![]() | ![]() |
![]() |
|
Savage Hydepark Pisz tutaj jeśli nie wiesz, w jakim dziale umieścić swoją wypowiedź. |
![]() |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() | #1 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Rzucanie W sumie mogłem wrzucić to do twórczości własnej, ale chciałem by inni mieli jasny temat do dyskusji na temat tej umiejętności. Jak sama nazwa wskazuje chodzi o rzucanie w Savage Worlds. Bardzo zastanawia mnie jak do niej w końcu podejść. Z jednej strony bardzo rzadko mi się przydawała i faktycznie myślałem o połączeniu jej ze wspinaczką i pływaniem jako atletykę. Z drugiej jednak jest to nadal dość sensowny skill bojowy, dający dość sporo możliwości, z których jednak mało kto, mając do dyspozycji strzelanie korzysta. Osobiście patrzyłem na tą umiejętność jako na przydatną w zależności od MG i sesji. Da się spokojnie poprowadzić sesję tak by rzucanie stało się bardzo ważnym elementem. Żeby jednak naprawdę sprawdzić czy ta umiejętność naprawdę potrafi się przydać, postanowiłem sprawdzić to na mini misji własnego autorstwa. Oczywiście w karcie postaci założyłem, że bohater umie genialnie rzucać, tak by wyeliminować minusy jakie idą za prostym pechem w kościach. Wprowadzenie Stworzyłem bohatera, który za swój życiowy cel założył sobie wyszukiwanie problemów do rozwiązania, z którymi nie radzi sobie policja i załatwianie ich samodzielnie po swojemu. Nazywa się Jaxs Black (uznałem, że imie nie będzie tu zbyt istotne), a jego ulubione radzenie sobie z problemami to właśnie rzucanie, czym popadnie. Nie bardzo umie się bić, nie lubi broni palnej czy strzeleckiej, ale nic nie wychodzi mu tak dobrze, jak trafianie nożem co celu. Misja Tym razem Jaxs zdobył informacje, że w mieście ukrywany jest wykradziony, tajny sprzęt wojskowy. Nie była to podobno broń, lecz sprzęt komputerowy zdolny zarządzać całą siecią telekomunikacyjną, transportem i całą światową bankowością naraz. Jak nie trudno się domyślić użycie owego narzędzie mogło by zachwiać życiem na globie. Policja i różne agencje nie zdążyły sobie jeszcze poradzić sobie z tym problemem. Poza tym Jaxsa nie cieszył fakt, by kto kolwiek posiadał tak przerażające urządzenie i mógł z powodu kaprysu zmienić od tak cały świat. Postanowił więc jak najszybciej załatwić sprawę po swojemu. Zajęło mu to pewien czas, ale w końcu udało mu się dorwać informacje gdzie znajduje się owy komputer. Zebrał sprzęt i tej samej nocy wyruszył na akcję. Sprzęt Jaxs Black nie był jakimś tam samozwańczym maniakiem sprawiedliwości. Jego działanie było zwykle dość mocno przemyślane i dokładnie zaplanowane. Tyczyło się to również sprzętu który ze sobą brał. Młody mężczyzna już wczęśniej zapoznał się bliżej z przeszkodami na jakie mógł natrafić i przygotował do zadania konkretny sprzęt: 1x lina z hakiem 2x kulki dymne gogle na podczerwień 6x shurikenów 3x noże do rzucania 3x C4 Poza tym miał ze sobą również bardziej przeciętne rzeczy, takie jak telefon, portfel, paczke fajek i zapalniczkę. Akcja Misja się rozpoczęła. Jaxs zaczął od zarzucenia pod okno przez które zamierzał wejść do budynku, linki z hakiem. Gdy sprzęt już dobrze się zaczepił mężczyzna wspiął się i wszedł przez uchylone okno. Znajdowało się ono na drugim piętrze, więc mało kto przejmował się tym by szczelnie je zamykać. Do tego prowadziło ono do starego, niemalże pustego magazynku. Black wiedział jednak, że w owym pomieszczeniu znajduje się też przejście do miejsca gdzie trzymano komputer. Bohater ruszył skradając się powoli w dość ciemnym pomieszczeniu. Przed nim pojawiła się pierwsza przeszkoda, dwóch uzbrojonych w karabiny strażników. Za daleko by podbiec i walczyć wręcz (czego i tak wolał unikać), strzelanie mogło narobić niepotrzebnego hałasu, nawet z użyciem tłumika. Nie ma jednak nic cichszego od rzucanego ostrza przecinającego powietrze. Cele były jednak dość daleko i ciskanie nożami przy takim dystansie miało małe szanse na trafienie. W kierunku strażników poleciały więc dwie kulki wydzielające gęsty dym. Upadły akurat tam gdzie Jax chciał, nie za blisko i nie za daleko. Zdążył podejść na tyle blisko by z termicznymi goglami móc spokojnie rzucić nożami w swe cele. Trafienia były perfekcyjne. Szyje obu drabów upiększały rękojeści zagłębionych w nich ostrzy. Jaxowi udało się uniknąć niemalże jakiegokolwiek hałasu. Idąc dalej magazynem doszedł w końcu do metalowych schodów prowadzących do przejścia na piętrze magazynu. Znów misje uprzykrzyło mu dwóch drabów z karabinami. Nie zdążyli go jeszcze zauważyć. Zasłona dymna mu się skończyła, lecz posiadał dość ostrzy by powalić swych wrogów z ukrycia. Gdyby miał broń palną musiał by zliczać naboje by na pewno ich starczyło, zbierać magazynki od ochroniarzy, i mieć gdzie to wszystko trzymać. Noże miały ten plus, że zawsze można było je odzyskać. Tym razem Black zdecydował się użyć shurikenów. Miały one tą przewagę, że były na tyle małe, że można ich było wyrzucić do 3 z każdej dłonie jednocześnie. Rzut oczywiście był bardzo celny. Obaj ochroniarze nie mieli specjalnych szans by zareagować. Gdy bohater miał już ruszać dalej, wąskim korytarzem do innego pomieszczenia, z dugiej strony wyłonił się kolejny strażnik. Jaxs przeklął cicho pod nosem, nie miał jednak ani trochę zamiaru odpuścić. Szybko schował się za winklem. Kontem oka dojrzał rurę z gazem idącą wsdłuż korytarza. Szybki rzut i pojawił się w niej wystarczający otwór by wyrzucić z siebie nieduży promień oparów. Strażnik usłyszał udeżenie w rurę i zdziwiony wszedł do korytarza. Black wyjął zapalniczkę i spokojnie przypalił papierosa. Chwilę potem zajżał za róg i rzucił właczoną zapalniczką wprost w źródło gazu. Wybuch skutecznie pozbawił strażnika chęci do walki. Gdy tylko Black załątwił sprawę cieknącego gazu wypełniającego korytarz płomieniem, ruszył dalej. Oczywiście wybuch był dość głośny i nie miał już wiele czasu. Na szczęście nie musiał iść daleko. Na końcu korytarza było pomieszczenie w którym czekał jego ostatni przeciwnik. Głównodowodzący całą pilnującą komputera hołotą. Czekał już na Blacka z wyciągniętą bronią. Nie strzelił od razu, widząc iż jego przeciwnik ma tylko nóż. Zaczęła się przemądrzałą gadka o głupocie Jaxa, że ośmielił się tu przyjść i to do tego tylko z nożem w ręku. Bohter jednak nie miał zamiaru tego słuchać. Miał przeczucie, że nie da rady od tak powalić przeciwnika standardowym rzutem, postanowił więc wpierw go ogłuszyć. Rzut ostrza tym razem wycelowany był w lampę nad głową draba. Gdy ciężki klosz spadł z hukiem na jego głowę ten zbierał się dość długo by Black mógł się go do reszty pozbyć. Po załatwieniu ostatniej jak sądził przeszkody ruszył do ostatniego korytarza, na końcu którego, za pancernymi drzwiami spodziewał się znaleźć komputer. Gdy już miał wejść w korytarz, wnętrze przejścia jakby ożyło. Zapaliło się w nim ostre światło, a ze ścian wysunęły się lufy mini karabinów, które skutecznie by go zatrzymały gdyby chciał iść dalej. Podłoga czuła na nacisk pomyślał. Pozostało mu to co lubił najbardziej, rzucanie... Przygotował 3 porcje C4. Ustawił zapalniki i zaczął celować. Pierwsze dwa wylądowały na zawiasach ciężkich drzwi. Wybuch skutecznie oderwał je od futryny. Wtedy przed oczami Jaxa pokazał się w końcu jego cel. Wielki, niezwykłu futurystyczny komputer. Wycelował dokładnie swój ostatni rzut. W ostatnim C4 ukrył mała porcję swojego własnego środka...bardzo wybuchowego. Rzut znów się udał i C4 mocno przylgnęło do sprzętu. Blck już w trakcie lotu bomby biegł w stronę okna. Bez namysłu z niego wyskoczył. Zrobił to tuż przed tym jak całe piętro wyleciało w powietrze, on zaś szybkim ruchem w powietrzu, zarzucił swój hak z linką o najbliższą latarnię, tak by kołysząc się opaść w końcu spokojnie na ziemie. Misja się udała, Jaxs jednak wiedział, że ten kto wykradł ten futurystyczny sprzęt nie wybaczy mu tego co zrobił. Musiał pozbyć się tych osób by móc spokojnie spać. Popowrocie do bazy zaczął szykować się do kolejnej misji.... Koniec ![]()
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" |
![]() | ![]() |
![]() | #2 |
![]() Reputacja: 1 ![]() | Witam. Ja sam Savage Worlds znam już od chyba 4 lat a prowadzę od lat 3. Generalnie z tą umiejętnością były pewne problemy zarówno gdy byłem graczem jak i MG. Bo np. tworzysz postać żołnierza, najemnika itp. wydajesz punkty na umiejętności i nagle może się okazać, że aby móc rzucić granatem, musisz poświęcić 2 rozwinięcia które mogłyby sprawić że stałbyś się superstrzelcem. (Np. Zręczność k12, strzelanie k8 i brak rzucania na start). W końcu doszedłem do mojego rozwiązania: W settingach modern i sf które prowadziłem (działało w Mass Effect, Star Wars, obecnie działa w Nemezis) mam dodatkową umiejętność, Atletyka (znalazłem taką modyfikację w jednym z anglojęzycznych settingów). Ona pokrywa Pływanie, Wspinaczkę i Rzucanie. Dzięki temu gracze mają więcej punktów do rozdania na umiejętności typu np. Wiedza (statki kosmiczne, antyczne kultury, broń, komputery, Astronawigacja itp.). W settingach fantasy które prowadziłem (Conan i obecnie Beasts&Barbarians) umiejętności Atletyka nie ma, a rzucanie ma większą wagę jako umiejętność ze względu na fabularną dostępność broni. W takim świecie trudno o dobry łuk, a jak ktoś już taki ma, to ciskać włócznią nie będzie. Ale jeśli nie ma bo łuki są trudno dostępne, to nagle rzucanie staje się całkiem sensowne, można rzucić toporem, włócznią, oszczepem, nożem, czy choćby kamieniem. |
![]() | ![]() |
![]() | #3 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Moim zdaniem misja jest straszliwie naciągana, wyrażony w niej zachwyt nad rzucaniem jeszcze bardziej. Bohater nie zastanawia się, jak rozwiązać problem, tylko czym rzucić, żeby go rozwiązać. Nawet jeśli coś takiego może się zdarzyć na sesji, to byłaby straszliwie nudna (wszystkie rzuty na tę samą umiejętność). "Gdyby miał broń palną musiał by zliczać naboje by na pewno ich starczyło, zbierać magazynki od ochroniarzy, i mieć gdzie to wszystko trzymać. Noże miały ten plus, że zawsze można było je odzyskać." Noże też musi liczyć. Z czego każdy zajmuje mniej więcej tyle miejsca, co magazynek z, dajmy na to, kilkunastoma nabojami. Jak nie masz rzucania na k100, to możesz chybić. Wolisz chybić jednym nabojem z pięćdziesięciu, czy jednym nożem z trzech? Odzyskanie noża nie jest ani trochę łatwiejsze niż zabranie magazynka. Zwłaszcza jak nie trafisz i nóż sobie gdzieś spadnie, a najlepiej się utopi. Żeby ten argument miał sens, to przeciwnik musi używać broni, której amunicja jest dla Ciebie bezużyteczna. Wystarczy inny kaliber, ale najlepiej by było, żeby walka była z jakimiś kosmitami, którzy używają broni energetycznej, której obsługa przerasta ludzi. A do czego się rzucanie może przydać? Ano, linka z hakiem jest OK i oczywiście, ponad wszystko, granaty. Ich siła skutecznie rekompensuje mały zasięg i inne niedogodności. Przekazywanie sobie czegoś w walce (np. rzucenie magazynka kumplowi)... odwracanie uwagi strażników, przez rzucanie kamykami... może lasso. A jak Ci bardzo zależy, żeby gracze zainwestowali w rzucanie, to niech grają ninja. Cóż wtedy bardziej klimatycznego niż shuriken?
__________________ Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution. Because I must not allow anyone to stand in my way. -DN Dyżurny Purysta Językowy |
![]() | ![]() |
![]() | #4 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Dodam tutaj opis twórców z forum w jakich sytuacjach najbardziej opłaca się rzucanie: "One thing to keep in mind is that Throwing is a crossover combat skill, meaning there are Edges that benefit Shooting and Fighting that also benefit Throwing. That allows Throwing to serve as a "back up" to both skills and to possibly see even greater benefits from both in certain circumstances. For instance, Marksman has already been mentioned for range. If you are a shooter with Marksman, why not put a couple of points in Throwing when you already get a +2 bonus from Marksman for "free" basically. But it really shines with Fighting. Quick Draw is again pretty obvious, but consider what happens when combined with Improvisational Fighter. The character effectively has unlimited ammo being able to pick up anything and throw it without penalty. But the real nice one is Trademark Weapon (and Improved) because the bonus applies to Fighting and Throwing. Maybe you don't want to throw your trademark weapon, but when you have to isn't it nice to know you get the same +1 or +2 bonus you have when Fighting with it. Now, the real potential in Throwing is how those effects can combine. A warrior who has picked up Marksman for Shooting and also has Improved Trademark Weapon for Fighting is in a situation where he could throw his weapon... he's looking at a +4 to Throwing if he doesn't move. His melee and ranged bonuses combine in that instance. If you really want to see what Throwing can do, put a Quick Draw, Improvisational Fighter, Marksman behind a bar during a brawl." Dla nie znających angielskiego opisze w skrócie, że rzucanie jest dodatkiem do walki i strzelania. Przewagi które dają bonusy dla innych broni, jak sokole oko przy strzelaniu, dobywanie, ulubiona broń liczą się też do broni miotanej. Więc poświęcając kilka puntów na ten skill mamy co najmniej dwie opcje ataku z takimi samymi bonusami. Poza tym posiadając przewagę "Broń improwizowana" (niestety nie pamiętam polskiej nazwy) można używać wszystkiego do rzucania bez kar, więc amunicja nigdy się nie kończy. Osobiście gram aktualnie, między innymi na próbę, postacią rzucająco-walczącą wręcz. Krasnolud z racji mniejszego tempa nie raz ratuje się rzucaniem. Do tego może wspierać drużynę oplątując przeciwników bolasem lub siecią. Pomijam już plusy takie jak zarzucenie liny na skalną półkę itp. Osobiście pomimo iż sytuację rzadko tego wymagały mój krasnolud zaczyna częściej rzucać niż walczyć wręcz ![]()
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" |
![]() | ![]() |