|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
23-03-2011, 15:55 | #11 |
Reputacja: 1 | Może napiszę co sądzę o mechanice w PBFach Ja jestem za, ale pod następującymi warunkami: 1. Mechanika jest dobra/znośna 2. Wszyscy się na nią godzą 3. MG zapowiada, że będzie jej używał 4. Wszyscy mają w miarę szybkie łącze i są w miarę często dostępni. Inaczej mija się to z celem. Jeżeli mechanika jest zła, nikt nie chce z nią grać. Jak się nie zgodzą, to wszyscy nie będą mieli radochy z gry, czyli cel nie jest osiągnięty. Jeżeli MG mówi, że czasem może coś rzuci, a nagle w sesji ciska kości nawet na chodzenie po prostej ścieżce ... no przepraszam was, to nie jest fajne. No i łącze. Irytuje mnie korzystanie z google doca jak mi net zamula, a to z niego albo innego komunikatora powinno się przy tym korzystać. Ewentualnie komentarze, ale to już dużo pi... bawienia się z tym. Jeżeli wszystkie warunki będą spełnione można grać, bo MG ma czas żeby wykonać rzuty dla wszystkich (przez tydzień chyba łatwo wykrzesać 10-15 minut, nie ?). No i co do karty - stosuję ją głównie żeby wiedzieć kim właściwie jest ta postać, jakim jest e-człowiekiem.
__________________ Także tego |
28-03-2011, 20:48 | #12 |
Reputacja: 1 | Również jestem za mechaniką, najlepiej oryginalną. Uważam, że mechanika oddaje po części smaczek systemu, możemy się oczywiście spierać. Natomiast niektórzy MG na sesjach PBF z różnych powodów oferują sam setting, wymagając kart postaci z mechanika, z której nie korzystają, też z różnych powodów. A przecież systemy oparte na PD i nie tylko z założenia zakładają, że będziemy korzystać z CAŁEJ mechaniki, wybierać wszystkie umiejętności/zdolności itp. Z racji innych reguł na PBF, system pozostaje w części niewykorzystany. To też może razić tylko niektórych. Dlatego też pytałem czy jest jakaś mechanika pod PBF - czyli mało cech i rzutów, a jednak z występującym elementem losowym. Aha i jeszcze jedno: czy jako MG uśmierciliście postać, bo tak wyszło z rzutów. Ale pytam wyłącznie o sesję PBF. Ostatnio edytowane przez kymil : 28-03-2011 o 20:54. |
28-03-2011, 21:09 | #13 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Tak. Uśmiercałem postacie, bo tak wyszło z przypadku. Choć na Lastinn to trochę odrębna kwestia, bo użytkownik ma zarezerwowaną jedną postać w "liście graczy", a na innych forach po prostu uczestnicy, których postacie zginęły tworzyli nową i grali dalej. Były jednak niewielkie problemy z oddzieleniem wiedzy postaci od wiedzy postaci poprzedniej tego samego gracza "Tylko pamiętajcie, że Tomek2 jest z wami dopiero od tej misji, Tomek1 zginął misje temu." | |
28-03-2011, 21:29 | #14 |
Reputacja: 1 | No to Anonim, jesteś Mg z jajami. Mi osobiście ciężko było - na sesji na żywo - dobić BG na ostatnich punktach życia, bo jego przeciwnik BN był krrewskim mistrzem fechtunku... i wyrzuciłem mu akurat dodatkowe trafienie na kostce. NA PBF to już zupełnie inna sprawa, nie dość, że gracze zazwyczaj nie widzą efektów swych rzutów (np. rzucają odpowiednio wcześniej przy każdym poście lub w ciemno na żądanie MG) to jeszcze muszą całkowicie zaufać z mechaniką MG. Na sesji PBF nie do wyobrażenia pozostaje sytuacja, (chyba!) że w 2 poście postać BG ginie, bo potwór ją wykończył - MG wypadło na kostce "kill him". Na sesji na żywo BG, by się obraził, a na forum to MG dostanie negatywa za oszukiwanie i sadyzm. To już lepiej chyba storytelling się w tej sytuacji sprawdzi... |
28-03-2011, 22:30 | #15 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ naturalne jak telekineza. | |
28-03-2011, 23:15 | #16 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
| |
28-03-2011, 23:39 | #17 |
Reputacja: 1 | No nie do końca się zgodzę. Zaznaczyłem, że chodzi mi o RZUTY kostką, nie o założenia scenariusza i nie odczytywanie informacji od MG przez BG. Jeśli gracz wiedźmin na początku sesji dostaje potwora, którego jest w stanie ubić przy odrobinie szczęścia, a MG rzuca kostkami i gracz ginie (mówimy o drugim poście!), to w PBF budzi to moje naprawdę sporę wątpliwości. Nie po to ktoś przechodzi żmudną rekrutację, żeby zaraz powodu kostek zginąć. W sesji na żywo zazwyczaj gracz zaraz stworzy nową postać, zna swego MG, nie przechodzi żadnej rekrutacji, gra potoczy się dalej. Nie chodzi mi o sytuację, gdy MG zostawia BG wcześniej tonę wskazówek, a BG jak ten debil idzie na potwora i ginie. |
29-03-2011, 15:34 | #18 |
Reputacja: 1 | Przy mechanice rozbudowanej jest kłopot obecności graczy. Fajnie jest, jeśli uda się zebrać na google doc wszystkich graczy oraz rozegrać jakieś starcie. Jeśli zaś nie, natomiast tak właśnie zazwyczaj jest, to nagle odczuwamy bolesność sytuacji. Dlatego najbardziej pasuje mi podejście niezwykle uproszczone oraz ufanie GM-owi, który, jeśli powie, ze coś jest, to właśnie tak się akurat dzieje. Zresztą kilka osób już to proponowało. Natomiast co do eliminowania postaci rzutem kostką, cóż, dla mnie sprawa całkowicie obojętna pod warunkiem, że przed sesja stawia się jasno sprawę. Dla mnie wyeliminowanie postaci, bo tak wyszło kostką, stanowi coś, co całkowicie psuje mi zabawę. Jako prowadzący GM ubijam graczy: za głupotę, za kiepskie odgrywanie, za nieodpisywanie. Przy czym polezienie tam, gdzie można dostać po nosie mając małe szanse, uważam za głupotę, chyba, że jest to sytuacja przymusowa. Przy niepewności sytuacji gracza, który może paść, staram się także dociec, dlaczego zrobił tak, jak zrobił, gdyż to, co może być dla mnie głupotą, może jednak mieć logiczne podstawy. |
15-04-2011, 21:07 | #19 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Mi z kolei bardziej odpowiada prosta mechanika, szczególnie przy rozstrzygania starć: 1 lub 2 rzuty wykonuje BG, a Mg je sobie interpretuje zgodnie z mechaniką. Albo tak: podaję stopień trudności popijawy i gracze rzucają kością, od razu sami interpretują wynik w swoim poście, np. wstaję z kacem. To mi też pasuje. Natomiast mechanika walki D&D, sorry nie nadaje się na PBF. Zbyt szczegółowa niestety. | |
21-04-2011, 22:53 | #20 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Noooo. Masz rację. Małą rację. Rozegrałem ze dwie sesje na takiej mechanice i Ci powiem, że lipa. Trzeba tuuuuuurlać. Albo turlać mniej. Do PBFów nadaje się jedynie mechanika Sapka z Oka Yrhedesa, ale w wersji uproszczonej, mechanika konwentowa Hekato oraz mechanika malahaja, zwana bissel-d20. Z mi znanych. Są tacy co mówią inaczej, kłamczuchy. Nie wierzcie im. Osobiście polecał bym tę drugą, Hekato. Albo dowolną inną. Każda dobra. Byle do niej z dystansem podchodzić. Czyli mieć jej niegrywalne elementy w dolnych partiach krzyży. Tych lędźwiowych. Pozdrawiam B . | |