Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - ogólnie > Rozmowy ogólne na temat RPG
Zarejestruj się Użytkownicy

Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG.


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 04-01-2011, 13:43   #11
 
daamian87's Avatar
 
Reputacja: 1 daamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znany
To może i ja się wypowiem, mimo że temat stary
Moim skromnym zdaniem wątki poboczne są bardzo potrzebne. Pozwala to jeszcze bardziej ożywić świat, w jakim gracze się znajdują. Pokazuje to, że nie tylko "główna droga" jest żywa, ale i boczne też. Co do osobistych wątków, bardzo lubię je rozwijać, dlatego proszę graczy zawsze o rozbudowane postacie
A co do prowadzenia takich wątków, to ostatnio wpadłem na dość ciekawy pomysł (pewnie nie oryginalny, ale sam na niego wpadłem, nie wyczytany). Otóż wątek postaci postanowiłem wykorzystać i wpleść go jako ważny element całego scenariusza. Tutaj zapewne będzie komuś śmierdziało faworyzowaniem postaci (cicho Gettor :P ) ale nie o to mi chodzi. Podam przykład.
Do mojej ostatniej sesji zgłosiły się postacie o na prawdę ciekawych historiach. Jedna z nich miała bardzo fajny motyw, który postanowiłem wpleść w wydarzenia, w które zaplątani są bohaterowie. Nie chodzi mi tutaj o promowanie tej postaci, jedynie wykorzystanie jej wątku. Oczywiście wątki innych postaci są wykorzystywane w tej przygodzie, jedne częściej inne mniej. Wszystko bowiem zależy od tego, jaką historię stworzył gracz. Jeśli jest co wykorzystać, z pewnością to wykorzystam amen.
 
__________________
"Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku". - Janusz Leon Wiśniewski
daamian87 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04-01-2011, 20:52   #12
 
Drusilla Morwinyon's Avatar
 
Reputacja: 1 Drusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwu
Wątki poboczne - tak, ale ostrożnie wprowadzone, osobiście miałam pecha grac u MG, który postanowił wprowadzić wątek dotyczący mojej postaci... Przynajmniej w teorii, faktycznie bowiem zmienił całkowicie NPCów z historii, jej fragmenty, pochodzenie postaci... Długo by wymieniać - krótko mówiąc - pozmieniał wszystko tak, żeby pasowało jemu, po czym kiedy stwierdziłam, że wydarzenie, które postać widziała na własne oczy tak naprawdę było zupełnie inne, a tak właściwie to wcale go nie było, stwierdził, że było "bo on jest MG", a za stwierdzenie faktu, że w historii było coś innego się obraził.
No, ale cóż, był to łagodnie mówiąc apodyktyczny MG.
 
__________________
Co? Zwiesz dekadentami nas i takoż nasza nację?
Przyjacielu, ciężko myślisz, w innych czasach miałbyś rację.
Czyżbyś sądził, żeśmy tylko tępo w siebie zapatrzeni?
Nie wiesz, lecz to się nazywa ironia i doświadczenie.
Drusilla Morwinyon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09-01-2011, 08:30   #13
 
Bielon's Avatar
 
Reputacja: 1 Bielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputację
Dokładnie taką samą sytuację jaką opisałaś miałem ze swoim Graczem. Znaczy się, ja byłem apodyktycznym MG, który stwierdzał, że wymyślona i uznana przez Gracza za "pewną" historia jego postaci zaczynała mu się wykolebywać. I tak, żona którą uważał za zabitą, bo jej śmierć była w historii opisana, nie została zabita a jedynie takie pogłoski doń doszły. Z czasem, zważywszy na to że znalazł se kobitę a żona okazywała się być przetrzymywaną w inkwizytorskim lochu, rzecz zaczęła dlań być nie do zaakceptowania i wywrócił on sesję/kampanię/forum do góry nogami.

Dochodzą w związku z tym do prostej konkluzji, brak zaufania do MG i "jego świata" który okazał on, który ukazujesz i Ty, często potrafią zabić wiele fajnych pomysłów. Abstrachując od jego problemu dla Twego znajduję wiele rozwiązań. Ot, chwila szaleństwa, może działająca magia, może zwyczajne zwidy. Wszystko to mogło uzasadniać fakt, że widziałaś coś innego, niż było w rzeczywistości i nawet sama za rzeczywistość je wzieła Twoja postać. Tylko... czy MG nie ma prawa do takich ingerencji w losy postaci?

Zapewne mógł Ci wytłumaczyć przyczynę, ale... czy nie musiałby wówczas obnażać swej fabuły? Czy nie musiałby rozwalać misternie układane nici intrygi, aby tylko Gracz A zrozumiał zamysł swego MG? Jako podsumowanie tego wszystkiego co napisałem powiem tylko jedno już zdanie:

Ufajcie MG swemu.

Kropka.

Co zaś się tyczy wątków pobocznych to powiem śmiało, jak najwięcej i jak najprzaśniej. Uwielbiam Graczy, którzy je sami wprowadzają, uwielbiam wprowadzać je i ja. Tylko jest jedna rzecz w tym ważna. Takie poboczne wątki urozmaicać mają sesję a nie ją rozmydlać. Mogą dac chwilę zabawy, mogą uatrakcyjnić lokację czy jakiś epizod w życiorys postaci wprowadzić. Ba, mogą pomóc w rozwiązaniu zagadki, ale nie powinny zaśmiecać sesji i odciągać Graczy od jej nurtu. To bowiem zwykle zabija sesje. W PBF'ach rzecz jest jeszcze do ogarnięcia, choć nienawidze sesji gdzie 8 Graczy ma "swoje poboczne wątki" bo tak na prawdę sesja na chwilę zamienia się na 8 solówek. W sesjach w realu rzecz jest zupełnie nie do zaakceptowania w takiej ilości. Ale generalnie jestem na TAK. I gorąco wątki poboczne Wam polecam. Wprowadzajcie je jako MG i Gracze. W ten sposób wasze sesje zyskają na głębi. A światy na kolorycie.

To powiedziałem ja, Bielon"Bielon"Bielon

Pozdrawiam
B
.
 
Bielon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09-01-2011, 10:36   #14
 
Drusilla Morwinyon's Avatar
 
Reputacja: 1 Drusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwuDrusilla Morwinyon jest godny podziwu
Cytat:
Napisał Bielon Zobacz post
Dokładnie taką samą sytuację jaką opisałaś miałem ze swoim Graczem. Znaczy się, ja byłem apodyktycznym MG, który stwierdzał, że wymyślona i uznana przez Gracza za "pewną" historia jego postaci zaczynała mu się wykolebywać. I tak, żona którą uważał za zabitą, bo jej śmierć była w historii opisana, nie została zabita a jedynie takie pogłoski doń doszły. Z czasem, zważywszy na to że znalazł se kobitę a żona okazywała się być przetrzymywaną w inkwizytorskim lochu, rzecz zaczęła dlań być nie do zaakceptowania i wywrócił on sesję/kampanię/forum do góry nogami.

Dochodzą w związku z tym do prostej konkluzji, brak zaufania do MG i "jego świata" który okazał on, który ukazujesz i Ty, często potrafią zabić wiele fajnych pomysłów. Abstrachując od jego problemu dla Twego znajduję wiele rozwiązań. Ot, chwila szaleństwa, może działająca magia, może zwyczajne zwidy. Wszystko to mogło uzasadniać fakt, że widziałaś coś innego, niż było w rzeczywistości i nawet sama za rzeczywistość je wzieła Twoja postać. Tylko... czy MG nie ma prawa do takich ingerencji w losy postaci?

Zapewne mógł Ci wytłumaczyć przyczynę, ale... czy nie musiałby wówczas obnażać swej fabuły? Czy nie musiałby rozwalać misternie układane nici intrygi, aby tylko Gracz A zrozumiał zamysł swego MG? Jako podsumowanie tego wszystkiego co napisałem powiem tylko jedno już zdanie:

Ufajcie MG swemu.

Kropka.
Może bym zaufała, gdyby była to pierwsza taka wpadka, ale niestety była to kolejna z wielu.
I jako, że że w systemie nie było magii jako takiej nie było wytłumaczenia na nagłe zwidy, zresztą w momencie, gdy słyszę "To Twoja postać ma nazwisko?!", "Jak to to była fregata?" czy "Zaraz, to ona ma imię?" a pytania dotyczą rzeczy jasno i klarownie w historii napisanych, to trudno mi inaczej nazwać takie działanie jak olewanie gracza i kompletny brak szacunku, skoro przed sesją nawet nie chciało się sprawdzić co było w historii przed wprowadzeniem "wątków" z niej.

Bo kiedy okazuje się, że człowiek z którym spędziło się połowę życia to miłośnik niewolnictwa, pedofil i sadysta, zamiast miłego faceta, a moja postać nic takiego nie zauważa przez te parę lat (bo najwyraźniej ładunki to chyba szybem wentylacyjnym sprowadzają, albo się niewidzialni robią), a wytłumaczeniem jest "bo nie wiesz co robił z reszta załogi zanim do nich dołączyłaś" (pomimo, iż napisane jest jasno, że dołączył dwa lata po niej) to cała sytuacja staje się "nieco" irytująca, szczególnie, gdy wywrócenie postaci życia do góry dogami motywuje się "scaleniem drużyny twoim cierpieniem".

W skrócie - ufam MG, jeśli na to zasługuje. Ten konkretny MG po kilku(nastu) nie trzymających się kupy zagrywkach je stracił.
 
__________________
Co? Zwiesz dekadentami nas i takoż nasza nację?
Przyjacielu, ciężko myślisz, w innych czasach miałbyś rację.
Czyżbyś sądził, żeśmy tylko tępo w siebie zapatrzeni?
Nie wiesz, lecz to się nazywa ironia i doświadczenie.
Drusilla Morwinyon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09-01-2011, 10:54   #15
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Wydaje mi się, że - tak naprawdę - piszecie o dwu zupełnie różnych sprawach. Obu średnio związanych z tematem.

Z jednej strony mamy oczywiście zaufanie (i to obustronne - Gracza do MG i MG do Gracza) i to jakaś "linia porozumienia i zawieszenia broni" - jak to określam. Swoisty pakt o nie podkładaniu świń (bo wszystko co nie zostało powiedziane można dopowiedzieć jak mi się podoba).

Z drugiej strony mamy szacunek (znów obustronnie). IMHO tutaj właśnie ukryty jest aspekt przestrzegania zawartego porozumienia i chociażby: znania karty.
 
Aschaar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09-01-2011, 11:15   #16
 
Bielon's Avatar
 
Reputacja: 1 Bielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputację
Niekoniecznie

Widzisz Aschaar, Gracz co do zasady uważa, że stworzona przezeń karta/historia, to świętość. To kanon na którym opiera swoje wyobrażenie o BG. Jego postrzeganie świata.

Pytanie brzmi, czy MG może, czy ma prawo zmieniać te właśnie fakty? Zmieniać lub zgoła wywracać do góry nogami? Tu akurat w celu wprowadzenia wątku indywidualnego. Zresztą w takiej sytuacji wątek zawsze będzie indywidualny, więc rozmowa jest jak najbardziej na temat.

Moim zdaniem MG jest własnie obiektywnym światem. Gracz zaś pisze historię BG z punktu widzenia subiektywnego. Jeśli więc MG chciałby np. okrasić postać BG jakąś chorobą psychiczną, która powodowała by inność w postrzeganiu faktów, to właśnie w ten sposób musiał by to uczynić. Podobnie rzecz się ma z iluzjami, zwidami i innymi zjawiskami paranormalnymi. Ich nie wolno Graczowi obnażać od strony technicznej bez położenia tematu. A wówczas właśnie "zaufanie do MG" winno zmusić Gracza do akceptacji takiej brutalnej ingerencji w postać.

Co zaś się tyczy MG wałów, którzy nie potrafią spamiętać pięciu imion etc, niechaj spadają na drzewo.

P
B
.
 
Bielon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09-01-2011, 11:51   #17
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Cytat:
Napisał Bielon
Gracz co do zasady uważa, że stworzona przezeń karta/historia, to świętość.
Gdzie ty znajdujesz takich graczy? Wróć, źle sformułowane - czy ty grasz z takimi graczami? Ja nie.
Zgadzam się z tym co piszesz, że Gracz opisuje zdarzenia z punktu widzenia postaci, z punktu widzenia świata mogą one wyglądać inaczej. Tak to prawda - relatywizm postrzegania wychodzi. JEDNAKŻE - nie zgadzam się z tym, aby którakolwiek strona umowy zwanej RPG miała prawo do zmieniania faktów. Fakty są faktami - ich postrzeganie może być różne, ale one istnieją.
Na jakiej innej płaszczyźnie mają się porozumiewać Gracze i MG jeżeli nie na płaszczyźnie faktów i logiki? Jeżeli zginął Iksiński to dla postaci Gracza zginął najlepszy przyjaciel, dla świata - jakiś gostek (a bo to jeden dzisiaj?), ale dla obu stron - gość nie żyje. Nie pojawia się za chwilę mówiąc: "cześć, tylko ci się wydawało, że mnie chowałeś"...

Uważam, że zmiany w postaci wymagają uzgodnienia, lub uzasadnienia. Nie jakieś "bo tak". I to - moim zdaniem - nie ma nic wspólnego z "kładzeniem tematu", czy "rozwiązywaniem zagadki". Jeżeli MG musi wywrócić postać do góry nogami, bo nie potrafi innaczej wstawić potrzebnego mu wątku, to też powinien zająć się... czymkolwiek z wyjątkiem prowadzenia.
 
Aschaar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09-01-2011, 12:00   #18
 
Bothari's Avatar
 
Reputacja: 1 Bothari ma z czego być dumnyBothari ma z czego być dumnyBothari ma z czego być dumnyBothari ma z czego być dumnyBothari ma z czego być dumnyBothari ma z czego być dumnyBothari ma z czego być dumnyBothari ma z czego być dumnyBothari ma z czego być dumnyBothari ma z czego być dumnyBothari ma z czego być dumny
Bielon - nadrzędnym celem RPG jest dobra zabawa wszystkich uczestników. Jeżeli gracz daje Ci taką a nie inną kartę postaci z taka a nie inną historia, charakterem, NPCami etc. - to znaczy, że na czymś takim opiera swoją dobrą zabawę. Uznaje, że taki a nie inny bohater z takimi a nie innymi zaszłościami sprawi mu przyjemność podczas odgrywania. W każdym momencie w którym to naruszasz, masz szansę obrócić wszystko w niwecz, bo nie siedzisz w głowie gracza i nie wiesz, co z tego co opisał w historii jest kluczowe, a co nie. Ja pytam się zazwyczaj gracza czy taki a nie inny element jest niezbędny i ważny dla niego osobiście. Jeżeli gracz zgodzi się na zmiany, to je wprowadzam, ale jeżeli gracz nawet się zgadza ale czuje, że średnio mu to pasuje - nie wprowadzam.
Druga sprawa to to, że MG zmieniający i splatający historię jednej albo więcej postaci musi działać z zegarmistrzowska precyzja. Tu nie ma miejsca na opisywane przez Dursillę wpadki (choć akurat to, że w jakimś momencie MG przy ośmiu graczach nie pamięta typu statku czy imienia NPCta nie wydaje mi się niczym dziwnym, szczególnie jak prowadzi 4 takie sesje ). W takim wypadku trzeba te historie przeczytać 3 razy, zapewne gracza dopytać o kilkanaście szczegółów i potem przeczytać jeszcze raz, zanim napiszę się własną wersję.
Trzecia sprawa - "scalanie drużyny cierpieniem" ... to najdurniejszy pomysł o jakim słyszałem. A nie, przepraszam. Jest jedna jeszcze emocja gorsza podczas sesji - frustracja. Próba rozpięcia sesji na frustracjach postaci, kończy się frustracja graczy, a ta w zarodku niszczy jakąkolwiek przyjemność z rozgrywki. Próba narzucenia cierpienia postaci, jeżeli gracz nie miał tego w zamyśle, też jest bardzo ryzykowna. W zasadzie tylko jeżeli gracz sam narzuci postaci cierpienie ma to sens. Mało kto to lubi, jak lubi, to niech sam sobie bierze. W miarę bezpiecznymi emocjami i stanami są: gniew, zazdrość, miłość, przywiązanie, chciwość, duma etc. Tutaj są małe (albo przynajmniej mniejsze) szanse na wypaczenie sytuacji i zniszczenie przyjemności gracza.

Ogólnie z wszelkimi motywami, które nie pochodzą z karty postaci a są mocne emocjonalnie, trzeba podchodzić bardzo ostrożnie. Szczególnie jeżeli nie znamy graczy i ich życia. Miałem kiedyś graczkę, która nagle zamknęła się i przestała się bawić na sesji (realowej) po tym jak jej postać nagle musiała zacząć szukać ojca. Na dodatek takiego niezbyt fajnego ojca. Okazało się, że dziewczyna była z rozbitej rodziny i sytuacja z gry tak ją kopnęła, że w zasadzie postać była do wywalenia. Podobne sytuacje miałem już też w graniu forumowym, ba - pomimo 16 lat doświadczenia w RPG, grałem ostatnio w sesji realowej, gdzie MG (początkujący, ale niezły) wprowadził mi motyw, który był tak podobny do pewnych nieprzyjemnych przeżyć z mojego własnego życia, że z miejsca przestałem się dobrze bawić. Do tego było to tak niejednoznaczne, że zorientowałem się dlaczego nagle bawiłem się źle, trzy dni po sesji. A wydawać by się mogło, że po takim stażu RPGowania, nie powinno mnie nic ruszyć. No więc właśnie dowiedziałem się, że staż nie ma tu większego znaczenia. Każdego może coś nagle zaboleć.
 
Bothari jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09-01-2011, 12:18   #19
 
one_worm's Avatar
 
Reputacja: 1 one_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputację
Muszę swoje trzy grosze wrzucić, szczególnie po poście Bothariego.

Według mnie wątki osobiste są najlepszym co może być, bo dzięki temu sesja żyje, bohaterowie graczy są realni, gracze czują, że ich postać jest czymś więcej niż "terminatorem na tę sesję/kampanię/przygodę/sagę."

Tylko jak nie robić solówek, jak robić sesję, gdzie historia będzie interesująca, gdzie każdy z graczy będzie chciał rozwiązać inny problem, niż główny przewodni sesji. Otóż ja przyjmuję graczy z historią, gdzie są co najmniej trzy punkty zaczepienia, nie ważne jakie. Zemsta? Chęć ustatkowania się i postawienia karczmy po zemście? A gdy to wszystko będziemy mieli wyjście za mąż/ożenek? Żaden problem, pod warunkiem, że zajmujemy się problemem wszyscy. Dzięki pokrywającym się celom...

dam życiowy przykład z sesji an real z 4 graczami i jedną graczką. W sumie pięć osób.

3 osoby chciały zemścić się za stratę najbliższych
3 osoby z całej piątki chciały się ustatkować,
wszystkie dożyć starości i się ożenić.

Bandyta był jeden, ten sam, morderca, który zabił bliskich tych trzech osób
pod koniec sesji, gdy już kampania zakończyła się spotkaliśmy się z własnej chęci i nieprzymuszonej woli po to by, reszta mogła się ustatkować, ożenić i dożyć starości. Graczka mi wyznała po sesji, że sam efekt tego, jak ona i jeden gracz ruszyli na szlak, żegnając się z resztą... czuła swoją postać, żyjący świat, czuła, że przyjaciele zostają w mieście i nie będzie już więcej przygód i prawie się wzruszyła ( sam nie wiem jakim cudem na taki poziom udało się wywindować mi opisy)

Według mnie najlepiej mieć hp z historią z trzema różnymi wątkami i wybrać te powtarzające się, broń boże sprzeczne. Wtedy nikt nikogo nie urazi, (no nie powinien bo pewności mieć nie można), cała drużyna skupi się na problemie jednej osoby ( co zacieśni więzi i da nam spooooro materiału na kolejne sesje, jak odwiedziny znajomej dziadka, z którą na smoki polował) i nikt nie powinien czuć się odrzucony czy nieszczęśliwy z jakiegoś powodu.

Niby to proste ale jednak, życie pokazuje, jak ciężko odszukać wątki osobiste i zaangażować w to wszystkich graczy. Jednak gdy już się to uda. Sesja będzie niezapomniana, a i gracze chętnie będą do niej wracać
 
__________________
Do szczęścia potrzebuję tylko dwóch rzeczy. Władzy nad światem i jakiejś przekąski.
one_worm jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09-01-2011, 12:22   #20
 
Bielon's Avatar
 
Reputacja: 1 Bielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputację
Cytat:
Ogólnie z wszelkimi motywami, które nie pochodzą z karty postaci a są mocne emocjonalnie, trzeba podchodzić bardzo ostrożnie.
Jako początkujący MG [całe życie przede mną, nie?] powiem tak, nie wyobrażam sobie sesji, bez emocji. Te negatywne również napędzają sesję. Jeśli dotykają nas samych, dla mnie tym lepiej. RPG zawsze u mnie wywoływało emocje. RPG bez emocji to cRPG, lub planszówka.

Ogólnie zabawa pluszowa.

Nie bądźcie pluszakami, bawcie się emocjami.

P
B
.
 
Bielon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:54.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172