rekrutację. Sądząc po popularności rekruty Hyde'a i Merilla to Twoja też nie będzie narzekała na brak graczy, nieważne który temat byś wybrał.

22-02-2009, 20:47	#5
Gettor Reputacja: 1	No cóż, skoro tak... Osobiście lubię sesje z jakąś nutką (co najmniej) tajemniczości, czegoś nieznanego i dotąd niespotykanego (niekoniecznie dla graczy, lecz dla postaci), więc dobrze by mi się grało w sesji morskiej gdzie załoga ma jakiś "ciekawy" cel napotykając na drodze co i rusz różne przeszkody z którymi muszą sobie poradzić (patrz "Sinbad, Legenda Siedmiu Mórz").

23-02-2009, 13:11	#6
Aschaar Banned Reputacja: 1	Statek (niezależnie czy morski czy kosmiczny, podobnie jak odcięta od świata mieścina czy inna enklawa) doskonale nadaje się jako tło dla każdej przygody typu "horror" czy "mystery". Ograniczenie przestrzeni i możliwości powoduje, że postacie graczy mają wybór pomiędzy "rozwiązac zagadkę" i "zginąc". To nie tylko (jakby oczywisty) ZewCthulu, ale też kilkanaście innych systemów (SW, 7Sea), czy pomysły autorskie... Z własnego doświadczenia napiszę: Tajemnica - wielki XIX wieczny żaglowiec udaje się w podróż. Ponad setka pasażerów na pokładzie - wśród nich PC - zwykli ludzie, zaprzyjaźniajacy się podczas rejsu. Żaglowiec wpada w strefę ciszy. Statek stoi, ale w zasadzie nikomu nic nie grozi (zapasy żywności są znaczne). Trzeciego dnia "postoju" znaleziony zostaje brutalnie zamordowany służący... (motywem były seryjne zabójstwa, przy których znajdowano niezrozumiałe, wyglądające na okultystyczne, znaki... i sprawcą nie był żaden przedwieczny) Postapokalipsa (inspirowana "Ostatnim Lądem") - tuż po IIIWW, załoga statku będącego na pełnym morzu unika skażenia radioaktywnego, ale doskonale zdaje (lub zaczyna zdawac sobie sprawę) z tego, że prędzej czy później ulegnie skażeniu i umrze... Studium charakteru i zachowań w obliczu nieuchronnej śmierci. Psychodela - bohaterowie - zupełnie się nie znający - spotykają się we śnie, gdzie są załogą statku. Ucząc się go prowadzić, poznając się nawzajem, doprowadzają do jego katastrofy. Następnego dnia każdy z nich czyta w gazecie o identycznym wypadku. Kolejnej (?) nocy - znów spotykają się (stają się) załogą kolejnego statku... Pomysłów, myślę, jest znacznie więcej - przede wszystkim zależnych od tego, czy PC mają być żeglarzami czy pasażerami statku; czy nastawiamy się na "lekką, łatwą i przyjemną" przygódkę z Jack'iem Sparrow'em w tle czy na "ciężką i stawiającą włosy na głowie" opowieśc... Pod żaglami można nawet zrobić "film drogi" - niezależnie czy będzie to wyprawa da Gamma, czy współczesna walka samotnika z morzem... Oczywiście marynistyka może by również częscią sesji - wyprawa odkrywająca i badająca nowy ląd, czy bezludna (?) wyspa po katastrofie statku...

23-02-2009, 13:31	#7
Kelly Reputacja: 1	Ze mnie gościu niczym drut prosty. Lubię fajne, łatwe sesje przygodowe, na przykład sesje morskie w zdegenerowanym świecie przyszłości typu piraci na Malajach, albo typu "Wojna Trappa". Nie miałbym nic przeciwko futurystycznemu statkowi, albo pływającej wyspie stanowiącej jakieś odizolowane społeczeństwo. Może być także poszukiwanie Atlantydy, czy innych tego typu rzeczy.

25-02-2009, 21:13	#9
wujass Reputacja: 1	Jest wiele ciekawym możliwości , te które grałem lub chciałbym zagrać są następujące : -Fajny okres to wiek 17, a miejscem akcji które wyjątkowo mnie rajcuje jest bałtyk podczas wojny polsko-szwedzkiej Można grać korsarzami gdańskimi,oficerstwem szwedzkich galeonów, sarmatami, kupcami z praktycznie całej europy, oczywiście zwykłymi majtkami czy innym pospólstwem także -Stare i mocno jare granie załogą wikinga Leifa podczas podróży do Vinlandu na początku 11 stulecia. Zapewnia nam dość długą kampanię, zakończoną osiedleniem się w usa, walkami z dzikimi tubylcami ameryki bądź ucieczką po wsparcie z powrotem do Norwegii. - Arabski(w realiach historycznych bądź warhammerowych) statek handlarzy niewolników. I tu znów możemy pograć albo podłymi ciemiężcami zniewolonych, samymi niewolnikami bądź kupcami którzy przyjechali na zakupy :P Można bawić się łapanie ludzi ,bunty, walki z korsarzami i wiele innych. -Pogranie dowolnym odkrywcą : Vespucci, Krzysztof Kolumb,Cook czy Magellan. Ostatnia rzecz w jaką grałem to załoga niemieckiego ubota. Gdzie oczywiście atakowaliśmy bezbronne statki transportowe, te mniej bezbronne wojenne. Walczyliśmy ze strachem przed lotnictwem oraz marynarką wojenną, trzymaliśmy morale marynarzy kiedy byliśmy wiele tygodni po za portem macierzystym, kończyły sie racje żywnościowe etc Pomysł z szkunerem wielorybniczym też wydaję się fajny, zwłaszcza z akcentami cthulicznymi .