16-10-2018, 18:51 | #211 |
Reputacja: 1 | - Odpocząć? Myślę, że to dobry plan. Poczekamy aż usną albo co? Teraz gadają całkiem żwawo. Jak trochę ich przeczekamy, to proponowałbym jakiegoś wywabić zza tej ściany. Może jakimś dziwnym, niespotykanym tutaj dźwiękiem, czy czym? Pomysły? Może odrobina magii? Zaczaimy się w ciemności i dziab parszywca w dupe jak tylko ją stamtąd wyściubi. A z resztą to się zobaczy. - Przytaknął Liwardowi Ryś.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
18-10-2018, 09:01 | #212 |
Reputacja: 1 |
|
18-10-2018, 12:09 | #213 |
Reputacja: 1 | - Kea i Liward mają rację, odpocznijmy i zjedzmy coś. A potem… To nam mus się przedostać przez zaporę. Oby orki dały się nabrać i otworzyły bramę, a nie zawołały resztę.
__________________ Bajarz - Warhammerophil. |
18-10-2018, 17:07 | #214 |
Administrator Reputacja: 1 | Drzwi padły od razu, podobnie jak i pilnujący ich orkowie-strażnicy, a droga stanęła otworem przed tymi, którzy szli by zniszczyć przeklęte Oko. |
18-10-2018, 19:51 | #215 |
Reputacja: 1 | - Hmm... skoro dali takie solidne drzwi z grubą sztabą to cholera wie co chcieli żeby zostało po drugiej stronie. Pomyślcie tylko. - Powiedział nieprzekonany Ryś. - Może to wyjście na zewnątrz i zabezpieczenie przed takimi jak my. A może maja tam zamknięte naprawdę coś paskudnego. Ja szedłbym otwartym korytarzem. Z tak zamkniętego przejścia nic nie wylezie, żeby ugryźć nas w dupy w najmniej odpowiednim momencie, prawda?
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
21-10-2018, 00:09 | #216 |
Reputacja: 1 |
|
21-10-2018, 08:42 | #217 |
Reputacja: 1 | - Hmm... ryzykowne, ale zawsze to jakiś pomysł. Jak da radę, to moge z tym pomóc. O ile to w ogóle możliwe. - Ryś odpowiedział Liwardowi i sam dokładnie przyjrzał się samej sztabie. - Tylko jak by to... - Zamyślił się na chwilę.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
21-10-2018, 21:49 | #218 |
Reputacja: 1 |
|
22-10-2018, 14:43 | #219 |
Reputacja: 1 | Tajemnicze drzwi wzbudziły u nich nie tylko zainteresowanie, ale przede wszystkim obawy. Camden był już gotowy zastukać do nich, gdy pozostali powstrzymali go gwałtownie. Wygrała ostrożność i strach przed nieznanym. Liward, obawiając się uwięzienia w tym miejscu i szykując sobie ewentualną drogę ucieczki próbował podważać śruby i nadwerężać zawiasy. Ze środka nie dobiegł żaden dźwięk, a wojownik w końcu popatrzył krytycznym spojrzeniem na efekty swoich działań, machnął ręką i podążył za innymi.
__________________ Bajarz - Warhammerophil. Ostatnio edytowane przez Phil : 23-10-2018 o 11:39. |
23-10-2018, 12:09 | #220 |
Reputacja: 1 | Ryś przez chwile w ciszy przysłuchiwał się odgłosom dochodzącym z wewnątrz pomieszczenia. Ostrożnie oparł włócznie obok drzwi i przygotował swój łuk.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |