Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 16-10-2018, 18:51   #211
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
- Odpocząć? Myślę, że to dobry plan. Poczekamy aż usną albo co? Teraz gadają całkiem żwawo. Jak trochę ich przeczekamy, to proponowałbym jakiegoś wywabić zza tej ściany. Może jakimś dziwnym, niespotykanym tutaj dźwiękiem, czy czym? Pomysły? Może odrobina magii? Zaczaimy się w ciemności i dziab parszywca w dupe jak tylko ją stamtąd wyściubi. A z resztą to się zobaczy. - Przytaknął Liwardowi Ryś.

- Ja zaczaje się na straży bliżej ściany i będę nasłuchiwał co tam po drugiej stronie. Dam znać jak coś się zmieni na lepsze.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline  
Stary 18-10-2018, 09:01   #212
 
Mekow's Avatar
 
Reputacja: 1 Mekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputację
Poza wypróbowaniem kluczy na drzwiach w barykadzie, Kea nie miała żadnych innych pomysłów. Jej towarzysze natomiast mieli i to nie jeden.
- Ja głosuję za postojem. Zjedzmy coś, głodna już jestem - powiedziała, z nieukrywaną nutą żalu w głosie.
Niestety była to prawda, Kea wyraźnie czuła, że jej brzuch domaga się posiłku. Przemierzali te korytarze dopiero parę godzin... a może już kilkanaście? Bez słońca półolbrzymka nie mogła dokładnie określić ile czasu minęło. Wyglądało na to, że to właśnie uczucie głodu było teraz jedyną możliwością jego zmierzenia. Tak czy inaczej, przerwa na posiłek była jak najbardziej mile widziana.

Grzybki w koszyku świadczyły o tym, że stróżujący za przegrodą orkowie odwiedzili to miejsce. Specjalnie na grzyby? Ale tu takowych nie było... chyba. Czyli je przynieśli. Nie wyjaśniło się, dlaczego je tam zostawiono, ale może orkowie zechcą je odzyskać, albo przynieść nowe. Przyłączony do odpoczynku pomysł z zasadzką, był więc dobry. Kea osobiście nie ubiła tego typu zachowania, ale musiała przyznać, że nie mają wiele wyboru.
 
Mekow jest offline  
Stary 18-10-2018, 12:09   #213
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
- Kea i Liward mają rację, odpocznijmy i zjedzmy coś. A potem… To nam mus się przedostać przez zaporę. Oby orki dały się nabrać i otworzyły bramę, a nie zawołały resztę.

Siedzieli przez jakiś czas z przygaszonymi lampami, w prawie kompletnych ciemnościach. Do ich uszu dobiegały odgłosy podziemnego życia, popiskiwania stworzonek czy trzepot skrzydeł nietoperza. Każdy z nich zjadł jedną z żelaznych porcji ze swoich zapasów. Ranni zaciskali zęby w nadziei na zmniejszenie bólu. Gdy Fungi zarządził w końcu wymarsz, nie byli pewni ile czasu spędzili na skalistym podłożu jaskini. Pięć minut czy godzin?

Wrócili w miejsce, gdzie dalszą drogę zagradzała drewniana ściana. Starali się poruszać jak najciszej, żeby nie wzbudzić podejrzeń. Do przegrody pierwszy dotarł Ryś. Przytknął ucho do szpary między dwoma zgrubnie ociosanymi pniami i nasłuchiwał. Usłyszał urywane pochrapywanie i posapywanie, wyczuł też ostry zapach mocnego alkoholu. Z szerokim uśmiechem pokazał pozostałym dwa palce i wykonał popularny gest symbolizujący pijaństwo.

Zachęceni tym podeszli bliżej. Brama – furtka w zasadzie – była zamknięta, ale ledwo trzymała się kupy. Krasnolud wydał gestami kilka poleceń. Półolbrzymka stanęła przed wejściem, odchyliła się do tyłu i potężnie kopnęła w drzwi. Te z trzaskiem wyłamały się i spadły po drugiej stronie ogrodzenia. Wojownicy – Liward i Camden - wpadli do środka z wyciągniętymi mieczami. Dwaj strażnicy, wybudzeni z głębokiego snu nagłym atakiem, nie mieli żadnych szans. Zatykając lekko nos, Iskra przyjrzała się trupom. Wyglądały tak, jak orki, które napadły na nich lesie. Wydawało się, że działo się to miesiące temu, podczas gdy minęło od tej walki zaledwie parę dni.

- Popatrzcie. – Pokazała palcem na tatuaż oka na odsłoniętym ramieniu jednego ze stworów. – Chyba idziemy w dobrym kierunku.




Miejsce, w którym się znaleźli, służyło orkom za spiżarnię. Widzieli zmagazynowane wędzone mięso i ryby, suszone grzyby i warzywa, a nawet bukłaki z winem i antałki piwa. Nie odważyli się jednak spróbować czegokolwiek, co wcześniej było dotykane przez te potwory. Pod ścianą znaleźli też drabinę prowadzącą na wyższy poziom.

Weszli po niej do małej pieczary, z której w kierunku wschodnim prowadził prosty korytarz. Na ścianach umocowano co jakiś czas żelazne uchwyty do pochodni. Dotarli po kilkudziesięciu metrach do rozgałęzienia. Po prawej ich stronie znajdowały się drzwi, solidne i mocne, zamknięte na grubą sztabę. Przed nimi znajdowało się kolejne skrzyżowanie.


 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline  
Stary 18-10-2018, 17:07   #214
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Drzwi padły od razu, podobnie jak i pilnujący ich orkowie-strażnicy, a droga stanęła otworem przed tymi, którzy szli by zniszczyć przeklęte Oko.

- W ostateczności nie umrzemy z głodu - powiedział Camden, spoglądając na zgromadzone w jaskini zapasy. - Ale to musi być czarna ostateczność - dodał całkiem serio.

Dalsza droga była - w porównaniu z poprzednią wędrówką - czystą przyjemnością. Z tym tylko, że znów stanęła przed nimi konieczność wyboru drogi. A przewodnika, oczywiście, nie mieli.

- Tu pewnie zgromadzili stosy złota i srebra - powiedział, wskazując na zamknięte na sztabę drzwi. - Ale równie dobrze może tam być gromada niewolników lub stado wyszkolonych psów...

Stanął obok drzwi, usiłując usłyszeć, co się za nimi dzieje. A potem lekko zastukał, chcąc sprawdzić reakcję.


Jeśli chodziło o dalszą drogę, to miał zamiar sprawdzić, która z odnóg jest bardziej uczęszczana.
 
Kerm jest offline  
Stary 18-10-2018, 19:51   #215
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
- Hmm... skoro dali takie solidne drzwi z grubą sztabą to cholera wie co chcieli żeby zostało po drugiej stronie. Pomyślcie tylko. - Powiedział nieprzekonany Ryś. - Może to wyjście na zewnątrz i zabezpieczenie przed takimi jak my. A może maja tam zamknięte naprawdę coś paskudnego. Ja szedłbym otwartym korytarzem. Z tak zamkniętego przejścia nic nie wylezie, żeby ugryźć nas w dupy w najmniej odpowiednim momencie, prawda?

Łowca zrobił parę kroków przed siebie, dokładnie przyglądając się przejściu i nasłuchując.

- To idziemy?
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline  
Stary 21-10-2018, 00:09   #216
 
CHurmak's Avatar
 
Reputacja: 1 CHurmak ma wspaniałą reputacjęCHurmak ma wspaniałą reputacjęCHurmak ma wspaniałą reputacjęCHurmak ma wspaniałą reputacjęCHurmak ma wspaniałą reputacjęCHurmak ma wspaniałą reputacjęCHurmak ma wspaniałą reputacjęCHurmak ma wspaniałą reputacjęCHurmak ma wspaniałą reputacjęCHurmak ma wspaniałą reputacjęCHurmak ma wspaniałą reputację

Odpoczynek miał swoje dobre i złe strony. Co prawda udało się odnowić siły, chociaż w tych warunkach, nagłe zatrzymanie po długim wysiłku mogło skutkować przykrymi konsekwencjami dla zdrowia. W trakcie postoju, Liward pamiętał o regularnych, niezbyt męczących ćwiczeniach rozgrzewających, co jakiś czas masując ręce i kręcąc stopami. Rozgrzewka okazała się na tyle skuteczna, że uderzenie na strażników do spółki z Camdenem zakończyło się powodzeniem. W tym Liward się różnił od bohaterów lubianych przez siebie opowieści, że bez skrupułów rzucał się na bezbronnego przeciwnika. Nie miał wobec tego wyrzutów sumienia z powodu zdradzieckiego w gruncie rzeczy ataku. Zresztą, tego typu odczucia można by uznać za z gruntu niesłuszne - wszczęcie alarmu przez śpiących miałoby z pewnością fatalne konsekwencje.
Ale tutaj każdy fałszywy ruch mógł mieć fatalne konsekwencje.
Liward początkowo chciał zostawić wrota za sztabą, nie poświęcając im uwagi, ale przebiegła mu przez głowę niepokojąca myśl. Myśl która pobudziła jego szare komórki do działania.
Najciszej jak się da, rzucił następującą propozycję:
-Może powinniśmy poluzować mocowania tej sztaby, na wypadek gdyby to nas tam wrzucono i uwięziono. Jeśli coś tam siedzi, to raczej nie powinno być świadome, że coś majstrowaliśmy. Jak tu są jakieś śruby to można podziałać sztyletem.
 
CHurmak jest offline  
Stary 21-10-2018, 08:42   #217
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
- Hmm... ryzykowne, ale zawsze to jakiś pomysł. Jak da radę, to moge z tym pomóc. O ile to w ogóle możliwe. - Ryś odpowiedział Liwardowi i sam dokładnie przyjrzał się samej sztabie. - Tylko jak by to... - Zamyślił się na chwilę.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline  
Stary 21-10-2018, 21:49   #218
 
Mekow's Avatar
 
Reputacja: 1 Mekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputację
To nie było już tylko skradanie się i przeszukiwanie pomieszczeń. Obecność orków, jasno świadczyła, że byli na wrogim terenie zajętym przez nieprzyjaznego... wroga.

Zapasy jedzenia i picia były dobrą informacją. Kea wiedziała, że rasa nie ma większego znaczenia. Olbrzymy, ludzie, elfy i orkowie. Z jednej strony każdy jadał co innego, ale z drugiej wszyscy jedli to samo... tylko inaczej przyrządzone.
Osobiście nie widziała problemów z jedzeniem tej żywności, ale skoro panowie odradzali, to niczego nie wzięła.

Brama, czy korytarz? Kea nie wiedziała co jest za rogiem i co za bramą. Ale na tym właśnie polegał problem - nie wiedzieli i musieli się dowiedzieć. Niestety nie słychać było żadnych kroków, ani innych dźwięków, zaś brama nie miała żadnych oznaczeń.
Kea zdała się na decyzję pozostałych i podczas gdy oni zajmowali się sztabą blokującą bramę, ona wypatrywała i nasłuchiwała dwie pozostałe odnogi korytarza, oczywiście nie oddalając się od reszty ekipy na więcej niż dwa kroki. Nie chciała, aby coś ich zaskoczyło i osłaniała tyły, gdy zwiadowcy byli zajęci czymś innym.
 
Mekow jest offline  
Stary 22-10-2018, 14:43   #219
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
Tajemnicze drzwi wzbudziły u nich nie tylko zainteresowanie, ale przede wszystkim obawy. Camden był już gotowy zastukać do nich, gdy pozostali powstrzymali go gwałtownie. Wygrała ostrożność i strach przed nieznanym. Liward, obawiając się uwięzienia w tym miejscu i szykując sobie ewentualną drogę ucieczki próbował podważać śruby i nadwerężać zawiasy. Ze środka nie dobiegł żaden dźwięk, a wojownik w końcu popatrzył krytycznym spojrzeniem na efekty swoich działań, machnął ręką i podążył za innymi.

Korytarze wiodące od skrzyżowania wyglądały całkiem podobnie. Ten prowadzący na północ był jednak cichy, podczas gdy od strony wschodniej słyszeli przytłumione i dość ciche w tym miejscu hałasy i warknięcia. Dwaj grupowi zwiadowcy szeptem przekonywali siebie wzajemnie do ruszenia jednym czy drugim korytarzem, ale koniec końców wybrali ten cichszy. Był on też dość kręty, i szybko natknęli się na drzwi po obu jego stronach.

Te po ich prawej ręce były uchylone, ze środka dobiegało migotliwe światło i chrapliwe słowa w orczym języku. Co najmniej kilku orków przebywało w tym pomieszczeniu. Drzwi na drugiej ścianie zrobiono z grubszych i mocniejszych bali, były one zamknięte na żelazną kłódkę.
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.

Ostatnio edytowane przez Phil : 23-10-2018 o 11:39.
Phil jest offline  
Stary 23-10-2018, 12:09   #220
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
Ryś przez chwile w ciszy przysłuchiwał się odgłosom dochodzącym z wewnątrz pomieszczenia. Ostrożnie oparł włócznie obok drzwi i przygotował swój łuk.

Na dłoni pokazał wszystkim jeden palec, następnie wskazał na łuk i drzwi. Skinął również Iskrze. Po tym pokazał dwa palce, wskazał miecze i topory towarzyszy i znowu drzwi.

Na koniec nałożył strzał na cieciwe, ułożył palce i ponownie, tym razem pytająco pokiwał głową w stronę drzwi. Wyglądał na gotowego.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:20.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172